• asia0502 odsłony: 9679

    Facet ogląda laski na necie- czuje jakby mnie zdradził

    Wiem, może jestem zakompleksiona (trochę tak..), może urodziłam się kilkanaście dekad za późno, ale taka już jestemKiedyś pisałam (pod innym nickiem)już o moim problemie który dla niektórych z Was problemem nie byłDziś znów chce o tym napisaćMój mąż ogląda laski ( gołe i nie tylko) na necieRzygać mi się chce dosłownie, nie chce żeby mnie dotykał…Wczoraj mi powiedział, jak zapytałam, kto to ta laska ,którą często ogląda, że znalazł tą galerie w necie jeszcze zanim się poznaliśmy i czasem ją ogląda.. taka niby znajoma, z która nigdy nie rozmawiałCzuje się, jakby mnie zdradziłMoże to błahe ,ale mi z tym źle

    Odpowiedzi (16)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-05-01, 17:05:10
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
asia0502 2013-05-01 o godz. 17:05
0

no własnie - ta wiara w moją WYJĄTKOWOŚĆ zostala zachwiana...chociaż on stara się każdego dnia udowadniać, że to JA jestem najważniejsza..

wiem, że musi minąć trochę czasu. ale oboje chcemy, żeby było dobrze.

Odpowiedz
Martolas 2013-05-01 o godz. 00:27
0

asia0502 napisał(a):lepiej się nie czuję...
raczej myślę, że mąż jest taki ,jak każdy facet...czyli zaczynam mysleć stereotypaami. :(
a to związku na pewno nie wzmacnia, bo przecież CHCE WIERZYĆ, że on jest wyjatkowy...
A co z wiara, ze TY jestes dla niego WYJATKOWA? Jest tak? Trudno sie chyba czuc wyjatkowa w takich okolicznosciach.... zapytaj go o to...

A wogole, ciekawa jestem jak on by sie czul w odwrotnej sytuacji... Zaloze sie: niepewnie, niewygodnie, nieprzyjemnie i jeszcze kilka takich "nie...." by sie dalo wymienic.

Asia, moim zdaniem, nie dawaj za wygrana, bo praca nad szczesciem w zwiazku to cos bardzo waznego co robisz równiez dla siebie. Bo tak naprawde, jestesmy mistrzami w oklamywaniu samych siebie i tlumaczeniu sobie w glowie i usprawiedliwianiu, ze cos nie jest takie zle.
Oczywiscie jest to niezalezny wybor kzdego znas: widziec lub nie, prawde.

Sama najlepiej wiesz jakie postawa twojego meza wzbudza w tobie uczucia... myslisz, ze zaslugujesz na to, zeby sie tak czuc? A on? Tez tak mysli?

Odpowiedz
asia0502 2013-04-30 o godz. 23:17
0

lepiej się nie czuję...
raczej myślę, że mąż jest taki ,jak każdy facet...czyli zaczynam mysleć stereotypaami. :(
a to związku na pewno nie wzmacnia, bo przecież CHCE WIERZYĆ, że on jest wyjatkowy...

Odpowiedz
Martolas 2013-04-30 o godz. 21:01
0

Nabla napisał(a):No nie chciałam jakiejś wielkiej nauki w tym, tylko statystykę po prostu. Wiarygodną jakąś.

Bo z moich obserwacji wynika, że zainteresowanie pornografią nijak się ma do wieku i stanu cywilnego. I chciałam zobaczyć jak to wygląda bardziej przekrojowo.
Nie wiem czy akurat statystyki sa dobrym i pozytywnym odnosnikiem. Bo prawdopodobnie statystyki pokaza, ze wzrasta procent malzenstw i zwiazkow rozpadajacych sie, przez niewiernosc naprzyklad.

A skolei, trudno poddac pod jakies dane statystyczne to co czuje Asia. Jakos tego nie widze,z eby sobie miala sie lepiej poczuc, tlumaczac, ze to normalne bo statystyki tak mówia.

Odpowiedz
Gość 2013-04-30 o godz. 20:37
0

No nie chciałam jakiejś wielkiej nauki w tym, tylko statystykę po prostu. Wiarygodną jakąś.

Bo z moich obserwacji wynika, że zainteresowanie pornografią nijak się ma do wieku i stanu cywilnego. I chciałam zobaczyć jak to wygląda bardziej przekrojowo.

Odpowiedz
Reklama
Martolas 2013-04-30 o godz. 20:30
0

Nabla napisał(a):Martolas napisał(a):Z pornografii mezczyzna wyrasta w pewnym wieku, zastepuje je zaineteresowanie zona, rodzina itd.
Mogłabyś to jakoś uargumentować? Podać jakieś podstawy dla takiego twierdzenia?
quote]

Rozumiem, ze Nabli troche zalecialo "moherem" z tego mojego stwierdzenia, wiec wlaczyla naukowe podejscie. Moje stwierdzenie jest poprostu moja opinia, wynikajaca z obserwacji, doswiadczen, przemyslen.

Tak, jak to zaznaczylam, faceci maja inne potrzeby od naszych i inne podejscie do seksu...tego chyba nie musze naukowo udowadniac, wiadomo.

Odpowiedz
Gość 2013-04-30 o godz. 18:19
0

Martolas napisał(a):Z pornografii mezczyzna wyrasta w pewnym wieku, zastepuje je zaineteresowanie zona, rodzina itd.
Mogłabyś to jakoś uargumentować? Podać jakieś podstawy dla takiego twierdzenia?

Asiu - współczuję. Myślę, że problemem w Waszym przypadku nie jest oglądanie pornografii przez męża a fakt, że on nie liczy się z Twoimi odczuciami i Twoim sprzeciwem. Wracanie co pół roku do tej kłótni niczego nie da, bo omijacie rzeczywisty problem. Zdjęcia nie są zagrożeniem dla Waszego związku, raczej stosunek Twojego męża do nich i do Ciebie, skoro ceni bardziej oglądanie panienek w internecie od spełnienia Twojej wyraźnej prośby - to na tym się trzeba skupić.

Odpowiedz
asia0502 2013-04-30 o godz. 17:06
0

Nie, w żaden sposób mnie nie zaniedbuje… jest czuły i opiekuńczy, do niczego mnie nie zmusza…
A jak często to robi, sama nie wiem…średnio co pół roku wybucha o to awantura, potem są rozmowy i do następnego razu..
Tak, to dla mnie forma zdrady, bo ja też uważam , że wszystko zaczyna się w głowie

Dziękuję za wszystkie Wasze opinie

Odpowiedz
Martolas 2013-04-29 o godz. 00:47
0

Asia, bardzo dobrze, ze jestes czujna i nie "przymykasz oka".

Niestety, w dzisiejszych czasach, przy dostepnosci internetu takie zachowanie u mezczyzn staje sie problematyczne. Bo to nie to samo, co jakies 3 swierszczyki pod materacem. Z pornografii mezczyzna wyrasta w pewnym wieku, zastepuje je zaineteresowanie zona, rodzina itd. Oczywiscie, faceci maja potrzeby i fantazje, inne od naszych. Ale...

Czeste ogladanie pornografii moze prowadzic do niezdrowego uzaleznienia, podobnego do jakiegokolwiek uzaleznienia. Sporo sie o tym teraz mowi. Dzisiaj pornografia, bardzo latwo dostepna, w zaciszu domowego biura, gdzie nikt o nic nie pyta, cala sprawa wydaje sie niewinna, dostarcza mu odpowiedniego dreszczyka. Jutro bedzie potrzebowal posiedziec na jakims czacie czy forum, pofantazjowac w czasie rzeczywistym z jakas blondynka, i tak dalej... wszystko kwestia potem tej adrenaliny... od tego sie zaczyna.

Wiec, moim zdaniem, to nie tylko kwestia tego, ze Tobie to nie odpowiada, bo ty tak masz. Potrzebna tu dluga i powazna rozmowa, postawienie konkretnych pytan: co powoduje, ze on to oglada? co czuje? i co najwazniejsze, czy bylby w stanie przestac to robic, dla ciebie. Bo jak nie.... to kolejne pytanie: DLACZEGO? Bo moim zdaniem, tak naprawde, fantazjowanie o innych kobietach to jest forma zdrady, bo zdrada zaczyna sie w glowie... znaczy sie, w duzej glowie, a nie w tej "malej".

Zycze Ci wytrwalosci i sily

Odpowiedz
Gość 2013-04-28 o godz. 09:22
0

Asia, a czy oprócz tego, że ogląda, to w jakiś sposób Cię zaniedbuje, porównuje do nich, unika seksu bądź zmusza do czegoś?
Jak często ogląda?

Odpowiedz
Reklama
mycha526 2013-04-28 o godz. 08:16
0

ja tez nie rozumiem. nie tolerowałabym tego w naszym zwiazku, i wcale ci sie nie dziwie, ze nie chcesz, zeby cie mąz dotykał...

Odpowiedz
asia0502 2013-04-25 o godz. 23:26
0

Ja też nie rozumiem. ..
Na dodatek zwykle ogląda jakieś blondynki, a ja z żadnej strony blondynką nie jestem..rodzą sie głupie mysli, typu - czu ja mu sie w ogóle podobam itp................źle mi

Odpowiedz
ZalEwka 2013-04-25 o godz. 01:06
0

Mój były a raczej przemijający właśnie mąż też namiętnie oglądał różne laski, najpierw to były delikatne ładne akty więc byłam tolerancyjna, nawet sama mu podsuwałam linki jak coś znalazłam raczej przypadkiem. Tzn. nigdy specjalnie nie szukałam bo mnie to nie kręci :) ale jakieś artystyczne zdjęcia aktów są całkiem ładne. Wydawało mi sie że takie to nic złego. Niestety u niego przerodziło sie to w obsesję i ostatnie 2-3 lata to już gustował w bardzo wulagarnej pornografii. Niestety to mu nie wystarczyło tzn nie szukał innych tylko mnie próbował namawiać na różne krępujące mnie fantazje i to było chyba podstawowym powodem pozwu rozwodowego pod tyt - niezgodność charakterów. NA szczęście teraz mam szansę na zycie w zdrowym układzie :)

Odpowiedz
promis 2013-04-25 o godz. 00:52
0

Szczerze mowiac to cala ta sytuacja tez by mnie wyprowadzila z rownowagi i nie chodzi o to ze bylabym zazdrosna tylko ze tego nie rozumiem, moj najukochanszy brat mial za kadencji ktorejs z dziewczych obok zdjec swojej dziewczyny kalendarze z gloymi babkami.... moim zdaniem oni -mezczyzni- sa inni... dlatego moze nienalzey tego rozumiec, tylko generalnie wyrazic opinie i poprosic ze sobie tego nie zyczysz bo ci przykro

Odpowiedz
asia0502 2013-04-24 o godz. 22:57
0

rozmawialiśmy
przepraszał
mi nic to nie dało...
dalej czuje wstręt

Odpowiedz
Gość 2013-04-24 o godz. 22:52
0

Nie, to nie jest błahe, skoro czujesz się z tym źle.
Koniecznie powiedz mu, co czujesz i czego od niego oczekujesz. Może on nie zdaje sobie sprawy, że Ciebie rani.
W związku wiele rzeczy jest dopuszczalnych, pod warunkiem, że obu osobom to odpowiada. I nikt nie czuje się skrzywdzony.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie