Jak poradzić sobie z infekcjami? Znacie sprawdzone sposoby?

Ostatnio w tv pani mówiła, że najlepszym sposobem wzmacniania odporności dziecka są tzw. szczepionka z matczynego mleka. W ogóle karmienie piersią mocno podbudowuje odporność dziecka. Starszemu możesz kupić miód Manuka, niestety sporo droższy od naszych ale wiele mam chwali. A jak nie to systematycznie nasz lipowy.

Witamina C i jedziesz do przodu!! :)
J.K.

nazwa oznaczająca 'siarę' może i adekwatna pod względem funkcji uodparniającej, ale mnie osobiście nie porusza ;)

Niestety nie znam, to chyba jakś nowość?

Aptekarka bardzo polecała mi Colostrum, znacie?



http://www.suplementydiety.pl/produkt.php?id=10#odporność

Jutro kończę 2 miesięczną kurację Broncho-Vaxomem i nie chorowałam od tego czasu :D Zobaczymy jak będzie dalej..

A ja łykam czosnek w tabletkach.

wanda_23 napisał(a):BTW - chodzenie na basen podobno też uodparnia ;)
A stanie w kolejce do basenu? lol

Dżej napisał(a):Po 1,5 miesiąca kuracji Ribomunylem melduję, że ani razu nie byłam chora, nie miałam kataru, ani mnie nawet gardło nie bolało 8)
Jesteśmy z Ciebie dumni :)
BTW - chodzenie na basen podobno też uodparnia ;)

Ja połykam tran w kapsułkach, witaminę c i rutinaceę. Na razie spokój. Odpukać.

Po 1,5 miesiąca kuracji Ribomunylem melduję, że ani razu nie byłam chora, nie miałam kataru, ani mnie nawet gardło nie bolało 8)

Jestem dopiero w pierwszym tygodniu kuracji (ma trwać co najmniej 3 miesiące), więc póki co niewiele mogę powiedzieć ;)

Dżej i jak ta szczepionka?

albo w ten sposób:
Herbatka z imbiru
Centymetr obranego i utartego korzenia imbiru zalać szklanką wrzątku, przykryć i odstawić na 10 min. przecedzić, dodać łyżeczkę miodu i pić małymi łykami.

A ja z naturalnych sposobów na wzmocnienie odporności polecam picie naparu z korzenia imbiru.

Odkraja się plasterek zalewa wrzątkiem i zostawia na noc z dodatkiem miodu i cytry.

A ja polecam Iskial i Esberitox - to drugie zazwyczaj na receptę (zazwyczaj, bo zdarzało mi się kupować bez...).

Dzięki Bogu nie choruję już od dłuższego czasu, więc śmiem twierdzić, że działają... :)

Ja brałam i immunal i bioaron C.
A w tym roku wzmacniam sie iskalem. Poleconym przed Dobrą.
I wierzę, ze działa ;o)
A ja czuje, ze cos mnie łapie to pół blaszki rutinoscorbinu i gripex max. ;o)

Dżej napisał(a):Mi szwagierka (lekarz) poleciła szczepionkę odpornościową - Ribomunyl. Pierwszą tabletkę łykam w poniedziałek, dam znać za jakiś czas czy pomogło. Póki co mam nieustanny katar, a przeziębiam się średnio co 2 tygodnie

A tu artykuł o szczepionkach immunologicznych http://www.resmedica.pl/zdart9009.html.
Ja to brałam przy anginach (zdaje się, że to w cyklach się bierze, po kilka dni w miesiącu przez trzy miesiące, potem przerwa i znowu). Na anginy już nie choruję, ale brałam też inne rzeczy więc nie wiem czy to Ribomunyl pomógł.

ja drugi rok z rżedu w wakacje robiłam kurację wzmacniająca prepratem Luivac. Trzeba zażyć dwa opakowania po 28 tabletek kazda, ż 28 dniowa przerwą. Jest to troche czasochłonne, ale chyba skuteczne. Do tej pory , tfu tfu, złapał mnie delikatny katar od mojej córki. Zaznaczam, ze ja mam taki organizm, ze mnie nigdy nic delikatnie nie łapało, jak katar to z kaszlem i ogólnym rozbiciem na co najmniej tydzień ;) Aha, uważam że jest skuteczna, bo w miejscu w którym pracuję od listopada zaczynam się czuć jak na oddziale pulmunologicznym nie urażając nikogo ;) zmutowane wirusy młodych silnych organizmów krązą wszedzie w zastraszajacych ilościach ;)

Mi szwagierka (lekarz) poleciła szczepionkę odpornościową - Ribomunyl. Pierwszą tabletkę łykam w poniedziałek, dam znać za jakiś czas czy pomogło. Póki co mam nieustanny katar, a przeziębiam się średnio co 2 tygodnie

A tu artykuł o szczepionkach immunologicznych http://www.resmedica.pl/zdart9009.html.

Dziękuję Wam bardzo, koleżanka która ma małe dziecko poleca preparat echinacea, ale w takim razie mam już jakieś rozeznanie i muszę coś dla siebie nabyć :)

ja łykam tran
chyba działa :)

apple napisał(a):Mi na wzmocnienie lekarka poleciła syrop Bioaron C, mam wypic całe opakowanie dawkując 2-3 razy dziennie po łyżce.
Brałam kiedyś, też jest ok, ale ja wolę tabletki, bo rzadziej 8) o nich zapominam niż o syropie ;)

Ja mam duże zaufanie do echinacea (biorę zawsze w tabletkach, Immunal albo Echinacea-Ratiopharm - nie umiem powiedzieć, czy ktoreś są lepsze, te drugie są dla mnie smaczniejsze, ale to żadne kryterium ;) ). Poza tym jak muszę być naprawdę zdrowa, to zawsze działają maliny w syropie, ale to droga impreza, chyba, że ktoś robi sam. Ale z aptecznych zdecydowanie polecam jeżówkę :)

Mi na wzmocnienie lekarka poleciła syrop Bioaron C, mam wypic całe opakowanie dawkując 2-3 razy dziennie po łyżce.

sa takie szczepionki homeopatyczne, zostalam zmuszona do zazycia i chyba dziala bo poki co nic mnie nie zlapalo