-
AgusiaG odsłony: 1715
Jak to jest...
Jak to jest,że są kobiety a raczej monstery ,które nie mają sumienia zabić własne dziecko czy to przez aborcję czy kiedy się już urodzi wyrzucić a te,które bardzo pragną mieć małego szkrabka tracą swoje dziecko z innej przyczyny i czasem już nie mogą mieć dzieci Nigdy tego nie zrozumię dlaczego tak jest.
Mam nadzieję,że nie będziecie mieć mi za złe,że mimo,że nie doswiadczyłam tego co niektóre z Was to zamieściłam tu tego posta!
Myślę, że temat ten jeżeli już został założony to powinien raczej znaleźć swoje miejsce na "chwili zadumy" a nie w tym dziale.
Agusia - sądzę, że trudno jest się wypowiadać na temat postępowania różnych osób jeśli nie do końca wiemy w jakiej sytuacji się znajdują, jak wygląda ich życie i jakie okoliczności zmusiły ich do konkretnych czynów. Dla mnie są to sytuacje w których nigdy nie chciałabym się znaleźć i nie mnie oceniać - szczególnie całościowo wszystkie kobiety będące w takiej sytuacji skoro każda z nich ma swoje powody, swoje życie i zakręty życiowe o których nie mam pojęcia.
Niemniej jednak trudno pogodzić mi się z faktem, że często ludzie którzy nie chcą mieć dzieci - mają je, a ludzie , którzy pragną potomstwa muszą niejednokrotnie borykać się z problemami.
Agusia nie placz. a nastepnym razem poprostu sie zastnow czy watek na powyzszy badz podobny temat jest wlasciwym w tym dziale.
wiem, ze nie chcialas zle, ale mnie osobiscie urazilas.i nie tym co napisalas, ale tym, ze mi wspolczujesz
a ja tego nie chce.
Bardzo przykro mi się zrobiło i chcę mi się bo niektóre z was mnie opatrznie zrozumiały (niestety nie umiem wklejać czyichś wypowiedzi )ale chyba zbyt ogólnie napisałam tego posta bo rzeczywiście różne sprawy i przyczyny wpływają na decyzję o aborcji ale mi nie chodziło o te kobiety,które są zmuszone usunąć ciążę (przez gwałt,wady genetyczne itp.)tylko o te które robią to z czystego wyrachowania lub dlatego,że nie są gotowe na macierzyństwo itd.
Dzięki Bogu mam córeczkę i własnie patrząc na nią zastanawiam się jak można tak postępować :(
Dziekuję za zrozumienie anny5 i Pauli :)
Ja bym nie wrzucała do jednego wora aborcji i porzucenia dziecka. Jak dla mnie to dwa zupełnie inne przypadki.
Aborcję jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować, porzucenia dziecka nie. Jest tyle osób oczekujących na dziecko z adopcji, jakby taki babol zrzekł się praw do dziecka to maluszek szybko by zanalazł nowy dom.
A co do niesprwiedliwości na świecie w temacie dzieci to też tego nie rozumiem.
Agusia chyba nie chciała oceniać, próbuje zrozumieć tak, jak ja.
Mam kilkoro znajomych, którzy starają się o dziecko, długo się starają i nie wychodzi. I też zadaję sobie pytanie, dlaczego tak jest, że dwoje kochających się ludzi, którzy mają własne mieszkanie/samochód/dobrą pracę nie mogą mieć dziecka, a co chwilę słyszę w tv lub w radio, że znów ktoś znalazł niemowle na śmietniku, że setki Polek wyjeżdża m.in. do Niemiec, gdzie mogą dokonać aborcji za 400-500 euro. Ja po prostu tego nie rozumiem :(
I nie oceniam, bo mam świadomość tego, że różnie w życiu się układa, że często jest to desperacja, tylko dlaczego tak musi się dziać? :(
I obyś nigdy nie znalazła się w tak dramatycznej i koszmarnej sytuacji :|
OdpowiedzAgusiaG ja Cię całkowicie popieram .Nierozumiem czegoś takiego sama mam moja kruszynkę w śród aniołkow a że mam córeczkę to cud .I nie mogę zrozumiec też jak to jest że my musimy się tyle wycierpieć żeby mniec dziecko a inne wyrzucają do smieci albo biora jakieś świństwa w czasie ciąży i czy je obchodzi zrowie dziecka nie tam no bo po co .JA nie osądzam żadnych z nich ,ale czemu jest taka nie sprawiedliwość na tym chol... świecie.Czy nie mogło by być odwrotnie
OdpowiedzAgusiu, nie posuwaj się proszę do tak kategorycznego oceniania czyichś, często dramatycznych, decyzji.
OdpowiedzPodobne tematy
- Jeśli test ciążowy jest pozytywny to czy jest jakaś szansa że to nie jest ciąża? 4
- Czy jest możliwe że test ciążowy jest negatywny a jest się w ciąży? 29
- jak to jest jak się nie jest zatrudnioną? 7
- Czy któraś z Was wie może co to jest, czy jest to groźne, może też miałyście coś takiego? 2
- Czy to prawda że niezbyt dobrze jest mówić szefostwu że jest się w ciąży? 11
- Mam lampę solną od dwóch dni dziś wróciłam do domu i jest cała mokra podkreślam że w pokoju nie jest bardzo gorąco czy to normalne? 0