• aga_terve odsłony: 6486

    Kreta - samochodem

    Stało się :)
    Po dlugich poszukiwaniach, przejściach, problemach, niepewności i nerwach - będzie Kreta

    mamy 2 tygodnie (początek lipca), bedziemy mieli wypozyczony samochod, stacjonujemy w Rethymnonie

    i teraz proszę o wszelkie porady wskazówki spostrzeżenia - gdzie wypozyczyc samochod, czego dopilnowac, gdzie pojechac i co koniecznie zobaczyc :)

    Odpowiedzi (51)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-16, 07:49:40
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-12-16 o godz. 07:49
0

Po obejrzeniu relacji agi_terve zdecydowałam, że jedziemy na Kretę. Widoki boskie, można dużo zwiedzić.
Teraz myszkuję po ofertach biur podróży.

Mam jedną wątpliwość:
czy pojechanie we wrześniu na Kretę to dobry pomysł? Jeśli tak, to wybrać poczatek, czy koniec września?

I jeszcze jedno pytanie: czy nasze polskie prawo jazdy jest tam honorowane, bo znajduje w necie sprzeczne informacje...

I ostanie: macie jakieś warte polecenia strony w w w dotyczące Krety?

Na razie robie listę miejsc do odwiedzenia 8)

Odpowiedz
Gość 2010-12-15 o godz. 15:41
0

w Rethymnie tez wyporzyczysz samopchod od holtelu w ktorym bylam jakies 5 metrow dalej byla jedna wyporzyczalnia i w druga strone jakies 7 metrow byla druga i lepiej chyba sie na meijscu popytac niz przez strone bo przynajmiej mozesz sie cenowo zorientowac

Odpowiedz
aga_terve 2010-11-19 o godz. 14:23
0

cukruś napisał(a):Aga_terve życzę Ci niezapomnianych wrażeń z udanej podróży i koniecznie napisz na forum na gorąco wszystkie wrażenia! :D a gdzie dokładnie jedziecie?
Napiszę naq pewno :)
Jedziemy do Rethymnonu - jak już lizka wyżej napisała, jest mniej więcej na środku wyspy, więc jest blisko i na zachód i na wschód :)

Odpowiedz
cukruś 2010-11-19 o godz. 13:54
0

Aga_terve życzę Ci niezapomnianych wrażeń z udanej podróży i koniecznie napisz na forum na gorąco wszystkie wrażenia! :D a gdzie dokładnie jedziecie?

Odpowiedz
Gość 2010-11-19 o godz. 13:39
0

polecam okolice Rethymna na baze wypadowa najlepsza - w środu wyspy. Chania tez jest super miejscem ale tu juz raczej do zwiedzania jedej czesci wyspy (akurat wg mnie tej ladniejszej)
co do hoteli to moge polecic z czystym sercem np w ok. rethymna Vanitaris Palace

Odpowiedz
Reklama
aga_terve 2010-11-19 o godz. 11:14
0

cukruś napisał(a):Hej :D
w który zakątek Krety najlepiej się wybrać by był idealnym miejscem wypadowym na zwiedzanie wyspy. Chiała bym żeby to miejsce było bardzo urokliwe i ładnie położone. Poszukuje fajnego i sprawdzonego hotelu, możecie mi coś polecić? Na tę chwile zastanawiam się czy nie warto wybrać hotelu znajdującego w okolicach Chanii... co Wy na to?
Ja będę mogła Ci doradzić po 13stym lipca (jak wrócę z Krety) :)

Odpowiedz
Madzia K 2010-11-19 o godz. 10:45
0

Komary są straszne- przynajmniej w maju były, ale kupicie raid do ganiazdka i będzie ok.
My zwiedzaliśmy komunikacją więc co do samochodu nie dorzadzę

Odpowiedz
cukruś 2010-11-19 o godz. 07:39
0

Hej :D
w który zakątek Krety najlepiej się wybrać by był idealnym miejscem wypadowym na zwiedzanie wyspy. Chiała bym żeby to miejsce było bardzo urokliwe i ładnie położone. Poszukuje fajnego i sprawdzonego hotelu, możecie mi coś polecić? Na tę chwile zastanawiam się czy nie warto wybrać hotelu znajdującego w okolicach Chanii... co Wy na to?

Odpowiedz
koma5 2010-10-18 o godz. 16:38
0

Wynajęcie małego, nowiutkiego Nissana kosztowało na poczatku maja 25 euro, a z pełnym ubezpieczeniem 35 euro. To cena z Santorini, więc chyba na Krecie nie jest drożej.
Ja jestem Santorini zauroczona!! Myślkę, że obejrzenie tej wyspy jest o b o w i ą z k o w e :D

Odpowiedz
Aleala 2010-10-18 o godz. 05:07
0

zastanawiamy się jak tam na Krecie z owadami - komary są?
Sa tam jakies gryzace owady, czy komary? tego nie wiem. Ale strasznie pogryzly mi dziecko zeszlego lata, cala popuchla w okolicach ukaszen. Przy komarach reaguje podobnie.

My jedziemy na Krete za tydzien, juz 3 raz :) tym razem wlasnie do Rethymnonu. Zeszlym razem mielismy wypozyczony samochod tutaj
http://www.zorbasrentacar.gr/de/index.php
nie bylo zadnych problemow, a nawet dostalismy lepszy samochod niz zabukowalismy ;).
Teraz chcemy wziac samochod na 4 dni i pewnie tez wezmiemy w tej samej firmie.

Na Krecie polecam plaze Golden Beach w Istro. Przepiekna zatoka, sam piaseczek, zero kamieni. Ostatnio codziennie spedzalismy tam przedpoludnia. Moge wrzucic fotki jak bede w domu.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-29 o godz. 06:26
0

i czarne wije na min 5 cm brrrrrr
gdy mieszkałam w bungalowie w Elaundzie - codziennie jakis był wieczorem w łóżku

Odpowiedz
kasia_ewa 2010-09-29 o godz. 04:15
0

Karaluchy 8)

Odpowiedz
aga_terve 2010-09-29 o godz. 03:22
0

widze, ze rowerem nikt nie jezdzil lol

zastanawiamy się jak tam na Krecie z owadami - komary są?

Odpowiedz
aga_terve 2010-09-22 o godz. 03:15
0

A wiecie może czy da się gdzieś wypożyczyć rower?

Odpowiedz
Street Spirit 2010-09-17 o godz. 16:26
0

Aga_terve już posprawdzałam co się dało i piszę dalej: :)

Co do samochodów to my korzystaliśmy z wypożyczalni traffic. Niżej wklejam link, ale cen chyba tam nie ma.

http://www.traffic-group.gr/

Mają swój punkt w Rethymnnonie przy promenadzie nad morzem jakiś kilometr na wschód od portu (łatwo ich poznać po czerwonym szyldzie). Niestety w ulotce, którą ze sobą od nich wzięłam nie ma cen, ale mam ceny innych wypożyczalni, w których dowiadywaliśmy sie o samochód.

Ceny zależą od samochodu np. w jednej z wypożyczalni od 44 euro za Seicento za dzień, do 105 za Opla Astrę z otwieranym dachem.

Podam ceny dla średnich samochodów (jak na tamtejsze wypożyczalnie) na 7 dni: 190 euro, 210, 300, 330, 310. My z tego co pamiętam płaciliśmy coś koło tej najtańszej ceny. Można się było trochę targować, ale bez przesady (jakbyś chciała to mogę Ci zeskanowac ulotki z poszczególnych wypożyczalni to zobaczysz jakie 2 lata temu były ceny za konkretne samochody.

