-
Gość odsłony: 1632
Smiac sie czy płakac
No kurwa nie moge... Pracuje w firmie, której własciciel, pan prezes, organizuje wielką fetę przypadającą na koniec miesiąca z okazji x-lecia istnienia firmy. Najpierw długo nie mozna go było zmusic do ujawnienia konkretów i planów spotkania, wiedizelismy jedynie, ze ma byc koncert gwiazdy. TEraz wszytscy dostają opr... ze nic w sprawie tego dnia nie jest załatwione....
Mamy zaprosic naszych kontahentów, klientów, VIP-y, współpracowników. Ludzie zjadą sie z całej Polski. Najpierw o 17 jest uroczysta msza, a o 21 koncert. To wszytsko bedzie sie działo jakies 100 km od poznania i uwaga:
- nasza firma nie zapewnia gosciom dojazdu na miejsce
- nie mamy NIKOMU mówic o kolacji, przewidzianej chyba dla garstki osób
A tam bedą dziesiątki osób, które - pytam sie - co mają ze sobą zrobic w miedyczasie, które przyjechały z różnych miejsc i moga byc godne? No kurwa... brak mi słów i zżymam sie, ze pracuje dla takiego człowieka, normlanie jest mi wstyd.
burak i tyle, ale znam prezesa który - zaraz po tym jak został owym i pierwszej płomiennej przemowie, poinformował wszystkich - nadmieniam że na tym wiecu byli głównie menagerowie i dyrektorzy - że za 3 mce jest x-lecie firmy wiec zorganizuje imprezę w Mariocie, ale podkreślił, że zaproszeni będą tylko wybrani
Odpowiedz
apple napisał(a): A tam bedą dziesiątki osób, które - pytam sie - co mają ze sobą zrobic w miedyczasie, które przyjechały z różnych miejsc i moga byc glodne? No kurwa... brak mi słów i zżymam sie, ze pracuje dla takiego człowieka, normlanie jest mi wstyd.
Mają skoczyć do supermarketu po buły i pasztet i zrobic sobie kanapki, namów szefa, żeby chociaż ciepłą herbatę zasponsorował. ;)
Jak ja Cie niestety doskonale rozumiem.
awangarda w stylu retro napisał(a):
ja przepraszalam wszytkioch wokol, ale robilam to tak, ze i tak wszyscy wiedzieli, ze to wina debila.
niby wszyscy go znają i wiedza, ale to mnie tak wkurza! ile razy mozna przepraszac za cudze kretynskie pomysły, kłamac... w imie czego ja sie pytam? A ile stresu do tego! ugh!!!
Msza z okazji rocznicy powstania firmy? To mnie najbardziej zaintrygowało, bo zazwyczaj to są popijawy ;)
Szefa współczuję, robić, co mówi Awa.
jak ja Ci wspoczuje.
uxczucie zazenowania swoim szaefem znam, az nadto.
co prawda juz nie jest moim szefem, ale uczucie niesmaku zostalo.
ja przepraszalam wszytkioch wokol, ale robilam to tak, ze i tak wszyscy wiedzieli, ze to wina debila.
Podobne tematy
- UWAGA!! - NIE PŁAKAĆ - DO WIECZORA BĘDĄ EMOTY I CAŁA RESZTA 63
- Czy ze znamionami na skórze człowiek się rodzi, czy mogę się pojawić w trakcie życia? 20
- Czy martwicie się, gdy płód dziecka się nie rusza? 16
- Czy boicie się zaręczyn i tego że zrobi się za poważnie? 6
- Czy mogę się opalać na słońcu jak się smaruję balsamem brąz? 2
- Czy w przypadku choroby dziecka zwalniacie się z pracy żeby się nim opiekować? 22