Jak zamrażać pieczywo?

Od dawna zamrazam i dzieki temu zawsze rano swiezy, chrupiacy chlebek- rozmrazam w piekarniku 5-6 minut w temp okolo 60°C- nie moze byc zbyt wysoka, bo wtedy chleb sie wysuszy.
Do piekarnika wkladam kawalek chleba- nie pokrojony. Podejrzewam,ze pokrojony chleb powinno sie ktrocej trzymac w piekarniku.

Ja też mroże chleb i jest taki sam jak przed zamrożeniem ...nie ma problemu z wilgotnością po rozmrożeniu. Zamrażam chleb krojony.

mrożę i inaczej sobie życia nie wyobrażam. już się przyzwyczaiłam do tego stopnia do świeżutkiego chlebunia, że wybrzydzam u znajomych jak mają wczorajszy lol

moje sposoby rozmrażania pokrojonego to:
- mikrofala
- włożyć na noc na najwyższe piętro lodówki
- rozmrozić nad parującym czajnikiem (tylko trzeba uważać na palce ;) )

wogle to rozmrożony chleb trzymamy też w lodówce -chlebak zbędny :))

Mika_ napisał(a):mi nie smakuje taki chleb.
Może coś robiłaś nie tak...? Np.nie zamrażałaś świeżego, tylko troszkę "przeterminowany"...?

Tak się zastanoawiam, bo wg.mnie pieczywo po zamrożeniu i rozmrożeniu ma smak dokładnie taki jak przed "operacją" i jestem ciekawa, czy poznałabyś próbując dwie kanapki, która była z zamrożonego przedtem pieczywa?

Nie zamrażam. Próbowałam kiedyś ale mi nie smakuje taki chleb. Codziennie kupuję nowy lub od kiedy mam almę w pobliżu to kawałek nowego :)

szkucik napisał(a):ja najczesciej mroze krojony bo potem daje do tostera i jest super chrupiacy, maz natomiast mrozi bulki i kladzie na kaloryfer ;) wtedy jest szybciej niz w 2 godziny
ja bułki rozmrażam tosterem (na takim ruszcie do bułek)

Ja nie wkładam do piekarnika, tylko wyjmuję wieczorem i rano jest - co prawda nie ciepły, ale miękki i świeży - dokładnie taki jak przed zamrożeniem!

wyjmuję zamorożony chleb i co? - chcę mieć chrupiący i cieplutki :)
wkładam do piekarnika, na jaką temperaturę? za jaki czas?
to dla mnie ważne informacje, bo moze przekonam męża że nie trzeba codziennie latać do Auchona :D

He he - mi się podoba ten pomysł z "mrożoną kanapką" ;)

ja najczesciej mroze krojony bo potem daje do tostera i jest super chrupiacy, maz natomiast mrozi bulki i kladzie na kaloryfer ;) wtedy jest szybciej niz w 2 godziny

No dobra, dzieki, to koniec z marnotrastwem chleba

Dosia napisał(a):Kromki sie nie zamrazaja razem ? Tzn czy sie nie "skleja" zbyt mocno ?

W ogóle się nie sklejają - każda zamraża się osobno. Można sobie wyjąć z zamrażarki tyle sztuk, ile potrzeba!

Kromki sie nie zamrazaja razem ? Tzn czy sie nie "skleja" zbyt mocno ?
Bo ja ciagle sie glowie, ze caly bochenek to dla nas za duzo, pol to ja czesto sama musze jesc a tak to bym sobie mrozila ten chlebek, ale wlasnie juz w kromkach byloby najwygodniej.

