• justyna53811 odsłony: 1600

    Co zrobić z winnym spowodowania wypadku?

    Może ten watek nie nadaje się do tego działu, ale mam kilka pytanek.Mój nazeczony jechał na motorze i facet w niego wiecha wsadzie to wymusił i cały przód mu zniszczył. I uciekł z miejsca wypadku ( szczęście w nieszczęściu) ze facet zgubił tablice rejstracyjną narzeczony zawołał policej a ona poza zabraniem tej tablicy odstawieniem narzeczonego z motorem do domu ( byliśmy od razu u lekarza). I moje pytanie, co dalej możemy zrobić? Czy możemy wytoczyć temu facetowi proces o nie udzielenie pomocy? Czy np. policja nie zrobiła zdjęć motoru czy warto zrobić takowe zdjęcia zniszczonego motoru?? I czy możemy rościć od faceta jakieś odszkodowanie, jeżeli narzeczony ma cos z noga?Dziękuje za pomoc

    Odpowiedzi (5)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-06, 19:17:31
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
justyna53811 2010-12-06 o godz. 19:17
0

Bardzo dziękuje za rady bardzo się przydały :D
Mój N był na policji i co się okazało ze koleś sam się zgłosił na policje ciekaw, dla czego (nie wiem czy wspominałam ze N znalazł jego tablice rejestracyjna) a wiecie, co powiedział na policji ze był w szoku i dlatego uciekł. Policja podała mojemu N adres i numer tel. do ubezpieczyciela
i tam pani powiedziała ze musimy czekać na likwidatora szkód a może przyjść do siedmiu dni. Moje pytanko brzmi tak czy temu likwidatorowi szkód mamy tez pokazać ubrania telefon i inne rzeczy, które ulęgły zniszczeniu oraz zagubieniu np. zegarek. Który zagubił się na miejscu wypadku? Aha czy trzeba pokazać mu również obdukcje?

Odpowiedz
Gość 2010-12-06 o godz. 05:07
0

Anirrak napisał(a):
I wcale nie musi to być PZU ;)
Bo zakładów ubepieczeń teraz jest na pęczki lol

ja tak z przywyczajenia ;)

Odpowiedz
Gość 2010-12-06 o godz. 04:46
0

No to po kolei - bo akurat na moją "działkę" trafiłaś 8)

1/ Policja z urzedu wszczyna postepowanie w sprawie wypadku, ustala przebieg, sprawcę, ocenia skutki
i na koniec kieruje akt oskarżenia lub wlepia mandat (zalezy od skutków wypadku)

2/ Kiedy sprawca nie będzie już NN Policja ma obowiązek udzielić Wam informacji na temat zakładu ubezpieczeń, w którym sprawca miał wykupiona polisę OC.
I wcale nie musi to być PZU ;)
Bo zakładów ubepieczeń teraz jest na pęczki lol

3/ Do zakładu ubepieczeń zgłaszacie 2 roszczenia: o naprawę szkody rzeczowej (motor)
i o naprawę szkody osobowej (zadośćuczynienie dla narzeczonego)
Co istotne - obok zadośćuczynienia możecie też żądać zwrotu kosztów leczenia, dojazdów na leczenie,
rzeczy (np. ubrań) zniszczonych podczas wypadku, utraconych dochodów (np. jeśli wskutek zwolnienia obniży się wynagrosdzenie narzeczonego).

Jesli kwoty wypłacone przez zakład ubepieczeń nie będą Was satysfakcjonowały -
wówczas dopiero pojawia sie potrzeba wytoczenia procesu cywilnego (ale przeciwko ubepieczycielowi, nie sprawcy, bo jego chroni polisa).

Gdyby sprawcy nie udało się ustalić, albo gdyby nie miał OC -
to zamiast zakładu ubepieczeń szkodę będzie likwidował Ubepieczeniowy Fundusz Gwarancyjny :)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-12-06 o godz. 04:00
0

amst napisał(a):Jako strona możecie się tego dowiedzieć.
tylko jezeli sprawa trafi do sadu zlocie pismo, ze chcecie zostac oskarzycielem poislkowym.

jezeli jest takl jak pisze amst to najpierw poczeklabym na wyrok sprawy z urzedu, a dopiero pozniej zalozyla sprawe cywilna.

Odpowiedz
Gość 2010-12-05 o godz. 19:23
0

O ile wiem - ucieczka z miejsca wypadku jest przestepstwem ściganym z urzedu - czyli nie wy bedziecie zgłaszać zawiodomienie o przestępstwie tylko policja bedzie sama prowadzić postepowanie. Warto sie przejść na komisariat który wystawił patrol do pomocy przy ogledzinach wypadku i tam zasięgnąć informacji czy się toczy postepowanie, kiedy można jakieś zaśwadcznie do PZU dostać. Tam też będą wiedzieć co ze sprawą ucieczki, czy juz znaleźli sprawcę i co dalej.
Jako strona możecie się tego dowiedzieć.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie