• Loxia odsłony: 13539

    Czy zakolanówki sprawdzają się na grubszych udach?

    Znalazłam na allegro zakolanki, zakolanówki, nadkolanki..http://www.allegro.pl/item260605252_zakolanka_microfibra_2_kolory_szybka_wysylka.htmlciekawa jestem jak to sie sprawdza na troszkę grubszych udach..co nosicie w zimie pod spodniami? i od jakiej temperatury?:)przy załozeniu, że nie jeździcie autem.

    Odpowiedzi (35)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-03-31, 08:41:47
    Kategoria: Moda
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-03-31 o godz. 08:41
0

Martusia napisał(a):carol napisał(a):ja nie nosze rajstop... nawet do spodnicy zima Embarassed nie lubie i koniec
Nawet jak jest mróz to wychodzisz na dwór z gołymi nogami?! W sensie, że np. w podkolanówkach tylko?!
nie :)
ale tylko i wylacznie ponczochy... (plus ofc bielizna)

Odpowiedz
kinqa 2013-03-30 o godz. 14:01
0

pod spodnie - podkolanówki, zakolanówki (bez rajstop)
pod spódnicę- rajstopy + skarpetki

ale na zimę mam płaszcz za kolana + wysokie kozaki więc nie marznę :)

Odpowiedz
Gość 2013-03-30 o godz. 13:58
0

Ja zakładam rajstopy, jak najgrubsze. ;) A do dżinsów dodatkowo skarpetki.

Odpowiedz
Jania 2013-03-30 o godz. 13:37
0

Kinia Jones napisał(a):A ja nie potrafię chodzić w rajstopach pod spodnie. Nawet jak jeździłam autobusami i były straszne mrozy to jedyne co byłam w stanie założyć to grubsze podkolanówki :)
dokładnie tak samo

Odpowiedz
Gość 2013-03-30 o godz. 13:11
0

carol napisał(a):ja nie nosze rajstop... nawet do spodnicy zima Embarassed nie lubie i koniec
Nawet jak jest mróz to wychodzisz na dwór z gołymi nogami?! W sensie, że np. w podkolanówkach tylko?!

Odpowiedz
Reklama
m. 2013-03-30 o godz. 12:36
0

Ja polecam H&Mowe, jak dla mnie super trwałe.
W zeszłym roku przed zimą obkupiłam się w Factory w Calzedonii i też byłam zadowolona (bo cena rozsądna i jakość na plus).

Odpowiedz
Gość 2013-03-30 o godz. 12:25
0

A jakies konkretne firmy rajstopowe kupujecie? Potrzebuje cieple rajstopy, najlepiej w rozmiarze xxl, moze w xl sie zmieszcze

Odpowiedz
Gość 2013-03-30 o godz. 12:05
0

ja nie nosze rajstop... nawet do spodnicy zima nie lubie i koniec
za to rzadko kiedy zakladam jeansy, staram sie chodzic w kozakach i kupowac kurtke za pupe i jest ok :D

Odpowiedz
Gość 2013-03-30 o godz. 08:18
0

Jeszcze nie wymysliłam nic lepszego od rajtuz lub rajstop. W skarpetach marzne. Teraz zwłaszcza nie moge sobie pozwolic na gołe nogi i zadek. Mama pociesza mnie wizją majtasów z nogawkami do kolan.

Odpowiedz
Loxia 2013-03-30 o godz. 08:14
0

rajstop znaczy sie :D

Odpowiedz
Reklama
Loxia 2013-03-30 o godz. 08:14
0

wczoraj wieczorem było -2 i uda miałam czerwone jak maczki..
jednak bez spodni sie nie obejdzie..

Odpowiedz
Gość 2013-03-30 o godz. 08:11
0

rajstopy wogóle u mnie są
chyba że już koniecznie chcę dobrać do spódnicy (i tylko spódnicy!!) jakiś ciekawy akcent kolorystyczny albo wzorzysty to jestem w stanie się jeden dzień przemęczyć.
przez wiele lat pod spodnie w zimie nic nie zakładałam (oprócz bielizny) a raczej dbałam o to by kurtka/płaszcz zakrywały mi tyłek.
teraz do pracy pod cienkie spodnie tylko pończochy. podkolanówek też nie lubię bo mam wrażenie że mi krew w nogach nie krąży

Odpowiedz
Gość 2013-03-29 o godz. 13:30
0

ampa napisał(a):taki off: A co nazywacie podkolanówkami?
Skarpety, których długość kończy się między kostką a kolanem ( ze wskazaniem na "pod kolanem") ? lol

Odpowiedz
Gość 2013-03-29 o godz. 13:22
0

Ja sobie zakupiłam cieplutkie rajstopy - takie bawełniane. Głównie muszę sobie ogrzewać górne partie ciała ;)

Odpowiedz
ampa 2013-03-29 o godz. 12:43
0

taki off: A co nazywacie podkolanówkami?

Odpowiedz
Magae 2013-03-29 o godz. 12:16
0

Dzisiaj wracałam do domu w podkolanówkach. Myślałam, że mi nogi odpadną - jestem straszny zmarźlak. Jutro idę po rajstopy albo legginsy. Już się boję tej zimy... :(

Odpowiedz
Gość 2013-03-29 o godz. 08:28
0

ciepłe rajstopy i skarpetki.Inaczej nie potrafie.

Odpowiedz
Alma_ 2013-03-29 o godz. 08:25
0

Ja jestem zmarzlakiem potwornym lol
Zimą zawsze mam rajstopki pod spodniami, w skrajnych przypadkach nawet i 100 DEN - nie da się w takich zmarznąć.
Do tego obowiązkowo body, żeby nerki nie marzły ;)

Odpowiedz
Gość 2013-03-29 o godz. 08:09
0

W zimie rajstopy obowiązkowo. Musi być mi ciepło w tyłek i w uda (bo też mi marzną strasznie jeśli nie mam na sobie długiej kurtki). W rajstopy wtykam podkoszulkę i jest w sam raz 8)
Podkolanówek nie znoszę (u mnie w domu na stałe przyjęła się nazwa "antygwałty" 8) lol , już bardziej seksowne są rajstopy właśnie).

Odpowiedz
Loxia 2013-03-29 o godz. 08:08
0

ja musze mieć ciepło w stopy ( bo katar ) i uda bo mi marzną. więc tylko rajstopy. muszę zakupic .. albo ciepłe skarpety i legginsy, które się ściąga w pracy.
albo zakolanki i długa ciepła kurtka.

Odpowiedz
aga077 2013-03-29 o godz. 08:01
0

Ja robiłam podobnie jak większość pisze i trochę na tym straciłam. Teraz się zastanawiam sama co założyć pod spodnie. Nawet w największe mrozy miałam tylko skarpetki i kozaki do kolan i było mi ciepło(o ja naiwna), a po ciąży siadły mi kolana, teraz muszę mieć na sobie coś cieplejszego do kolan, bo praktycznie nie mogę wstać jak jest choć troszkę chłodniej

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2013-03-29 o godz. 08:00
0

rajstopy pod spodniami to obowiazek zima :)
inaczej bym zamarzla

Odpowiedz
Callista 2013-03-29 o godz. 07:55
0

Dla mnie najważniejsza jest ochrona górnej części, dlatego stawiam na rajstopy czy ciepłe majtki. Łydki aż tak ważne nie są.

Odpowiedz
Gość 2013-03-29 o godz. 06:29
0

Zwykle skarpetki przez wiekszosc czasu, jesli jest sporo na minusie to rajstopy cienkie (ktore ostatnio w pracy zdejmowalam jesli byla taka mozliwosc).
Cienkie podkolanowki zupelnie nie daja mi ciepla wiec jesli juz to wole bawelniane podkolanowki.

Odpowiedz
madziula 22 2013-03-29 o godz. 06:23
0

Nie lubię podkolanówek-jakoś tak mi się źle kojarzą.Rajstop tez nie lubię, ale noszę, bo niestety jestem okropnym zmarźlakiem.Zazwyczaj pierwsza wyciągam grube rajstopy i zimową kurtkę 8) , a wszyscy się pukają znacząco w czoło :D

Odpowiedz
runsałka 2013-03-28 o godz. 21:09
0

nie cierpię rajstop,a pod spodniami w szczególności
nawet jak jest mróz, to zakładam grube skarpety, ale nigdy w zimie nie noszę stringów

Odpowiedz
Aliencia 2013-03-28 o godz. 18:54
0

Rajstopy, podkolanówki i zakolanówki.
W zależności od temperatury, stroju i obuwia ;)

Odpowiedz
Gość 2013-03-28 o godz. 18:48
0

Jak dla mnie tylko rajstopy, najbardziej marzna mi uda, wiec podkolanowki nie zdaja egzaminu.

Odpowiedz
Gość 2013-03-28 o godz. 18:16
0

Ja nosze zakolanówki jako podkolanówki - znad kolan mi zjeżdżają i potem się trzymają w sam raz. Więc na ciężką zimę mam najczęściej opcję - spodnie z podszewką do kolan, zakolanówki takie gruborajstopowe, ale elastyczne, nie bawełniane, na to kozaki. Czasem w kozaki jeszcze grube, bawełniane skarpetki, ale ja zawsze marznę.

Rajstop nie znoszę, chociaż rajstopy-biodrówki mnie trochę do siebie przekonały (zwłaszcza tym, że mogę w nie upchnąć dół podkoszulki i mi po nerkach nie wieje).

Odpowiedz
Loxia 2013-03-28 o godz. 18:03
0

ale co ? zimowe buty na podkolanówki zakładać?
mnie sie one zawsze rolują do kostek :(

Odpowiedz
Callista 2013-03-28 o godz. 18:02
0

jak są duże mrozy to zakładam rajstopy. Mam długi ( prawie do kostek) puchowy płaszcz, więc jest mi ciepło.

Odpowiedz
Gość 2013-03-28 o godz. 18:02
0

Wyłącnzie podkolanówki. Rajstop nie znoszę a zdarzyła mi sie przyjaźń z pończochami. Podkolanówki kupuję grubsze 40 den. Mam też kilka par męskich skarpet pod garnitur - długością odpowiadają podkolanówkom a sa grube i wełniane.

Odpowiedz
ampa 2013-03-28 o godz. 17:54
0

Zakolanówek nigdy nie miałam, ale podkolanówki owszem-takie w stylu narciarskim i sobie chwalę, przy minusowych temperaturach to pod spodnie rajtuzy zakładam, a jak spódnica to rajtuzy i podkolanówki-nie jest dla mnie problemem ubierać coś pod spodnie.

Odpowiedz
Kinia Jones 2013-03-28 o godz. 17:53
0

A ja nie potrafię chodzić w rajstopach pod spodnie. Nawet jak jeździłam autobusami i były straszne mrozy to jedyne co byłam w stanie założyć to grubsze podkolanówki :)

Odpowiedz
Gość 2013-03-28 o godz. 17:51
0

ja jesienną porą czyli już od kilku dobrych tygodni ubieram podkolanówki, a jak temperatura zbliża się do zera, to rajstopy obowiązkowo, bawełaniane,
a jak przychodzą solidne mrozy to mam nawet specjalne gortexowe rajki, cieplusie! że mi ... nic nie zmarznie ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie