-
Gość odsłony: 7645
Do jakiego lekarza?
Notoryczny ból głowy, zawroty, jakby zacmienie, patrze a nic nie widze...
rodzinny stwierdzil ze za młoda jestem żeby chorować i kazał brac magnez, i nie zlecił zadnych badan, nie dał skierowania
po co płace składki na ubezp. zdrowotne jak lekarze wychodza z założenia ze do 50-tki sie nie choruje a po 50-tce to juz sie nie opłaca :(
Takie bóle i zaburzenia widzenia mogą też być spowodowane zapaleniem nerwu trójdzielnego - z tym do neurologa. Poza tym mogą to być zęby (można od razu zrobić zdjęcie rtg panoramiczne, na którym widać dokładnie wszystkie zęby i korzenie, bez tego dentysta nic nie poradzi), zatoki, oczy, ciśnienie. To zadanie dla lekarza rodzinnego, żeby doradzić, co najpierw zbadać. Niestety u nas lekarze rodzinni przeważnie są "specjalistami" od kataru i zaczerwienionego gardła, a reszta nie bardzo ich interesuje
Odpowiedz
rena napisał(a):Aga, parę lat temu miałam podobny problem. Może bóle nie były tak silne, ale za to jeszcze mdlałam. Czasami jak pojawiały się mroczki, a czasami bez niczego. okazało się, ze to z nerwów. Miałam szczęscie, trafiłam na dobrą lekarkę pierwszego kontaktu. Przepisała mi leki, pomogło.
Pozdrawiam
Moj lekarz pierwszego kontaktu uważa ze jestem za młoda by chorowac :| niestety jest tylko On w naszej przychodni, ale łatwo daje skierowania, wiec jak juz okulista i dentysta nic nie znajda to do neurologa pojde
Niestety do Świat musze wytrzymac...
Zauwazylam ze po wysiłku tez kreci mi sie w glowie wiec to moze byc tez cisnienie ( no i zreszta mam niewielka wade serca, ale mialam serie badan w ciazy robioną i wyszło wszystko ok ze nawet rodzic naturalnie mogłam)
Aga, parę lat temu miałam podobny problem. Może bóle nie były tak silne, ale za to jeszcze mdlałam. Czasami jak pojawiały się mroczki, a czasami bez niczego. okazało się, ze to z nerwów. Miałam szczęscie, trafiłam na dobrą lekarkę pierwszego kontaktu. Przepisała mi leki, pomogło.
Pozdrawiam
poradnie leczenia bólu to miejsca gdzieuczy się ludzi radzić sobie z przewlekłym bólem.jak już nic nie pomaga i niewiadomo dlaczego boli to chyba jest to ostatnia deska ratunku.
jeśli masz zawroty głowy to może też coś się dzieje z błędnikiem?? nie jestem lekarzem tylko gdybam...
moją siostrą odpowiednio zajął się lekarz internista (neurolog się poddał po tym jak okzało się, że to nie guz). internista skierował na nowe prześwietlenia kręgosłupa i do laryngologa podejrzewając błędnik. póki co wydaje się to bć właściwym tropem.
obyś trafiła do dobrego lekarza, nie musi być to neurulog.
ola78 napisał(a):
w między czasie kilku lekarzy namawiało ją na wizyty w poradni leczenia bólu.
diagnozy nie ma do tej pory
dopiero laryngolog wpadł na pomysł, że zawroty prawdopodobnie są spowodowane jakimś problemem z błędnikiem. siostra badanie (ponoć bardzo przykre) będzie miała w najbliższy czwartek. Jest to wysoce prawdopodobne gdyż ma skrzywienie kręgosłupa na odcinku szyjnym i byc może tam jest ucisk na żyłę czy tętnicę prowadzącą do błędnika.
neurolog zlekceważył informację o skrzywieniu kręgosłupa...
ostatnio siostra mówiła, że bolą ją uszy i latają mroczki przed oczami...
A co to za poradnie leczenia bólu?
Mnie tez czesto bola uszy :( zwłaszcza przy bólu gardła :(
Kiedyś dosc poważnie mnie przewiało ze nawet niedosłyszałam i chodziłam do lekarza laryngologa a ten wymysłił ze uszy bola od zębów choc zeby byly wtedy zdrowe. Wstyd sie przyznac juz dawno minela mi połroczna kontrol u dentysty i czas sie wybrac :|
Dzis znowu miałam zachwianie równowagi pzry sprzataniu jak sie schylałam i wyprościłam. Tak wiec postanowienie: po świetach wycieczka po lekarzach, ale zaczne od najprostszych.. okulista, dentysta... a potem zobacze bo neurologa zostawie na koncu :(
Tak jeszcze mysle bo mam poczatki paradontozy i w dwoch zebach widac mi juz korzenie... ale od tego nie mozna miec chyba zwrotów głowy i brak równowagi :( moze to uszy ? chyba pojde na medycyne
moja siostra walczy z notorycznym bólem głowy i zawrotami już od listopada (w sumie bóle u niej zaczęły się już ponad rok temu, lecz miala chwilowa przerwę).
pierwszy lekarz (neurolog) wytoczył największą armatę - pewnie guz. kupa nerwów, stresu niepotrzebnie, po rezonansie magn. okazało się wszystko okay. i tu neuruog rozłożył ręce...
kolejny lekarz i kolejne badania (może podsunę ci kilka pomysłów co do badań ):
- siostra sprawdzała czy ma bakterie ecoli
- hormony tarczycy
- usg tarczycy
- badania pod kątem anemii
miała podejrzenie zapalenia tętnic skroniowych i migreny (przy migrenach jednak bóle raczej nie występuja cały czas)
w między czasie kilku lekarzy namawiało ją na wizyty w poradni leczenia bólu.
diagnozy nie ma do tej pory
dopiero laryngolog wpadł na pomysł, że zawroty prawdopodobnie są spowodowane jakimś problemem z błędnikiem. siostra badanie (ponoć bardzo przykre) będzie miała w najbliższy czwartek. Jest to wysoce prawdopodobne gdyż ma skrzywienie kręgosłupa na odcinku szyjnym i byc może tam jest ucisk na żyłę czy tętnicę prowadzącą do błędnika.
neurolog zlekceważył informację o skrzywieniu kręgosłupa...
ostatnio siostra mówiła, że bolą ją uszy i latają mroczki przed oczami...
Ja słyszałam o dwóch podobnych przypadkach, ale były dwie różne przyczyny. Moją koleżanke leczył neurolog (robiła m.in. EEG), a moja mama miała takie zawroty od skrzywienia kręgosłupa (byl ucisk na nerw) i rehabilitacja.
Odpowiedz
ewka_konewka napisał(a):Bóle głowy z zaburzeniami widzenia to może być migrena niestety którą wielu lekarzy ignoruje. Leczy się u neurologa. Typowy ból jest tępy, pulsujący, zlokalizowany za okiem z jednej lub obu stron, często z wymiotami lub nudnościami. Przed atakiem występują zaburzenia widzenia, takie jak mroczki przed oczami, ograniczenie pola widzenia, czasem nawet całkowite zaniewidzenie.
objawy pasują :( niestety
znowu neurolog? juz mam na nich uczulenie :(
Bóle głowy z zaburzeniami widzenia to może być migrena niestety którą wielu lekarzy ignoruje. Leczy się u neurologa. Typowy ból jest tępy, pulsujący, zlokalizowany za okiem z jednej lub obu stron, często z wymiotami lub nudnościami. Przed atakiem występują zaburzenia widzenia, takie jak mroczki przed oczami, ograniczenie pola widzenia, czasem nawet całkowite zaniewidzenie.
Odpowiedz
o dentyscie nie pomyslalam
dzięki za rady dziewczyny, zaczynam kolejną serie odwiedzin po lekarzach :(
AGA_M napisał(a):notoryczny ból głowy, zawroty, jakby zacmienie, patrze a nic nie widze...
rodzinny stwierdzil ze za młoda jestem żeby chorować i kazał brac magnez, i nie zlecił zadnych badan, nie dał skierowania
po co płace składki na ubezp. zdrowotne jak lekarze wychodza z założenia ze do 50-tki sie nie choruje a po 50-tce to juz sie nie opłaca :(
Ja tak miałam, ale wystarczyła wizyta u ...dentysty.
Zęby mnie nie bolały, ale okazało się ,
że jeden nadawał się juz tylko do leczenia kanałowego,
mimo, że nie bolał.
Za to głowa i oczy-owszem., do tego stpnia, że raz zemdlałam w pracy.
Ja mam bóle głowy od oczu, albo odwrotnie lekarze nie wiedzą. W pierwszej kolejności byłam u okulisty - wszystko oki, oprócz małej wady wzroku. Potem u internisty - morfologia -ok. Dostałam skierowanie do neurologa - po badniu oki, zalecenie zrobienia hormonów traczycy i prześwietlenie szyjnego odcinka kręgosłupa, wizyta kontrolna w kwietniu. Internista ma mi dać skierowanie na traczycę 2 tygodnie przed wizytą kontrolną u neurologa, prześwietlenie nie wiem kiedy Moje bóle pojawiają się kilka razy w miesiącu, nie jestem w stanie dojść co jest ich przyczyną. :(
A najlepsze jest, że ostatnio moja koleżanka była u Aidy i ta powiedziała, że mam chore oczy. Może jeszcze raz odwiedzę okulistę.
uwielbiam takich lekarzy, co to twierdza, ze za mloda jestem, aby na cos tam chorowac:/ jak jeszcze z nfz mi taki wyskoczy, to pol biedy, ale bylam raz u takiej prywatnie=_='
anyway, dziewczyny dobrze radze z okulista i neurologiem. A póki co mniej czasu przed komputerem, telewizorem, ksiazkami, na ile to mozliwe.
AGA_M napisał(a):notoryczny ból głowy, zawroty.... Ja przy takich objawach poszłam do lekarza ogólnego bo już mnie tak głowa bolała że wytrzymać nie mogłam. Lekarz też mi kazał łykać magnez i ketonal (inne przeciwbólowe nie działały). Dostałam skierowanie na morfologię - nic nie wykazała. Myślał że może to od ciśnienia - musiałam mierzyć i zapisywać przez jakiś czas pomiar - wszystko OK. Ketonal nie pomagał więc dał mi skierowanie do neurologa. Trzeba było swoje odczekać lol a jakże lol Ona mnie pomacała tymi młoteczkami, połachotała itp. wywiad przeprowadziła i nic. Wysłała na prześwietlenie głowy. Nic nie wykazało lol lol Potem EEG nic nie wykazało. Neurolog kazała przyjść na kontrolę za jakiś czas i od tego wszystkiego samo przeszło.
Tylko podkreślam że ja nie miałam zaburzeń wzroku. Ja mam zawsze bóle głowy na wiosnę - to jakieś przesilenie wiosenne u mnie - łykam witaminki i czekam do lata lol
Jak nie ma u Ciebie żadnego innego lekarza to idź do niego jeszcze raz i powiedz, że bóle się nasilają i żadne przeciwbólowe nie pomagają.
Na tym moim zadupiu jet tylko 1 internista, a zeby isc do innego to musialabym w ogole przychodnie zmienic. ale moze faktycznie do okulisty pojde, i skierowania nie trzeba. Wczoraj o mało sie nie przewrocilam prasujac ubrania bo mnie zećmiło
Odpowiedz
Taaa, uwielbiam takich lekarzy. Też bym takim mogła być. Przepisywałabym każdemu witaminy i kazała się nie stresować. 8)
Idź do innego internisty, on Cię już pokieruje. Ale może sobie też poglądowo morfologię zrób - a nóż już coś wyjdzie na początek. Anemia jakaś, czy coś w tym guście.
Chociaż ból głowy i te sprawy to się do neurologa kwalifikują też.
Podobne tematy
- Jakiego lekarza w Białymstaku wybrać? 5
- Powiększone węzły chłonne u dziecka - co robić? Do jakiego lekarza się zwrócić? 14
- Wszystko mnie boli! Do jakiego lekarza iść? 27
- Jakiego lekarza ginekologa-położnika z medicover polecacie do prowadzenia ciąży? 4
- Do jakiego lekarza udać się z córką? To alergia czy grypa? 0
- Jakiego lakieru do paznokci używać? 30