-
ada.ant odsłony: 23478
Od kiedy dziecko może samodzielnie chodzić po schodach?
Chodzi mi o pokonywanie takich 'poważnych' schodów na klatce, czy w domu na piętro, nie kilku stopni.Kiedy Wasze dzieci zaczęły samodzielnie wchodzić i schodzić na tyle bezpiecznie, że nie musiałyście nad nimi wisieć w trakcie...Nie chodzi mi o schodzenie bez trzymanki :)My na razie przerabiamy wchodzenie na czworaka i schodzenie tyłem z asekuracją albo przodem ale z trzymaniem za ręce. Mamy takie schody, że nie ma jak zamontować barierki... a latanie po 1,5 - 2h w górę i w dół wykańcza...
Nie pamiętam kiedy dokładnie były początki ale Jagoda na pewno przed narodzinami siostry (czyli miała wtedy rok i 10 miesięcy) schodziła i wchodziła sama na 4 piętro. Trochę to trwa ale inaczej nie poradziłabym sobie na co dzień ;) Na początku miałam wielkie obawy, że spadnie schodząc ale jest bardzo ostrożna, tylko na górę robi wyścigi lol
OdpowiedzMój wchodzi na górę w pionie jak jest poręcz/tralki, a na dół czasem mu się uda ze 2 schodki pokonać, natomiast jak na kolanach to dogonić go ciężko ;)
OdpowiedzOla od początku wchodzi i schodzi "po dorosłemu". Ponieważ mieliśmy kilka schodków do windy, to nauczyła się je pokonywać bardzo szybko, trzymając się mojej ręki lub poręczy. Myślę, że miała z półtora roku.
Odpowiedz
lalka ma skończone 20 mies. i wchodzi po schodach już od dłuższego czasu- podtrzymuje się ściany lub poręczy.zaznaczam 18 mies. choć było to trochę wcześniej.
schodzi od jakiegoś miesiąca sama. wcześniej zejście bardziej przypominało zjazd
na drabinę wspinała się jak miała 16 mies. (akurat mieliśmy remont i nagle się odwróciłam a moje dziecko na ostatnim stopniu :o . dodam że dopiero miesiąc wcześniej postawiła swoje pierwsze kroki więc się tego nie spodziewałam)
Carrie to Maks ma chyba długie nogi :) moja ma tak krótkie że wchodzi dostawiając :)
Ja tylko dodam, że moje dziecko nóg na stopniu nie dostawia, tylko po dorosłemu włazi 8)
Odpowiedz
no Pitu też drabinę cwiczy (do zjeżdżalni wchodzi po niej).
Samego go na schody na klatce nie puszczę - mam wizję spadania, podobnie jak Mała Na podwórku ma 3 schodki - schodzi i wchodzi ładnie, sam, bez poręczy (bo jej tam nie ma lol ). Ale one niskie i jakby co, to niedaleko by leciał, więc tam mu wolno.
Pokonywanie schodów na czworakach opanował, jak miał osiem miesięcy z kawałkiem, ale to nie to, o co Ada pyta, więc nie głosuję w ankiecie jeszcze w ogóle.
hyhy, no Młoda przyprawiła męża o wstrząs mając 16 m-cy - wziął ją na plac zabaw, zaprowadził do drabinek, myśląc, że sobie przy nich postoi, no, może przy pomocy wejdzie na początek... a ta mu śmignęła na szczyt (ćwiczyła na mniejszych chodząc na plac z grupą żłobkową) ;)
Odpowiedz
Maks mial troche więcej niz poltora roku, jak sam wchodzil, ale na 100% tuż po urodzeniu Oli (a więc 21/22 miesięcy) sam wchodzil i schodzil. Trzymając się poręczy oczywiście, dostawiając jedną nogę do drugiej na schodku.
Teraz ma 2 lata i dwa miesiące i schodzi już jeden schodek za drugim, wchodzi też. Umie bez trzymania.
Ania ma 16,5 m-ca i po schodach nie chodzi.
Nie wiem, czy dalaby rade, bo nie mam okazji sprawdzic. U mnei w bloku nie ma ani jednego schodka (mamy winde i nawet do mniej nie trzeba wejsc na polpietro), a w zlobku ja nosimy, bo szybciej.
Poza tym panicznie boje sie puscic ja sama na schody, bo oczyma wyobrazni widze, jak spada... Wiem, przesadzam. Moze sprobuje, jak sie cieplej zrobi a Ania nie bedzie ograniczona tymi kombinezonami i kozakami.
W związku z tym,że muszę ograniczyć dźwiganie Tomka a mamy dom z użytkowym poddaszem sam pokonuje schody na górę. Porusza się na czworakach. Zejść pewnie też dał by radę,ale jeszcze nie zdecydowałam się na taką samowolkę.
U nas dało radę zamontować barierkę więc możliwość pokonywania schodów ogranicza się do góra 2 razy w ciągu dnia.
P.S. Pisałam to kiedy Tomek miał 12mies i 2 tyg.
Zaznaczylam 18, ale tak naprawde sporo wczesniej, Ola dosc szybko nauczyla sie wchodzic po roznych schodkach na placach zabaw, ja tylko stalam z boku, a ona trzymala sie poreczy i wchodzila (ciut gorzej bylo z zejsciem). Tak samo z wchodzeniem na najwyzsze zjezdalnie lol (ile razy bylam bliska zawalu to moje ;) ) W tej chwili spokojnie sama potrafi wejsc i zejsc po schodach (schodzi trzymajac sie, wejsc potrafi juz bez trzymanki)
OdpowiedzJeremi miał mniej niż 18 miesięcy - samodzielnie wchodzi i schodzi gdzieś od 2-3 miesięcy. Podpiera się ściany, albo trzyma poręczy i wchodzi dostawiając nogę na stopniu. Podobnie jest przy zejściu. Czasem tak szybko śmiga na półpiętro, że ja nie zdążę jeszcze zamknąć wózkarni a on już pierwszą partię schodów ma za sobą. To mnie stresuje, bo zawsze wolę iść za nim, na wypadek gdyby się potknął.
Odpowiedzw obie, z trzymaniem poreczy oczywiscie. w sumie wtedy przyjmowana pozycja bardzo zalezala od istnienia i rodzaju poreczy - jak dalo sie wygodnie trzymac, to na nogach, jak nie, to na czworaka - w sumie tez bezpieczenie sadzac po efektach, ale wygladalo momentami nieco stresujaco.
OdpowiedzZaznaczyłam 18. bo mniej nie ma ;) Acz w zasadzie działa to tylko w jedną stronę.. wejść wchodzi, ale nie schodzi sam :)
OdpowiedzPodobne tematy