-
Dell odsłony: 5460
"Co nieco o rozwoju dziecka" Paweł Zawitkowski
Ciekawa jestem głębszej zawartości tej książki. Już niedługo ma być w sprzedaży. Na razie widziałam film reklamowy, informujący czego można się spodziewać po książce i 3 godzinnym filmie.
Pierwsze wrażenie - bardzo duże nasycenie sponsorami: J&J, Samsung, Jelp, chusty Bebe Lulu, Gerber, Huggies, Bartek.
Mam nadzieję - z całym szacunkiem do Zawitkowskiego - bo jest on dla mnie autorytetem - że nie będzie to wyglądało jak reklama produktów okraszona wiedzą wyżej wymienionego.
Ciekawe też czy jest sens kupowania tej książki już przy troszke starszych dzieciach - jak ja przy mojej 6-miesięcznej córci.
Isnieja. Mojemu Olafowi raz w zyciu sie zdarzylo. Przespal cala wizyte u lekarza z rozbieraniem, badaniem, robieniem usg bioder, szczepieniem i ubieraniem wlacznie :o
Odpowiedz
ewasia napisał(a):Ale meczy tego biednego spiacego Luisa ;)
Mnie się chwilami wydawalo, ze ten Louis tylko udaje, ze spi lol Tak gleboko spiace dzieci nie istnieja ;)
Oglądaliśmy z mężem filmiki i powiem tak - mieliśmy niezły ubaw. Opieka nad dzieckiem wyszła na kosmicznie trudne zajęcie - i chyba nie będąc mamą po obejrzeniu jego instrukcji kapania i przewijania chyba bym podziękowała macierzyństwu na jakiś czas lol
a o reklamach to już nie wspominam nawet ;)
Obejrzalam ten o kąpaniu i po tych 2 minutach filmiku zdalam sobie sprawę, że siedzę cala spięta i aż mnie ramiona bolą - jakbym miala wrażenie, że on zaraz to dziecko upuści lol to pewnie dlatego, że nie przywyklam do takiej ilości przekręcań i przekladań dziecka w wannie, ja zawsze wkladalam dziecko do wanienki z glowką opartą na przedramieniu, a drugą ręką ja mylam i finito ;)
Odpowiedz
I jak lektura- warto?
Ja znalzalam fajne filmiki reklamujace ksiazke. O podnoszeniu, kapaniu, pzrewijaniu...warto obejrzeć http://www.edziecko.pl/edziecko/1,80348,4630786.html
mam tą książkę i to z własnoręcznym autografem autora :D swoją drogą bardzo miłego ;)
Antosia go za rękaw ciągnęła, a potem za włosy ;)
byłam dziś w Multikinie na spotkaniu z panem Zawitkowskim, wypełnialiśmy ankiety,
z których potem wylosowano 3 osoby, które właśnie dostały w prezencie książkę z autografem :) no i wylosowali mnie 8)
zabieram się za lekturę i opowiem Wam, czy warto kupować!
W sumie to chciałam ją kupić, i weszłam na Merlina żeby popełnić zakup, ale jak zobaczyłam kilka nieprzychylnych komentarzy to zaczęłam się zastanawiać, czy może nie lepiej isć do Empiku i przewertować ja na żywo... na razie nie dotarłam ;) bo jej w naszym szczątkowym Empiku w Realu nie było. A że reklam nie lubie to mnie zniechęciłyście lol Zamówiłam Język niemowląt i jakąś inną i dam se chyba już spokój bo mi głowa spuchnie od tych inf...
Odpowiedz
Madeleine napisał(a):Kika napisał(a):no wiecie przeciez ktoś musiał zapłacić za tą książkę zeby się ukazała, płyty i całą reklamę do tego.
Zazwyczaj to wydawnictwa biorą na siebie ryzyko inwestycyjne, bez szukania sponsora 8) Czasem nawet wychodzą na wydawaniu książek na plus ;)
Dokladnie. A biorac pod uwagę, jaka Zawitkowski jest slawą i ulubiencem matek ;) to ksiazka by się i tak swietnie sprzedala.
Ja kupilabym, ale zniechecilo mnie wlasnie to jej nachalne reklamowanie na gazecie. Mam wrazenie, ze forum powstalo tylko po to by wypromować "Co nieco o rozwoju dziecka" lol
Tak czy inaczej stracilam do Zawitkowskiego zaufanie, bo chyba zatracil granice miedzy byciem fizjoterapeutą, a sprzedawca ksiazek czy produktow J&J.
Kika napisał(a):no wiecie przeciez ktoś musiał zapłacić za tą książkę zeby się ukazała, płyty i całą reklamę do tego.
Zazwyczaj to wydawnictwa biorą na siebie ryzyko inwestycyjne, bez szukania sponsora 8) Czasem nawet wychodzą na wydawaniu książek na plus ;)
no wiecie przeciez ktoś musiał zapłacić za tą książkę zeby się ukazała, płyty i całą reklamę do tego.
nie ma nic za darmo.
mam książeczkę z nim wydawaną przez fundację rodzić po ludzku i wszystko jest fajnie pokazane. Więc mocno się bedę zastanawiać czy kupić książkę.
Może przy następnym dziecku.... lol
Meg - ja właśnie oglądałam, taki krótki pogląd czego się spodziewć po książce. podobało mi się jak kąpał dziecko - tzn. w jaki sposób je trzymał, przekręcał itp. natomiast nie podobało mi się jak wręcz wsadzał do kamery produkty J&J i mówił: tu trochę płynu do kapieli, szampon, zasypka itp. generalnie filmik jest mocno reklamowy i to nie tylko książkę.
Odpowiedzmnie się nie bardzo podoba, że facet w dużej ilości postów na tym swoim forum zamiast pomagać odsyła do kupienia książki :/
Odpowiedznie ma sprawy - ustawię jedna pod drugą (u mnie jest normalnie - pewnie inna rozdzielczość). :)
Odpowiedzna razie widzę, że mocno ją promuje na forum eksperckim gazety ;)
OdpowiedzPodobne tematy