Jak prawidłowo pobrać mocz na posiew?

moja lekarka powiedziała, ze wystarczy delikatnie spłukac dziecko prysznicem i nie cudowac z mycie wacikami i takie pierdy...

dzis własnie pobieralismy mocz. mała została wczoraj uprzedzona, ze bedziemy sikac do kubeczka (wczesniej przy tym był ryk oklropny) i powiedzielismy jej "ale będą jaja" .... dosłnie:) dzis lekko popłukana prysznicem nasiusiała do pojemniczka- wynik rewelacyjny:)

Odpowiem sama sobie: może lol
Drugie badanie idealne.

Pobralam mocz, ale z tego co czytam zupełnie bez sensu, bo umyta była zwykłym wacikiem i wodą, bez mydła. I do woreczka.
Mimo to bakterii nie ma, ale jest ph 7,5 i leukocyty 4-8 i śluz.
Czy to może byc efekt złego pobrania moczu?

Wyciagam watek - niestety moja metoda ostatnio nie dziala, jak pobrac skutecznie mocz u niesfornej dwulatki, ktora ma w nosie sikanie do nocnika ??

karola78 napisał(a):3. Po tym przygotowaniu, jeżeli niemowlę lub 1-2 letnie, jedna osoba trzyma dziecko w pozycji na brzuchu masując okolice nad pośladkami, strasze dziecko stoi z nogami rozszerzonymi; druga osoba czeka na oddanie moczu podstawiając pod strumień moczu strylne naczynie ( nie dotykając do ciała dziecka anni do własnych rąk)
Ja stawialam do wanny (ewentualnie trzymalam pod paszkami), odkrecalam wode i lapalam na stojaco do pojemniczka.

Poprzedniego dnia - jak zwykle zresztą - myliśmy super dokładnie siusiaka. Nie tylko łapką, ale przełączaliśmy prysznic na taki strumień kranowy i odciągając lekko napletek tak, ze robiła się taka "różyczka" i w środku pojawiała sie dziurka myliśmy go mydełkiem i potem laliśmy wodę w dziurkę, coby wypłukać ewentualne smrodki spod napletka.

Potem młode szło spać i ...
My przygotowywaliśmy:
suszarkę
dwa pojemniki na mocz - sterylny i zwykły
wyprasowane pieluchy (3, na jednej młode będzie leżeć, drugą będzie wytarty, a trzecią poborca siśków wytrze łapiny), ciepłe skarpetki dla młodego (jak podczas poniżej opisanych czynności młodemu będą marzły nogi)

JAk rano młody zaczynał stękać (na pobudkę) biegliśmy z nim pod prysznic i dokładnie myliśmy pupsko, i siura zgodnie z ww instrukcją.
Trzeba to robić szybko, dlatego dwie osoby są niezwykle wskazane.
Podczas takiego mycia dziecko może zacząć siusiać (słyszy wodę, ciepło w tyłek) ja wtedy delikatnie krzyknęłam, albo dzwoniliśmy głośnym, dzwoneczkiem i młody przestawał siusiać (odwrócenie uwagi, zdziwienie)
Potem wycieraliśmy go sterylną pieluszką unikając wycierania samego siusiaka.
Kładliśmy małego na przewijak jedna osoba pilnowała, druga myła łapki i wycierała w swoją sterylną pieluszkę (taką dobrze przeprasowaną z dwóch stron).
Młody leży, pojemnik sterylny oparty o jajeczka- ale tak, żeby nie dotykał siusiaka (da się) siusiak skierowany w dół.
Druga osoba włączała suszarkę i delikatnie grzała brzuszek i podbrzusze.
Potem siuśki lądowały w pojemniczku, zakręcaliśmy słoiczek i ktoś jechał do labu. Wcześniej jak było z czego odlewaliśmy mocz na badanie ogólne.
Po co na ogólne?
Jeśli w posiewie- który jest obarczony dużym błędem są bakterie, a w ogólnym leukocyty sa w normie , to nie należy się martwić tylko kontrolować stan dziecka.
Jeśli chcesz aby wynik był idealny nie zbieraj pierwszego moczu - tylko środkowy, czyli jak mały zaczyna sikać, to podmieniasz słoiczki.
Wymaga to troszkę koordynacji, ale da radę.
Nasz urolog odradzał odkażanie okolic siusiaka, czy samego siusiaka, bo jak twierdził odkażacz może dostać się do moczu - spłynie z siusiaka do pojemnika i może zaburzyć wyniki.

Mam nadzieję, że pomogłam.

Śluz w kupie może świadczyć o alergii.

Czuję się wezwana do apelu!
Karola78!
jest kilak ważnych spraw po pierwsze: zawsze badajcie mocz w tym samym laboratorium.
ecoli 10do 5 - to stan zapalny, ale niekoniecznie.
Jeśli raz jest taka bakteria, raz inna to najprawdopodobniej nie ma żadnej...Ale to musi określić urolog.
Skąd jesteś? jeśli z Warszawy to mogę Ci kogoś bardzo sensownego polecić.

Jeśli dziecko nie ma innych objawów to najprawdopodobniej macie jakieś braki techniczne w poborze siuśków.
Siuś najczęściej pobieraliśmy z mężem.
zaraz dokończę, bo mnie łapś wzywa
;)

Instrukacja pobierania moczu na posiew:
"Wskazane pobieranie po nocy. Dziecko napojone.
1. Na leżąco lub siedząco umyć dokładnie wodą z mydłem okolice ujścia cewki moczowej (u chłopców z odciągnięciem napletka)
NIE WYCIERAĆ !!!! POBIERAJĄCY MYJE RĘCE !!!
2. Przemyć (około 3-4 razy) okolice cewki moczowej strylnymi gazikami (kupionymi w aptece) zmoczonymi w 3% kwasie bornym (1 łyżeczka proszku kw. Bornego na 1 szklanę przegotowanej ciepłej wody - roztwór przygotować prezd planowanym uzyciem)
3. Po tym przygotowaniu, jeżeli niemowlę lub 1-2 letnie, jedna osoba trzyma dziecko w pozycji na brzuchu masując okolice nad pośladkami, strasze dziecko stoi z nogami rozszerzonymi; druga osoba czeka na oddanie moczu podstawiając pod strumień moczu strylne naczynie ( nie dotykając do ciała dziecka anni do własnych rąk)
4. Zamknąć naczynie strylnym korkiem i dostarczyć do laboratorium mozliwie najszybciej w ciągu 1 godz. od pobrania.
NIE POBIERAĆ MOCZU W STRYLNE WORECZKI!!!"
Taką dostałam od mojego pediatry, niestety u nas się nie sprawdziło i pobieramy do woreczka.