• Gość odsłony: 32578

    LIPCOWO - SIERPNIOWE MAMUSIE :) (14)

    No to kolejny wąteczek mamy :D
    Nowy, czysty, świeżutki, posprzątany ;)

    Tutaj nasz stary wątek http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1342313#1342313

    Zapraszam :D

    Odpowiedzi (1488)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-16, 19:25:58
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-08-16 o godz. 19:25
0

Buahahah wiedziałam lol lol lol

Proszę teraz bazgrać tutaj: http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1414148#1414148

Odpowiedz
sofia 2010-08-16 o godz. 19:21
0

Martuś napisał(a):No dziewczyny i co z tą 100
Coś kiepsko się staracie.
Martuś no nie, no nie, no nie.... lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 19:19
0

Martuś napisał(a):No dziewczyny i co z tą 100
Coś kiepsko się staracie.
Sama koleżanka zapoczątkowała lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 19:19
0

No dziewczyny i co z tą 100
Coś kiepsko się staracie.

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 19:16
0

a nabije se posta a co mi tam..... Damek spi juz 3 godzine a mnie się nudzi...

Odpowiedz
Reklama
sofia 2010-08-16 o godz. 19:14
0

sylw napisał(a):P@ti ja też myślę, ze lepiej żebyś to ty najpierw podała kwotę a my się zadeklarujemy.

martuś, cieszę się, że wszystko ok z dzieckiem :D

w pracy miałam nie miłe przejście z szefostwem i mam strasznego doła i wnerwa jednocześnie....

Sylw niestety szefostwo chyba po to istnieje, żeby wkurzać pracowników rada na to jest jedna ...olać...

Odpowiedz
sylw 2010-08-16 o godz. 19:09
0

P@ti ja też myślę, ze lepiej żebyś to ty najpierw podała kwotę a my się zadeklarujemy.

martuś, cieszę się, że wszystko ok z dzieckiem :D

w pracy miałam nie miłe przejście z szefostwem i mam strasznego doła i wnerwa jednocześnie...
no i kolejny raz nie wypalił i wyjazd nad morze - chcieliśmy an ten długi weekend wyskoczyć i nie mozemy niestety, bo się wiele spraw nakłąda terminowo.

Odpowiedz
sofia 2010-08-16 o godz. 18:20
0

No to trzaskam. Co prawda nie mam nic do powiedzenia, poza tym że siedzę w pracy ale jak mi się coś przypomni to napisze kolejnego lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 15:33
0

Martuś napisał(a):A
Byliśmy w sobotę w lesie i Miłego komary strasznie na nóżkach pogryzły.
No i porobiły mu się takie rozlane, brzydkie, twarde bąble
Wiecie co może pomóc???
?
to były pewnei te okropne meszki, idz do apteki i zakup cosik na pogryzienia, ALE odradzam smarowidło chicco w sztyfcie - MASAKRA

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 15:30
0

AGA ale dalej brak @?
I co Ci teraz powiedziała, czemu nie masz?

Niczka mój Miły to z rana się doczekać nie może, aż wyjdzie zrobić brum brum do dzieci :o :)

Byliśmy w sobotę w lesie i Miłego komary strasznie na nóżkach pogryzły.
No i porobiły mu się takie rozlane, brzydkie, twarde bąble
Wiecie co może pomóc???

P@ti a o jakiej kasie mówimy?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-08-16 o godz. 15:21
0

No to trzaskać laski do 100 bo czasu nie mam

USG wyszło dobrze :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 14:27
0

P@ti powiedz ile kosztuje ta sala to będzie łatwiej ustalić czy chcemy tyle wydać czy nie 8)

Matuś trzymam kciuki za usg, jak będziesz miała to wklej zdjęcie :D

Mój powrót do pracy po tygodniowej przerwie jest bolesny... Hela dziś rano, jak zobaczyła, że wychodzę, wsiadła na wózek i zaczeła się zapinac. Myslałam, że się rozryczę :(

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 13:49
0

A ja w pracy juz siedze od 2 godz. a w domu chora Natalke zostawiłam. W sobote bylysmy u lekarza i ma antybiotyk a nawet straszyła zastrzykami, jesli nie zejdzie jej to z oskrzeli i cos w prawym plucku "rzęsiło" czy jak to tam nazwała :(

No i bylam u lekarza... błędna diagnoza... brak ciąży (ciekawe co powie na następnej wizycie za 3 tyg.)

Odpowiedz
Monika Zdrojewska 2010-08-16 o godz. 12:51
0

Witam i ja! Zaraz jadę do pracy, jakies 360 km w jedną stronę ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 12:33
0

Martuś napisał(a):Nela masz moje błogosławieństwo coby założyć nowy wątek.
Obiecuję, że nie zażądam Twojego paradowania w stroju klauna 8) ;)
Ja teraz lecę na USG (przezierność) a potem do roboty.
Trzymajcie za mnie kciuki.
o nie nie kochana ja znam swojej miejsce i swoje obowiązki TO należy do ciebie, ja ci tylko klepie posty do 100 buahahaha

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 12:15
0

Nela masz moje błogosławieństwo coby założyć nowy wątek.
Obiecuję, że nie zażądam Twojego paradowania w stroju klauna 8) ;)
Ja teraz lecę na USG (przezierność) a potem do roboty.
Trzymajcie za mnie kciuki.

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 12:13
0

dzien doberek w poniedziałek lol wszystkim muszącym ruszyć tyłek do roboty mowie "miłej pracy" 8) 8)

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 03:13
0

ja na krótko - dowiedizałam się że w przedszkolu do którego będzie chodzić weronika i szymek można wynająć salkę i ogród... to tak pod kątem dwulatkowej imprezy - czy coś takeigo byłoby ok? pewnie trochę by to kosztowało, ale za to są dwie panie do dyspozycji, coś tam tym dzieciom też organizują (ostatnio widziałam teatrzyk:-))... zarełko przygotowuje się samemu... wiec pewnie można by się było dogadać:-)

co wy na to??? drązyć temat? mogłabym się doweidzieć ile by kosztowało wynajęcie przedszkolnej sali na imprezę na kształt ubiegłorcznej?
Wada jest taka, ze trzeba by było pewnie na inny termin przesunąćspotkani (przedszkole wynajmowane jest co sobotę na urodziny w zasadzie) .. no i pewnie kosztowałaby taka impreza z wynajęciem, tortem, i innymi zrzutkowymi gadżetami więcej niż w ubiegłym roku...
Pytanie - ile jesteście w stanie przeznaczyć na takie spotkanie?

pozdrowionka!!!!!

Odpowiedz
Monika Zdrojewska 2010-08-16 o godz. 03:08
0

Sylw mam nadzieję, ze jutro nie będziesz musiała iść do lekarza, trzymam kciuki.
Na basenie jeszcze nie byliśmy, ponieważ do najbliższego jest około 40 kilometrów, moze to nie tak daleko, ale basen malo odpowiedni dla małych dzieci. Mamy blisko mnóstwo jezior i latem będziemy jeździc na plażę.
W środe wieczorem jedziemy na żagle i zostawiamy Olke z babcia, pewnie będzie trochę tęskniła, ale na łódkę się niestety nie nadaje.

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 02:50
0

lalka_Go napisał(a):sylw napisał(a):dzięki lalka :D

co do basenu - myśmy się wybierali wiele razy i w końcu ani razu nie byliśmy
dzieciaki, takie jak nasze wciąż w "swimersach" czy już w kąpielówkach/kostiumie?
założyłam jej "swimersa" :)
nie chciałam żeby się zesikała do wody ;) a te majtki chyba nie przepuszczają?
osobiście w to niew eirze zeby siuków nie pzrepuszczały... jedyne co nie puszczą to kupska zwartego 8)

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 02:44
0

Sylw, może to taki ostatni zryw choroby i teraz już pójdzie precz! Oby :usciski:

Lalka, jak byłam z Maksem to na obu basenach woda miała ok. 33 stopni.

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 02:42
0

sylw napisał(a):dzięki lalka :D

co do basenu - myśmy się wybierali wiele razy i w końcu ani razu nie byliśmy
dzieciaki, takie jak nasze wciąż w "swimersach" czy już w kąpielówkach/kostiumie?
założyłam jej "swimersa" :)
nie chciałam żeby się zesikała do wody ;) a te majtki chyba nie przepuszczają?

Odpowiedz
sylw 2010-08-16 o godz. 02:32
0

a i powodzenia w odpieluszaniu - macie naprawdę dobre początki :D

Odpowiedz
sylw 2010-08-16 o godz. 02:31
0

dzięki lalka :D

co do basenu - myśmy się wybierali wiele razy i w końcu ani razu nie byliśmy
dzieciaki, takie jak nasze wciąż w "swimersach" czy już w kąpielówkach/kostiumie?

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 02:28
0

sylw to chyba juz lepiej.
i dobrze że już nie jesteś sama.
mam nadzieję że teraz juz szybko Tomaszek wyjdzie z choroby

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 02:25
0

sylw mam nadzieję że jest lepiej :usciski:
dużo zdrówka dla Tomaszka

a my wczoraj byliśmy pierwszy raz z lalką na basenie. 3 dni temu jej pokazałam basen i mówiłam że tam dużo wody i jest super. i potem całymi dniami stękała "na basem, na basem, chlapu chlapu". :D
więc pojechaliśmy.
mieliśmy jechać kawałek dalej od Żor na lepszy basen ale w końcu stwierdziliśmy że na pierwszy raz pójdziemy na zwykły basen u nas zobaczyć czy lalka w ogóle wejdzie do wody.
lalka była zachwycona :D
jak zobaczyła ten ogrom wody zaczęła piszczeć z radości :D
i nawet nieźle pływała z tą deską steropianową 8)
oczywiście wyjść nie chciała.
jedyny minus był taki że woda trochę zimna. dla mnie jak pływałam było ok ale dla takiego dziecka wydawała mi się chłodna. miała chyba 28 st.
i tu mam pytanie-
ile ma woda u Was jak chodzicie z maluchami?

oprócz tego dzis zrobiłam dzien bez pieluchy :D
od rana do 13:00 przebierałyśmy spodnie i majtki 4 razy.a z 5 razy udało się do nocnika :D
po drzemce od 15 do 18:20 udało się przeżyc na jednej parze majtek 8)
tu nastąpił wypadek przy zabawie ale potem do 21 już dalej dział nocnik.

ogólnie wydaje mi się że nie było źle lol
muszę to tylko teraz dalej pociągnąć

przy okazji rozwaliłam pozytywkę
nocnik suchy a ta wariatka gra i gra. więc już mamy nocnik bez melodyjki 8)

a za 9 dni miną 2 lata jak lalka jest z nami :o
nie wiem kiedy to zleciało :)

aha. Nela zazdroszczę grzecznych dzieci i wyspania się.
u nas ta sama zasada co u Moniki- nie spię ja-nie śpicie wy lol

Odpowiedz
sylw 2010-08-16 o godz. 02:17
0

Carrie, dzięki za troskę. jak w kalejdoskopie. wstał po 5 znów jak gdyby nigdy nic. zaczął od "am", zjadł kaszkę i bawił się do kolacji - wciął kaszkę manną i chlebek chrupki, wykąpał sie i poszedł normalnie spać. może 2 razy pogłaskał się po brzuszku mówiąc "au".
normalnie nie wiem, o co chodzi.
jak jutro będzie tak samo, to biorę go do lekarza na kontrolę.
mąż wrócił a to najważniejsze, bo już nie jestem sama i mniej się denerwuję. Tomek też raz się wtuli we mnie raz w tatę

za to rowerek był hitem, po mieszkaniu już jeździł - może też stąd poprawa nastroju ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 00:53
0

Sylw, a jak teraz?

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 22:35
0

Nela5 napisał(a):KOLEŻANKO MARTUS !!! nieubłagalnie zbliża się strona 100 lol lol lol
Spoko, spoko czuwam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 22:10
0

Ula_M odnośnie samochodu, służę jedynie parkingiem pod blokiem. Blok z ochroniarzami, więc jeszcze nikomu nic nie zginęło. Co prawda nie mam podwórka, ale miejsce na ursynowie, czyli neidaleko lotnioska :)

Ech choroba za chorobą. Jeśli chodzi o Bartka alergię, to jeśli to przez pyłki, to chyba teraz powinno się wyciszyć, gorzej jeśli roztocza. Zgaduj zgadula :|
Poza tym to wróciłam z wypoczynku u babci i niestety codzienność mnie zaatakowała.

Odpowiedz
sylw 2010-08-15 o godz. 21:44
0

dzięki za wypowiedzi w kwestii rowerków - problem się sam neico rozwiązał, bo dziś właśnie od znajomych dostaliśmy trójkołowiec z podstawką nawet jeszcze; Tomkowi więc odłożymy pieniądze i kupimy rowerek później lub kupimy coś innego.
chyba wyszło ok. mój synek to taki asekurant troszkę w dziedzinie no chyba każdej w sumie ;) więc poczekam z ekstremalnymi doświadczeniami.

w kwestii zdrowia - myślałam że już lepiej a on po południu znów zwymiotował. teraz śpi.

Odpowiedz
agnetta 2010-08-15 o godz. 20:05
0

sylw zdrówka dla Tomka życzę.
Odnośnie rowerka. Jak Gabryś był w wieku naszych pociech to też stawałam przed dylematem jaki rowerek kupić - czy mniejszy czy już dwunastkę z bocznymi kołami. Kupiłam dwunastkę, a okazało się, że niezbyt trafione to było, bo Gabryś dopiero rok temu nauczył się na nim jeździć (pełna koordynacja pedałowania i kierowania). W tym roku posadziłam na ten rowerek Jeremiego i też jeszcze trochę jednak będzie musiał poczekać (pewnie w przyszłym sezonie będzie na nim śmigał). O, to tyle z mojego doświadczenia.

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 18:28
0

KOLEŻANKO MARTUS !!! nieubłagalnie zbliża się strona 100 lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 16:28
0

ULA M napisał(a):Franek mój też chory niestety.

Mam pytanie do Warszawianek czy znacie jakieś miejsce gdzie można zostawić samochód na dwa tygodnie? W jakiejś przyzwoitej cenie oczywiście.
W sobotę mamy wylot z Warszawy i zastanawiamy się czym jechać czy pociągiem , czy samochodem, z tymi walizami wolałabym jednak samochodem.
wiesz kochana to zalezy jaki masz samochód 8) 8) 8)

a tak na serio to służę miejscem an Jelonkach w ogrodzie dziadzia Tadzia ;) , pytałam się rodziców i nie ma problemu. wtedy przyjedziecie do nich i tato was odwiezie na lotnisko bo to niedaleko i problemu nei ebdzie. jakby co zapraszam na priv ;)

Odpowiedz
Monika Zdrojewska 2010-08-15 o godz. 15:47
0

Nela masz idealne dzieci, u nas niestety obowiążuje zasada ustanowiona przez Olę: nie spię ja-nie śpicie wy lol Spanie do 10:30 marzenie lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 15:42
0

a ja spałam dzisiaj do 10.30 8) 8) , wczoraj wyszłą spontaniczna imprezka i dzisiaj dzieciaki jakw stały to sie same grzecznei abwiły, obudziły nas z głodu 8) 8)

sylw ja jestem za dręczeniem lekarzy, nawet ja nam się tylko coś wydaje i nalezy dac do zrozumienia lekarzon, ba nawet caassami fuknąć. bo to jest dziecko , koniec kropka i koniec dyskusji !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
Monika Zdrojewska 2010-08-15 o godz. 14:29
0

Ale chorobska się rozpanoszyły w naszym watku, zycze wszystkim chorowitkom duzo zdrowka.
Sofia Pola jest śliczna, ale pewnie o tym wiesz lol , ma śliczne oczki lol
Wybralam się wczoraj na zakupy do Torunia i niestety siadla mi skrzynia skrzynia biegow Szcześciem w nieszczęściu bylo to, że stalo się to przy serwisie Peugota, dostalam auto zastępcze, ale we wtorek muszę wieczorem jechać po swoj samochód, a to niestety jest dosyć daleko

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 13:58
0

Sylw Hela miała 3 dni kiedy spała prawie na okrągło, to chyba przy takim osłabieniu normalne. Moja mam też się zaraziła i spały we dwie, mnie się aż tak nie chciało, ale też chętnie się wylegiwałam ;) Ale rozumiem Cie doskonale - też panikowałam (raz byliśmy w szpitalu, raz na ostrym dyrżurze i raz na kontroli - w ciągu 7 dni!). Jak coś Cie niepokoi to się nie przejmuj i męcz lekarzy - od tego są ;)

Aga zdrówkaa dla Natalki!

Odpowiedz
sylw 2010-08-15 o godz. 00:00
0

Ula, jak chcesz, to możesz zaparkować na moim miejscu na parkingu, a ja sobie poparkuję przez 2 tyg pod blokiem. tylko to daleko od lotniska. musiałybyśmy się dogadać o szczegóły. zapraszam na priv jak jesześ zainteresowana.

Odpowiedz
ULA M 2010-08-14 o godz. 22:27
0

Nela mój bez wózka granatowego :D nie rusza się z domu. Wozi w nim traktor, albo kamienie.

Odpowiedz
ULA M 2010-08-14 o godz. 22:26
0

Franek mój też chory niestety.

Mam pytanie do Warszawianek czy znacie jakieś miejsce gdzie można zostawić samochód na dwa tygodnie? W jakiejś przyzwoitej cenie oczywiście.
W sobotę mamy wylot z Warszawy i zastanawiamy się czym jechać czy pociągiem , czy samochodem, z tymi walizami wolałabym jednak samochodem.

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 21:48
0

a mój synek dołączył do wielbicieli/lek ruszofym wózeczków z lalkami lol lol dzisiaj byliśmy an mega spacerku oczywiscie z lalkami.... no cóż ważne, zeby był szczęśliwy 8) 8)

Odpowiedz
sylw 2010-08-14 o godz. 20:34
0

Zyczę zdrówka Natalce!

dzwoniłam do znajomej pediatry. ma dziś dyżur w szpitalu, więc w razie co pojedziemy i obejrzy Tomka. powiedziała, że jak taka senność będzie utrzymywać jeszcze jutro to koniecznie do lekarza na kontrolę trzeba podjechać.
Martuś, osłabienie potworne - pierwszy raz widzę coś podobnego. dzięki za odpowiedź.

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 19:44
0

Natala tez chora, najpierw od czwartku tylko kaszel i katar, w miedzyczasie wymioty, a dziś gorączka prawie 39, a oczka ma takie nieprzytomne i przeszklone :( tak mi jej żal

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 19:10
0

sylw jeśli Tomko złapał tego samego wirusa co ja to powiem Ci, że on BARDZO osłabia.
Sen jest jak chwila wytchnienia w ogólnie bardzo kiepskim samopoczuciu.
Ja bym pozwoliła spać.
Ale to ja.
Lekarzem jak wiesz nie jestem.

Odpowiedz
sylw 2010-08-14 o godz. 19:01
0

dziewczyny, Tomko cały czas śpi - ja mam duże wątpliwości czy tak powinno być - przespał noc, dzień, noc i śpi kolejny dzień; czuwa może po 5min maksimum (na nocnik lub 2 łyki picia)...z lekka panikuję

Odpowiedz
sylw 2010-08-14 o godz. 15:26
0

nela, dzięki, pewnie tak zrobimy.

no a u nas kiepsko - znów zwymiotował, jak tylko dostał herbatki na śniadanie. leży sobie i postękuje w łóżeczku.
a pies złapał kleszcza i musiałam Tomka z sąsiadką zostawić i jeszcze weta zaliczyć. do bani z tymi preparatami na kleszcze. płacę, daję a i tak ganiam co jakiś czas na wyciąganie opitego kleszcza

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 14:41
0

sylw a stabilnie Tomek siedzi na takim rowerku dwukołowym ?? sprawdź to,
trudno mi doradzić, bo każde dziecko jest inne, Nela w tym wieku sama pedałowała, Damek jest daleko w lesie,... poza tym wszystko zależy od wzrostu dziecka, ale te rowerki są tak małe i jeżeli mu sie spodoba to bym sie skusiła na taki właśnie. idź do sklepu i sprawdź jak Tomek będzie sie zachowywać..... na początku czy na jednym czy na drugim pchać i tak będziesz, jak załapie to sam będzie pedałować a ty tylko popychać rowerek będziesz....

Odpowiedz
sylw 2010-08-14 o godz. 13:30
0

Polka, śliczność i pomysłowość - niezłe zestawienie :D

Tomek usnął o 19.15. o 6 rano przydreptał do mnie do łóżka i ... śpi nadal :o :o :o jak go dotykam, to głowa chłodna, więc się cieszę. ale jak się przebudzi to masuje brzuszek i stęka - coś mu tam jeszcze przeszkadza lub pamięta dzień wczorajszy...

nela, wspomniałaś o rowerku, to się poradzę od razu - moja mama nie kupiła Tomkowi rowerka, ale dała w kopertce 200zł, zeby mu na dzień dziecka i urodziny zafundować - nie do końca wiem na co się decydować; jak ktoś kupuje, to się bierze i dziękuje, ale jak sama mam wybierać, to różne za i przeciw mi się w głowie kłębią...no zasadniczo 3-kołowy, czy 12" na dwóch kółkach z dołączanymi kółeczkami?

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 04:35
0

Sofia Polka super :D

P@ti Weronika nie wygląda na zbyt zachwyconą ;)

Odpowiedz
sofia 2010-08-14 o godz. 04:30
0

a właśnie, ostatnio z Polką byłyśmy u fryzjera, pierwszy raz, i byłam w szoku. Pynia usiadła na fotelu i zamarła z zachwytem patrząc we własne odbicie w lustrze. Nie mrugnęła nawet okiem, kiedy fryzjerka obcinała jej włoski, potem suszyła suszarką, normalnie szok :o :o :o

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 04:17
0

Damek łapie ale woli jak mama pcha i drze sie na mnie.....
a tak z ciekawostek to Nela w wiego wieku pedałowała sama na dwukołowym rowerku z takimi przyczepianymi kółkami, trzy latka jak na dwóch kółkach.... przestaje porównywać bo widac między rodzeństwem jest przepaść

P@ti czyżby ostatnio fryzjer był grany ???