Ogólnie nie warto wypożyczać samochodu w międzynarodowych firmach typu Hertz, bo tam się przepłaca, ale lepiej też nie ryzykować z jakąś małą firmą. Mąż podpowiada że koniecznie trzeba brać wypożyczalnie gdzie jest pełne ubezpieczenie, zdecydować się na mały samochód, bo łatwiej się takim jeżdzi po wąskich i krętych drogach, no i jednak w tamtym klimacie przy takich jak nasze wycieczkach (całodniowych) bez klimatyzacji będzie trudno.

Ten klasztor o którym pisałam w poprzednim poście to Monti Chrisoskalitissas (koło Elafonisi).

Wróbelka masz rację podróż na Santorini nie jest może najfajniejsza. W tamtą stronę jest jeszcze całkiem ok, bo człowiek nie jest zmęczony (mimo że statek odpływa o 6.00), poza tym można się przejść po statku, poopalać 8) Z powrotem już jest gorzej, bo te 4,5 godziny się dłużą, ale ciągle stoję na stanowisku, że i tak warto.
Aha jedzenie wliczone w cenę na statku może nie powala, ale zawsze to coś ;)
My płaciliśmy chyba 70 euro za osobę za taką wycieczkę. Wycieczki są dwa razy w tygodniu. Trzeba conajmniej kilka dni wcześniej kupić bilety żeby się załapać.

Warto przy dopływaniu do Santorinii ustawić się jako pierwsi w kolejce, bo żeby ze statku dostać się na ląd trzeba jeszcze przesiąść się do małych łódek. Na statku jest ze 2 tysiące ludzi więc nie załapanie się na jedną z pierwszych łódek znacznie ogranicza i tak krótki czas na Santorini.
Po dopłynięciu łódką do lądu mamy do wyboru spacer pod górę (pewnie z godzinę ;) ) wjazd na osiołku (w czasie spaceru z powrotem na statek szliśmy tą drogą w dół i minęliśmy przerażoną dziewczynę jadącą na pędzącym osiołku, ślizgającym się na każdym zakręcie i krzyczącą do wszystkich: "Don't do that" 8) odradzam więc)

Dlatego najlepiej wjechać na górę kolejką - oszczędza się sporo czasu. Potem szybko pobiec na dworzec autobusowy i po 20 minutach jest się w Ia (czyli tej białej, znanej z widokówek miejscowości).
My na jedną łódkę trafiliśmy przypadkiem z angielską przewodniczką z kilkuosobową wycieczką, która dokladnie wiedziała co zrobić, by wykorzystać każdą minutę na Santorinii. Zamiast biec na dworzec (jakieś 15 minut) wyszła na środek drogi tuż przy kolejce i gestem nie znoszącym sprzeciwu zatrzymała wcześniejszy autobus do Ia 8) . Dzięki temu, że biegliśmy z nią załapaliśmy się na ten zatrzymany w pędzie autobus.
I mieliśmy w Ia ponad 2 godziny. Polecam ten patent ;)

Aha w sezonie na Santorini pływa też trochę droższy statek, na którym podróż trwa 2 godziny, my byliśmy we wrześniu i z Rethymnnonu już nie pływał.

Z cen, które jeszcze znalazlam na ulotkach i wejściówkach z wyjazdu:
Samaria 41 euro (ale to cena biura podróży więc pewnie ze 30% wyższa niż standard),
wejscie do klasztorów po 1 euro,
wejście do Knossos 6 euro (studenci gratis)

Nie wiem czy to Cię zainteresuje, ale w Rethymnnonie jest malutki kościół katolicki, w którym co tydzień odbywa się niesamowita msza. Trwa około 30-40 minut i jest odmawiana w 7 językach (główne części mszy w jednym z czterech języków: angielski, niemiecki, włoski, grecki) ksiądz z jedego do drugiego języka przechodzi tak, że nie wiadomo kiedy go zmienił :) ). Po mszy wszyscy zapraszani są na mały poczęstunek - bardzo miły zwyczaj 8)

To chyba tyle z tego co pamiętam o Krecie, ale jakbyś miała pytania to może coś jeszcze mi się przypomni.

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 12:41
0

baaaardzo pieknie opisane, nie bede cytowała bo by mnie administratorki obdarły ze skóry

nie podobało mi sie Santorini, było nudnie na statku, podłe jedzenie, na wyspie gorąco jak w piekle a na dodatek postanowiłam wejść na piechotę pod te górę po schodach :( myslałam że umrę wśród tych umęczonych osiołków i ich odchodów brrrrrrrr

ponownie polecam Knossos - rzecz przecudowna, ale koniecznie w kapeluszu lub z parasolką ;) tam też żaży, ja byłam oczarowana

aaaa - dla kogoś kto mieszka w okolicach Rethymnonu nie warto jechać na plażę Vai, nic specjalnego, lepiej do Preveli, faktycznie klasztor jest genialny

i jeszcze jedno - w środku wyspy jest spore miasto, chyba Sapi, Sepe ?, tam jest ogromny, nowoczesny klasztor i przepieknym ifreskami, posadowiony na szczycie skały :)

po prostu trzeba pojechać na Kretę i zobaczyć te wszystkie cudeńka :D

Odpowiedz
aga_terve 2010-09-17 o godz. 12:26
0

Street Spirit :prayer: dzięki wielkie
i pisz Kochana pisz jeszcze 8)

Odpowiedz
Street Spirit 2010-09-17 o godz. 09:18
0

Z góry przepraszam za długość, ale Krete uwielbiam. Może się przyda:

Byliśmy tam póltora roku temu. We wrześniu. Dwa tygodnie. Też mieszkaliśmy w Rethymnonie i obok Chanii to według mnie najlepsze z miejsc do mieszkania na Krecie (choć to pewnie zależy od tego co kto lubi). Rethymnnon jest pod tym względem fajny, że nie jest to typowe miasto turystyczne, z samymi hotelami, pubami i restauracjami, ale ma całkiem dużą starówkę, z mnóstwem małych uliczek, w których zaczęliśmy orientowac się dopiero pod koniec wyjazdu. Na starówce jest też mnóstwo miłych knajpek i kawiarni. Wzdłuż morza w kierunku wschodnim przez kilka kilometrów ciągnie się bardzo ładna promenada więc spacer do hotelu, nawet jeśli długi jest bardzo przyjemny.
Heraklion bardzo mnie zawiódł. Okazał się brudnym, wielkim miastem, z mnóstwem ludzi, ulicą handlową z mnóstwem drogich butików, do tego korki. Nie było w nim tego klimatu co w Rethymnnonie. Za to Chania bardzo podobna do miasta, w którym mieszkaliśmy. Urokliwe uliczki, bardzo ładne nadbrzeże - warto zobaczyć.

Z rzeczy praktycznych - poruszanie się po wyspie wzdłuż (na północy, czyli Chania-Rethymnnon-Heraklion i dalej) nie jest trudne mają tam dosyć szeroką drogę, chociaż z tego co pamiętam tylko momentami jest dwupasmówką. Ale wygodnie się nią jeździ. Problemem jest natomiast poruszanie się na dół wyspy, bo góry są naprawdę wysokie i jak ktoś nie lubi przepaści to moze nie wspominać takich wycieczek zbyt dobrze. Ja się bałam, ale nie żałuję, bo dzięki takim podróżom zobaczyłam:

1. Ellafonnissi - piękna plaża, z czerwonym piaskiem, a obok wyspa z małym rezerwatem przyrody - ciekawostka na wyspę możńa przejść mocząc nogi jedynie do kolan. Turytów było tam sporo, ale i tak warto pojechać.

2. W drodze do Ellaffonissi warto zobaczyć przepiękny klasztor. Nie pamiętam teraz nazwy miejscowości, sprawdzę wieczorem

3. Kolejna rzecz, którą bardzo nam się spodobała to plaża w Preveli. żeby się tam dostać trzeba zejść stromymi schodami, (około 10-15 minut), a co gorsza potem tymi schodami wrócić (to już z pół godziny może zabrać :), )
Ale za to jak się dojdzie... w tym miejscu wpływa do morza rzeka więc można kąpać się w wodzie słonej, a 2 metry dalej w słodkiej. Warto wypożyczyc rowery wodne i zrobić sobie wycieczkę w górę rzeki (albo pójść na piechotę, wzdłuż biego rzeki). Potem zostawić rower i na piechotę pójść dalej doliną (trochę trudna i wąska trasa). Dojść nigdzie nie można (przynajmniej my nie doszliśmy), ale przyroda bardzo ładna.

4. Obok miejsca, w którym na górze zostawia się samochód jest kolejny klasztor. Też wart zobaczenia.

My oprócz przewodnika po Krecie przeczytaliśmy też artykuły o Krecie zamieszczone w Turystyce Gazety (archiwum można znaleźć na stronie internetowej gazety). Fajnie pisane, nie sztampowo na zasadzie wypada zobaczyć, tylko co naprawdę warto zobaczyć.

No i jeszcze z rzeczy wartych zobaczenia (choć my nie zdążyliśmy) jest wąwóz Samaria, ale tutaj trzeba założyć, że jest to 5 minut wędrówki, co w upale podobno jest trudne

Aha no i jak ktoś lubi - Knossos

7. No i według mnie najważniejsze - Santorini, ale to jest chyba miejsce, którego reklamować nie potrzeba :) Na wycieczkę nie warto jechać z hotelu, bo jest dwa razy droższa, w Rethymnnonie sprzedają wycieczkę w kilku biurach, warto poszukać, bo w biurach też jest czasami duża różnica w cenie. Wycieczka nie jest tania, no i płynie się w jedną stronę 4 godziny, a na miejscu jest się 3 i biega się żeby zdążyć coś zobaczyć, ale i tak warto :))

Co do samochodu to my zrobiliśmy dosyć dokładny przegląd ofert wypożyczalni samochodów. No i całkiem dobrze wybraliśmy. Jak znajdę ceny i nazwę to też dam wieczorem

Jeśli chodzi o mapy to my korzystaliśmy z dwóch - obie rozdawane są na lotnisku, w punktach informacji turystycznej albo w wypożyczalniach samochodów). Jak się połączyło jedną z drugą to powiedziałabym, że miało się mapę idealną. Dużo jeżdziliśmy, a tak naprawdę zgubiliśy drogę raz czy dwa - zresztą dzięki temu można zobaczyć naprawdę fajne, małe wioski.

Odpowiedz
Gość 2010-09-15 o godz. 09:30
0

na krecie byłam 4 razy i na pewno tam wrócę!!! ale w lecie to tam dla mnie za gorąco, wole wiosnę albo jesień

Elafonisis - absolutnie koniecznie!! plaża rewelacyjna, choć brak infrastruktury :D

jeszcze Matala - fajne

Heraklion - tez wypadałoby :) a Knossos koniecznie, chyba tylko Pompeje są ładniejsze.

Nikt nie wspomniał o Lashiti - to płaskowyż na wschodzie Krety, tam sie jedzie przez baaardzo wysokie góry, na górze jest zupełnie inny klimat, nawet jabłka tam rosną.

Tylko Santorini mi się nie podobało, ładniejsze na fotografiach niż w rzeczywistości.

Odpowiedz
Gość 2010-09-03 o godz. 04:02
0

kasia_ewa napisał(a):imprezy w Hersonisos
przywołałaś wspomnienia :)

kasia_ewa napisał(a):Vai...
Bardzo chciałam zobaczyć plażę Vai odkąd się dowiedziałam, że była tam kręcona reklama Bounty. Trochę się rozczarowałam, ale tylko troszkę ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-03 o godz. 03:06
0

fakt, mniejszy samochod lepszy bo np na Elafonissi trzeba sie przeciskac. Ale to trzeba zobaczyc, my akurat na Matali trafilismy na okropny wiatr. piasek bil z nogi bardzo nieprzyjemnie bylo i sie zwinelismy.
bylismy na 7 dni z czego chyba 4 jezdzilismy zrobilismy ok 1000 km.
wazne zeby ubezpieczenie samochodu bylo na wszystko bo rozne wypozyczalnie daja ubezpieczenie a tam o stluczke/otarcie. uszkodzenie nie trudno.
bardzo duzo jest o krecie na forum Gazety.

Odpowiedz
kasia_ewa 2010-08-31 o godz. 15:58
0

Jestem ;)
Objechać Krety w jeden dzień się raczej nie da... Z Gouves (wsch od Heraklionu) do Elafonissi (wsch kraniec) jest ok 4-5h...
Planując trasę bierz pod uwagę góry - tego na mapie nie widać - niektóe drogi są góra-dół-góra, są wąskie, więc jedzie się baardzo wolno. Cen nie pamiętam, ale fakt - warto się targować, bać auto na dłużej itd. W każdej wypożyczalni dostanie mapy...
Wszystkie fajne miejsca zostały już wymienione, a ja nie wiem co Ciebie najbardziej interesuje... Mnie bardzo podobały się właśnie plaże Elafonissi, Agios Nicolaos, Spinalonga i okoliczne plaże, imprezy w Hersonisos, Matala, Vai... sporo tego, ale dacie radę. Ja, ze względu na pracę robiłam tylko jednodniowe wypady... i dało się ;)

Odpowiedz
iwona_r 2010-08-20 o godz. 06:48
0

aga_terve napisał(a):
a umowa w wypozyczalni - jest po angielsku?
Lizka już odpowiedziała, więc ja dorzucę jeszcze info o tym, że w przypadku awarii na drodze innej niż asfaltowa (czyli piaski, zwirki etc) ubezpieczenie auta nie obowiązuje :o Nie pamiętam tylko czy każdy rodzaj awarii, ale chyba tak.

Co do sprawności...tam każde auto po 2-3 sezonach niekoniecznie jest tak sprawne jakbyśmy sobie tego życzyli. Turyści nie oszczędzają samochodów, poza tym jeżdzą nimi różne osoby, z różnymi umiejętnościami i techniką jazdy. Owszem auta są w miarę czyste w środku, karoseria wymyta i z pewnościa (chcę w to wierzyć ;) ich stan techniczny dopuszczony do jazdy, aczkolwiek ja miałam pietra. Następnym razem zdecyduję się na nówkę sztukę z nadzieją, że będę miała większe szanse na przeżycie ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-20 o godz. 04:22
0

hmm u nas mapy dawali w kazdej wypozyczalni (korzystalismy z dwoch roznych), a auta byly naprawde w dobrym stanie i wymyte przed wypozyczeniem, co ma znaczenie bo jak oddawalizmy dzipa po safari po gorach to byl na nim 2 cm kurz lol

umowa byla po angielsku.

Odpowiedz
aga_terve 2010-08-20 o godz. 02:24
0

iwona_r napisał(a):Nie liczyłabym na mapę z wypożyczalni.
no i właśnie - znając życie kupię wcześniej i poryzuje sobie na niej jakies wstepnie planowane trasy

a umowa w wypozyczalni - jest po angielsku?

Odpowiedz
iwona_r 2010-08-19 o godz. 16:38
0

Wypożyczenie auta na przełomie sierpnia/wrzesnia w zeszłym roku kosztowało nas około 30Euro. Oczywiście cena zależna jest od tego jaki wózek sobie zażyczymy. Im bardziej zniszczony tym taniej. Jeździliśmy mini - dżipem Suzuki Jimni (jakoś tak, nie znam się), jakąś terenową"Kiją" i osobowym Nissanem. Auta były w kiepskim stanie, ale cena raczej z tych niższych. W jednym dach się nie zapinał (trzeba było trzymać, co przez 2-3 godzinną podróż jest średnio zabawne), w drugim dachu nie było (powrót w poźnych godzinach wieczornych przez teren górzysty do przyjemnych nie należał), tłumik ledwo dyszał, prawie ciągnęliśmy go po ziemi. Właściwie tylko Nissan był ok. Pewnie dlatego, że mało egzotyczny jak na wakacje ;)
Aha, auta wynajmowaliśmy w wiosce Analipsi (polecam na spokojny wypoczynek), niedaleko Heraklionu. Nie liczyłabym na mapę z wypożyczalni.

Odpowiedz
mako.mako 2010-08-19 o godz. 16:20
0

Bardzo pożyteczny wątek, we wrześniu wybieramy się na Kretę więc będzie jak znalazł ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-17 o godz. 15:14
0

Co do objechania Krety w jeden dzien to na siłe da się, ale co to za uciecha wtedy nic nie zobaczysz.. Nela ma rację aby pytać starszych ludzi, wtedy mozna pooglądc trochę mniej turystycznej Krety.
Co do samochodu to my wypozyczalismy w Kavros (taka mala wiocha,a wypożyczalni było chyba 6) niedaleko Rethymnonu, i w czasie dwutygodniowego pobytu udalo nams ie zwiedzic polowe Krety. (Od Rethymna az po kraniec za Chania, i Iraklion zaliczyliśmy) ale za to dokladnie. Z mapa spokojnie sobie oradzisz, w każdej wypożyczalni mapę się dostaje (a przynajmnej tak było).
My byliśmyn na Krecie 4 lata temu i ceny się zmianiły, ale za samochody płaciliśmy niej więcej tak(poszaleliśmy sobie wtedy 8) )
Hiunday Atos na 6 dni kosztował nas ok 120 EUR
Citroen c3 na dwa dni to było 90 EUR
Suzuki Grand Vitara na 1 dzień niecałe 60 EUR
Z tego co patrzyłam teraz w necie to jednak ceny bardzo podrożały.
Miałam kiedyś zrobioną stronkę nt Krety ale zdjęłam ją z netu i nie pamiętam na jakiej płytce zrobiłam archiwizację :)

Odpowiedz
Gość 2010-08-17 o godz. 14:37
0

Martusia napisał(a):Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale są chyba w dwóch językach: po naszemu i po ichniemu ;)
Spokojnie można sobie poradzić z samą mapą.
No tak nie do końca po naszym - W małych wiochach jest tylko po grecku. Warto się znaczków nauczyc na tę okolicznośc - trudne nie sa i duzo się z matematyki pamięta ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-17 o godz. 13:34
0

Błąd.Małż twierdzi, ze to było 50 euro.

Odpowiedz
Gość 2010-08-17 o godz. 12:41
0

aga_terve napisał(a):Atir napisał(a):My za punto to tak ok. stówa dziennie wyszło.
zł czy EUR ?
złoych :)

Odpowiedz
Gość 2010-08-17 o godz. 08:53
0

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale są chyba w dwóch językach: po naszemu i po ichniemu ;)
Spokojnie można sobie poradzić z samą mapą.

Odpowiedz
aga_terve 2010-08-17 o godz. 08:10
0

A powiedzcie mi jeszcze - jazda tam z mapą w ręku jest łatwa? czy się pogubimy i lepiej zaopatrzyc sie w GPSa?

No i jak jest ze znakami - są pisane tymi ich dziwnymi literkami czy "po naszemu"?

Odpowiedz
Gość 2010-08-17 o godz. 07:21
0

aga_terve http://jduszczynska.republika.pl/kreta/samochod.htm - tam masz link do jednej wypożyczalni
ja też wypożyczałam Hyundaia. Płaciliśmy coś koło 100 zł/dzień ale to dawno było.

Odpowiedz
aga_terve 2010-08-17 o godz. 06:38
0

Atir napisał(a):My za punto to tak ok. stówa dziennie wyszło.
zł czy EUR ?

Odpowiedz
Gość 2010-08-17 o godz. 04:55
0

My za punto to tak ok. stówa dziennie wyszło.

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 07:16
0

My tez wypożyczalismy w Heraklionie. Warto pochodzic i popytac w paru miejscach bo tam wypozyczelni jak psów - jedna obok drugiej. No i potargować się ;) My w końcu jeżdziliśmy takim śmiesznym japońskim minibusem 8) Co do jazdy samochodem to nie poleca mpo zmroku przemierzać wyspy wszerz. Góry tam sa na prawde wysokie, a seprentyny strome i kiepsko oznakowane. Do tej pory wspominam nasz powrót z Matali w kategoriach: jak nam się udało to przeżyć lol

Chania jest świetna, klasztory, plaza w Vai, jaskinie w Matali...
No i rejs na Sanotorini konieczie trzeba zaliczyc :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 05:29
0

aga_terve napisał(a):A kto wypozyczał tam samochód??
ja wypozyczałam , ceny niestety nie pamietam, nawet pi razy oko , ale podpytaj się starszych ludzi co warto zobaczyc na Krecie, pokażą miejsca których w pzrewodnikach nei ma, wzniesienia z których widać 3 strony krety...

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 04:13
0

oooooo to i ja chetnie poczytam, jedziemy w pierwszym tygodniu czerwaca w podroz poslubna :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 04:05
0

aga_terve napisał(a):A kto wypozyczał tam samochód??
ja

Odpowiedz
becja 2010-08-16 o godz. 03:15
0

rany, już myślałam, że ktoś chce przejechać biedne zwierzę :(

lol

Odpowiedz
aga_terve 2010-08-16 o godz. 02:50
0

A kto wypozyczał tam samochód??

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 17:52
0

Heraklion of course.

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 17:52
0

Aga dasz rade wszystko zobaczyc. Kreta nie jest duża.Samochodem, to w 1 dzień można objechać.

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 16:23
0

i Amoundi (zadko sie pojawia w przewodnikach) a dla mnie byla to najpiekniejsza plaza i zakatek krety (ale dojazd dosyc ciezki)
i Matale i Falasarne i Elafonisy, i stare niehandlowe uliczki Rethymnonu, ijeszcze inne miejsca (kurcze 4 lata minely i nie pamietam juz dokladnie nazw)

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 16:01
0

AGABORA napisał(a):Chanie odwiedz Very Happy
i Agios Nicolaos :)
i Spinalongę

Odpowiedz
AGABORA 2010-08-15 o godz. 15:36
0

Aga , zazdroszcze bardzo .
Z moim gachem to ja sie nigdy Krety nie doczekam , gdyz on wyznaje teorie ,iz:"Uiiii tam , Kreta dla emerytow jest i jak na emeryturze bede , to laskawie sie zastanowie czy tam nie pojechac... ":twisted:
Cale szczescie ,ze dwa miesiace przed tym jak sie poznalismy , zdazylam Krete zwiedzic.

Podpisano , Aga emerytka
P.S. Chanie odwiedz :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 15:26
0

Dobry przewodnik, mape i w droge, :)
mnostwo fajnych miejsc niekoniecznie standardowych mozna odnalezc wjezdzaja po prpostu wysoko w gory, ale na to juz raczej dzipa potrzeba :)
urocze wioski, gdzie nie ma turystow.

Odpowiedz
aga_terve 2010-08-15 o godz. 14:53
0

kasia_ewa napisał(a):Ja, jak znajdę chwilę... ;)

będę czekać cierpliwie :)

Odpowiedz
kasia_ewa 2010-08-15 o godz. 14:02
0

Ja, jak znajdę chwilę... ;)
Na razie powiem, że zazdroszczę 8) i że miejsce wypadowe b. fajne :)

Odpowiedz
aga_terve 2010-08-15 o godz. 12:59
0

nikt? :(

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie