• Gość odsłony: 7990

    Ile płacicie swoim nianiom?

    Mialam nianię latem. Za 9 godzin dziennie placilam jej 1200 zl - umawialysmy sie na 1100, ale dawalam jej to 100 zl więcej. W tym gotowanie zupek dla dziecka.Późniejszym opiekunkom placilam 8 zl na godzinę, byly na kilka godzin dziennie/kilka godzin w tygodniu. Znajomi na osiedlu placą 1400 zl, inni placili 1600 - niania z referencjami, przez agencję, po kursach itp.

    Odpowiedzi (42)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-12, 05:27:10
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-11-12 o godz. 05:27
0

Smoli, tak, jestem z Warszawy.

Odpowiedz
karola78 2013-11-12 o godz. 05:24
0

Aga napisał(a):ale ja nie napisałam tego żeby Cię przekonywać tylko opisałam sytuację w tym konretnym żlobku-a propos - w naszym na jedną pania przypada 3 dzieci więc tylko o jedno wiecej niz ja mam ;) ; no i odpowaidałam na pytanie smoli; a choroby nie wynikają z braku opieki nad dziećmi- odnoszę się do pierwszego zdania karoli78 ;) myślę, że chyba chiałaś inaczej to sformułować:)
no tak zbyt krótki skrót myślowy lol

Odpowiedz
Gość 2013-11-12 o godz. 05:22
0

ale ja nie napisałam tego żeby Cię przekonywać tylko opisałam sytuację w tym konretnym żlobku-a propos - w naszym na jedną pania przypada 3 dzieci więc tylko o jedno wiecej niz ja mam ;) ; no i odpowaidałam na pytanie smoli; a choroby nie wynikają z braku opieki nad dziećmi- odnoszę się do pierwszego zdania karoli78 ;) myślę, że chyba chiałaś inaczej to sformułować:)

Odpowiedz
karola78 2013-11-12 o godz. 05:19
0

Aga napisał(a):karola78 napisał(a):
smoli napisał:
A i jeszcze jedno: żłobek czy niania? Na co byście się zdecydowały i dlaczego?

Jakoś nie wierzę, że w żłobku poświęcają dzieciom tyle czasu ile one wymagają, no i jeszcze chorubska. Bałabym się, że w żłobku moje dziecko byłoby zaniedbane.
moje nie są i widze jak się rozwijają bo w domu zaczynają robić rzeczy, które żadne z nas jeszcze nie pokazało więc sądzę, że robią to ciocie żłobkowe; fakt za tym, że moje Bąble lubią żbek to jak je oddaję to wyciągają do cioć ręce i robią mi papa a jak przychodzę to się cieszą i robią ciociom papa; wybrałam żłobek bo mam prywatne schizy co do niań no i kwestia finansowa również bo jednak mam dwójkę; a co do chorób nie da się przewidzieć są dzieci u nas które przychodzą tydzień i reszta m-ca chore; moje od początku roku były w domu 2 tygodnie a tak cały czas chodzą;
ja wierzę, że są żłobki gdzie dzieci mają super opiekę, no ale sama piszesz, że są dzieci co w miesiącu są tylko tydzień w żłobku, bo chorują. Moja młoda musiała mieć dietę niskofosforową i kłopoty z układem moczowym (higiena bardzo ważna, inaczej dostaje bakterii), bałabym się, że przy 10 lub 15 dzieci nie zawsze ciocie żłobkowe by o tym pamiętały. No taką mam schizę, nic na to nie poradzę.
Sama w żłobku byłam ponoć tylko 2 tygodnie, bo ciągle chorowałam, w końcu moja mama poszła na wychowawczy, bo inaczej cały czas była na chorobowym.

Odpowiedz
Gość 2013-11-12 o godz. 05:17
0

karola78 napisał(a):
smoli napisał:
A i jeszcze jedno: żłobek czy niania? Na co byście się zdecydowały i dlaczego?

Jakoś nie wierzę, że w żłobku poświęcają dzieciom tyle czasu ile one wymagają, no i jeszcze chorubska. Bałabym się, że w żłobku moje dziecko byłoby zaniedbane.
moje nie są i widze jak się rozwijają bo w domu zaczynają robić rzeczy, które żadne z nas jeszcze nie pokazało więc sądzę, że robią to ciocie żłobkowe; fakt za tym, że moje Bąble lubią żbek to jak je oddaję to wyciągają do cioć ręce i robią mi papa a jak przychodzę to się cieszą i robią ciociom papa; wybrałam żłobek bo mam prywatne schizy co do niań no i kwestia finansowa również bo jednak mam dwójkę; a co do chorób nie da się przewidzieć są dzieci u nas które przychodzą tydzień i reszta m-ca chore; moje od początku roku były w domu 2 tygodnie a tak cały czas chodzą;

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-12 o godz. 05:14
0

Mi kiedys koleżanka proponowała opiekę nad dzieckiem, chciała 6 zł za godzinę.
Okolice Szczecina.

Odpowiedz
smoli 2013-11-12 o godz. 05:11
0

Naturella, jesteś z Warszawy jeśli dobrze pamiętam?

Odpowiedz
Gość 2013-11-12 o godz. 05:08
0

Ja mam informacje świeże dość, bo szukam wlasnie niani, ale na kilka godzin w tygodniu. Moja obecna niania pracuje za 8 zl na godzinę - ale pracuje lokalnie, nie musi dojeżdżać, ma do mnie 5 minut piechotą. W sumie 6 godzin w tygodniu, jej praca polega wylącznie na spacerach z Maksem - nie musi go ubierać, pakować mu jedzenia itp, wszystko ma gotowe.

Nianie, które się do mnie zglaszają, proponują 10-12 zl za godzinę. Są chętne przyjeżdżać nawet z odleglych dzielnic za tę kwotę.

Odpowiedz
smoli 2013-11-12 o godz. 05:05
0

Będę też wdzięczna, jeśli podacie mi miasto w którym mieszkacie oraz stawki za godzinę pracy niani (od do) obowiązujące w tym mieście.

Odpowiedz
smoli 2013-11-12 o godz. 05:02
0

Miasto Stawka za godzinę pracy
Białystok od 4,5 do 8 zł
Kielce od 5 do 7 zł
Katowice od 5 do 8 zł
Kraków od 6 do 15 zł
Lublin od 4,5 zł do 7 zł
Łódź od 6 do 10 zł
Olsztyn od 5 do 9 zł
Poznań od 6 do 12 zł
Radom od 5 do 8,5 zł
Warszawa od 6 do 20 zł
Rzeszów od 5 do 9,5 zł
Szczecin od 5,5 do 10 zł

Udało mi się zebrać informacje o takich stawkach za godzinę pracy niani. Proszę was o opinie, na ile to się potwierdza z waszymi doświadczeniami.

Odpowiedz
Reklama
smoli 2013-11-12 o godz. 05:01
0

Dzięki dziewczyny. Bardzo mi pomogłyście. Będę was cytować w najbliższym numerze miesięcznika Własny Biznes Franchising Info :)

http://www.wlasnybiznes.com
http://www.franchising.pl

Odpowiedz
Gość 2013-11-12 o godz. 01:55
0

Jeszcze trochę i zacznę prosić, żeby mnie któraś z Was na nianię wzięła 8) Doświadczenie mam lol

Miałam i nianię dla Maksa i testuję opcję żłobka. IMHO jak dziecko już starsze i lubi kontakt z dziećmi, posłałabym do żłobka.

Odpowiedz
Pucia 2013-11-12 o godz. 01:48
0

Smoli - zarobki i stawki zależą generalnie od tego, gdzie się mieszka, ale też od tego, na kogo trafisz. Ja, Ursusianka, szukałam już 2 razy i za każdym razem trafiałam na różne panie, jedne od 5 zł./h do 10 zł./h i czasem jeszcze oficjalna praca... No, ale to są wspomnienia na szczęście.
My mamy świetną nianię, trafioną przypadkiem, spomiędzy znajomych. Cenowo - moim zdaniem nieźle, a za to jest strasznie serdeczna, kochająca dla synka, ogarnia mieszkanie, czasem mi prasuje lub odkurzy (oczywiście jak Jacek śpi, co oznacza, że z czasem nie będę mogła liczyć na taką pomoc w ramach godzin spędzanych z synkiem 8) ), angażuje się bardzo i stała się częścią tego domu. Ale wiem - mieliśmy szczęście.

Co do żłobka - ja nie chciałam synka oddawać a wróciłam po 6 miesiącach do pracy, moim zdaniem był za mały, więc jest niania.
Moja przyjaciółka mieszkająca w Radości miała nianie dwie i obie zostały w trybie nagłym z dnia na dzień zwolnione (okropne historie). Jedna z agencji, druga nie. Niczego to nie zmieniło, koszty ponad 2000 zł/mies. :o Teraz znalazła małej (półtorarocznej) prywatny żłobek w centrum. Koszt - 1000 złotych plus własne jedzenie i jest super zadowolona. No, może mała na początku więcej chorowała, ale za to nie jest sama, świetnie się bawi, wiele się nauczyła. Tam jest 10-cioro dzieci i 3 panie, więc opieka naprawdę niezła. Codziennie dostaje sprawozdanie, co zjadła, ile spała itd.

Wybór to trochę kwestia rodziców i dziecka, jego wieku, możliwości finansowych rodziny i dostępności przyzwoitych żłobków w okolicy (nie będziesz przecież woziła do centrum W-wy ;) ).

BTW - moja niania jest z Brwinowa, ale ..... NIE ODDAM!!! lol lol lol

Odpowiedz
panna_van_gogh 2013-11-12 o godz. 00:00
0

Shiadhal napisał(a):-> bo miałabym obawy przed zostawieniem dziecka z kimś obcym sam na sam - nie żeby zaraz jakieś makabryczne scenariusze, ale że będzie się nim zajmować 'po najmniejszej linii oporu'.
No własnie!
zdecydowanie może zdarzyć się tak, że Niania będzie zajmowała się gorzej maluchem niż Ciocie ;) w żłobku

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 23:58
0

zdecydowałam się na żłobek, tyle, że Młoda poszła do niego jak miała 15m-cy - wcześniej zajmowaliśmy się nią na zmiany z mężem no i mniej pracowałaj (i mniej spałam).

dlaczego? (kolejność losowa)

-> bo mamy małe mieszkanie, a ja sporą część pracy mogę robić z domu - z Młodą i nianią tutaj to by nie była efektywna praca.

-> bo koszty, a co za tym idzie - w wersji 'niania' musiałabym pracować więcej.

-> bo Młoda ciągnie do dzieci i widać, jaką jej radość sprawia żłobek i zabawy tam, a i też ile się tam uczy.

-> bo miałabym obawy przed zostawieniem dziecka z kimś obcym sam na sam - nie żeby zaraz jakieś makabryczne scenariusze, ale że będzie się nim zajmować 'po najmniejszej linii oporu'.

Odpowiedz
karola78 2013-11-11 o godz. 23:44
0

My niani płacimy 1300zł/miesiąc, w Warszawie. Znajoma dziewczyna, gotuje Ameli i prasuje je rzeczy no i zawsze trochę ogarnie chałupę. Nie mogę na nią narzekać.

DobraC zabiłaś mnie tymi kwotami. Jakbym miał tyle płacić też bym została na wychowawczym.

smoli napisał:
A i jeszcze jedno: żłobek czy niania? Na co byście się zdecydowały i dlaczego?

Jakoś nie wierzę, że w żłobku poświęcają dzieciom tyle czasu ile one wymagają, no i jeszcze chorubska. Bałabym się, że w żłobku moje dziecko byłoby zaniedbane.

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 12:39
0

smoli napisał(a):A i jeszcze jedno: żłobek czy niania? Na co byście się zdecydowały i dlaczego?
Często wybór wynika z braku innej opcji.
fagih, która np. złożyła papiery do trzech żłobków. W każdym jesteśmy daleko na liście rezerwowej a od czerwca muszę wrócić do pracy. Więc chcąc nie chcąc będzie niania. Gdybym miała wybór - to choćby ze względu na różnice w kosztach spróbowałabym chociaż czy żłobek się nie sprawdza.

Odpowiedz
smoli 2013-11-11 o godz. 12:26
0

Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Interesują mnie jeszcze zarobki niań. Bo z tego co piszecie różnice są ogromne od 1000 zł do 2400 zł. Ja mieszkam w Brwinowie (okolice Warszawy) i podobno (moim dzieckiem opiekują się dziadek) u nas w mieście niania kosztuje około 10 zł za godzinę. Czyli wychodzi dość sporo, biorąc pod uwagę, że potrzebowałabym jej na około 10 godzin dziennie. Miesięcznie wyszłoby z 2 tys. zł...
A jak jest u was. Mogłybyście podać miasto oraz średnie stawki płacy niań?

A i jeszcze jedno: żłobek czy niania? Na co byście się zdecydowały i dlaczego?

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 00:48
0

stwierdzam jedno, zamiast pracowac jako informatyk zostane niania :D, gdzie tam najwiekszy popyt macie? :). Ceny sa dla mnie szokujace, naprawde, ja wiem ze warszawa, ze wogole ale szokujace i tak. W uk ceny sa tez kosmiczne ale panstwo doplaca "biedniejszym" co w polsce musialoby znaczyc ponizej sredniej krajowej a nie 500zl.

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 00:06
0

my płacimy niani 8 zł za godzinę( dostawała 200zł tygodniowo), w pierwszym roku jej pracy było to 8 godzin dziennie, a teraz jest jeden tydzien po 8 godzin a jeden po około 4,5 i nadal dostaje po 200zł za tydzień. niby dużo, ale jak czytam niektóre biora i więcej, ale co tam babeczka jest naprawdę warta tej kasy jak dla mnie i najważniejsze że jest dla Ali jak babcia ;)

Odpowiedz
panna_van_gogh 2013-11-11 o godz. 00:01
0

DobraC napisał(a):Carol to wbrew pozorom wiele mniej nie bedzie bo taka niania przyjdzie do ciebie na 5 godzin, plus 2 na dojazd i juz nic wiecej nie zrobi czyli bedzie to jej jedyne zrodlo dochodu
poza tym przy krótszym czasie jest wyzsza stawka ;)
przykładowo niania full time bierze za godzine 5 zeta, a Niania na pol dnia 7 - 10 :D

Odpowiedz
DobraC 2013-11-10 o godz. 23:35
0

Carol to wbrew pozorom wiele mniej nie bedzie bo taka niania przyjdzie do ciebie na 5 godzin, plus 2 na dojazd i juz nic wiecej nie zrobi czyli bedzie to jej jedyne zrodlo dochodu

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 23:17
0

DobraC napisał(a):nie strasze. sama prawde napisalam.

oczywiscie pewnie mozesz znalezc nianie za 1000... pytanie czy cena ma byc JEDYNYM kryterium.

Moja pani ktora u nas sprzata a ktora ewentualnie zajelaby sie Milkiem powiedziala 2200 ze sprzataniem w soboty albo po naszym powrocie. Ukrainka z referencjami.
ja w takim razie jednak nei zmieniam roboty... bede dalej pracowac zmianowo.. wtedy niania jest potrzebna na gora 5h dziennie..

Odpowiedz
DobraC 2013-11-10 o godz. 22:03
0

nie strasze. sama prawde napisalam.

oczywiscie pewnie mozesz znalezc nianie za 1000... pytanie czy cena ma byc JEDYNYM kryterium.

Moja pani ktora u nas sprzata a ktora ewentualnie zajelaby sie Milkiem powiedziala 2200 ze sprzataniem w soboty albo po naszym powrocie. Ukrainka z referencjami.

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 22:02
0

DobraC napisał(a):ja chcialam tylko napisac ze na mojej wsi to nianie kosztuja ok 2000
ostatnio rozmawialam ze znajoma, wkurzona bo jej sasiedzi podkupili nianie. dali jej 2400 :o
oczywiscie - praca od 8-18. bez sobot i niedziel. i czesto bez dodatkowych obowiazkow.

zostalam na wychowawczym...
Dobracka... nie strasz mnie prosze....

Odpowiedz
Asiowa 2013-11-10 o godz. 21:32
0

natalia25 napisał(a):
Dla mnie za młodością przemawia sprawność i kondycja, bo przy dwójce nie powiem,ma to znaczenie ;) .

:
He z tym bym się nie zgodziła. Niania Jasia miała 56 lat i kondycję duuuuużo większą od mojej :) Miała mega energię do zabaw i ruchu na świezym powietrzu
Ja obstawiam za starszymi osobami ale zgadzam się z nat ze wazniejsza jest osoba nie jej wiek. Starsza moze nie zna teorii wychowywania dziecka ale zna piosenki i wierszyki jakich my nie znamy :)

Niania musi lubic zajmować sie dzieckiem, musi być spokojna, cierpliwa i uczciwa - tylko tyle i az tyle :)

U nas w ciagu roku wynagrodzenia niań wzrosły o 60% - dobrze ze Jasiola jest juz w przedszkolu :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 10:32
0

na pewno nie emerytkę (skoro mnie potrafi Młoda wykończyć, to opieka nad nią nie jest zajęciem dla starszej osoby).

pozostałe dwie pozycje - bez silnej preferencji.

Odpowiedz
DobraC 2013-11-09 o godz. 10:29
0

osobe z wieksza cierpliwoscia 8)
ostatnio sie nad tym zastanawialam. zawsze myslalam o zatrudnieniu jakies studentki, mlodej dziewczyny etc. Ale jesli bym sie teraz decydowala - rozmawialabym z ukrainka ktora u nas sprzata a wczesniej od 6 miesiecy do 3 roku opiekowala sie chlopcem. mialam okazje ja poobserwowac, moze nie bedzie wdrazala 7 metod madrych ksiazek ale bedzie miala cierpliwosc...

Odpowiedz
smoli 2013-11-09 o godz. 10:25
0

W temacie niań. Mając do wyboru studentkę pedagogiki, kobietę w średnim wieku (wychowała dwoje swoich dzieci) oraz emerytkę, kogo wybralibyście na opiekunkę dla swojego dziecka? Pytam, bo piszę raport specjalny o zawodzie niani.

Odpowiedz
DobraC 2013-11-09 o godz. 10:11
0

ja chcialam tylko napisac ze na mojej wsi to nianie kosztuja ok 2000
ostatnio rozmawialam ze znajoma, wkurzona bo jej sasiedzi podkupili nianie. dali jej 2400 :o
oczywiscie - praca od 8-18. bez sobot i niedziel. i czesto bez dodatkowych obowiazkow.

zostalam na wychowawczym...

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 06:36
0

Nie, no jasne. Jak ma sie coś na boku to warto zaryzykować.

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 06:35
0

Mika_ - ktoś, kto wie, że jak odejdzie to na wejście gdzie indziej dostanie jeszcze więcej? i nie wiążą go jakieś formalnoprawne zobowiązania?

na moim poletku baaardzo szerokie negocjacje stawek (z obu stron) też są na porządku dziennym - no tyle, że w mniejszym nieco stopniu wchodzą w grę kwestie przywiązania, spójności itp. ale też wchodzą.

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 06:26
0

Musztarda po obiedzie z mojego postu ale spora ta podwyżka. Nie wiem kto w "zwykłej " pracy tyle dostaje ?

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 08:14
0

Natalia, a może rzeczywiście nie 25% tylko 5-10 na początek?

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 06:27
0

Natalia, a może, żeby mieć poczucie bezpieczenstwa skontaktuj się z jakąś agencją opiekunek, nawet mailowo, napisz wymagania, tzn. pensję, jakiej żąda niania, ale wymagania z gotowaniem i prasowaniem, wiek itp - oni poszukają za Ciebie. I może mialabyś taki backup w razie czego?

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 05:57
0

Natalia, ale koszty rosną każdemu. to nie jest argument w rozmowie o podwyżkę, sama wiesz. Gdyby wykazala, że zwiększyly jej się obowiązki, ilośc pracy, to co innego, ale wzrost kosztów... chyba rzadko który pracodawca liczy się z kosztami wynajmu mieszkania przez pracownika?

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 05:21
0

To moja niania w porównaniu z waszymi dostaje grosze a płace jej 300 - 350 zł miesięcznie stawka 4 zł za godzinę i z Młodym siedzi tylko 3 dni w tygodniu pozostałe dwa dni Młody spędza u dziadków

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 04:46
0

My płacimy 1000zł miesięcznie.

Odpowiedz
patunieczka 2013-11-07 o godz. 04:30
0

Natalia - a jak czujesz, to taka ślepa próba, czy panna ma coś lepszego na oku?
25% to sporo... Może umów się z nią na 10% teraz, 15% za jakiś czas (3 miesiące, pół roku?).
Skoro poprosiła, to nie chcę Cię martwić, ale pewnie dać coś musisz bo inaczej będziesz nabór od nowa zaczynała...

A w temacie - ja płacę 10 zł/h. Ze względu na to, że a to mnie, a to M. wypada dłuższy albo krótszy dzień pracy lub wolne, taki układ pasuje obu stronom. Jak już okrzepniemy, to może przejdziemy na płatność za cały tydzień/miesiąc - ale i tak koło 100 zł dziennie trzeba liczyć...
W tej cenie mam pełen serwis... aż wstyd się przyznać

Odpowiedz
Gość 2013-11-06 o godz. 10:28
0

Natalia tu też było troszkę na ten temat:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=57132&postdays=0&postorder=asc&highlight=niania&start=0

Odpowiedz
Gość 2013-11-06 o godz. 09:54
0

natalia, wysłałam na priv

Odpowiedz
Gość 2013-11-06 o godz. 09:52
0

Natalia, Maks już co prawda do niani nie chodzi, ale płaciłam koło 600zł.

Jak niedawno (listopad) szukałam to stawki były mniej więcej 7-9zł za godzinę. Wychodziło ok. 1000-1200 zł. No ale to nie Warszawa..

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie