Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-09-04 o godz. 17:02
0

ja też miałam ale jak byłam malutka i podobno piorunem poszło :|

Odpowiedz
Gość 2013-08-31 o godz. 04:03
0

Ja miałam zachłystowe zapalenie dróg oddechowych, zatrzymane o krok przed zapaleniem płuc.

Zwyczajnie zakrztusiłam się kanapką. Drugiego dnia miałam katar i ogólne złe samopoczucie. Trzeciego - objawy ciężkiej anginy, gorączkę. Dostałam antybiotyk na tydzień.

Z tego, co lekarz mówił, tempo rozwoju choroby zależy od ilości bakterii, które dostaną się do układu oddechowego. W przypadku podtopienia, zachłyśnięcia wymiocinami idzie błyskawicznie, zapalenie płuc rozwija się w dobę. Przy mniejszych infekcjach i silnym organizmie - stopniowo, jak w moim przypadku.

Ogólnie jest to dość niebezpieczne, zwłaszcza u osób nieprzytomnych (w śpiączce).

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie