-
Zła kobieta odsłony: 1910
Może w końcu coś z tym zrobią
Http://wiadomosci.onet.pl/1725571,11,item.html
Nachalni i uparci - myjący szyby. Nieważne, że nie masz drobnych, nie chcesz dać lub masz czystą szybę. Nie ustąpią!!! Są plagą na niektórych wrocławskich skrzyżowaniach. Biegają między autami, tylko patrzeć, jak któregoś rozjedzie. Nie dasz to czasem porysują auto lub zbluzgają. Policja nie widzi problemu. A jak jest u Was?
natalia25 napisał(a):
jak nie chce i umeje- jego strata.
Nie do końca.
Spotkałam się już z pytaniem po wyjeździe niemalże prosto z myjni "zapłaci Pani, CZY myjemy?" Nie muszę dodawać, jak czyste były akcesoria do mycia i jaki skutek odniosłoby mazanie nimi po czystej szybie?
poki co zdarzylo mi sie az raz w centrum kiedy to pan parkingowy pokazal mi miejsce zanim sama znazlam,...
a bezszczelnoscia dla mnie jest proszenie o grosik za popilnowanie auta...
jakbym chciala zeby bylo pilnowane to bym poszla na platny
agnieszka82 napisał(a):sylw napisał(a):natalia25 napisał(a):
Za to deceniam "parkingowych", szczególnie w miejscach gdzie trudno aparkować. Zawsze licze na ich pomoc pod mariottem ;)
a mnie właśnie oni bardziej denerwują... jak jadę na Wschodni Dworzec czy do Łazienek zawsze na nich trafiam. może sknera jestem, ale nie lubię być przymuszana do wręczenia 2zł czy 5 za znalezienie mi miejsca - to sama potrafię...ale jak nie dam, to stres czy auto będzie całe lub co gorsza czy nadal będzie
ci co myją szyby...chyba mają mniejsze "narzędzia" represji ;)
Dokladnie. Pozniej caly dzien sie zastanawiasz, czy samochod caly, bo 2zl nie dalas.
dalej schodząc z tematu... żeby oni jeszcze wolne miejsce wskazywali (czasami pewnie tak), ale często czekają na kasę, a potem zmywają się na wino brrr
sylw napisał(a):natalia25 napisał(a):
Za to deceniam "parkingowych", szczególnie w miejscach gdzie trudno aparkować. Zawsze licze na ich pomoc pod mariottem ;)
a mnie właśnie oni bardziej denerwują... jak jadę na Wschodni Dworzec czy do Łazienek zawsze na nich trafiam. może sknera jestem, ale nie lubię być przymuszana do wręczenia 2zł czy 5 za znalezienie mi miejsca - to sama potrafię...ale jak nie dam, to stres czy auto będzie całe lub co gorsza czy nadal będzie
ci co myją szyby...chyba mają mniejsze "narzędzia" represji ;)
Dokladnie. Pozniej caly dzien sie zastanawiasz, czy samochod caly, bo 2zl nie dalas.
natalia25 napisał(a):
Za to deceniam "parkingowych", szczególnie w miejscach gdzie trudno aparkować. Zawsze licze na ich pomoc pod mariottem ;)
a mnie właśnie oni bardziej denerwują... jak jadę na Wschodni Dworzec czy do Łazienek zawsze na nich trafiam. może sknera jestem, ale nie lubię być przymuszana do wręczenia 2zł czy 5 za znalezienie mi miejsca - to sama potrafię...ale jak nie dam, to stres czy auto będzie całe lub co gorsza czy nadal będzie
ci co myją szyby...chyba mają mniejsze "narzędzia" represji ;)
W Krakowie też są w kilku miejscach. Myją nawet, jak machasz, że nie chcesz. Wtedy nie płacę - nie chciałam, nie musieli myć. Jak chcę, to myją, a ja daję im 50 groszy (no bo sorry, ale ile może być warte 10 sekund ;)).
Odpowiedz
na kazdym wiekszym skrzyzowaniu sa.. ale jeszcze nie spotkalam sie z tym, ze nie chce a jednak umyja... aczkowliek trzeba czasami sie zapierac nogami i rekama ;)
ale zdecydowanie wole tych myjacych niz matke z dzieckiem na rekach, ktora lawiruje miedzy zatrzymaniymi samochodami i prosi o grosik
tamci przynajmniej staraja sie wykonac jakas prace...
Podobne tematy
- Czy któraś z Was wie może co to jest, czy jest to groźne, może też miałyście coś takiego? 2
- Skolioza zaawansowana- wypadające dyski i wielki ból- da się coś z tym zrobić? 36
- Niedoczynność tarczycy- test HCG - czy wiecie coś o tym? 2
- "Mała czarna" albo coś tym stylu ;-) 30
- Monte Gordo ,Portugalia - wiecie coś o tym miejscu??? 2
- coś się kończy, coś się zaczyna 83