Jaki internet wybrać?

W Warszawie miałam przez ponad 2 lata internet z Astera. Nie pamiętam żadnej awarii. Zawsze wszystko super chodziło!

Ja UPC mam od kilku lat, juz na III mieszkaniu skolei, i lepszego internetu nie widze. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam ;)

z kablówką niestety nie mam dobrych wspomnień, cały czas szło coś nie tak, ale to było kilka ładnych lat temu, więc teraz mogło się coś zmienić. Dwa lata temu miałam neostradę i ogromne rachunki, nie tylko internet, ale też sam abonament za telefon - trzeba mieć minimum ten standardowy (czyli jakieś 55 zł miesięcznie), ale łącze było ok. Teraz mam Netię (na łączach TPSA) i jest w porządku, no i rachunki też mniejsze - za sam internet płacę 40 zł za 1Mb i jeszcze mogłam z abonamentem za telefon przejść na pakiet socjalny (jakieś 30 zł miesięcznie). Jeżeli kto nie używa za dużo telefonu stacjonarnego, to gorąco polecam Netię.

my mamy neo, a to dlatego, ze nasza kablówka nie udostepnia netu. W innym wypadku wzielibyśmy internet z kablowki.

my mamy z UPC TV+tel+internet i jesteśmy zadowoleni (ok 130 zł)
net fajnie działa

siuda_baba napisał(a):Jeśli mogę coś poradzić co do Neostrady - regularne zrywanie połączeń to często wina "dziwnej instalacji" oprogramowania, a nie samego modemu. O ile czujesz się na siłach to zrobić, odinstaluj wszystko i zainstaluj ponownie, najlepiej bez aplikacji TP.
mam zainstalowane to wlasnie inaczej i tez mi zrywa - chyba jest cos z linia (moze zle kable) nie wiem.

juz wiem,ze neo odpada z kretesem.

P.

Jest bardzo stałe, do tego stopnia, że przeważnie ma stałe IP (zmienne IP to główna zaleta neo, kto używa RapidShare, ten wie dlaczego ;)). Nie ma nic wspólnego z modemem telefonicznym (poza tym, że np. w Chello stoi sobie takie małe pudełko podłączone do prądu i technicznie jest ono modemem). Włączasz komputer i automatycznie jesteś podłączona do sieci. :D
Jeśli mogę coś poradzić co do Neostrady - regularne zrywanie połączeń to często wina "dziwnej instalacji" oprogramowania, a nie samego modemu. O ile czujesz się na siłach to zrobić, odinstaluj wszystko i zainstaluj ponownie, najlepiej bez aplikacji TP.

Wanderer napisał(a):Kilka lat miałam neostradę...dziękuję, nigdy więcej. Regularnie psuł mi się modem czy też nie mógł się zsynchronizować
Wlasnie w moim obecnym lokum mam neo i jest tragedia ;/

Wiec zastanawiam sie nad netem z kabla.

Mowicie,ze nie zrywa polaczen (bo neo owszem i to doprowadza mnie do szalu) jak jest stale lacze to jest stale? Nie jak bym miala "zwykly" modem?

P.

my chcieliśmy neostradę, ale za starą centralę mamy :o (a sąsiedzi w bloku obak mają tą samą a neostrade mają...) i nie dało rady, mamy w Aster w pakiecie z tv, nie było raczej problemów, no może raz na kilka miesięcy nie ma połączenia przez kilka minut, a tak to ok. Noi bardzo szybko działa, ale nie wiem jaka jest prędkość przesyłu. Za 2 podłączone do sieci komputery i kablówkę płacimy ok. 180zł :) Znajomi polecają też Chello. Telekomunikacja odpada...

Wiele lat miałam Astera i nie narzekałam, od miesiąca mam Chello i nie widzę różnicy.

Gdybym miała wybierać z tych trzech propozycji to założyłabym sobie Astera lub Chello, w zależności od tego, gdzie mieliby akurat ciekawszą ofertę. O Neostradzie nasłuchałam się tyle "dobrego", że byłby to ostateczność.

Kilka lat miałam neostradę...dziękuję, nigdy więcej. Regularnie psuł mi się modem czy też nie mógł się zsynchronizować Teraz mam Chello UPC, płacę mniej, prędkość lepsza i mniej problemów (jakieś dłuższe-jednodniowe awarie zdarzyły się może 2 razy w ciągu 3 lat)

1 Mb w cenie 59zł z lokalnej poznańskiej kablówki.

Nie narzekamy na jakość połączenia, z Tepsą nie mam porównania.

1. Miałam neostradę chyba 3 lub 4 lata, o dziwo poza chorą stawką nie mogłam się na nic poskarżyć. Parametrów nie pamiętam, wtedy były raczej poniżej 1 Mb.
2. Teraz dwa lata Chello (UPC) - zerknęłam na ich stronę, ale akurat zmienili swoje "plany" internetowe. W tej chwili płacę 69 zł za 2 Mb (sprawdzone, bywa nawet więcej), wysył coś koło 0,5 Mb, ale nie pamiętam dokładnie. Brak limitu pobierania/wysyłania danych. Również nie narzekam, kilkugodzinna awaria raz na parę miesięcy, ale to mnie nie przeraża. ;)
3. Aster nie sprawdzałam tylko dlatego, że nie doprowadzają do mnie kabla.
4. Mam dramatyczne doświadczenia z internetem osiedlowym.

Staraj się zapytać o stabilność konkretnego łącza w swojej okolicy, od miejsca czasem wiele zależy.