• Gość odsłony: 4146

    Dziecko chce coś na mnie wymusić robiąc sobie krzywdę - jak reagować?

    Moje Młode od jakiś dwóch może trzech tygodni potrafi sam celowo sobie krzywe robić - no może za dużo powiedziane że krzywdę ale do rzeczyScenka pierwsza:Tatuś ubiera synka, dziecko się złości, wygina się, niechcący uderza się dość mocną zabawką którą trzyma w ręce, jest ryk a na ryk lekarstwem jest mama więc przytulam malucha głaszczę po główce jak się uspokaja oddaję tatusiowi aby skończył ubierać dziecko, dziecko niezadowolone, że wróciło do tatusia który próbuje wcisnąć na niego sweterek wyrywa się i uderza celowo głową o oparcie łózka po czym jest ryk i wyciągnięte rączki w kierunku mamyScenka druga:Dziecko łazi za matką uwieszone nogi chce na rączki - czasem go biorę i tak sobie spacerujemy po chałupie ale nie za często bo wiadomo nie chcę przyzwyczajać no i moje Młode jak widzi że odmawiamwzięcia na ręce to idzie się rąbnąć o stół/ścianę/krzesło lub bierze zabawkę i ładuje po głowie po czym następuje ryk i wyciągnięte rączki w kierunku mamyScenka trzeciaMłody szaleje, rozrabia, tłucze łyżką o telewizor, podchodzę i stanowczo mówię że nie wolno wymachując paluchem po czym zabieram łyżkę, a co robi moje dziecko ?? idzie się rąbnąć i scenariusz się powtarzaNa razie po takich akcjach z celowym rąbnięciem biorę na ręce przytulam póki dziecko sie nie uspokoi, początkowo myślałam że to takie jednorazowe wyskoki ale tak jest codziennie raz czasem dwa razy i tylko w mojej obecności przy niani czy jak moje chłopy są same tak sie nie zdarzaNo i teraz się zastanawiam olewać te jego akcję, udać ze sie nic nie stało kiedy sie celowo uderzy, czy może przytulić/pogłaskać ale nie brać na ręceNo i na koniec czemu on tak robi ?? przecież czułości mu nie brakuje, przytulamy się w zabawie, jak się usypiamy, czasem z zaskoczenia go wezmę i dam buziaka uściskam więc czemu ??A może w przypadku scenki trzeciej Młody boi się że już go "nie lubię"skoro zwróciłam mu uwagę z groźną miną i dla załagodzenia sytuacji idzie się uderzyć bo wtedy wie że mama przytuli/da buziaka, tylko skąd by to sobie tak wymyśliłmimo że nie raz dostaje ochrzan to i tak po takiej ochrzaniającej rozmowie jest buziak bo chcę żeby wiedział że mimo iż na niego w danej chwili się złoszczę czy że nie podoba mi się jego zachowanie to i tak go kochamA może to porostu taki wiek i mu samo przejdzie....... tylko kurcze on potrafi mocno sobie przywalić lub mocno walnąć głową o coś

    Odpowiedzi (5)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-05-25, 08:38:44
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
TYGRYS 2013-11-04 o godz. 05:29
0

Chyba dużo dzieci tak robi .
Bo chce coś wymusić , albo coś chce a mama nie rozumie o co chodzi i się złości .
Ignorowanie daje efekty . Ewentualnie odwracanie uwagi jak moze sobie cos zrobić .
Jak chce wymusic cos czego dostac nie moze poprostu mówie nie , tłumacze dlaczego nie - bo gorace itp - i ignoruje jego histerie .
Jak jeczy bo cos chce a nie potrafi powiedziec o co chodzi staram sie ustalic co to takiego .

Odpowiedz
Gość 2013-11-04 o godz. 05:24
0

Małe OT
Tygrys, Miły też uwielbia patrzeć co się w garach gotuje :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-04 o godz. 05:20
0

Mój Miły też tak robi
Mamy za sobą kilka "scen podłogowych".
Miły rzuca się na podłogę i jak jest naprawadę zły to wali nosem o podłogę :o
Kilka razy miał cały siny nos, tak mocno uderzał.
Boję się, że kiedyś go sobie złamie.

Szczerze mówiąc jestem bezsilna i nie wiem jak reagować.
Staram się niereagować ale boję się, że kiedyś na prawdę zrobi sobie krzywdę

Odpowiedz
TYGRYS 2013-11-04 o godz. 05:13
0

To chyba normalne zachowanie .
Maciek też się tak od czasu do czasu zachowywał . Teraz już rzadziej .

Nigdy go w takiej sytuacji nie przytulałam , nie uspokajałam .
Jeśli uderzy się niechcący , boi się czegoś , płacze bo obudził się w złym humorze tulę , całuję , pocieszam .
Jak widzę ze robi coś specjalnie , udaje ze płacze , rzuca się na ziemie albo straszy mnie ze zrobi bam np głową o coś tam ignoruję takie zachowania , odwracam jego uwagę . Nie przytulam .

Jak chce na ręce czekam az się uspokoi . Teraz jak chce na ręce nie płacze tylko prosi (po swojemu) pokazuje ze np chce zobaczyć co się gotuje w garnku wtedy go podnoszę i pokazuję .

Odpowiedz
Gość 2013-11-04 o godz. 04:20
0

ja staram się nie reagować braniem na ręce jeśli Mikołaj celowo się walnie - a i jemu się to zdarza. pytam się go po co sie walnął i odwracam jego uwage coś pokazując, czasami przytulam - ale nigdy go wtedy nie biore na ręce.
w 99% przypadków pomaga odwrócenie uwagi.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie