-
fjona odsłony: 21991
TURNUS STYCZEŃ LUTY
No to przyjmuję zakłady, że się wszystkie rozdwoimy w tej części :)
oto nasza lista:
TURNUS STYCZEŃ LUTY
DAGMARA - 26.11-28.11 Amelia 2600 gr, 48 cm, CC (ptp 31.12)
żaba - 27.12 Wiktoria 3060 g, 50cm, CC (ptp 09.01)
Borja - 02.01 Tymon 3630 g, 54 cm, CC (ptp 11.01)
migotka76 – 06.01 Oskarek 3370 g, 55 cm, SN (ptp 12.01)
Jania - 08.01 Kubuś 3600 g, 57 cm, SN (ptp 01.01)
zzzmijka – 10.01 Matylda 3800 g, 53 cm, SN (ptp 04.01)
MadziaL - 10.01 Oliwka 3060 g, 52 cm, SN (ptp 10.01)
Pimpek – 14.01 Elżbietka 3650 g, 56 cm (ptp 25.01)
aga w-wa – 16.01 Kostek 3900 g, 55 cm, CC (ptp 22.01)
asikkk – 18.01 Szymon 3590 g, 57 cm, SN (ptp 27.01)
Fatima - 24.01 Jonatan 3650g, 52cm (ptp 22.01)
Iwo - 28.01 córunia 2900 g, 53 cm, SN (ptp 12.02)
acha – 28.01 Jolka 3300 g (ptp 18.01)
Styczeń
rossi - 25.01 córunia
adriana – 29.01 Iga
Luty
LiLeK – 01.02 Alicja
okruszek – 03.02 Marcel
KarolinaS – 05.02 Kacper
fjona – 11.02 Jagoda
anulab - 16.02 córunia
kkarutek - 20.02 Filip
majcik – 22.02 Norbert
haricot – 22.02 Maja
mia100 - 22.02 Piotruś
Aleks24 – 23.02 Mikołaj Staś
darkbulka - 24.02 Helenka
KANTORA - 25.02 Kacperek
Dziewczynki: 14
Chłopcy: 13
a tu linka do poprzedniego wątku jak by któras chciała zajrzeć z sentymentu :) http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=60917&postdays=0&postorder=asc&highlight=turnus&start=0
Jania napisał(a):majcik napisał(a):ale szybko zlecialo..dziewczyny dziekuje za wszelkie rady, wsparcie, emocje :D z usmiechem na twarzy bede wspominac czas oczekiwan przyjscia na swiat mojego synka spedzony z Wami na forum :D :usciski:
też się pod tym podpisuję - dzięki Wam te 9 m-cy minęło naprawde miło i szybko
I ja tez Wam bardzo dziekuje :D
majcik napisał(a):ale szybko zlecialo..dziewczyny dziekuje za wszelkie rady, wsparcie, emocje :D z usmiechem na twarzy bede wspominac czas oczekiwan przyjscia na swiat mojego synka spedzony z Wami na forum :D :usciski:
też się pod tym podpisuję - dzięki Wam te 9 m-cy minęło naprawde miło i szybko
ale szybko zlecialo..dziewczyny dziekuje za wszelkie rady, wsparcie, emocje :D z usmiechem na twarzy bede wspominac czas oczekiwan przyjscia na swiat mojego synka spedzony z Wami na forum :D :usciski:
Odpowiedz
TURNUS STYCZEŃ LUTY 2008
DAGMARA - 26.11.2007-28.11.2007 Amelia 2600 gr, 48 cm, CC (ptp 31.12.2007)
żaba - 27.12.2007 Wiktoria 3060 g, 50cm, CC (ptp 09.01.2008)
Borja - 02.01.2008 Tymon 3630 g, 54 cm, CC (ptp 11.01.2008)
migotka76 – 06.01.2008 Oskarek 3370 g, 55 cm, SN (ptp 12.01.2008)
Jania - 08.01.2008 Kubuś 3600 g, 57 cm, SN (ptp 01.01.2008)
zzzmijka – 10.01.2008 Matylda 3800 g, 53 cm, SN (ptp 04.01.2008)
MadziaL - 10.01.2008 Oliwka 3060 g, 52 cm, SN (ptp 10.01.2008)
Pimpek – 14.01.2008 Elżbietka 3650 g, 56 cm (ptp 25.01.2008)
aga w-wa – 16.01.2008 Kostek 3900 g, 55 cm, CC (ptp 22.01.2008)
asikkk – 18.01.2008 Szymon 3590 g, 57 cm, SN (ptp 27.01.2008)
Fatima - 24.01.2008 Jonatan 3650g, 52cm (ptp 22.01.2008)
Iwo - 28.01.2008 Zuzia 2900 g, 53 cm, SN (ptp 12.02.2008)
acha – 28.01.2008 Jolka 3300 g (ptp 18.01.2008)
adriana – 29.01.2008 Iga 4450g, 58 cm, SN (ptp 29.01.2008)
rossi - 30.01.2008 Amelka 3360 g, 53 cm (ptp 25.01.2008)
KarolinaS – 05.02.2008 Kacper 4135 g, 58 cm (ptp 05.02.2008)
okruszek – 06.02.2008 Jakub Marcel 3540 g, 56 cm, SN (ptp 03.02.2008)
fjona – 09.02.2008 Jagoda 3100 g, 55 cm, SN (ptp 11.02.2008)
LiLeK – 09.02.2008 Alicja 3600 g, 57 cm, SN (ptp 01.02.2008)
anulab - 13.02.2008 Julianna 4480 g, 62 cm, CC (ptp 16.02.2008)
KANTORA - 15.02.2008 Kacperek 3520 g, 53 cm, CC (ptp 25.02.2008)
majcik – 21.02.2008 Norbert 4420 g, 58 cm, CC (ptp 22.02.2008)
kasia_ewa - 22.02.2008 Zosia 3450 g, 59 cm (ptp 11.02.2008)
darkbulka - 23.02.2008 Helenka 4200 g, 58 cm (ptp 24.02.2008)
kkarutek - 24.02.2008 Filip 3900 g, 55 cm (ptp 20.02.2008)
mia100 - 19.02.2008 Piotruś 3800 g, 58 cm (ptp 22.02.2008)
haricot – 1.03.2008 Maja 3585 g, 56 cm, SN (ptp 22.02.2008)
Aleks24 – 14.03.2008 Mikołaj Staś 3830 g, 59 cm, CC (ptp 23.02.2008)
Dziewczynki: 15
Chłopcy: 14
no to oficjalnie zamykamy nasz turnus na cięzarówkach!
trochę to trwało ale na szczęście Aleks24 juz urodziła! gratulacje!!!!
zapraszam :) http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=64677&highlight=
OdpowiedzTrzymam kciuki za Aleks i żeby dzis tuliła juz swoje dzieciątko :usciski:
Odpowiedz
okruszek napisał(a):Nie rozumiem dlaczego tak dlugo kaza jej sie meczyc?
Czy oni chca zeby ona zapamietala ten porod do konca zycia i zrazila sie do tego stopnia ze nie bedzie chciec miec kolejnego dziecka?
Gabingo daj znac jak tylko bedziesz miec jeszcze jakies info.
A jesli sie nie zdradzi to na pewno zmieni ten przyjazny szpital ;)
Trzymamy kciuki :D
nasza dzielna kobitka ma juz 5 cm rozwarcia, lekarze mowia, ze powinna dzisiaj urodzic.
Aleks, Aleks, Aleks, Aleks, Aleks, Aleks, Aleks, Aleks :supz: :supz: :supz: :supz: :supz: :supz: :supz: :supz: :supz: :supz: :supz: :supz: :supz: :supz:
Alix napisał(a):Gabingo napisał(a):w koncu szpital zajal jakies tam miejsce w akcji rodzic po ludzku
moze ostatnie
Trzymam kciuki :)
III miejsce lol http://www.zakatek21.pl/forum/viewtopic.php?t=461
miejmy nadzieje wlasnie wyczytalam, ze szpital znany jest z przetrzymywania dlugo po terminie, w koncu szpital zajal jakies tam miejsce w akcji rodzic po ludzku, ja tam dziekuje za takie ludzkie traktowanie
Odpowiedz
Bidulka z Aleks :( ...strasznie jej wspolczuje i bardzo mocno trzymam kciuki.
Gabingo pozdrow ja od nas! Przesylamy mnostwo cieplych mysli w jej kierunku. Mam nadzieje, ze juz niedlugo przestanie sie meczyc i bedzie mogla tulic synka.
ola78 napisał(a):współczuję dziewczynie :(
zrobiliby cesarkę...
cos ty, przeciez trzeba z niej bohaterke zrobic
nie mam za dobrych wiesci, Ola sie nie odzywa, bo jest zalamana. jakis czas temu pisala mi ze ma 3 cm rozwarcia, ale zero skurczy. teraz po tych zelach ma skurcze co kilka minut, juz drugi dzien, ale oni nic nie robia, bo rozwarcie nie postepuje i twierdza ze to jeszcze nie teraz.
dali jej okcytocyne, ale za bardzo to nie pomaga.
trzymajcie kciuki mocno, zeby przestali ja juz tak meczyc i cos konkretnego zrobili
ola78 napisał(a):okruszek napisał(a):A moze dzieciatko Aleks chce poczekac do 13ego i razem z mamusia obchodzic urodziny :)
czyżby się sprawdziło? :D
Ola sie nie odzywa, nie odbiera telefonu ;)
lurcze nie wiem gdzie mam pisac. kciuki potrzebne. aleks dostala dzisiaj jakis zel i teraz ma skurcze co 5 minut. nie wiem co z rozwarciem, ale teraz to juz musi urodzic :D
Odpowiedz
ewasia napisał(a):Gabingo co u Aleks?
u Aleks jeszcze nic, brzuch ja pobolewa i twardy jak kamien, ale konkretow jeszcze brak :( bidna juz 2 tygodnie w tym szpitalu siedzi
A tu wątek gratulacyjny dla Haricot 8)
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1329851#1329851
Haricot jeszcze raz ogromne gratulacje!
Dzielna z Ciebie mama :usciski:
KOCHANE już tu piszę
matko boska ja normalnie nie wiem za co się zabrać
po 8 dniach w szpiatlu, bez świeżego powietrza to ja nie myślę normalnie...
urodziłam MAJĘ 1 marca o 21:55
słońce kochane ważyło 3585 gram i mierzyło 56 cm
niestety urodziła się z żółtaczką patologiczną co wskazywało na infekcję wrodzoną, na szczęście wymaz okazał się niegroźny i po tygodniowej kuracji antybiotykiem wczoraj wypisali nas do domku :)
niestety pobyt w szpitalu zniosłam fatalnie... małą po porodzie mi zabrali na 2 doby, ja sama straciłam tak dużo krwi, że groziło mi przetaczanie i nie wolno mi było wstawać jak po cesarce... mam nadal wysoką anemię i wyszłam wczoraj na własne rządanie - w szpitalu się nie doleczę
no i depresja spowodowała brak pokarmu
mam tyci tyci więc teraz siła spokoju, jem i piję (w szpitalu prawie nic z nerwów... co poskutkowało powrotem do domu bez brzucha i z kilogramem mniej niż przed ciążą... tak mnie wykończyli...)
małą przystawiam bo musimy się potulić no i ten ssak najlepiej pobudzi laktację :) a laktator mam ale skrzypi coś ;)
sam poród jako tako - na porodówce spędziłam 4h, bóle parte miałam przez 2h - niezła karuzela ;) okazało się, że jestem za wąska na rodzenie córy i rodząc SN porwało mnie w środku konkretnie więc cerowali mnie wewnątrz godzinkę... na szczęście krocze było tylko nacinane, szwy zdjęte w szpitalu więc śmigam jak młody bóg ;) zresztą widok dziecka pozwala zapomnieć o bólu i innych niedogodnościach...
uciekam nadrabiać zaległości, nie byłam przygotowana na tak długą nieobecność... na szczęście mała już zdrowa i za tydzień pierwszy spacerek 8)
Hej. mam zepsuty komputer, więc korzystam z uprzejmości koleżanki. Gratuluje wszystkim mamusiom i trzymam kciuki za Aleks i haricot. Mój synek urodził się 19 lutego, ważył3800 i miał 58 cm długości.Dzisiaj już waży 4300. Ma na imię Piotruś. Mało spi w nocy i w dzień też, prawie cały czas go nosimy. Poród to móje największe rozczarowanie szpitalem i personelem.Pozdrawiam.
OdpowiedzAleks ma 3 cm rozwarcia, skurcze byly i sobie poszly, czop odchodzi, jak sie nie rozkreci to jutro podadza jej okscytocyne :D
OdpowiedzAleks jeszcze 2w1, tutaj opisuje co u niej http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1322099&highlight=#1322099
Odpowiedz
Alexa napisał(a):Bo Haricot jak wróci zrobi wielkie wejście lol :D
Hehe
Ja mysle ze ona jutro juz sie odezwie... Ostatni Jej post jest z 29lutego... Jutro minie 5 dni wiec powinna juz w domku byc..
A co tam u Aleks? Pewnie tez juz rozdwojona...
Ujawniajcie sie dziewczyny i zamykajcie watek... Chociaz jakos tak smutno...
Niestety haricot nie podala swojego numeru ale juz na bank tuli Maje :D
Odpowiedz
Haricot na marcówkach też przestała się odzywać.
Na pewno urodziła 8) .
U mnie z tym terminem to akurat jestem w stanie uwierzyć,bo chyba jednak inaaczej jak kobieta zajdzie w ciążę dzień po meisiąćzce a inaczej jak 13 dni po.Lekarz mi tłumaczy, że sa 3 terminy wg ostatniej miesiączki, wg daty zapłodnienia i biologiczny,czli nikomu nieznany kiedy to natura i tak sama decyzduje. Ja w to wierzę i tzrymam sie tego, bo to moja jedyna nadzieje. Zresztą jak OM miałam 19 maja to termin chyba na 26 powinien być, a nie 23??
Zresztą dzis też zaczęło mnie rwać w pobrzuszu,jest to bardzo neiregularne i średnio bolesne,ale tak bardzo ciesza mnie te skurcze...
u mnie tez tak sie zaczak porod :D tak wiec mysle, ze haricot powoli zbliza sie do celu ;)
Odpowiedz
haricot napisał(a):
po szpitalu strasznie mnie ciągnie podbrzusze... krzyż w zasadzie niemalże bezprzerwy boli, promieniuje i raz na ok 9-10 minut mam taki przeszywający ból podbrzusza, trwa około minutę, jakby mi ktoś kości chciał tam rozepchnąć albo ściskał czymś... ciężko mi to określić...
dumam czy to pora już jechać?? nie chcę wyjść na panikarę
ja tam nie wiem, ale mnie tak bolało jak mi pęcherz przebili i ... to były skurcze ;) lol
I cisza nastala 8)
Haricot to jednak już? :D Tylko teraz czy Maja się załapala na 29 czy już marcówką jest? lol
Aleks24 napisał(a):
Haricot nie wiem czy to Cię pociesza,ze ja też nadal nie rozpakowana.Ale dobrze,ze ja nie zostałam sama na,tzrymajmy się i wspierajmy wzajemnie,być może forumowe kciuki wreszcie nam pomoga.
trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieję, że rozpakujesz się przed 9 marca ;) mi też próbowali wmówić, że termin mam inny bo miałam nieregularne cykle.. ale akurat trafiony cykl był 28 dniowy - wiem bo go monitorowałam, robiłam bete etc... także wkońcu do nich dotarło, że dzisiaj na bank zaczynam 42tc...
po szpitalu strasznie mnie ciągnie podbrzusze... krzyż w zasadzie niemalże bezprzerwy boli, promieniuje i raz na ok 9-10 minut mam taki przeszywający ból podbrzusza, trwa około minutę, jakby mi ktoś kości chciał tam rozepchnąć albo ściskał czymś... ciężko mi to określić...
dumam czy to pora już jechać?? nie chcę wyjść na panikarę
No to melduję się :D Dzis dostarczono mi laptopa do szpitala, to moge napisac kilka słów. No więc przede wszystkim dziekuję Gabingo za przekazywanie wieści.To wszystko aktualne-niestety leże na patologii ciąży, gin skierował mnie bo rzekomo miałam stare łożysko(nie potwierdziło się) i mało wód(to prawda,ale sa na granicy normy).No i już mnie nie wypuścili,bo to 41 tydzien więc lepiej że zostane na kontroli. I tak leżę od poniedziałku.
Łapałam juz doły straszne,szczególnie, że obok jest sala dla noworodków i slychać płacz-kiedy ja usłysze moje maleństwo?! :( No i ta samotność i własne myśli tylko....Teraz juz mam lepsze nastawienie,choc bywaja gorsze chwile. Pociesza mnie tylko 1 myśl,ze mam niezbyt precyzyjnie wyliczony termin porodu. Teraz lekarz kazał mi obliczyć od daty zapłodnienie plus 282 dni. Wychodzi na ok7-9marca. Nastawiam się więc na środek lub koniec przyszłego tygodnia. Przeraża mnie tylko myśl o cesarce i musze jakoś do tego się pozytywnie nastawić.
Wszystkie wyniki badan mam ksiażkowe i prześliczne jak mówią lekarze. Miałam testy octy,2 razy dziennie mam ktg,pomiar cisnienia,
miałam morfologię,badanie Dopplera i usg. Także wszystko jest w normie i najważniejsze ze u Mikołajka wszystko dobrze.Na razie dostałam zalecenie od lekarza-nastawienie pozytywne i czekamy.
Lekarze są super,szczególnie ordynator i jego zastępca.Opieka w ogóle jest dobra.Także już pod lepszą kontrola a ni ja ani Mikołaj nie moglibyśmy być..
Haricot nie wiem czy to Cię pociesza,ze ja też nadal nie rozpakowana.Ale dobrze,ze ja nie zostałam sama na,tzrymajmy się i wspierajmy wzajemnie,być może forumowe kciuki wreszcie nam pomoga.
Nella napisał(a):okruszek napisał(a):haricot jestesmy z Toba!!!
nie pozwolimy bys w tym watku czula sie samotna... a jesli przejdziesz do marcowek to my razem z Toba :D
a już miałam wnosić o dopisanie haricot do listy naszych marcówek - ale teraz to aż strach ;) ;) ;)
a co? takie straszne jesteśmy? 8)
okruszek napisał(a):haricot jestesmy z Toba!!!
nie pozwolimy bys w tym watku czula sie samotna... a jesli przejdziesz do marcowek to my razem z Toba :D
a już miałam wnosić o dopisanie haricot do listy naszych marcówek - ale teraz to aż strach ;) ;) ;)
kkarutek napisał(a):
trzymam kciuki za ostatnie lutówki na placu boju! :)
melduję się po kolejnej kontroli szpitalnej - mam rozwarcie na 1 palec 8) no ale skurczy brak... więc w poniedziałek mam się stawić na patologii to już będzie 10 dni po terminie.... chybaże jakimś cuden się akcja w weekend rozkręci...
Dziewczyny jesteśmy już od wczoraj w domu :D Filipos jest przesłodki (wstawię później zdjęcia na dowód ;)) i oczywiście zawładną sercami całej rodziny :)
póki co oswajamy się z nową sytuacją, ale mam nadzieję że szybko się zaaklimatyzujemy :)
trzymam kciuki za ostatnie lutówki na placu boju! :)
okruszek napisał(a):
Stosuja jeszcze vacuum i kleszcze ale odradzam. A ty bylas u lekarza ze szpitala w ktorym bedziesz rodzic? Wazne zeby przed porodem porozmawiac z lekarzami z tego szpitala i moze od razu umowic sie na cc?
mój gin już nie pracuje w szpitalu, teraz tylko prywatnie przyjmuje
a rodzić chcę tam gdzie do tej pory pracował... zobaczymy co jutro w szpitalu powiedzą
haricot napisał(a):lady_of_avalon napisał(a):haricot - młode się jak nic na 29 szykuje, zeby sie co 4 lata starzeć lol lol
pięknie by było ale się nie zapowiada
nic nie mogę znaleźć na temat dystokicznej szyjki macicy
znalazam tylko na angielskim portalu definicję dystokii - przy takim nie wiem jak to nazwać, schorzeniu? wadzie? nie możliwy jest poród bez wspomagania kleszczami, vacuum lub cc
czy w Polsce te dwie pierwsze metody jeszcze się stosuje?? bo mnie wizja kleszczowego porodu przeraża
no i chyba pora zamknąć wątek, i przenieść się na dobre do marcówek ;)
Stosuja jeszcze vacuum i kleszcze ale odradzam. A ty bylas u lekarza ze szpitala w ktorym bedziesz rodzic? Wazne zeby przed porodem porozmawiac z lekarzami z tego szpitala i moze od razu umowic sie na cc?
lady_of_avalon napisał(a):haricot - młode się jak nic na 29 szykuje, zeby sie co 4 lata starzeć lol lol
pięknie by było ale się nie zapowiada
nic nie mogę znaleźć na temat dystokicznej szyjki macicy
znalazam tylko na angielskim portalu definicję dystokii - przy takim nie wiem jak to nazwać, schorzeniu? wadzie? nie możliwy jest poród bez wspomagania kleszczami, vacuum lub cc
czy w Polsce te dwie pierwsze metody jeszcze się stosuje?? bo mnie wizja kleszczowego porodu przeraża
no i chyba pora zamknąć wątek, i przenieść się na dobre do marcówek ;)
Gabingo napisał(a):okruszek napisał(a):
a nie wiecie co u Aleks?
niestety juz drugi dzien sie nie odzywa, a zaczynam sie martwic. jutro rano przedzwonie do niej albo do szpitala
Alex ma wyliczony nowy termin - 9 marca :D tak wiec jest pod kontrola w szpitalu i czeka az natura da znac, ze to juz :D
okruszek napisał(a):
a nie wiecie co u Aleks?
niestety juz drugi dzien sie nie odzywa, a zaczynam sie martwic. jutro rano przedzwonie do niej albo do szpitala
KANTORA, śliczny maluszek :D
Zdjęcia pierwsza klasa, to z tulipanami jest fantastyczne :brawo:
alguna napisał(a):Kasia _Ewa a pochwalisz sie Zosią?
niestety dziewczyny chyba jeszcze w szpitalu :x pod koniec tygodnia mają wyjść
haricot - młode się jak nic na 29 szykuje, zeby sie co 4 lata starzeć lol lol
Odpowiedz
okruszek napisał(a):haricot i co lekarz powiedzial? a moze ty tez juz w szpitalu?
nic z tych rzeczy skórczy brak, rozwarcia brak, szyjka długa nie naruszona w położeniu dystokicznym = uniemożliwiająca poród
takie odgięcie szyjki jest również przeciwwskazaniem do indukcji porodu
gdyby się odchyliła prawidłowo to już dzisiaj by mi gin wywołał a tak nie może, bo to zagraża życiu dziecka... nie można farmakologicznie przestawić tej szyjki...
także co dwa dni do szpitala na ktg - cudownie...
a jak za tydzień nadal nic to na patologię mnie kładą i nie wiem na co będą czekać skoro to już będzie 42 tygodnie pełne... wg dzisiejszych pomiarów waga dziecka wychodzi na 3800 gram - chyba wolę mieć cesarkę jak tak długo po terminie będę...
Podobne tematy