• Gość odsłony: 2581

    Czy sadzacie swoje dzieci przed telewizorem? Czy tv jest szkodliwa?

    No własnie, co sądzicie nt oglądania TV przez maluchy np od 1 roku w górę, czy szkodliwe, ile można, widadomo, że nie puszczamy "Milczenia owiec" ;) ale nawet takie dla dzieci czy reklamy (które akurat u mojego robią furorę) czy wogóle pozwalac dziecku oglądać czy nie włączać???

    Odpowiedzi (28)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-13, 22:25:06
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Zwykly-cud 2013-11-10 o godz. 11:25
0

Agness27l napisał(a):Moim zdaniem nie ma co przesadzac, takie totalne odizolowanie dziecka od tv czy komputera może spowodowac wręcz odwrotny skutek bo wiadomo, że owoc zakazany smakuje lepiej ;)

Ja wiem? U nas nie ma telewizora wcale i odkad się go pozbylismy nie mamy ciagot do telewizji. z dzieckiem chyba jest tak samo- jak nie jest do czegos przyzwyczajone to nie bedzie go to specjalnie kusić. Zaciekawi owszem, ale nie adzę, by od razu dziecko wreczalo rodzicom pilota.
Ale u nas jest chyba dosc ekstremalnie, wiem ze niewiele osob decyduje sie na brak czarnego pudla ;) Ale przyznaje się mamy karte telewizyjna w komputerze- maz nie mzoe zyć bez skokow narciarskich, debat politycznych i meczu ligi mistrzow raz na jakis czas

Za to najbardziej kocham mojego tescia, ktory pzrynajmniej raz w miesiacu proponuje nam kupno telewizora,bo nasze zycie musi byc strasznie nudne, a tesciowa mowi, ze skrzywdzimy Marysie brakiem bajek("bo one swietnie rozwijaja wyobraznie" lol ). No ale oni maja odbiornik w kazdym pomieszczeniu niemalze-oprocz 2 lazienek i gabinetu ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 22:07
0

Magducha napisał(a):Ja Teresce pozwalam na bajkę i czasem ogląda 1 h dziennie teletubisie za którymi przepada
Spokojnie ;)

BTW sliczne kolorowe jeziorko masz w podpisie :)

Odpowiedz
Magducha 2013-11-09 o godz. 20:57
0

Ja Teresce pozwalam na bajkę i czasem ogląda 1 h dziennie teletubisie za którymi przepada

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 00:58
0

acz dodam niepedagogicznie, ze ogladalismy przy niej jakis czas temu poczatek Wladcy Pierscieni turlajac sie przy tych wszystkich 'bam bam bach' ze smiechu ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 00:56
0

Shiadhal napisał(a):no a moja właśnie patrzy ciekawie - i błyskawicznie wychwytuje to, czego nie powinna, np. przemoc wszelaką, komentując jak umie
Tia, maz ma juz zakaz ogladania Faktow ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-08 o godz. 23:53
0

no a moja właśnie patrzy ciekawie - i błyskawicznie wychwytuje to, czego nie powinna, np. przemoc wszelaką, komentując jak umie (czyli mieszanką 'bam' i 'ała') - stąd też unikanie oglądania przy niej rzeczy ostrzejszych niż discovery ;)

a te 'pilne czynności' moje, to w sumie dwa warianty, czasem częściowo się pokrywające - albo szybkie ogarnięcie siebie i Młodej rano do wyjścia, w tym kończenie jej obiadu, przelot (mój) przez łazienkę itp - albo kończenie na szybko jakiegoś zlecenia (co owszem, na upartego bym mogła robić zagadując ją półgębkiem, ale zabrałoby 3x tyle czasu, który nie zawsze jest, a nawet jeśli, to 20min bajki IMHO lepsze niż godzina półgębka).

Odpowiedz
sylw 2013-11-08 o godz. 23:35
0

Shiadhal napisał(a):to ja odwrotnie - staram sie unikac sytuacji, kiedy Mloda patrzy na cos, co my ogladamy (typu informacyjnego)..........................

a to, ze lepiej zamiast tego czytac, bawic sie wspolnie itp... sobie nie wyobrazam wlaczania bajek ZAMIAST takich aktywnosci - tylko w momentach, kiedy i tak my robimy cos innego a Mloda musialaby sie zajac sama soba.
i w pierwszej i drugiej kwestii się zgadzam :D

tak czy inaczej mój nie jest zainteresowany tv. nawet jak mu te zwierzaki pokazuję, to naśladuje, jak potrafi odgłos i idzie dalej w swą stronę... ;)
no i jeszcze nie próbowałam go posadzić przed bajką... jak robię obiad, siedzi i tłucze w garnki lub bawi się pojemnikami czy czym tam w kuchni, jak sprzątam, łazi za mną i sprząta ze mną jak potrafi ;) itp

karmienie przy tv... nie karmię
ale ja to mam chyba złe nawyki, bo jak sama (bez towarzystwa) jem, to prawie zawsze włączam ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 23:23
0

Madeleine napisał(a):Niutka napisał(a):Młoda była/jest niejadkiem i czasem jedynie bajka na minimini pozwalała wcisnąć w nią obiad ;)
Sorry, ale to jest dla mnie głupi argument. A jak sobie radziły mamy kilkadziesiąt lat temu z niejadkami, kiedy nie było tv?
Wiesz, napisałam, że była/jest, bo teraz z racji wyrośniętych czwórek częściej jada bez telewizora -więcej może gryźć i wystarczy jej opowiadać wierszyki by coś zjadła. Przecież secjalnie nie włączam jej tv za każdym razem. Nie jest to u nas posiłkowy standard.
A jak sobie radziły nasze matki / babki kiedyś..? Oczywiście, że sobie radziły :) Ale było im o wiele ciężej. Tak samo jak sobie radziły piorąc ręcznie i gotując zasrane tetrowe pieluchy i zmywając podłogi na kolanach zamiast płaskim mopem ;) Wiesz, może jestem bardziej wygodna od Ciebie ;)
Wolę włączyć bajki niż czekać aż mi wyrżnie łbem na dopiero co wymytych mokrych kaflach. Wolę by oglądała Braci koala, niż wieszała się na linkach od suszarki gdy wykładam pranie. Wolę by liczyła z Elmo gołębie gdy ja karmię psa.. Poza tym, nie wiem czy oglądałaś bajki z minimini -to nie te same bajki, co my oglądałyśmy kiedyś. Każda ma morał, są bardzo pouczające i tak na prawdę nie jest to jakaś "sieczka" gdzie dzieciak tylko siedzi i ma pranie mózgu. Każda -ta, którą ja pozwalam jej oglądać.
Polecam ten artykuł:
http://kopalniawiedzy.pl/wiadomosc_3805.html
Fragment:
Rodzice powinni ograniczać dzieciom dostęp do programów edukacyjnych rozpowszechnianych na DVD i kasetach wideo. Najnowsze badania wykazały, że jeśli dzieci w wieku 8-16 miesięcy oglądają zbyt wiele tego typu programów to wolniej rozwijają swoje słownictwo.
Moje dziecko jest w takim razie zaprzeczeniam tego ;) Jak pisałam wcześniej mówi bardzo dużo, sama składa poznane wyrazy w zdania -logicznie je łącząc. Gdybyś ją posłuchała na codzień, to na prawdę byś nie uwierzyła, że ma rok i niecałe 5 miesięcy :)

Agnes: Moim zdaniem nie ma co przesadzac, takie totalne odizolowanie dziecka od tv czy komputera może spowodowac wręcz odwrotny skutek bo wiadomo, że owoc zakazany smakuje lepiej

No dokładnie -bo kiedy jest odpowiedni wiek na tv dla dzieciaka? Gdy skończy owe magiczne 3 lata? Czy 5? Potem jak się dorwie to nie odkleisz od szyby ;)

Co do karmienia dziecka przed tv- jest złe ! I to przede wszystkim dla tego ,że uczymy dziecko łączenia jedzenia z oglądaniem filmów, sami wpędzamy go w złe nawyki żywieniowe , które w przyszłości odbic się mogą np. otyłością bo z przyzwyczajenia będzie sięgało po przekąski zawsze kiedy włączy tv.
-prawda, ale cóż.. ;) Ja słyszałam, że dziecko jest zbyt skupione na oglądaniu niż na jedzeniu, zapamiętywaniu smaków itp. Nie łączy jedzenia z zaspokajaniem uczucia głodu. Ale co mam zrobić gdy czeka mnie dłuższe wyjście z domu :spróbować nakarmić ją talerzem kaszy przed tv, lub zupą z mięsem czy w autobusie dokarmiać ją suchym chelebem? Wolę jej dać coś konkretnego i się nie martwić, że będzie wciąż jeść suchy prowiant ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 21:42
0

Mikołaj czasami przy jedzeniu ogląda TV ale nigdy nie dłużej niż pół godziny w ciągu całego dnia.

Odpowiedz
ediee 2013-11-08 o godz. 21:22
0

Ajka napisał(a):U nas telewizor moglby leciec non stop, od kilku tygodni jest wielka milosc pomiedzy Amelka i pudlem. Moze byc wszystko, bez roznicy. Tak wiec ja juz nawet wiadomosci nie moge obejrzec.

Rana wlaczam jej mini mini, to mage cos w domu zrobic a ona siedzi jak zaczarowana.
Ajka dzięki za tego posta 8)
Moje młode po 17 miesiąca praktycznie bez tv-teraz miłością wielką zapałało do babcinego minimini( Maja, Miś w niebieskim domku, ulica sezamkowa) a w domu Bracia Koala i Przytulaki.
I jak siądzie to na początku jak w hipnozie, dopiero po chwili wstaje coś robi, bawi się ale nadal okiem łypie.

Przy mega ruchliwim dziecku chwila wytchnienia przy minimini jest potrzebna opiekunce-mojej mamie ;) i nam zcasem też, ale to co się ostatnio dzieje..nei wiem taki okres Po prostu po przyjeździe do domu każe włączyć bajeee 8)
Moja mama-z zawodu przedszkolanka, dużo mu śpiewa, bawi się z nim.My w somu duzo czytamy, mąż sie zni wydurnia, mają mnóstwo swoich zabaw, ale ostatnio przegrywamy z tv

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-08 o godz. 20:28
0

Moim zdaniem nie ma co przesadzac, takie totalne odizolowanie dziecka od tv czy komputera może spowodowac wręcz odwrotny skutek bo wiadomo, że owoc zakazany smakuje lepiej ;)

W naszym domu jest tak, że Amelka może obejrzec jedną długą bajkę dziennie + dobranocka albo 2\3 krótkie programy\bajki (zwykle coś z mini mini i animal planet),ewentualnie jakaś gra na kompie- zamiast jednej długiej bajki\filmu . Korzysta z obu opcji ale częściej z tej drugiej bo jak chodzi do przedszkola to po powrocie nie ma czasu ani ochoty na tv.
Kornel natomiast , nie ogląda jeszcze tv wcale, telewizja go nie pociąga i nie interesuje (ja czasami przy nim obejrzę jakiś program ale On nawet nie zerka) , ja nie włączam mu jeszcze bajek- moim zdaniem to zdecydowanie za wcześnie.

Co do karmienia dziecka przed tv- jest złe ! I to przede wszystkim dla tego ,że uczymy dziecko łączenia jedzenia z oglądaniem filmów, sami wpędzamy go w złe nawyki żywieniowe , które w przyszłości odbic się mogą np. otyłością bo z przyzwyczajenia będzie sięgało po przekąski zawsze kiedy włączy tv.

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 15:35
0

Ja walczę z tv. I to nie w sensie, że Maks za dużo ogląda. Bo nie ogląda. Natomiast namiętnie wykorzystuje tv do zabawy - pilotem, guzikami itp. Przy czym nie usiedzi przed tv dłużej niż 10 min. Jedynie Teletubisie i Miś w niebieskim domku go kręcą.
Nie ma to natomiast wpływu na zasypianie, uspokajanie się czy niegrzeczność :)
Nie odczuwam potrzeby unieruchomienia go jak sprzątam, czy coś takiego. Natomiast bardziej zajmuje go samodzielna nauka jedzenia niż tv.
Wkurza mnie tylko to grające non stop pudło (niestety mój mąż namiętnie ogląda tv, dla mnie mógłby nie istnieć).

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 14:11
0

no ale wlasnie - takie badania dowodza, ze ogladanie tv jest gorsze od aktywnej zabawy z doroslym. to to ja wiem i bez badan ;)

natomiast nie demonizowalabym roli bajek jako wersji gorszej od oganiania sie od dziecka (tak, wiem, matka idealna nie ma potrzeby sie oganiac, wszystko da rade zrobic aktywnie angazujac dziecko. nie jestem idealna, czasem potrzebuje sie skupic nad czyms / zrobic kilka rzeczy szybko i konkretnie, i czasem jest to na tyle pilne, ze wlaczam bajke. poki to czasem nie jest codziennie lub prawie codziennie i nie trwa dluzej niz pol godziny, nie czuje potrzeby samobiczowania).

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 12:17
0

Niutka napisał(a):Młoda była/jest niejadkiem i czasem jedynie bajka na minimini pozwalała wcisnąć w nią obiad ;)
Sorry, ale to jest dla mnie głupi argument. A jak sobie radziły mamy kilkadziesiąt lat temu z niejadkami, kiedy nie było tv?
Moje dziecko też jada w kratkę - ostatnio jest lepiej, ale przez dłuuuugi czas potrafił dziennie zjeśc może 200 ml wszystkiego poza mlekiem - i nigdy nie pomyślałam, żeby włączyc tv.

Polecam ten artykuł:
http://kopalniawiedzy.pl/wiadomosc_3805.html
Fragment:
Rodzice powinni ograniczać dzieciom dostęp do programów edukacyjnych rozpowszechnianych na DVD i kasetach wideo. Najnowsze badania wykazały, że jeśli dzieci w wieku 8-16 miesięcy oglądają zbyt wiele tego typu programów to wolniej rozwijają swoje słownictwo.
I: nie, nie oglądam W OGóLE telewizji przy dziecku. Komputera też nie używam przy nim. Da się. A w domu mam bardzo czysto i na czas sprzątania nie unieruchamiam go nigdzie ;) Mały pilota rzecz jasna używa (udaje, że to komórka, albo bawi się w ruchomą statuę wolności ;) ), ale na tym kończą się jego związki z telewizją.

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 10:07
0

no to u nas Mloda potrafi poprosic o 'baje' mimo, ze oglada zdecydowanie niecodziennie i w nieduzych ilosciach.

ale nie napawa mnie to jakas szczegolna obawa - tak samo potrafi prosic o klocki, czytanie, kredki... zna rozne sposoby spedzania wolnego czasu, to i o nich mowi, nie?

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 01:00
0

Shiadhal napisał(a):to ja odwrotnie - staram sie unikac sytuacji, kiedy Mloda patrzy na cos, co my ogladamy (typu informacyjnego) - natomiast mniej mnie raza zapodawane stosowne do wieku bajki (Mini Mini) - oczywiscie z umiarem czasowym.
U nas podobnie, staram sie by telewizor byl wylaczony gdy Ola jest w pokoju, bo zauwazylam, ze czesto jest pozniej pobudzona zbytnio (szczegolnie gdy oglada TV pod wieczor). jesli juz to wlaczam jej jakies bajki na DVD. Teletubisie itp. MiniMini jeszcze sie nie dorobilam, ale testowalam u znajomych i srednio ja interesuje ten kanal.

Mała napisał(a):Zaalarmowala mnie sytuacja, kiedy ktoregos dnia wrocilam z Ania ze zlobka, a ona pierwsze co zrobila, to podala mi pilota do telewizora wyraznie oczekujac, ze zaraz wlacze bajki.
Dokladnie U nas w pewnym momencie Ola piewsze co robila to biegla do Tv rano. wlaczylismy blokade rodzicielska i jest spokoj :)

Odpowiedz
Akna74 2013-11-08 o godz. 00:28
0

U nas podobnie jak u Niutki - Minimini leci glownie rano jak ja musze zagrnoc w chacie i przygotowac jedzonko i nas do wyjscia (niestety zleci wtedy troche). Mlody ma ulubione bajki na których siedzi jak zaczarowany, a na niektóre tylko zerka i lata pomiedzy tv a kuchnia.
Byl taki moment ze ograniczylam tv na maxa bo mialam wrazenie ze mlody zrobil sie jakis taki nadpobudliwy, ale bylo to przejsciowe i chyba jdenak nie zwiazane z tv.
Natomiast gdy jestesmy razem z mezem w domu zadko wlaczam tv- wtedy albo ja aobo on sie zajmuje mlodym ;)

aha my mamy jeszcze taki kanal BabyTV na satelicie. Tam sa bajki rysunkowe, spokojne, melodyjne, duzo piosenek takie bardziej dla maluchów.

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 00:18
0

Też słyszałam, ze dzieciaki do 3 rż nie powinny oglądac tv, ale u nas to nei zdało egzaminu (choć miałam w planach wzorcowo wychowywać młodą ;) )
Młoda była/jest niejadkiem i czasem jedynie bajka na minimini pozwalała wcisnąć w nią obiad ;) (teraz już jest lepiej, bo jej zęby wyrosły)
Ogląda tylko bajki na tym kanale (nie wszystkie się jednak nadają -odradzam tabalugę..) i hitem zaś jest niedźwiedź z niebieskiego domu (mamy nawet takiego pluszowego co gada ;) ) elmo i wszystkie sezamki, no i obowiązkowo przed kąpielą Clifford i kołysanka :)

Szczerze mówiąc minusów z tego oglądania nie odnotowałam ;) Młoda ma 1 rok i prawie 5 miesięcy i ogromny zasób słów, mówi już zdaniami, wręcz powtarza z telewizora różne słowa. Liczy -teraz już nei wiem czy z książeczki, czy od elmo się nauczyła ;) (powtarza: 1,2,3,4,5.. tak do 8, 9)
Przy czym nie jest jakaś nadpobudliwa, spokojnie sypia i myślę, że jeśli się rozsądnie dawkuje bajki to wcale nie musi być to jakieś straszne przestępstwo :) Minimini wykorzystuję do zajęcia młodej z rana, kiedy muszę przed wyjściem na spacer posprzątać, dac psu żreć, przygotować obiad i samą siebie do wyjścia. Nie ma z tego powodu wyrzutów sumienia, choc to jest godzina oglądania jak nic, lub i więcej, ale młoda często ogląda te bajki pi razy drzwi, bo biega po mieszkaniu.

Co mnie wkurza w minimini -reklamy. O ile wcześniej było ich mało, tak teraz w okresie przedświatecznym jest ich mnóstwo, są nachalne, głośne i nawet barszczyk knorra reklamują.. Przesada. Staram sie wyłączać tv na czas reklam lub choć głos wyłączam.

No i my dużo czytamy. NIe jest tak, że tylko moje dziecię tv ogląda ;) Młoda uwielbia bajki i wiersze, zna już większość na pamięć (ostatnie słowa z wersu dopowiada)

Podsumowując -bo już niezły wykład się zrobił: każde dziecko jest inne i na pewno trzeba uważać, by nie wyrósł nam maniak telewizyjny. Jednak nie ma się co stresować i jedna bajka dzienie nie zaszkodzi maluchowi.

Odpowiedz
Gość 2013-11-08 o godz. 00:13
0

U nas telewizor moglby leciec non stop, od kilku tygodni jest wielka milosc pomiedzy Amelka i pudlem. Moze byc wszystko, bez roznicy. Tak wiec ja juz nawet wiadomosci nie moge obejrzec.

Rana wlaczam jej mini mini, to mage cos w domu zrobic a ona siedzi jak zaczarowana.

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 23:56
0

Olaf narazie wykazuje zainteresowanie jedynie snookerem lol Jakos go zielony ekran przyciaga mocno.

Raz probowalam mu mini mini na chwile wlaczyc ale zaciekawilo go ani troche.

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 23:29
0

Mój KUba lubi jedynie pilota do telewizora.
Pomimo, iz telewizor leci w domu, jakoś specjalnego zainteresowania, tym co tam leci, u niego nie zauważyłam.
I myślę, że to dobrze.
Nie nastawiam mu nawet żadnego dzieciecego programu.

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 23:26
0

natalia25 napisał(a):Teraz ma jakieś ulubione bajki na Mini mini ( Świnka Pepa i Misu z niebieksiego domku) i to wszystko.Odkąd kupiłam jej odtwrzacz cd do pokoju spędza większośc czasu na słuchaniu bajek i piosenek. Polecam to rozwiązanie, jestem w szoku ile ona pamięta szczegółów z tych bajek!
natalia cos w tym jest, ja jak bylam mala mialam takie bajki na plytach tych duzych czarnych, wczesniej na takich tasmach szpulowych i pamietam wiekszosc z nich do dzisiaj, prawie wszystkie wciaz potrafie wyrecytowac. uwielbialam je, pamietam nawet wszystkie okladki. Super to jest.

co do bajek na glownym jest taki temat przyklejony gdzie mozna sciagnac rozne rzeczy dla dzieciakow ( :supz: dla WhiteRabbit :)). Umiescilam juz tam sporo bajek, moze dam rade jeszcze muzyczke przed wyjazdem....

