-
nei odsłony: 10588
Podrzucanie śmieci do osiedlowego śmietnika
Zaobserwowałam to już parę razy, ale dzisiaj jakoś mnie szczególnie wnerwiło :xOtóż idę sobie do wiaty parkingowej, a pod osiedlowy śmietnik podjeżdza wypasiony merc; wysiada facet spasiony facet, w garniturku i dalej wywalać swoje śmieci do osiedlowego śmietnika...Spytałam się czy mu nie wstyd... ale mnie olał - nic nie powiedział...Sytuacja ta jest nagminna - za naszym osiedlem są domki szeregowe i co troche podrzucają nam swoje śmieci.Czy ci ludzie nie mają za grosz honoru??? bo żeby pieniędzy na wywóz śmieci nie mieli to nie uwierzę ... a nie ma na nich skutecznego sposobu, no bo co da dzwonienie na przykład na policję jeśli w tym czasie bonzo już odjedzie....TO TAKIE NISKIE i ŻAŁOSNE!!!!!!!!
U mnie w bloku (chyba) nie ma tego problemu. Trudno mi to wychwycić przy 11 piętrowym bloku, z 4 mieszkaniami na piętrze. Ale problem śmieci jest, bo wielu lokatorów "nie może" trafić do kontenerów. Poza tym pouczano nas w gablocie, kiedy należy wyrzucać "duże gabaryty", bo w konkretnych dniach jest odbiór, a te same duże gabaryty stały przez mies. Wrzuciliśmy kartkę do skrzynki komitetu mieszkańców, żeby zwrócili na to uwagę, mając na myśli, żeby wymuszono odbiór, bo robi się wystawka, a skończyło się na zdjęciu kartki w gablocie :)
U nas był inny problem, bo niektórym (tak naprawdę chyba jednej pani) przeszkadzało, że rano w zsypie buszują złomiarze i jej przeszkadzają. Była nawet za zamknięciem zsypu na noc.
U moich rodziców mieszkają trzy rodziny. Każda ma swój kubeł na śmieci, za którego opróżnianie płaci. Tylko jedna z rodzin żywi się głównie pizzą na zamówienie i jeden kubeł im nie wystarcza na pudełka i podrzucaką śmieci sąsiadom, zamiast zapłacić za częstszy odbiór swoich śmieci, bądź większy kubeł.
A w temacie segregacji... również u moich rodziców MPO wprowadziło "segregację śmieci" i za dodatkową opłatą miało wrzucać do skrzynek pocztowych worek na plastik i odbierać raz w mies. Opłatę pobierano, a plastiku nie odbierano. Po interwencji wrzucano go do kubła z pozostałymi śmieciami, a osobną opłatę nadal pobierają.
Tak mi się nasunęło kilka spraw w związku ze śmieciowym tematem...
Kirka napisał(a):Hihi ;) Olenka ;) tylko nie mow gdzie mieszkasz, bo jeszcze sasiedzi zrezygnuja ze swojuch smietnikowych abonamentow i ci wszystko beda podrzucac lol
O nie, ja nie nie zgadzam ;) tym bardziej że chcą nam zlikwidować jeden z trzech osiedlowych śmietników. Możemy się nie pomieścić ;)
Nabla napisał(a):Cóż, ja też tak robię. Pod moim domem nie ma kontenera na zbiórkę szkła (jest na odpady biologiczne, papier i plastik, ale na szkło nie), więc szkło wywożę do innego. Jakoś nie czuję się nie w porządku
odpady posegregowane to już jest zupełnie inna sprawa. na ogół pojemniki do segregacji są ogólnodostępne i każdy kto chce może z nich korzystać, bo nikt nie płaci za mieszczące się w nich odpady.
jest mi to obojetne, kto gdzie wyrzuca. Grunt, zeby smieci sie nie walały po trawnikach i chodnikach :)
OdpowiedzCóż, ja też tak robię. Pod moim domem nie ma kontenera na zbiórkę szkła (jest na odpady biologiczne, papier i plastik, ale na szkło nie), więc szkło wywożę do innego. Jakoś nie czuję się nie w porządku
Odpowiedz
Rozumiem Nei calkowicie.
W sytuacji, kiedy za wywoz smieci place co miesiac jakies tam pieniadze (w czynszu), nie zycze sobie, zeby jakis kombinator mnie na dodatkowe koszty narazal. Nie wiem, czy dobrze pamietam, ale u nas wywoz smieci nie jest liczony od metrazu mieszkania ale od liczby lokatorow i pojawienie sie malutkiego dziecka trzeba zglaszac, bo wtedy produkcja smieci rosnie.
ola78 napisał(a):u mnie w mieście jest jeszcze jeden podobny problem - ludzie (głównie ze sklepów) wyrzucają pełne worki do koszy ulicznych.
Nie tylko ulicznych. Myślałam, że zabiję jak mi jakiś czas temu cały kontener zapełnili. Kontener zamówiony i opłacony na moje własne odpady remontowe - co z tego jak te się nie zmieściły bo 99% śmieci było cudzych. A jak centralnie wyłapaliśmy gostka, który z całą furgonetką gruzu przyjechał się dołożyć to jeszcze pyszczył, że nie jego wina bo przecież nie on pierwszy
Aczkolwiek dziwnym trafem na propozycję współuczestnictwa w kosztach - wolał grzecznie załadować wszystko z powrotem do wozu ;)
Oleńka napisał(a):
O wiele bardziej mnie rusza stosunek ludzi do zwierząt i na takie sprawy poświecam energie
wiesz, tutaj tak samo mozna stwierdzić, ze szkoda energii bo niektórym nie przetłumaczysz, ze pies to nie zabawka, którą sie wyrzuca, jak sie znudzi...
predzej stracila bym zdrowie niz cos zyskala bo niektorzy nie rozumieją
Nela5 napisał(a):mieszakjąc w domku jednorodzinnym i budując dom , jednym zpapireków dostarczanym do starostwa o pozwolenie na budowe, jest wynagana umowa z MPO. poza tym każdy ejst zobowiązany taką umowę posiadać, co innego u nas sie takich rzeczy niestety nie egzekwuje, a co za tym idzie podrzucanie smieci jest nagminne.
osobiście mnei etz to wkurza, ale cham ze wsi wyjdzie ale wieś z chama nigdy....
właśnie! tylko nie jest napisane jak często masz ten smietnik opróżniać. Podpisujesz umowę na 1 smieciarę w miesiacu, a resztę smieci na przystankach zostawiasz. potem bezpańskie psy to rozwalają. A potem stoisz w tych smieciach czekaja na autobus.
u nas na wsi to nagminne
DobraC napisał(a): mnie po temacie kapieli dzieciecej nie zdziwi juz nawet kaszanka z pychotek. oooo - to nawet tematycznie - apetycznie bedzie..
i wreszcie będzie można podyskutować o wyższości Suchej Krakowskiej nad Salami :lizak:
a w temacie to namierzyć faceta i przekazać informacje odpowiednim władzom (jeśli podjezdza autem to najprościej spisać nr rejestracyjny).
migotka76 napisał(a):
Na forum mojej dzielnicy kilkakrotnie czytałam o tym "zwyczaju". I to nie wyrzucają śmieci sąsiedzi z innej ulicy, ale i z innych dzielnic. I nie kończy się na woreczku, tylko załadowanych autach. Ale z tego co napisali forumowicze z tamtego forum to zamykanie zsypów kończy się stertą śmieci pod zsypami.
Dziwi mnie to, bo na moim starymosiedlu proceder zakończył się z chwilą zamknięcia śmietnika na klucz. Nie ma worów przed. Ale moze to kwestia tego, ze dozorca się cały czas kręci po okolicy
Wygląda na to, że ten proceder to standard. Ostatnio mąż robił coś przy samochodzie na parkingu, przyszłam do niego i miałam okazję obserwować jak kobieta i mężczyzna z bloku po przeciwnej stronie zablokowali facetowi możliwość wyjazdu spod śmietnika, bo właśnie przywiózł im "porcję" śmieci. Na "budzie" auta miał banery reklamowe, więc pewnie prowadził firmę.
Zgłosili sprawę na policję, a że komisariat jest na tej samej ulicy, więc po jakimś czasie policja dotarła. Faceta spisali. Nie znam szczegółów.
Na forum mojej dzielnicy kilkakrotnie czytałam o tym "zwyczaju". I to nie wyrzucają śmieci sąsiedzi z innej ulicy, ale i z innych dzielnic. I nie kończy się na woreczku, tylko załadowanych autach. Ale z tego co napisali forumowicze z tamtego forum to zamykanie zsypów kończy się stertą śmieci pod zsypami.
mozna miec podpisana umowe, ale miec nadprodukcje smieci ;) i nie chciec placic za dodatkowe worki.
Odpowiedz
Kiniak napisał(a):Alma_ napisał(a):
Jakim cudem udało Wam się zrobić spięcie w temacie śmieci...? :o
lol to jest owa magiczna, niewytłumacalna świeżość forum :lizak:
mnie po temacie kapieli dzieciecej nie zdziwi juz nawet kaszanka z pychotek. oooo - to nawet tematycznie - apetycznie bedzie..
Olenka intencje mialas dobre a wyszlo jak zawsze lol
Nie rozumiem jak mozna podrzucac smieci. To powinno byc karalne wysokimi grzywnami. Tak jak nieposiadanie umowy z MPO. Bo to tozsame.
Jania napisał(a):Ola78 - i dawały coś te interwencje? Ja kiedys zgłaszałam sprawę panowie przyjechali i owszem postali popatrzeli i pojechali tyle z interwencji. Ale jestem za robieniem sprawy za każdym razem, bo może wtedy mentalność Polaka się zmieni.
no dały. jak napisałam, wszystkie okoliczne domki zostały skontrolowane i od tamtej pory nikt śmieci nam nie podrzuca.
dziwi mnie fakt, że ludziom chce się jeżdźić ze śmieciami gdzieś po mieście i szukać otwartego śmietnika. ile trzeba czasu, energii... taniej jest mieć ten pojemnik na swojej posesji i na pewno wygodniej.
u mnie w mieście jest jeszcze jeden podobny problem - ludzie (głównie ze sklepów) wyrzucają pełne worki do koszy ulicznych.
Alma_ napisał(a):
Jakim cudem udało Wam się zrobić spięcie w temacie śmieci...? :o
lol to jest owa magiczna, niewytłumacalna świeżość forum :lizak:
Oleńka napisał(a):Mozesz mi podokuczać jak masz ochotę w wątkach o umierających zwierzętach, miałam ich ostatnio kilka... :|
To teraz w ramach dyskusji będziemy się licytować kogo ostatnio coś gorszego spotkało? Współczuję Ci, że umarły Ci zwierzęta, ale co to ma wspólnego z tym wątkiem? Teraz powinnam Ci opisać kto mi bliski niedawno zmarł?
Jakim cudem udało Wam się zrobić spięcie w temacie śmieci...? :o
Oleńka, nawet jeśli autorka nie była mocno wkurzona tymi śmieciami, to teraz jest pewnie bardziej.
Udało Ci się osiągnąć efekt dokładnie odwrotny od doradzanego. Może warto zastanowić się czasem, jaki skutek odniesie nasza wypowiedź?
Dżej, a przeczytałaś wszytsko co pisałam??
Mozesz mi podokuczać jak masz ochotę w wątkach o umierających zwierzętach, miałam ich ostatnio kilka... :|
Oleńka napisał(a):Zazdroszcze Ci że nie masz innych problemów lol No po prostu straszne. lol
Oleńka, ja czekam z niecierpliwością, aż założysz jakiś wątek, bo będziesz chciała się czymś podzielić na forum
Dżej napisał(a):Kiniak, u mnie są śmietnik jest zamykany na kłódkę, do której klucze mają tylko mieszkańcy bloku. Co z tego, skoro mieszkańcy pobliskich domków zostawiają swoje śmieci obok naszego śmietnika? I ja potem mam z okna przepiękny widok na stertę śmieci Tak kosmicznie mnie to wku..wia, że mam wredny plan zemsty. Czekam tylko, żeby przyczaić kto to robi..
Przyczaj, przyczaj i odstaw worki pod posesję z kartką: tęskniłyśmy za tobą- twoje smieci :lizak:
nei, jakim ironicznym??? :o ja rozumiem problem natomiast nie rozumiem czemu tracisz zdrowie i nerwy???? wskaz gdzie napisałam że nie obchodzi mnie Twoj problem, na szczęscie niektóre dziewczyny zrozumiały o co mi chodziło
Odpowiedz
wiesz Oleńko - każdego ma swoje problemy i dla niego one są ważne - mnie złości podrzucanie śmiecie - Ciebie co innego...
jak byś sie poczuła gdybym ja napisała komentarz w Twoim stylu??? - a co mnie obchodzi stosunek ludzi do zwierząt - nie masz innych problemów, sa rzeczy ważniejsze...hahahahaha
wiec następnym razem zastanów sie zanim coś wymodzisz - bo mi się troszkę smutno zrobiło po twoim ironicznym komentarzu
OT
Kiniak napisał(a):. Dla mnie wyjście jest jedno- ograniczyć dostęp do śmietnika i się nie wściekać. Wot, co.
i bezpieczniej będzie zarazem 8)
Kiniak, u mnie są śmietnik jest zamykany na kłódkę, do której klucze mają tylko mieszkańcy bloku. Co z tego, skoro mieszkańcy pobliskich domków zostawiają swoje śmieci obok naszego śmietnika? I ja potem mam z okna przepiękny widok na stertę śmieci Tak kosmicznie mnie to wku..wia, że mam wredny plan zemsty. Czekam tylko, żeby przyczaić kto to robi..
Odpowiedz
mieszakjąc w domku jednorodzinnym i budując dom , jednym zpapireków dostarczanym do starostwa o pozwolenie na budowe, jest wynagana umowa z MPO. poza tym każdy ejst zobowiązany taką umowę posiadać, co innego u nas sie takich rzeczy niestety nie egzekwuje, a co za tym idzie podrzucanie smieci jest nagminne.
osobiście mnei etz to wkurza, ale cham ze wsi wyjdzie ale wieś z chama nigdy....
a powaznie: to zakladam, ze chodzi o jakis standart. typu, jak ktos ma domek, jezdzi drogim samochodem, ubiera sie elegancko, to oczekuje sie od niego pewnego zachowania na poziomie.
No i jak nasza wizja danej osoby sie nie sprawdza, to powoduje zlosc i frustracje, ze nam sie swiat zaburza i trza zmienic sobie jego wyobrazenie. I troszke pracy trzeba w to wlozyc.
A ludzie sa leniwi i im sie nie chce.
Jezeli jakis Lump by codziennie wyrzucal smieci do naszego smietnika, to by nas to nie ruszylo i nikt by skargi nie skladal. Bo to Lump, i jego zachowanie miesci sie w naszym wyobrazeniu o Lumpie.
Jednak, jesli w taki sposob zachowuje sie elegancki pan, no to.. jak wyzej, i jego zachowanie przeczy naszemu wyobrazeniu.
Swoja droga, moim zdaniem, podrzucanie komus smieci jest smieszne i zalosne ;)
Ech, Oleńka. Narzekanie, permanenty wkurw na rzeczywistość, to bardzo polskie ;) I w sumie w dobrym tonie jest podenerwować sie publicznie na niesprawiedliwość dziejową. Dla mnie wyjście jest jedno- ograniczyć dostęp do śmietnika i się nie wściekać. Wot, co.