rozmrazac w piekarniku- wtedy jest super chrupiący, cieplutki- jak prosto z piekarni:) pycha

no ja tak jak wiekszosc ;)
do tego jesli mroze kajzerki, to przekrojone
dziecku rano wkładam do zimnej buły masło, serek, ogórek itd... zanim moj Michał łaskawie ;) coś zje to bułka jest juz rozmrozona

fagih napisał(a):Mrożę pieczywo pokrojone, dzięki temu mogę potem wyjmować odpowiednią ilość kromek zamiast rozmrażać cały chleb.
Ja tak samo - wyjmuję wieczorem i rano na śniadanko jest jak znalazł! Bardzo sobie chwalę ten pomysł. :)

ja też zawsze mrożę
zazwyczaj połówki chleba wkładam do foliowych woreczków i do zamrażalnika
a rozmrażanie- wyciągam odpowiednio wcześniej

jak dla mnie to najlepsze rozwiązanie żeby mieć świeży chleb w domu

AgaFe napisał(a):j.w.
tylko czasem rozmrażam w piekarniku- wtedy jest ciepły i super chrupiacy
Ja tak samo ;)

Kupujemy chleb tylko raz w tygodniu, mrożę już pokrojony w foliowych woreczkach i potem odmrażam w mikrofalówce tylko tyle kromek, ile akurat potrzebuję. Wydaje mi się, że nie jest tak samo smaczny jak ten prosto z piekarni, ale da się zjeść :)

ja mroże w całości. rozmrażam na szybko w mikrofali albo wolniej kładą go na blacie.

Chleb rzeczywiście jest w smaku i dotyku taki jak przed zamrożeniem, niestety nie sprawdza się to przy chlebie razowym. po odmrożeniu jest jakby bardziej suchy i kruszy się.

Odkąd mieszkamy sami, zawsze mrożę chleb co kilka dni, bo w okolicznych sklepach nie da się kupić połówek. Więc idę na zakupy i zaraz połówka ląduje w zamrażalniku. Odmaraża się ok. 2 godziny, ale ja przeważnie wyciągam wieczorem, żeby był na rano - wtedy nie jest zimny :)

My mrozimy na napady lenistwa, gdy nikomu nie chce iść się do sklepu, a chleb się skończył...
Mrożę w całości w torebkach sklepowych, do tego bułki. Romrażam 'swobodnie' lub w piekarniku.

j.w.
tylko czasem rozmrażam w piekarniku- wtedy jest ciepły i super chrupiacy

Tylko jak przynosisz taki chlebuś cieplutki i świeżutki, to zanim zamrozisz, poczekaj az ostygnie. Nie wkładaj ciepłego.

Alix napisał(a):Ja mrożę. Nie znam żadnych zasad... ja wkładam do torby foliowej takie kawałki, żeby po wyjęciu nie zdążyły zczestwieć zanim nie zjemy. Chleb nie jest mokry, jedynie zimny ;)

Jak zamrozisz świeży to dostaniesz taki sam jaki zamroziłaś :) Rozmraża się dość szybko - 2 godziny?
j.w.

Mrożę pieczywo pokrojone, dzięki temu mogę potem wyjmować odpowiednią ilość kromek zamiast rozmrażać cały chleb.
Rozmrażam w mikrofali, ew. zostawiam na blacie aby spokojnie się rozmroziło - pieczywo nie jest mokre.
Nie wiem jak z czerstwieniem czy kruszeniem - właśnie dzięki temu, że zjadamy na bieżąco lol

Jak mi potrzebne na bardzo szybko to rozmrażam w mikrofali, kromki czasem w tosterze

Też mrożę chleb i też bez jakiś konkretnych zasad: dzielę, pakuję i wrzucam :D a potem wyciągam świeżutki.

A coś mi się obiło, że nie powinno się trzymać w zamrażarce za długo (2 miesiące???)... ale u mnie ten problem nie isteniej, więc nie wiem 8)

I chyba lepiej zamrażać chleb, który się nie kruszy, ten bardziej kruszący trzeba zamrażać na świeżo i nie pozwolić mu zczerstwieć po rozmrożeniu, bo mam wrażenie, że zaczyna kruszyć się szybciej niż bez zamrażania... ale może się mylę...

Ja mrożę. Nie znam żadnych zasad... ja wkładam do torby foliowej takie kawałki, żeby po wyjęciu nie zdążyły zczestwieć zanim nie zjemy. Chleb nie jest mokry, jedynie zimny ;)

Jak zamrozisz świeży to dostaniesz taki sam jaki zamroziłaś :) Rozmraża się dość szybko - 2 godziny?