Od kiedy należy monitorować ktg i co jaki czas?

justyna_s_s napisał(a):Mój lekarz też nie wspominał nic o ktg. Pierwszy raz miałam robione w szpitalu na patologii (poród 5 dni po terminie). Badanie wykonywane było 2 razy dziennie.ja jestem w 35 tc. i miałam robione raz ktg (ciąża bez powikłań) lekarz zaleca robienie raz w tygodniu.

pozdrawiam,angel30

ja w pierwszej ciazy mialam od 7m ale teraz nie mialam wcale i sie tez zastanawialam dlaczego nie ma takiej potrzeby teraz juz wiem dzieki dziewczyny ;)

Pierwsze ktg mialam ok.38tc, gdy zaczely sie pojawiac silniejsze skurcze, ale nie bylo rozwarcia. Mialam zatrucie ciazowe i jezdzilam na ktg co 2-3 dni. W czasie porodu przez 14h bylam podlaczona do ktg. To byla masakra nie ruszac sie przy takim bolu.

Mój lekarz też nie wspominał nic o ktg. Pierwszy raz miałam robione w szpitalu na patologii (poród 5 dni po terminie). Badanie wykonywane było 2 razy dziennie.

Ja pierwsze ktg miałam robione jak przyjechaliśmy do szpitala, bo zaczęły mi się skurcze.
Było to 2 dni przed terminem. Wcześniej też lekarz nic nie wspominał o kontroli ktg - mówił, że dopiero jak będę po terminie ;)

Dzięki dziewczyny.
Mam nadzieję, że u mnie to też kwestia badania raczej otoczenia, a nie samego Młodego wchodzi w grę.
Ale i tak się denerwuję.

Lotos napisał(a):Czy podstawą do wcześniejszego ktg może być to, że leżę plackiem od 23tc z powodu skurczy i częstego 'stawiania się' macicy?
zdecydowanie tak. ja gdy leżałam w szpitalu właśnie z powodu stawiania się macicy, miałam robione ktg codziennie; podobnie gdy byłam po terminie.

Ja tak jak Madeleine. Pytałam czy to konieczne na co gin,że tylko podczas takiej dłuzszej obserwacji pracy serca można wykryć jakieś nieprawidłowości, bo przy usg to chwilkę tylko widzi. Moim zdaniem przesadza ;) .

Ja też miałam szybko, szczególnych wskazań brak - ot, taka praktyka przychodni (wiadomo, ekstra płatna ;) ).

Lotos napisał(a):Czy podstawą do wcześniejszego ktg może być to, że leżę plackiem od 23tc z powodu skurczy i częstego 'stawiania się' macicy?
moze byc
Ja mialam od bodajze 32 tygodnia ze wzgledu na moje nadcisnienie. Olafowi mial sie wysmienicie ale monitorowac trzeba bylo.

Lotos napisał(a):Czy podstawą do wcześniejszego ktg może być to, że leżę plackiem od 23tc z powodu skurczy i częstego 'stawiania się' macicy?
Zdecydowanie tak. Ktg nie robią raczej rutynowo ot tak. Tylko w szpitalu jak leżysz to monitorują. W ostatnich 2 tygodniach mogą kazać przyjeżdżać do szpitala, ale też chyba rzadko. Częściej po terminie.

Czyli ktg przed 37tc nie jest robione rutynowo? ;/

Po wczorajszej wizycie ginka kazała nam przyjechać do szpitala na ktg 1.06. (31tc). A ja oczywiście nie spytałam z jakiego powodu, bo wydawało mi się, że to normalne. :głupia baba:

Czy któraś tak miała - tzn. wcześniejsze ktg?
Czy podstawą do wcześniejszego ktg może być to, że leżę plackiem od 23tc z powodu skurczy i częstego 'stawiania się' macicy?
A może oznacza to, że jest coś nie tak z Młodym?

Cholera. :bad:

Tym razem mam zalecone co dwa dni od dnia terminu, a że mój złośliwiec na badaniu nie chce się ruszać, to musiałam i dwa dni pod rząd iść

Miałam ktg od 30 tygodnia (co tydzień), ale Maciek był przewidywany bardzo duży. Potem od końca 38 tygodnia miałam ktg co drugi dzień.

ja mialam robione dopiero na porodowce

Ja jeździłam na ktg od 39 tygodnia co 3 dni. Miałam mało wód płodowych

pierwsze ktg miałam tydzień po PTP i od tego momentu zalecono mi co 2 dni kontrolne ktg z uwagi na stopień łożyska - 4 dni po pierwszym ktg urodziłam 8)

Ja miałam się zgłosić na ktg dzień po terminie, w dniu terminu miałam mieć jeszcze wizytę u lekarza i miał mi wszytko wytłumaczyć. Zaczęłam rodzić dzień przed terminem, więc nie zdążyłam ani do lekarza, i ktg zrobili mi jak już rodziłam.

ja pierwsze ktg mialam robione dopiero podczas porodu.
Miałam cukrzycę ciążową ale nie przenoszącą się na dziecko.
mialam miec co prawda ktg parę dni po terminie ale akurat zaczęłam rodzić ;)

U mnie pierwsze ktg około32 tygodnia następne co 2 tygodnie. Bardzo wcześnie miałam skurcze przepowiadające.

Ja nawet nie pamiętam, od kiedy, ale jakoś wcześnie zaczęłam mieć KTG - ciąża powikłana.

Ja chyba ok. 34 tyg ale gestoze mialam.

Ja miałam robione po raz pierwszy jak pojechałam na kontrolę 3 dni po terminie. Następny raz to był już poród ;)

Ja szybko, chyba od 35/36 tygodnia, ale miałam regularne bóle przepowiadające. Przy czym na początku robiłam co 2 tygodnie, potem co tydzień - aż do terminu. No i potem na patologii (ciążę ostatecznie przenosiłam 2 tygodnie) - to całymi dniami byłam podpięta.

Ja miałam robione ktg od 38/39 tygodnia co drugi dzień. Ciążę miałam niepowikłaną :)

Ja nie miałam zaleceń do robienia w ogóle. Na porodówkę trafiłam w 40tc.

Przy normalnej, niepowikłanej ciąży robi sie dopiero jak upływa termin porodu. I wtedy lekarze decyduja jak często.

ANGEL30 napisał(a):justyna_s_s napisał(a):Mój lekarz też nie wspominał nic o ktg. Pierwszy raz miałam robione w szpitalu na patologii (poród 5 dni po terminie). Badanie wykonywane było 2 razy dziennie.ja jestem w 35 tc. i miałam robione raz ktg (ciąża bez powikłań) lekarz zaleca robienie raz w tygodniu.

pozdrawiam,angel30ANGEL30 napisał(a):justyna_s_s napisał(a):Mój lekarz też nie wspominał nic o ktg. Pierwszy raz miałam robione w szpitalu na patologii (poród 5 dni po terminie). Badanie wykonywane było 2 razy dziennie.ja jestem w 35 tc. i miałam robione raz ktg (ciąża bez powikłań) lekarz zaleca robienie raz w tygodniu.

pozdrawiam,angel30jak widać różnie lekarze prowadzą ciążę i tak np. obecnie poza mną w ciąży jest jeszcze kilka moich koleżanek. Mój lekarz miesiąc temu założył mi kartę ruchów płodu maluszka i zalecił prowadzenie jej systematycznie do końca ciąży, natomiast moje koleżanki zrobiły oczy jak je zapytałam czy taką kartę prowadzą...? okazuje się, że nie dostały takich zaleceń od lekarza prowadzącego. Tak samo może być z robieniem ktg. :)