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 23:20
0

nie mamy mini mini, w ogóle mamy 5 programów na krzyż, więc nie specjalnie nas ciągnie, ale oglądamy sporo na dvd i o ile drastycznych filmów przy Zosi nie puszczamy, to "Przyjaciół" zdarza się jej z nami oglądać.

Od Mikołaja dostała film z Teletubisiami, ale wzbudzili średni entuzjazm, jedyna bajka, w którą się wgapia to taka z Pingusiem, Łośkiem i czymś jeszcze, dużo śpiewają i tańczą.

Za to rewelacyjnie sprawdzają się bajki na cd, sama potrafi nacisnąć odpowiedni guzik cd, żeby poleciały dźwięki ulubionego tygryska :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 23:15
0

Dopóki byłam z Matysią sama - telewizora bywało więcej - ale raczej bajki nagrane na dvd i ew. babyTV a teraz kiedy jest w żłobku - najczesciej pozostaje przy dobranocce i to nie każdej - bo częściej wczesniej usypia.
Czyli wypada jej średnio około 20-30 minut dziennie.

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 23:10
0

był dość podobny temat:

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=876223&highlight=%B6niadanie#876223

u nas tv gra w obecności Wiki ale specjalnie jej nie włączam, np. na bajki. zresztą ona by nie wysiedziała 3 minut w miejscu przed telewizorem.

jakoś specjalnie lalka się tv nie interesuje-chyba że przyciskami. ;)
czasem zainteresują ją reklamy- ostatnio "awans" -jak Wiśniewski śpiewa na końcu machając rękami to lalka też.
i jak słyszy dziecięce głosy to reaguje. albo na piosenki serialowe.

Odpowiedz
Mała 2013-11-07 o godz. 22:44
0

Kiedy Ania byla mlodsza - gdzies tak okolo 8-9 miesiecy - telewizor potriafil byc wlaczony caly czas. Kanal Mini Mini, bo bajki, bo bez przemocy i takie tam.
Zaalarmowala mnie sytuacja, kiedy ktoregos dnia wrocilam z Ania ze zlobka, a ona pierwsze co zrobila, to podala mi pilota do telewizora wyraznie oczekujac, ze zaraz wlacze bajki.
Od tamtej pory ogladamy tylko Misia w duzym niebieskim domu i to i tak wtedy, jak nam sie przypomni. Ania telewizora juz nie potrzebuje. Przewaznie jest wylaczony, bo nawet o misiu zdarza nam sie zapomniec.

Odpowiedz
Gość 2013-11-07 o godz. 22:21
0

to ja odwrotnie - staram sie unikac sytuacji, kiedy Mloda patrzy na cos, co my ogladamy (typu informacyjnego) - natomiast mniej mnie raza zapodawane stosowne do wieku bajki (Mini Mini) - oczywiscie z umiarem czasowym.

a to, ze lepiej zamiast tego czytac, bawic sie wspolnie itp... sobie nie wyobrazam wlaczania bajek ZAMIAST takich aktywnosci - tylko w momentach, kiedy i tak my robimy cos innego a Mloda musialaby sie zajac sama soba.

Odpowiedz
sylw 2013-11-07 o godz. 21:52
0

czytałam, że najlepiej do 3rż nie sadzać przed tv (celowo), potem do 1h dziennie...
że lepiej czytać, oglądać książki, opowiadać, rysować, etc. korzystniej dla rozwoju pamięci i wyobraźni.

mój ma prawie 1,5r i jeszcze niczego celowo w tv nie oglądał - znaczy jak my oglądamy informacje, czy film, to zazwyczaj est z nami, ale ani go nie ciągnie, ani my nie zachęcamy a i tak rzadko się to dzieje bo sami mało oglądamy - jedyny moment, kiedy go wołam do tv, to jak widzę jakieś zwierzę, którego dotąd oglądał jedynie na obrazku (lubię kanały przyrodnicze)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie