• maskot odsłony: 1540

    Reklamacja butów

    Mam do Was małą prośbę.Sprawa wygląda tak:
    Kupiłam w sklepie buty.Chodziłam w nich ok 3miesiące i nagle okazało się,że w obydwu są dziury w podeszwach.Buty oddałam do reklamacji.Na druczku,który dała mi pani w sklepie jest napisane,że reklamację rozpatrzą do 1lutego br.Tego dnia poszłam do sklepu i usłyszałam,że panie się pomyliły i w swoim zeszycie wpisały datę 2lutego i że dziś nie ma odpowiedzi,ale żebym przyszła 3lutego,to już będzie wiadomo na pewno,a nawet jeśli nie,to zwrócą pieniądze od razu,bo brak odpowiedzi w terminie oznacza uznanie reklamacji.W sklepie pojawiłam się 5lutego i usłyszałam,że reklamacji nie uznano.Na pytanie "dlaczego" panie powiedziały,że nie wiedzą,bo butów jeszcze nie odesłano.Wzięły numer telefonu i mają zadzwonić,kiedy tylko buty dotrą do sklepu.Powiedziały jeszcze,że rzeczoznawca mógł uznać,że zanim buty się podarły było pęknięcie a ja wiedząc o nim dalej chodziłam w tych butach.W związku z tym powstanie dziury to moja wina i zwrot pieniędzy mi się nie należy.Cóż,może i ma rację.Jednak moim zdaniem buty nie powinny drzeć się i pękać po 3miesiącach noszenia.W takim układzie chciałabym jednak odzyskać pieniądze.
    I tu moje pytanie-wydaje mi się,że skoro poinformowano mnie,że odpowiedź będzie do 1lutego i taką datę mam na druczku,to nie powinno mnie obchodzić,co panie napisały w swoim zeszycie.Liczy się data,o której mnie poinformowały i którą mam na papierze.A skoro 1lutego odpowiedzi nie było-reklamacja została uznana i pieniądze mi się należą.Czy dobrze rozumuję i na tej podstawie mogę dochodzić zwrotu pieniędzy?
    Jeśli któraś z Was coś wie na ten temat,to byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź.

    Odpowiedzi (0)
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Odpowiedz na pytanie