OdpowiedzHihi ;) Olenka ;) tylko nie mow gdzie mieszkasz, bo jeszcze sasiedzi zrezygnuja ze swojuch smietnikowych abonamentow i ci wszystko beda podrzucac lol
Odpowiedzno wybacz, ale ja z takiego nie wychodzę, więc chyba nie bardzo pasuje tu cytowanie moich wypowiedzi bo wyglada to tak jak bym ja tak robiła
Odpowiedz
Oleńka napisał(a):szpilunia, ale jakiego założenia? Ja płacę, moge zwrócic uwagę w wyzej opisanym przypadku, ale zeby z tego powodu się zloscic, denerwowac, nerwy tracic? Ja dodatkowo jeszcze segreguje śmieci, ale wiele osób wrzuca wszytsko do jednego wora, to mam zawału przez to dostać?
Z takiego że po co płacić za wywóz śmieci skoro można podjechać do sąsiedniego osiedla i tam wywalić śmieci.
szpilunia, ale jakiego założenia? Ja płacę, moge zwrócic uwagę w wyzej opisanym przypadku, ale zeby z tego powodu się zloscic, denerwowac, nerwy tracic? Ja dodatkowo jeszcze segreguje śmieci, ale wiele osób wrzuca wszytsko do jednego wora, to mam zawału przez to dostać?
O wiele bardziej mnie rusza stosunek ludzi do zwierząt i na takie sprawy poświecam energie a nie na walke z bucem który i tak nie zrozumie o co chodzi. Tak jak wiele osob na moim osiedlu nie rozumie że nie parkuje sie samochodow przy uliczkach bo sa do tego wyznaczone miesjca. Na poczatku bardzo sie tym ekscytowalam, i probowalam walczyc, niestety, predzej stracila bym zdrowie niz cos zyskala bo niektorzy nie rozumieją nawet jak przyjezdza Straz i zaklada blokady
Oleńka napisał(a):Jania napisał(a):
kolejny raz gdy znów draznisz mnie odpowiedzią - to jest właśnie IGNORANCJA i przykaz moralny, mam własne problemy, a że ktoś inny robi coś niezgodnego z prawem i moralnością
- nie moja brocha
.
To straszne:-((( a jak to sie ma do mojej wypowiedzi?
Teraz mieszkam na osiedlu zamkniętym dlatego nie ma takiej mozliwosci zeby ktos z domku podjechal, przedtem mieszkalam na normalnym i takie sytuacje sie zdarzaly. Nie przeszkadzalo mi to, nie wiem czemu to jest lamanie prawa wiec moze zanim zaczniesz cos odbierasz emocjonalnie, srpróbujesz zrozumieć i wytłumaczyć.
Przemowil do mnei argument, że szybko napełniają sie kosze. U mnie smieciarka przyjezdzala codziennie wiec nie bylo widac problemu od tej strony. Jakie sa inne argumenty?
Oczywiscie argument ze jak kogos stac na domek to i na wywoz smieci jest smieszny. Poprosze o racjonalne. To pewnie wtedy zrozumiem problem i w tym przypadku zmienie zdanie
Jakby wszyscy wychodzili z takiego założenia, to w krótkim czasie zabrakłoby miejsca w śmietnikach, gdzie jeszcze jacyś naiwniacy płacą za wywóz śmieci.
no przemawia, i ja płacę, chodzi mi o taką totalną złość i chęć doniesienia że ktoś nie płaci
OdpowiedzAcha, bo argument że gdy produkujesz śmieci to powinnaś za nie płacić a nie komuś podrzucać do Ciebie nie przemawia ?!/
Odpowiedz
Jania napisał(a):
kolejny raz gdy znów draznisz mnie odpowiedzią - to jest właśnie IGNORANCJA i przykaz moralny, mam własne problemy, a że ktoś inny robi coś niezgodnego z prawem i moralnością
- nie moja brocha
.
To straszne:-((( a jak to sie ma do mojej wypowiedzi?
Teraz mieszkam na osiedlu zamkniętym dlatego nie ma takiej mozliwosci zeby ktos z domku podjechal, przedtem mieszkalam na normalnym i takie sytuacje sie zdarzaly. Nie przeszkadzalo mi to, nie wiem czemu to jest lamanie prawa wiec moze zanim zaczniesz cos odbierasz emocjonalnie, srpróbujesz zrozumieć i wytłumaczyć.
Przemowil do mnei argument, że szybko napełniają sie kosze. U mnie smieciarka przyjezdzala codziennie wiec nie bylo widac problemu od tej strony. Jakie sa inne argumenty?
Oczywiscie argument ze jak kogos stac na domek to i na wywoz smieci jest smieszny. Poprosze o racjonalne. To pewnie wtedy zrozumiem problem i w tym przypadku zmienie zdanie
Oleńka napisał(a):Zazdroszcze Ci że nie masz innych problemów No po prostu straszne. Nie wiem, ja bym nie miała żadnego problemu żeby ktoś wyrzucał śmieci do kosza na moim osiedlu
kolejny raz gdy znów draznisz mnie odpowiedzią - to jest właśnie IGNORANCJA i przykaz moralny, mam własne problemy, a że ktoś inny robi coś niezgodnego z prawem i moralnością
- nie moja brocha
Ola78 - i dawały coś te interwencje? Ja kiedys zgłaszałam sprawę panowie przyjechali i owszem postali popatrzeli i pojechali tyle z interwencji. Ale jestem za robieniem sprawy za każdym razem, bo może wtedy mentalność Polaka się zmieni.
napiszcie pismo do urzędu miasta/gminy z prośbą o skontrolowanie pobliskich nieruchomości pod względem posiadanych umów na wywóz odpadów.
mi kiedyś też ktoś podrzucał wory ze śmieciami (mieszkam w domku i mamy jeden pojemnik za który sami płacimy). przeprowadzono kontrole w pobliskich domkach i się uspokoiło.
Truskawka napisał(a):A pana sfotografować i jakoś społecznie napiętnować np rozwieszając fotki w okolicy gdzie mieszka albo korzysta z cudzego śmietnika...
a to akurat mogłoby być trochę niebezpieczne bo nie wiadomo co to za PAN...
ale klucze i zgłoszenie do straży miejskiej jak najbardziej
Wiesz Oleńka, jak kogoś stać na chatę to i na wywóz śmieci chyba też ???
A problem jest, bo w pewnym momencie u nas na osiedlu na drugi dzień po opróżnieniu koszy były one znowu pełne. Bo z pobliskich domków państwo przyjeżdżało .
Dla mnie jest to żałosne, że drogimi samochodami podjeżdża się i wywala , w dodatku pewnie będąc z siebie dumnym jaki ja cwany i oszczędny jestem
SUPER
Na zachodzie tego nie ma, bo ludziom byłoby wstyd przed sąsiadami. Nie mówiąc już o jakiejś podstawowej kulturze i zasadach życia we wspólnocie.
Jednym pokoleniem tego cwaniactwa się w Polsce nie wypleni.... niestety
Zazdroszcze Ci że nie masz innych problemów lol No po prostu straszne. lol Nie wiem, ja bym nie miała żadnego problemu żeby ktoś wyrzucał śmieci do kosza na moim osiedlu
Odpowiedz
Loxia napisał(a):Kiniak napisał(a):załóżcie kratę w wiacie i niech każdy ma kluczyk. Tak jak u nas na osiedlu porobili ;)
zostawią śmieci pod kratą?
to do strazy miejskiej zgłoszenie, tam gdzie mieszkałam nikt nie zostawiał, oduczyli się
Loxia napisał(a):Kiniak napisał(a):załóżcie kratę w wiacie i niech każdy ma kluczyk. Tak jak u nas na osiedlu porobili ;)
zostawią śmieci pod kratą?
Eee, nieee - wywiozą do lasu.
A pana sfotografować i jakoś społecznie napiętnować np rozwieszając fotki w okolicy gdzie mieszka albo korzysta z cudzego śmietnika...
Odpowiedzzałóżcie kratę w wiacie i niech każdy ma kluczyk. Tak jak u nas na osiedlu porobili ;)
OdpowiedzPodobne tematy