Odpowiedz
sofia 2010-08-14 o godz. 03:56
0

Polka na swoim trójkołowcu nadal nie łapie, że trzeba pedałować

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 03:51
0

sofia Polka prześliczna :lizak:

sylw ucałuj Tomka, mam nadzieję, że będzie się czuł już coraz lepiej :usciski:

i wszystkim innym chorującym dużym i małym zdrowia życzę i to szybko :)

Nadia dziś próbowała 3-kołowy rowerek, strasznie się jej podobało ale długo nie umiała załapać, że trzeba pedałować żeby jechał hihihi. Bardziej jej odpowiadało odpychanie się nogami lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 03:51
0

przyłapani 8) ;)
http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=528&i=dsc05275oa4.jpg

Odpowiedz
sofia 2010-08-14 o godz. 03:43
0

Niczce dziękuję również :D

Odpowiedz
sofia 2010-08-14 o godz. 03:41
0

właśnie pomyślałam, że powinnam sobie jakiś seksi kostiumik kąpielowy zafundować... to tak a propos urlopików rozmaitych 8)

Nela w imieniu Polki dziękuję za wyrazy uwielbienia

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 03:40
0

Sylw u nas zaczęło się w piątek od braku apetytu, w sobotę zaczeły się wymioty a mogę powiedzieć, że lepiej bylo dopiero wczoraj po południu... Przedwczoraj Hela nie piła więc dostaliśmy skierowanie do szpitala (zamiast tam pojechać postanowiłam złamać zakaz podawania napojów słodkich i dziecko się nawodniło samo). Dlatego życzę Wam z całego serca, żeby było tak, jak piszą dziewczyny - 2 dni :usciski:
A tym leżeniem się nie przejmuj - Hela sama szła do pokoju, właziła pod kołderkę i też sama leżała, opcjonalnie przed telewizorem. Nawet zasypiała sama. Za to dziś nie ma już śladu choroby - dziecko na dzień dobry kategorycznie zażądała jedzenia :D

Sofia Pola jest przesłodka :stokrotka:

Carrie chyba rzeczywiście paniom w żłobie należy zasugerować zastosowanie od czasu do czasu odkurzacza ;)

Martuś moja koleżanka specjalistka od uczenia dzieci angielskiego twierdzi, że z naukąw tak młodym wieku jest własnie tak jak z rytmiką - nikt baletmistrzem od razu nie zostanie, ale rozwija się wyczucie rytmu 8)

Czy koś zna może jakiegoś sensownego internistę, który przychodzi do domu??

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 03:23
0

Polcia :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak:

liberte ty wez mnei nei wkurzaj tymi wakacjami....zazdroszcze na maxa...my dopiero w lipcu wybywamy

przekazuje pozdrowienia od Agiii, wygrzewającej tyłek na goracej plaży

Odpowiedz
liberte 2010-08-14 o godz. 03:10
0

widzę że nie tylko mnie dopadła choroba. Wszystkim chorującym dużo zdrowia.

Mnie już trochę lepiej choć prawy bok z żebrami włącznie boli mnie tak, że dotknąć się nie mogę że o leżeniu na nim nie wspomnę mam nadzieję ze to tylko nadwyręzone od kaszlu mięśnie, zresztą jakby to coś poważnego to by na RTG wyszło Myślę, że mój uporczywy kaszel to zasługa zakurzonego biura.

Tymczasem my już prawie na walizkach. Wylatujemy we wtorek o świcie. :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 02:33
0

Nela5 napisał(a):Carrie napisał(a):
Martuś, na żłobek to na bank ;) To stare budownictwo.
rozejrzyj sie ostentacyjnie po budynku i powiedz ....tia..mój syn ma alergie na grzyba i pleśń 8) 8)
I przeziębione opiekunki 8)

A tak serio, to zmieniłam mu ostatnio proszek do prania i zaczął mocniej kaszleć, więc może w tym tkwi problem.

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 02:28
0

Carrie napisał(a):
Martuś, na żłobek to na bank ;) To stare budownictwo.
rozejrzyj sie ostentacyjnie po budynku i powiedz ....tia..mój syn ma alergie na grzyba i pleśń 8) 8)

Odpowiedz
sofia 2010-08-14 o godz. 02:16
0

dawno się nie prezentowałyśmy więc pozwolę sobie wkleić parę fotek 8)

parasolka w bierdonki :supz:
http://imageshack.us

najlepsza zabawka do piachu czyli pusta butelka po dopalaczu 8)

http://imageshack.us

http://imageshack.us

http://imageshack.us
http://g.imageshack.us/g.php?h=393&i=p1020801iv8.jpg

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 01:57
0

Sylw, będzie dobrze :usciski:

Martuś, na żłobek to na bank ;) To stare budownictwo.

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 01:53
0

Zdrówka dla rozchorowanych :usciski:

Sylw my przerabialiśmy całą rodziną tego wirusa.
Nie dziw się Tomkowi, że zachowuje się tak jak się zachowuje.
Ten wirus bardzo osłabia, jedynym pocieszeniem jest to, że dolegliwości żołądkowe przechodzą szybciej (tzn mi szybciej nie przeszły, no ale ja z tych co im powieka drga i inne prawa mnie obowiązują )

Niczka mój Miły ma w żłobku angielski raz w tygodniu 8)
No ale ja to tratuję bardzo z przymrużeniem oka raczej jako ciekawostkę i urozmaicenie zajęć niż jako naukę - tak na równi mniej więcej z rytmiką, którą też ma.

Carrie jak Ci pani w żłobku powie znowu, że Maks kaszle (no a w domu przecież pisałaś, że prawie wcale) to powiedz miłej pani równie miło, że to może przez alergię ... może na żłobek ;)
Wkurzają mnie niektóre super mądre teksty takich mądrali - tak jak na przykład pielęgniarka żłobkowa miała do mnie pretensje, że Miłosz po jednym dniu żłobka znowu jest chory i go nie będzie

Odpowiedz
agnetta 2010-08-14 o godz. 01:43
0

Jeremi był dziś marudny przez cały dzień i do tego złośliwy A ja marudziłam razem z nim... Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

Za chwilę będzie u mnie teściowa :Hangman: Mam wielką nadzieję, że tylko do jutra

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 01:23
0

sylw nawet wirusówki pzrechodzą na ogół po 2 dobach,

tyśka jak NIKO ?? daj znać

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 01:22
0

sofia napisał(a):Nela nie prowokuj 8)
8) 8) 8)

Odpowiedz
sylw 2010-08-14 o godz. 00:45
0

Carrie, trzymam Cię za słowo!
cieszę się, ze się Maks na szczepienie załapał i oskrzela czyste - nie dziwuj się droga, tylko wdzięczność okaż ;) - mało Ci dzieciaków naszych chorych...

Tomko właśnie usnął już po kolacji i kąpieli. dał się namówić na pół kajzerki suchej i troszkę herbatki. do wanny nie trzeba było go zapraszać nawet w chorobie.
martwi mnie tylko, że jak już śpi, to nieźle wcześnie jutro zacznę dzień - o ile w ogóle noc będzie w porządku. trzymajcie proszę kciuki!
dobrze, ze jutro w nocy wraca mój mąż. w takich chwilach tęsknię do niego jeszcze mocniej.

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 00:17
0

sylw napisał(a):własnie mi się serce pokrajało... mój synek leży w łóżeczku sam a jak pytam czy chce towarzystwa to mówi "nieeeeeeeeee", ale nei śpi, tylko za te szczebelki łapie i patrzy w jeden punkt, nawet swojego królika wyrzucił

niczka, co znaczy szybciej?! ile trwało u Was to chorubsko?
Sylw, zazwyczaj gdzieś po 2 dobach jest ok :usciski:

Maks w końcu zaszczepiony. Przy okazji go osłuchali i jestem w wielkim szoku, ze przy takim kaszlu nic mu w oskrzelach nie gra

Odpowiedz
sofia 2010-08-14 o godz. 00:05
0

Nela nie prowokuj 8)

Odpowiedz
sylw 2010-08-13 o godz. 22:51
0

własnie mi się serce pokrajało... mój synek leży w łóżeczku sam a jak pytam czy chce towarzystwa to mówi "nieeeeeeeeee", ale nei śpi, tylko za te szczebelki łapie i patrzy w jeden punkt, nawet swojego królika wyrzucił

niczka, co znaczy szybciej?! ile trwało u Was to chorubsko?

Odpowiedz
sofia 2010-08-13 o godz. 22:32
0

Joanna76 napisał(a):sofia napisał(a):Jo zadajesz mi cios w samo serce lol lol
eeeee ja jestem pewna, że przeżyjesz go i będziesz się miała całkiem dobrze 8) lol
Jo cóż za brak wrażliwości :chlip:

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 22:25
0

sofia napisał(a):Jo zadajesz mi cios w samo serce lol lol
eeeee ja jestem pewna, że przeżyjesz go i będziesz się miała całkiem dobrze 8) lol

Odpowiedz
sofia 2010-08-13 o godz. 22:20
0

Jo zadajesz mi cios w samo serce lol lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 21:59
0

sofia napisał(a):Jo Ty mnie tym opisem na gg nie strasz.. ja wciąż mam nadzieję... (nie mylić z byciem przy nadziei )
hihihihi cóż życie kochana, życie lol trzeba się pogodzić z faktem, ze ideałów nie ma ;)

Odpowiedz
sofia 2010-08-13 o godz. 20:24
0

Jo Ty mnie tym opisem na gg nie strasz.. ja wciąż mam nadzieję... (nie mylić z byciem przy nadziei )

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 20:19
0

Sylw współczuję choroby Tomaszka - to chyba na serio jakaś plaga. Hela też nie gorączkowała i też tylko leżała wtulona we mnie. Mam nadzieje, że szybciej sobie z tym poadzicie niż my.

Nela widać z tego, że inteligencja pań przedszkolanek nie zna granic
Nie powiem, ale tego typu historie tylko napędzają moją prywatną żlobo-histerię

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 20:05
0

luka napisał(a):Sylw - :usciski: Buziaki dla Tomka.

Strasznie zła na siebie jestem. Posiałam gdzieś książeczke zdrowia Szymka, razem z książeczką ubezpieczeniową i jego peselem. Cały dom przetrząśnięty i nic Orientujecie się może, gdzie mogę załatwić drugą?
luka ja posiałam książeczkę Nelki i zamówiłam w przychodni, ale można kupić tez w sklepach z drukami. potem zanosisz do pzrychodni i muszą ci wypełnić szczepienia, reszte wypełniasz z karty szpitalnej i dane które znasz ;)

sylw uściski dla Tomka

Nelka wczoraj w przedszkolu zjadła 5 talerzy zupy pieczarkowej i dzisiaj rano całą wypuściła na wolnośc, zadzwoniłąm do pzredszkola z lekką pretensją kto daje dziecku taka ilość jedzenia
teraz dzieciaki leża na kocyku czytają książeczki i zajadają sucharki... a ja sprzatam

Odpowiedz
sofia 2010-08-13 o godz. 19:33
0

niczka1 napisał(a):
Sofia, wiesz, mnie to bez różnicy czy ją będą uczyć angielskiego czy koreańskiego o ile będzie się to odbywało poprzez zabawę i Hela nie będzie się nudzić. Ja z przedszkola, poza całą masą traum typu zmuszanie do jedzenia, spania itd., pamiętam straszną nudę...
:usciski:

Niczka masz rację. Najważniejsze, żeby dzieciak miło spędzał czas. Tylko zwyczajnie śmieszy mnie ten pęd do nauki angielskiego, niemalże od dziewiątego miesiąca ciąży, bo tak naprawdę to więszość dzieci wychodzi z przedszkola ze znajomością trzech słów na krzyż i obowiązkowo liczenia do dziesięciu w języku obcym. Co oczywiście jest wielce pomocne podczas rodzinnych spędów, kiedy to można pokazać jakie się ma superinteligentne dziecko , ale nic poza tym.

a prawda jest taka, że żeby nauczyć się języka, trzeba po prostu w odpowiednim czasie odpowiednio przysiąść "fałda" i ot cała filozofia ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 19:28
0

Sylw - :usciski: Buziaki dla Tomka.

Strasznie zła na siebie jestem. Posiałam gdzieś książeczke zdrowia Szymka, razem z książeczką ubezpieczeniową i jego peselem. Cały dom przetrząśnięty i nic Orientujecie się może, gdzie mogę załatwić drugą?

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 18:48
0

oj, ale nam się wątek rozchorował

zdrówka dla wszystkich chorujących

my po tym zeszłotygodniowym porannym charczeniu mamy ciszę (puk puk w niemalowane, tfu tfu tfu przez lewe ramię ;) )
wtedy od razu lalkę oklepywałam przez kilka dni, podałam Pyrosal (bo przeciwzaplany i miała też lekką temp.) no i na razie ok.

chociaż cały czas coś jej fruczy w nosie
pewnie też jakieś alergiczne chociaż słyszałam że przy alergii to cieknie z nosa wodnisty katar. więc już sama nie wiem.

Odpowiedz
sylw 2010-08-13 o godz. 18:03
0

no to po wizycie lekarskiej jestem z Tomaszkiem - plaga jakaś normalnie, byliśmy dziś (jak nam babka powiedziała) 14 z kolei z tą samą przypadłością z okolicy naszej ulicy...
Tomek pokłada się, przelewa przez ręce, nie ustoi na nogach, a nie ma nawet 38,5st :o śpi non stop lub siedzi wtulony we mnie.
babka zapisała orsalit i womitushell i rozpisała dietę: kisiele, gotowane ziemnieaki, dynia, marchewka, kasza, ryż, susz z jagód i słomkowe herbatki ziołowe lub owocowe (ale te normalne a nie dziecięce, granulowane)

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 17:58
0

luka napisał(a):Dar_ma, równie dobrze może się okazać, że to my mieliśmy błędne informacje. Może nam kazano wkładać mocz do lodówki, bo zawsze robiliśmy też posiew?
Powodzenia jutro przy łapaniu i tylko dobrych wyników !
Mi też zawsze kazali do lodówki

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 17:55
0

No i lekarka podejrzewa u Bartka alergie na pyłki albo roztocza :( Szykujemy sie na testy we wrześniu. Ech Zyrtec musi stać się przyjacielem Bartka.
A swoją drogą szpital czy przychodnia, sam wygląd, nawert nie fartuch, powodują, że młody wpada w histerię. Coś czuję, że bilans dwulatka realny będzie nie w lipcu a w grudniu

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 17:49
0

Dar_ma, równie dobrze może się okazać, że to my mieliśmy błędne informacje. Może nam kazano wkładać mocz do lodówki, bo zawsze robiliśmy też posiew?
Powodzenia jutro przy łapaniu i tylko dobrych wyników !

Odpowiedz
Dar_ma 2010-08-13 o godz. 17:36
0

luka napisał(a):Dar_ma napisał(a):Udało mi się sprawnie złapać siusiu i coś mnie podkusiło schować pojemnik do lodówki, bo było po 5-ej rano. I kurde nie przyjęli w labie
Czy to znaczy, że nie wolno trzymać moczu do badania w lodówce :o Nam zawsze kazano tak robić, żeby bakterie w międzyczasie sie nie rozmnażały. I też zawsze łapaliśmy siuśki o 5 rano a do labu dostarczaliśmy ok.7:30

Szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim chorującym :usciski:
Ano tak powiedziała pani w labie mojemu małżowi, że siuśki są na tyle mętne, że nie ma sensu badać, bo wyniki nie będa miarodajne. A zmętniały przez włożenie do lodówki i nie należy tego robić. Ja zielona w temacie, mąż też i skoro nie chciała wziąść to nikt się nie wykłócał
Jak się okaże że przez tą pania straciłam dzień to ją chyba zamorduję.

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 17:25
0

Dar_ma napisał(a):Udało mi się sprawnie złapać siusiu i coś mnie podkusiło schować pojemnik do lodówki, bo było po 5-ej rano. I kurde nie przyjęli w labie
Czy to znaczy, że nie wolno trzymać moczu do badania w lodówce :o Nam zawsze kazano tak robić, żeby bakterie w międzyczasie sie nie rozmnażały. I też zawsze łapaliśmy siuśki o 5 rano a do labu dostarczaliśmy ok.7:30

Szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim chorującym :usciski:

Odpowiedz
Dar_ma 2010-08-13 o godz. 16:24
0

Niczka, eloo dzięki za namiary, poszukałaby ich dokładnie, ale udało mi się juz ustalić, gdzie mogę jutro pojechać. Dla zaintersowanych w CM Damian robią badania w sobotę, na życzenie i za dopłata + 40% ceny wyniki tez w sobotę.

Agnetta, zdrówka, klimatyzacja mnie zawsze załatwia, a właściwie gardło. Liberte i Tomkowi sylw również zyczę szybkiego powrotu do zdrówka :)

Co do zajęć żłobkowych, to przedszkole do którego posyłamy Kube też ma angielski dla najmłodszych 8) Nic w nadmiarze i na siłe, ale uważam, że przez zabawę dzieci naprawdę szybko się uczą, a te zajęcia to nie lekcje tylko spiewanie i zabawy az 20 min dziennie 2 czy 3 x w tygodniu ;)

Odpowiedz
agnetta 2010-08-13 o godz. 16:10
0

Ja też wciąż chora jestem - kart mnie męczy Załatwiłam się klimatyzacją w samochodzie w niedzielę. Tak mi ciepło było i sobie cały chłodek ustawiłam na siebie - to teraz mam W ciągu dnia nawet znośnie się czuję, ale już trzecią noc spać nie mogę. Dziś w końcu łyknęłam apap i trochę zasnęłam.
Jeremi też ma straszne gile z nosa, ale nic poza tym.

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 15:38
0

Dar_ma napisał(a): Nie wiecie gdzie można zrobić te badanie w sobotę i dostać wynik tez w sobotę
Na Lindlaya podobno, ale dokładnie co to za przychodnia to nie wiem, wiem, że ostatnio lekarka nam polecała na w razie czego.

Odpowiedz
sylw 2010-08-13 o godz. 15:28
0

niczka1 napisał(a):Sylw przesyłam pozytywne fluidki :usciski: porcję dla Ciebie i porcję dla Ol :usciski:
aluzja jakaś, że mnie w jednym szeregu z ol umieściłaś tylko dlaczego haftuje też moje dziecko ;)

cieszę się, ze z Helą lepiej.

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 15:13
0

Dar_ma a przy politechnice nie robią szybciej badań (nie wiem czy wiesz o co mi chodzi, a nie mogę przypomnieć sobie ulicy)

Sofia, wiesz, mnie to bez różnicy czy ją będą uczyć angielskiego czy koreańskiego o ile będzie się to odbywało poprzez zabawę i Hela nie będzie się nudzić. Ja z przedszkola, poza całą masą traum typu zmuszanie do jedzenia, spania itd., pamiętam straszną nudę...

Liberte dla nas najważniejsze jest to, żeby żłobek był koło domu - Maciek często pracuje w nocy więc rano musi odespać i potem może Hela zabrać do domu. Bez sensu by było gdyby musiał po nią daleko jechać. Poza tym, ja nie mam prawa jazdy
A jeśli chodzi o kaszel - lekarz nie próbował dać ci nic na alergie?!

Zdrowia dla chorowitków!
U nas już lepiej - Hela zdecydowała się pic :D

Sylw przesyłam pozytywne fluidki :usciski: porcję dla Ciebie i porcję dla Ol :usciski:

Odpowiedz
Dar_ma 2010-08-13 o godz. 14:39
0

U nas tez bez zmian :| Kubie wraca wysoka gorączka, jak tylko przestaje działac ibufen. Jestem pełna podzwiu bo nie traci energii nawet teraz i zachowuje się jak gdyby nigdy nic. Innych objawów brak, apetyt bez zmian, z lekka zaczyna pokasływać, bo i gardło troche zaczerwienione. Obstawiamy również coś wirusowego, lub też 3-dniówkę, na którą Kuba jest wg pana Doktora już za stary, ale wszystko się może zdarzyć ;)
A ja jestem głupia matka, aż się dziś poryczałam. Mieliśmy rano zrobic badanie moczu, żeby wykluczyć infekcje układu moczowego. Udało mi się sprawnie złapać siusiu i coś mnie podkusiło schować pojemnik do lodówki, bo było po 5-ej rano. I kurde nie przyjęli w labie :chlip: . A teraz czekanie na wynik do poniedziałku, bo jak zaniosę jutro to wynik po weekendzie. Nie wiecie gdzie można zrobić te badanie w sobotę i dostać wynik tez w sobotę

Odpowiedz
sylw 2010-08-13 o godz. 14:37
0

a w trakcie mojego pisania do was - usnął nieborak - serce się kraja.

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 14:30
0

Zdrowia dla chorutków!

Ja dziś idę z Maksem na zaległe szczepienie. Mam nadzieję, że go w końcu zaszczepią (choć nie wiem, czy ten jego kaszel gruźliczy nie będzie przeciwwskazaniem), bo ile można..

Odpowiedz
sylw 2010-08-13 o godz. 14:25
0

dołączam się do mam dzieci chorujących. Tomko ma gorączką i wymiotuje. dałam mu to co tak zawzięcie wczoraj reklamowałam. jest lepiej. czekamy na wizytę u lekarza.
mi tez coś w brzuchu kręci. wirus chyba jakiś?!

Odpowiedz
Gość 2010-08-13 o godz. 04:25
0

sofia napisał(a):Żłobek z zajęciami z języka angielskiego?? sorry, ale bez względu na wszelkie teorie przemawiające za, dla mnie to zwyczajne za przeproszeniem "szukanie miodu w doopie"... :

Odpowiedz
sofia 2010-08-13 o godz. 03:42
0

Żłobek z zajęciami z języka angielskiego?? sorry, ale bez względu na wszelkie teorie przemawiające za, dla mnie to zwyczajne za przeproszeniem "szukanie miodu w doopie"... żeby nie było, nie czepiam się Niczki tylko tego, że już nawet w żłobkach trza być "trendy"

Odpowiedz
liberte 2010-08-13 o godz. 02:16
0

niczka, niestety prywatne złobki i przedszkola to droga przyjemność a nie próbowałaś zapisać Heli gdzies do państwowego w Warszawie? koszty są nieporównywalnie niższe. Ja płacę poniżej 200zł / miesiąc w tym oczywiście wyżywienie, imprezy okolicznościowe, rytmika itd.

Ja nadala kaszlę, już mnie od tego kaszlu żebra bolą. Odstawiąłm dziś Eurespal, po którym w głowie mi się tylko kręciło i ciągle byłam śpiąca Tygodniowa kuracja nie przyniosła większych efektów więc poszłam wczoraj na RTG płuc. Wynik na szczęście dobry więc wykluczyłam tym samym zapalenie płuc. Nie wiem już co mi jest. Obstawiam jakąś alergię i wierzę że po tygodniowych wakacjach w Grecji poczuję sie lepiej. Wyjezdżamy już we wtorek 8)

Wczoraj udało nam sie w końcu zaszczepić młodego kończąc tym samym obowiązkowe szczepienia na jakiś czas. Zastanawiam się jeszcze czy przy okazji bilansu dwulatka nie zaszczepic na ospę a po wakacjach na pneumokoki. Marcel waży 13 200g i ma ok 87cm wzrostu i jest bardzo dzielnym facetem bo nawet nie pisnął podczas szczepienia a nie posmarowałam mu rączki niczym przedtem 8)

Dar_ma, tyśka, niczka, zdrowia dla dzieciaków

a w kwestii rozmnażania to ja wciąż z tych co chcą ale się boją ;) jakoś poprzednim razem miałam mniej wątpliwości a teraz jak juz wiem o co chodzi to trudniej mi podjąć decyzję. :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie