• Gość odsłony: 63376

    Wysypka i liszaje u dziecka - co to może być?

    Na 100% pójdziemy z tym do lekarza i to w trybie pilnym, ale piszę o tym, bo może któraś z Was tez miała taki problem i wie co to może być?Zaczęło sie od pupy - pojawiły się na niej liszaje - taka łuszcząca się skóra. Najpierw myślałam, ze może to od wody, albo jakieś podrażnienia i próbowałam ratować kremami (Oilatum, Emolium, Lipobasa) ale nic nie działa ;( Liszaje nie zniknęły a nawet wyskoczył nowy na udzie.Kilka dni temu Wojtek dostał wysypki na plecach - pomyślałam, że może od nowej pościeli. Wywaliłam pościel, ale wysypka nie zniknęła :( a zaczęła się zmieniać w podobne liszajowe zmiany jak na pupie :( Na dodatek widzę, że to go swędziJestem załamana i spróbuje sie jeszcze dzisiaj umówić z naszą pediatrą no ale chciałam się Was podpytać, czy nie miałyście może podobnych problemów z waszymi dziećmi? Co to może być za cholerstwo? Może dzieki Wam uda mi sie wpaść na jakiś trop...Czy np. alergia pokarmowa może się pojawić/objawić dopiero teraz (Wojtek niedługo skończy 2 lata)?A może znacie jakiegoś dobrego dermatologa dziecięcego w Trójmieście? Będe bardzo wdzięczna za namiary!

    Odpowiedzi (56)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-18, 16:51:36
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-11-18 o godz. 16:51
0

Właśnie wróciłam od lekarza... Szkoda gadać

Przepisała zyrtec, jakąś maść robioną w aptece i oczywiście sterydy nawet mnie nie pytając o zdanie... w ogóle nic prawie nie mówiła

Kupiłam tylko tę maść...

Na razie kremuję Wojtka intensywnie rano i wieczorem i zmiany złagodniały. Będę obserwować i... szukać dobrego dermatologa. Ech...

Odpowiedz
fjona 2013-11-18 o godz. 16:48
0

a u nas potwierdza się to co pisze Kaśka.
mój Maciek też ma suchą skórę (nawilżam go ale niezbyt reguralnie ) i w 3 miejscach od początku sezonu grzewczego zmiany właśnie z gatunku takich liszajowatych (z tym, że też go to swędzi). i utrzymuje mu to sie przez cały sezon. zobaczymy co bedzie teraz jak przyjdzie wiosna.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:47
0

Jezeli to mialoby byc tylko nawilazanie to Amelka po jednym dniu nie mialaby problemow ze skora. Nawilzanie na dzien i na noc trwa 20 minut. Tzn wcieram w nia tyle kremu ile skora lyknie, dodatkowo w ciagu dnia 3-4 razy jeszcze poprawiam. Rajstop nie nosi, zwykle tylko bodziak z krotkim rekawem, w domu jest 18-20 stopni, kapiel w temperaturze 32-33 stopnie. I tak od ponad roku sie z tym bujamy. Czyli u nas wyszlo wlasnie na wiosne, lato.

Wiec u nas to nie moze byc mowy o wysuszonej skorze.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:45
0

Niedługo ciepła wiosna i lato. Wtedy skóra inaczej oddycha i nie da się w upał "ciepło" ubrać dziecka 8) Jeśli to "tylko" bardzo sucha skóra to po intensywnym nawilżaniu i zmianie sytuacji za oknem będzie lepiej...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:43
0

Kaśka napisał(a):Dziewczyny, a te zmiany na skórze u Waszych, to są cały rok? Pytam, bo Karola ma je tylko w zimę (w zeszłym roku też miała ale z mniejszym nasileniem i wystarczył balsam SVR). Potem to się wygasiło. W lato nie było w ogóle. Może to nie jest ani AZS ani alergia, ale mocno wysuszona skóra spowodowana grzaniem w zimę, przegrzewaniem dziecka, rajstopami, gorącą kompielą itd. Moja lekarka powiedziała, że tak może być, sucha skóra przechodzi w szorstką a potem każde najmniejsze podrażnienie powoduje takie liszajowte zmiany. Ja również skłonna byłam myśleć, że to alergia, ale nic kompletnie nie zmieniłam w pokarmach i kosmetykach Karoli kiedy to się pojawiło...
Jesli tak, to jestesmy skazani na liszaje, bo mój mąż nie da lżej ubierać dziecka

Odpowiedz
Reklama
wiewrióra 2013-11-18 o godz. 16:40
0

mi mój alergolog powiedzial ze AZS wynika po części z alergii pokarmowej a po części z skłonności skóry do wysypek. Dlatego też można np dawać dziecku ciągle to samo a może mieć wysyp tak po prostu. Powiedzial również ze podstawa to nie dopuszczać do wysuszenia skóry i cały czas pielęgnować jej płaszcz lipidowy zeby rzadziej własnie byly takie wysypki.

Nataś ma teraz rzut.. a ja przez to doła... :(

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:36
0

Dziewczyny, a te zmiany na skórze u Waszych, to są cały rok? Pytam, bo Karola ma je tylko w zimę (w zeszłym roku też miała ale z mniejszym nasileniem i wystarczył balsam SVR). Potem to się wygasiło. W lato nie było w ogóle. Może to nie jest ani AZS ani alergia, ale mocno wysuszona skóra spowodowana grzaniem w zimę, przegrzewaniem dziecka, rajstopami, gorącą kompielą itd. Moja lekarka powiedziała, że tak może być, sucha skóra przechodzi w szorstką a potem każde najmniejsze podrażnienie powoduje takie liszajowte zmiany. Ja również skłonna byłam myśleć, że to alergia, ale nic kompletnie nie zmieniłam w pokarmach i kosmetykach Karoli kiedy to się pojawiło...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:33
0

myrra napisał(a):Sun, a co z homeopatycznych podajesz?

Jestesmy pod opieką pani doktor, która daje tajemnicze kompleksy podpisane nr 1, 2 i 3 ;) Z polecenia oczywiście.
A badałaś kał na candidę i pasozyty?

Załamuje mnie właśnie to o czym pisze Ajka :( ja się głodzę, dziecko ma prawie 7 miesięcy i nie je jeszcze nic i gdyby nie homeo to by miała zmiany cały czas... Niby taka medycyna rozwinięta a z głupimi zmianami sobie nie radzi...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:32
0

myrra napisał(a):Dlatego chyba tylko metoda obserwacji mozna dojść co dziecko uczula.
Kurcze, my od kilku miesiecy walczymy z ta niby alergią i najbardziej mnie wkurza to, ze zaden lekarz nie ptrafi konkretnie powiedzieć co dziecku jest i co robić :(
Nie chce Cie martwic ale to moze byc typowy AZS nie powiazany z pokarmami. Bo co powiesz na dziecko 1,5 roczne jedzace przez dwa tygodnie tylko mleko i dalej majace zmiany skorne? To podobno z czasem przechodzi u mojego meza trwalo 10 lat.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:31
0

myrra napisał(a):Mały ma alergię i wrażliwą skórę, czy możecie polecic jakis dobry krem do twarzy z filtrem do skóry z azs?
podpinam sie pod pytanie

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-18 o godz. 16:29
0

Ta maść, którą dostała Karola też jest cholesterolowa.
Myślę, że to czym lekarz leczy skórę, zależy od stopnia zaawansowania i rodzaju zmian. Jakbym skórę Karoli miała smarować długo tą maścią, pewnie bym oponowała. To był tylko tydzień, punktowo w najgorszych miejscach. Nasza pani doktor dermatolog nie jest osobą, która sterydy ładuje na każdą zmianę skórną a byliśmy u niej nie pierwszy raz. Zmiany na skórze Karoli były, powiem szczerze, okropne i dość szybko się powiekszały i zaogniały. Maść pomogła. Smarowałam 7 dni i ani dnia dłużej. Potem "moc" sterydu przejęła intensywna pielęgnacja i jak na razie jest OK.
Ja nie bronię sterydów, ale chcę powiedzieć, że nie jestem fachowcem dermatologiem i polegam na opinii lekarza do którego poszłam po poradę. Nie wiedziałam, co Karoli dolega stąd konsultacje u trzech różnych lekarzy. Kuracja potwierdzona przez dwóch, więc nie mnie ją kwestionować.

Odpowiedz
myrra 2013-11-18 o godz. 16:27
0

Dlatego chyba tylko metoda obserwacji mozna dojść co dziecko uczula.
Kurcze, my od kilku miesiecy walczymy z ta niby alergią i najbardziej mnie wkurza to, ze zaden lekarz nie ptrafi konkretnie powiedzieć co dziecku jest i co robić :(

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:24
0

Ja tez robilam testyz krwi, i sama lekarka mowila mi, ze moze nic nie wyjsc, a objawy beda sie utrzymywac

Odpowiedz
myrra 2013-11-18 o godz. 16:21
0

Ja wiem, ze testy moga przekłamywac ( ale my robilismy testy z krwi - podobno sa skuteczniejsze), ale bylam u 2 alergologów i obie stwierdzily ze jak na testach nie wyszlo to nie uczula No to juz nie wiem - czy ci lekarze moga być az tak niekompetentni?
Ja wprowadziłam zasadę - wszystko wprowadzam powoli i obserwuję. Tylko, ze czasem te wysypki pojawiaja się nie wiadomo z czego :(

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:18
0

Myrra a Ty w testy wierzysz u tak malego dziecka?? Mojej Oli nic w testach nie wyszlo w wieku 1,5 roku, a reaguje na rozne pokarmy.

No i zgadzam sie z adriana, ze jablko moze uczulac - zreszta jak Ajka wczesniej pisala, moze tez krzyzowo reagowac z tym co akurat pyli.

Odpowiedz
myrra 2013-11-18 o godz. 16:14
0

adriana napisał(a):myrra napisał(a):aergolog tez twierdzi, ze jablka nie uczulają
To gada głupoty. Mój mąż ma od 2-3 lat bardzo duże uczulenie na jabłka. Nawet nie musi go jeść (!) wystarczy, że chwile potrzyma kawałek obranego jabłka w dłoni Uczulają go nawet jabłka z naszego sadu, nie pryskane itd...
No właśnie ja juz parę razy podawałm jablko i wychodziła wysypka - to chyba byłby dziwny zbieg okoliczności, zeby to było uczulenie na cos innego ... Chociaż z drugiej strony on prawie cały czas ma jakąś wysypkę na buzi. Na razie profilaktycznie nie podaję (chociaz mamy problemy z kupkami i te jabłuszka pomagały :( ) i moze znowu za jakis czas znowu mu podam.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:12
0

myrra napisał(a):aergolog tez twierdzi, ze jablka nie uczulają
To gada głupoty. Mój mąż ma od 2-3 lat bardzo duże uczulenie na jabłka. Nawet nie musi go jeść (!) wystarczy, że chwile potrzyma kawałek obranego jabłka w dłoni Uczulają go nawet jabłka z naszego sadu, nie pryskane itd...

Odpowiedz
myrra 2013-11-18 o godz. 16:10
0

Sun, a co z homeopatycznych podajesz?
U nas tez rózności na skórze i coraz bardziej mi wygląda, ze to nie alergia pokarmowa. Zaczęłam od odstawienia srodków do prania i piore w orzechach, do tego nawilżanie i zaleczanie mascią przeciwzapalną. Zobaczymy czy będzie coś lepiej.
No i dziwna sprawa - wydaje mi sie, ze małego uczula jabłko - a na testach wyszło, ze nie, aergolog tez twierdzi, ze jablka nie uczulają

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:09
0

Też mamy problemy z liszajami. Podobno od candidy. Za dużo czytam forum alergie i boję się, że nie tylko...
Jem codziennie to samo, proszek do prania ten sam, nie myjemy jej w niczym. A plamy raz bledną, raz są ciemniejsze. Np wczoraj wieczorem zrobiło się coś nowego pod kolanem, stare przyciemniało. A dziś nie ma nic :o
Postawiłam na homeopatię, narazie działa. Nóżki już blade, choć nadal suche.

Odpowiedz
myrra 2013-11-18 o godz. 16:07
0

Kaśka napisał(a):Dołączam z moją córką do "liszajowych". Byliśmy już z tym u pediatry, dermatologa i alergologa. U Karoli początkowo pojawiała się sucha skóra, potem takie małe czerwone krosteczki, które rozlewały się na czerwone łuszczące się liszaje. To wszystko na nogach, rękach i pupie.
Pedistra nic nam nie pomogła, dermatolog dała skierowanie do alergologa, ale też kazała
- zrezygnować z płynów do płukania
- wykluczyć kolorowe słodycze typu żelki (ku rozpaczy mojego dziecka), mandarynki, orzechy
- dała receptę na robioną maść cholesterolowo-sterydową, ale z minimalną ilością sterydu i tylko na 7-10 dni- kazała zmienić mydło na oliatum
- podobno najlepszy produkt (jej zdaniem) w tej chwili na rynku na atopową skórę to Exomega A-dermy (zmieniałam z SVR i moim zdaniem jest lepszy) skórę smarować przynajmniej 3 razy dziennie (po kąpieli na mokrą skórę)
Udało mi się następnego dnia po dermatologu iść od razu do alergologa. Tam się dowiedziałam, że jeśli nie swędzi to nie AZS (choć podobnie wygląda). Po wywiadzie, że to prawdopodobnie nie alergia. Natomiast możliwe, że jest to po prostu bardzo sucha skóra (ja taką mam), która wymaga bardzo intensywnej pielęgnacji, szczególnie w okresie zimowym. Nasila to centralne ogrzewanie, rajstopy, które dzieciom się wkłada, ciepła kołdra itd. Podtrzymał wszystko co zaleciła pani dermatolog i dodatkowo zapisał takie kapsułki do natłuszczania skóry od środka - topialise - SVR. Dwa razy dziennie po jednej przez co najmniej dwa miesiące. Te liszaje to podobno podrażnienie bardzo suchej skóry. Odpukać po zastosowaniu się do zaleceń od miesiąca mamy spokój ze skórą. Ładna nawilżona bez problemów. Alergolog kazał obserwować, na razie nie robić testów, jakby sytuacja się powtarzała lub nie chciała ustąpić pomimo zaleceń, to zastanowić się nad testami z krwi (bo przy tak suchej skórze testy skórne nie chcą dobrze wychodzić)
Kasiu - ktoraś z dziewczyn juz to chyba pisała - są bardzo dobre maści przeciwzakaźne - np. Elidel - ja nie stosowałabym masci sterydowej.
Kiedy u malego pojawila się wysypka i liszaje, pediatra tez przepisała maśc sterydową (wtedy jeszcze nie wiedzialam co to za świnstwo) - smarowałam nia zmiany i nie bylo poprawy. Potem alergolog przepisała Elidel i zmiany zeszły po 3 - 4 smarowaniach.
Na sucha skórę u nas dobrze dziala tez maść cholesterolowa.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:06
0

Można tez kompac w siemiu lnianym.
Dwi łyżki siemia zagotowac w niewielkiej ilości wody i jak sie zrobi taki glut. wlac go do wanienki, w której kąpie się dziecko.
Rewelacyjnie nawilża skórkę, mojemu pomogło na wszelkiego radzaju syfy, miał koszmarny trądzik, potem była walka z ciemieniuchą, odkąd zaczęłam go kąpac w siemiu i smarowac linomagiem po kąpieli, wszystko zeszło jak ręka odjął.

Odpowiedz
myrra 2013-11-18 o godz. 16:04
0

A ja mam trochę inne pytanie. Slonko coraz mocniej przygrzewa i chyba trzeba zacząć stosowac jakieś kremy z filtrami. Mały ma alergię i wrażliwą skórę, czy możecie polecic jakis dobry krem do twarzy z filtrem do skóry z azs?
A może wystarczy zwykły? Tylko boję się, zeby go nie uczulił.

Odpowiedz
MyCHa1981 2013-11-18 o godz. 16:03
0

A ja własnie chciałam napisać, że u nas pomogło Oilatum - gzieś w domu znalazłam próbki i już po jednej kąpieli suche plamy stały się prawie niewidoczne :D

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 16:02
0

U nas były takie objawy po wodzie z kranu i po oilatum -
Przez pół roku po urodzeniu kąpaliśmy Dominikę w przegotowanej wodzie z dodatkiem mineralnej i w krochmalu i to pomogło.
Teraz kąpiemy już w kranówce. Na dzień dziejszy skóra nie jest idealna ale nie jest też zła.

Odpowiedz
aga w-wa 2013-11-18 o godz. 15:58
0

Moej dziecko znacznie łodsze od WAszych, ale też coś podobnego mamy - na łapkach i brzuszku - placki suchej skóry, blade, tylko w dotyku szorstkie... W tym tyg. wybiorę sie do dermatol. ...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:57
0

Dołączam z moją córką do "liszajowych". Byliśmy już z tym u pediatry, dermatologa i alergologa. U Karoli początkowo pojawiała się sucha skóra, potem takie małe czerwone krosteczki, które rozlewały się na czerwone łuszczące się liszaje. To wszystko na nogach, rękach i pupie.
Pedistra nic nam nie pomogła, dermatolog dała skierowanie do alergologa, ale też kazała
- zrezygnować z płynów do płukania
- wykluczyć kolorowe słodycze typu żelki (ku rozpaczy mojego dziecka), mandarynki, orzechy
- dała receptę na robioną maść cholesterolowo-sterydową, ale z minimalną ilością sterydu i tylko na 7-10 dni
- kazała zmienić mydło na oliatum
- podobno najlepszy produkt (jej zdaniem) w tej chwili na rynku na atopową skórę to Exomega A-dermy (zmieniałam z SVR i moim zdaniem jest lepszy) skórę smarować przynajmniej 3 razy dziennie (po kąpieli na mokrą skórę)
Udało mi się następnego dnia po dermatologu iść od razu do alergologa. Tam się dowiedziałam, że jeśli nie swędzi to nie AZS (choć podobnie wygląda). Po wywiadzie, że to prawdopodobnie nie alergia. Natomiast możliwe, że jest to po prostu bardzo sucha skóra (ja taką mam), która wymaga bardzo intensywnej pielęgnacji, szczególnie w okresie zimowym. Nasila to centralne ogrzewanie, rajstopy, które dzieciom się wkłada, ciepła kołdra itd. Podtrzymał wszystko co zaleciła pani dermatolog i dodatkowo zapisał takie kapsułki do natłuszczania skóry od środka - topialise - SVR. Dwa razy dziennie po jednej przez co najmniej dwa miesiące. Te liszaje to podobno podrażnienie bardzo suchej skóry. Odpukać po zastosowaniu się do zaleceń od miesiąca mamy spokój ze skórą. Ładna nawilżona bez problemów. Alergolog kazał obserwować, na razie nie robić testów, jakby sytuacja się powtarzała lub nie chciała ustąpić pomimo zaleceń, to zastanowić się nad testami z krwi (bo przy tak suchej skórze testy skórne nie chcą dobrze wychodzić)

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:54
0

adriana napisał(a):Ajka napisał:
O innej mojej wiedzy na ogolnym nie bede pisala. Jak chcesz to moge Ci napisac na priv.

Byłabym wdzięczna.
O to tez poprosze :)

Odpowiedz
ediee 2013-11-18 o godz. 15:52
0

adriana napisał(a):I jeszcze jedno pytanie? W czym najlepiej kąpać? W tej chwili od kilku dni kapie go w Oilatum, ale mimo wszystko woda chyba podrażnia, bo ostatnio zaczął protestować przy wkładaniu do wanienki (a kapać się uwielbia) i drapie się w wannie :( Może krochmal jest lepszy?


Linola! bardzo polecam

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:50
0

A czy AZS można pomylić z czymś innym, czy objawy są na tyle charakterystyczne, że lekarz nie pomyli tego z jakim uczuleniem?
Dziś ta plama na pupie znów ma żywo czerwony kolor :/

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:49
0

Ajka napisał(a):O innej mojej wiedzy na ogolnym nie bede pisala. Jak chcesz to moge Ci napisac na priv.
Byłabym wdzięczna.

Ajka napisał(a):Co mozesz jeszcze na teraz zrobic to zmniejsz temperature najlepsza do spania to 17-18. Czesto roztocza sa przyczyna alergii.
Myślę, że podobna temperatura panuje w jego pokoju w nocy, ale dzisiaj jeszcze sprawdzę.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:46
0

My smarujemy emolium, a derma i jescze taka robiona w aptece, bardzo tlusta i malo wchlanajaca sie (wg mojego meza przynaszaca najlepsze efekty). Generalnie emolienty maja za zadanie nie dopuscic do wysuszenia, ktore powoduje swiad. Wiec smaruj nawet kilka razy dziennie. One nie lecza skory. Kapiemy w musteli stelatopia to ich take wersja dla AZS. Ale tez i w zwyklej cieklej parafinie kupionej w aptece i duzo nalanej do wanny. Probowalismy nadmanganianu ale Amelka przestraszyla sie rozowej wody i tyle bylo z kapania.

Na AZS nie ma testow, tylko po objawach mozna to zdiagnozowac. I niestety nie znana jest przyczyna wystepowania tego swinstwa. I moze pojawic sie w kazdej chwili bez polaczenia z pokarmem czy innymi alergenami.

Co mozesz jeszcze na teraz zrobic to zmniejsz temperature najlepsza do spania to 17-18. Czesto roztocza sa przyczyna alergii.

O innej mojej wiedzy na ogolnym nie bede pisala. Jak chcesz to moge Ci napisac na priv.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:43
0

- odkażające -

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:41
0

Kornelowi Oilatum i Balleum nie pomagało a wręcz przeciwnie, chyba jeszcze pogarszało całą sytuację .

Przy ostrych stanach kąpiemy go w nadmanganianie potasu, takie fioletowe tableteczki , one są przeciwbakteryjne i odkarzające a normalnie jest zawsze kąpany w SVR, Musteli albo Chicco dla atopików (takie oliwki do wody jak Oilatum ale nie wiem czemu w naszym wypadku lepsze) a po kąpieli jest smarowany też Mustelą , wcześniej Chicco a jeszcze wcześniej SVRem
ja robię tak, że jak do kąpieli kupuję np. SVR to balsam na "po" tej samej firmy, niestety skóra Kornela bardzo szybko przyzwyczaja się do jednego specyfiku i co jakiś czas zmieniamy firmę .

Natomiast na te ostre zmiany, zastosowałabym właśnie Nanobase , Lipobasa u nas wypadła zdecydowanie najsłabiej z tych trzech ( jeszcze Elobasa ) ale to zapewne już bardziej indywidualna sprawa.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:39
0

I jeszcze jedno pytanie? W czym najlepiej kąpać? W tej chwili od kilku dni kapie go w Oilatum, ale mimo wszystko woda chyba podrażnia, bo ostatnio zaczął protestować przy wkładaniu do wanienki (a kapać się uwielbia) i drapie się w wannie :( Może krochmal jest lepszy?

Strasznie mi go szkoda...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:38
0

To może jeszcze poradźcie. Mam w tej chwili w domu Emolium 'krem specjalny', krem Oilatum soft i Lipobase. Czym najlepiej smarować? Czy może jeszcze coś kupić? Nanobase np?

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:34
0

Ajka napisał(a):Adriana czy Wojtek przechodzil w ostatnim czasie jakas infekcje, wirusa?
Też nie...

Ja zupełnie nie mam pomysłu (nawet absurdalnego) skąd to się wzięło

A czy AZS można jednoznacznie zdiagnozować? Robi sie jakieś badania, czy tylko po objawach?

Boję się, że trafimy na jakiegoś konowała

Odpowiedz
MyCHa1981 2013-11-18 o godz. 15:31
0

adriana daj znać co powie lekarz, bo zaczynam sie zastanawiać czy z młodą nie wybrać się do jakiegoś specjalisty. Póki co po dwóch posmarowaniach Alantanem - coś znika, ale jest jeszcze za wcześnie, żeby powiedzieć czy na stałe.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:27
0

Adriana jezeli to jest AZS to jak dostaniesz sie juz do dermatologa to nie daj sie wposcic w sterydy. AZS to jest choroba na lata a sterydy maja bardzo duze skutki uboczne przy dlugim stosowaniu. Sa juz nowe kremy jak elidel, protopic, ktore nie sa wytwarzane na bazie sterydow.

Adriana czy Wojtek przechodzil w ostatnim czasie jakas infekcje, wirusa?
U nas AZS objawil sie po odmianie rotawirusa rok temu plus brzoza i tak juz zostal. Dodatkowo teraz zaczynaja kwitnac rozne zielska np. brzoza. I wlasnie brzoza np z jablkiem tworzy krzyzowke, ktora wysypuje.

Amelke do pierwszego roku byla uczulona na doslownie kilka pokarmow. Od roku mamy jazde bez trzymanki, nie ma znaczenia co je (bo pokarmowka u niej objawia sie innymi wykwitami) a raz w tygodniu dostaje wlasnie takiej wysypki, przez tydzien ja wyciszamy i zaraz od nowa. W ktoryms momencie, odstawilismy wszystko, byla tylko na samym pepti i co? To samo.
Jakbys miala wiecej pytan to sluze pomoca.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:25
0

niestety możliwe
uczulic na coś , można się w każdym wieku

zastanów się czy nie dawałaś ostatnio jakiś owoców bądz warzyw małemu bo może to też byc chemia
a może w Święta coś zjadł ?

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:22
0

No ale czy to jest w ogóle możliwe, żeby reakcja alergiczna wystąpiła na coś, co je od kilku miesięcy? Bo ja naprawdę nic nowego ostatnio nie wprowadziłam...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:20
0

adriana - kup w aptece Elo-Bazę albo Nanobase (to jest znacznie droższe ale lepsze) i smaruj zmienione miejsca 2-3razy dziennie
jestem pewna, że pomoże :)
Natomiast jeśli chodzi o przyczynę to można tylko gdybac , odstawiłabym jajka, nabiał, czekoladę i ryby - tak na wszelki wypadek .

Mój Kornik ma AZS ale wysypkę ma inną , myślę, że to może jakieś uczulenie ...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:18
0

Jestem załamana :( Nasza lekarka może nas przyjąć dopiero we wtorek, a pierwszy wolny termin u dermatologa był w środę

A skora wygląda coraz gorzej i w zasadzie całe ciało już jest 'brzydkie' :(

Trochę poczytałam i niestety podejrzewam, że to może być AZS... choć mam nadzieje, że sie mylę

Odpowiedz
ediee 2013-11-18 o godz. 15:14
0

ediee napisał(a):Martusia napisał(a):
kurde, u mojego Maćka też. Ma na pupie taki czerwonawy placek i kilka szorstkich plamek na nogach.

U Antka to samo.
Narazie natłuszczam.
tzn . na pupie nie ma ale na nóżkach ze 3 właśnie
Raz bledną, raz stają się jakby bardziej widoczn. Ja obstawiam alergię kontaktową...znów prałam w płatkach ale nie dopierały ciuszków więc przeszłam na proszek
Nie zauważyłam by go to swędziało.

Odpowiedz
ediee 2013-11-18 o godz. 15:11
0

Martusia napisał(a):
kurde, u mojego Maćka też. Ma na pupie taki czerwonawy placek i kilka szorstkich plamek na nogach.

U Antka to samo.
Narazie natłuszczam.

Odpowiedz
mycha526 2013-11-18 o godz. 15:09
0

ja tez dołaczam do grona liszsajowców z Zuzia. mała ma krostki przechodzace w liszaje od ok 3 miesiecy:( nasza pediatra stwierdziła,ze to pewnie woda i kazała kapac w oilatonie, . czasami skora jest prawie dobra,ale czesciej nie:(
ale u nas raczej na pupie nie ma tylko raczki, nozki, brzuszek i plecy. prosze zmianiałam, ale nie pomogło:(

Adriana, chyba w Tobie nadzieja:) co powiedział lekarz?

Odpowiedz
liberte 2013-11-18 o godz. 15:07
0

Martusia, a mozesz polecić tego dermatologa. U nas tez podobny problem, kilka liszajowatych plam na nóżkach i rączce. Natężenie ich sie zmienia ale nie bardzo wiem od czego to zależy. Zaczęło sie praktycznie od kiedy Marcel chodzi do żłoba. Tam dostaje zwykłe mleko krowie więc podejrzewam ze to moze to. Pediatra po oględzinach stwierdziła ze to nic takiego i żeby zatłuszczać. Nie zauważyłam zeby te miejsca w jakikolwiek sposób dokuczały Młodemu ale jesli to alergia to wolałabym wiedzieć.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:04
0

adriana napisał(a):Zaczęło sie od pupy
kurde, u mojego Maćka też. Ma na pupie taki czerwonawy placek i kilka szorstkich plamek na nogach. Jedyna mi znana (dobra) dermatolog jest na urlopie. Czekam aż wróci i pójdziemy do niej.
Adriana napisz co Ci powiedział Twój lekarz.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 15:02
0

Mój syn ma takie coś na szyi w dwóch miejscach, pod pachą i w zgięciu kolana. Natłuszczanie samo nie pomogło. By;liśmy u drematologa. Zalecił Zyrtec w kroplach, maść sterydową i porządne natłuszczanie skóry (kupujemy Cetafil w aptece). Po kuracjo wszystko poznikało. Zauważyłam, że pojawia się, jak synek zje trochę jogurtu, serka homogenizowanego itp. Więc odstawiliśmy. Tak się zastanawiam, czy to nie jest przyczyną, bo dermatolog orzekł, że detergenty...

Odpowiedz
MyCHa1981 2013-11-18 o godz. 15:00
0

fonia napisał(a):może to grzybica??
fonia nie strasz :o czyżby grzybica nam hurtowo dzieci zaatakowała Juz nie piszę, że maluchy są w podobnym wieku.

Odpowiedz
fonia 2013-11-18 o godz. 14:57
0

może to grzybica??

Odpowiedz
MyCHa1981 2013-11-18 o godz. 14:13
0

Dar_ma napisał(a):Też ostatnio się głowię nad podobnym problemem, ale w mniejszym nasileniu występującym u mojego malucha. Jakis czas temu na nóżce pojawił się taki suchy placek, pediatra kazał natłuszczać. Znikało,a w zasadzie bledło, może robiło się mniej szorstkie, ale było i jest nadal. Wybieram sie do dermatologa na dniach. Również obstawiałam wodę, nowy płyn, może coś z jedzenia, ale nowego nic w zasadzie nie podawałam Wczoraj zauważyłam mała wysypkę na brzuszku, ale pojawiła się po kąpieli, więc moze jednak coś z wody ...
U nas pojawiło się ostatnio coś takiego pod kolankiem i w zgięciu łokcia - taka mała zaczerwieniona sucha plama - na razie próbowałam linomagiem - bledło, ale po kąpieli znowu wychodzi. Dzisiaj w aptece polecono nam Alantan - jak pomoże dam znać. A żadnych nowości nie wprowadziliśmy - młoda je tak samo, uzywam tego samego płynu do kąpieli, chyba że byłby to proszek lub płyn do płukania .... spróbuję zmienić.

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 12:25
0

Adriana to nie musi byc alergia pokarmowa. Moze to byc AZS, ktory nie jest powiazany z jedzeniem. Moze ujawnic sie w kazdym wieku. Uzywaj kremow, nie pozwol aby skora byla wysuszona, wtedy swedzenie jest wiekze.

Odpowiedz
Dar_ma 2013-11-18 o godz. 12:18
0

Też ostatnio się głowię nad podobnym problemem, ale w mniejszym nasileniu występującym u mojego malucha. Jakis czas temu na nóżce pojawił się taki suchy placek, pediatra kazał natłuszczać. Znikało,a w zasadzie bledło, może robiło się mniej szorstkie, ale było i jest nadal. Wybieram sie do dermatologa na dniach. Również obstawiałam wodę, nowy płyn, może coś z jedzenia, ale nowego nic w zasadzie nie podawałam Wczoraj zauważyłam mała wysypkę na brzuszku, ale pojawiła się po kąpieli, więc moze jednak coś z wody ...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:55
0

Też o tym myślałam, tylko, że ja ostatnio nie wprowadziłam żadnej nowości Nic nie zmienialiśmy, mleko od urodzenia to samo...

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:42
0

Carrie napisał(a):U Maksa tak się objawia alergia na mleko. I to tylko jeden rodzaj - NAN Nestle. Po odstawieniu schodzi.
U Heli było tak samo + ciemieniucha i też przyczyną było mleko (szczególnie Danonki dają u nas taki efekt )

Odpowiedz
Gość 2013-11-18 o godz. 11:29
0

U Maksa tak się objawia alergia na mleko. I to tylko jeden rodzaj - NAN Nestle. Po odstawieniu schodzi.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie