• Jania odsłony: 1965

    Doświadczone Mamy jak mam wybrać dobrego pediatrę?

    Popytać znajomych - na pewno, ale wiadomo to co odpowiada jednej mamie drugiej niekoniecznie może podpasować np konkretny nierozczulający się lekarz

    Na co zwrocić uwagę?

    Na razie wiem, że
    musze przejść się po gabinetach i zobaczyć czy dzieci chore sa przyjmowane osobno od zdrowych.
    podobno dobrze by było osobne wejscie i rejestracja dla dzieciaczków ( odseparowana od dorosłych)

    ja chciałabym żeby mój pediatra leczył homeopatią - ale jak mam sie dowiedziec wejsc i spytac? umówic sie na wizytę jak pacjentka? o co jeszcze popytać?

    czy do pediatry można dzwonić po nocach gdy cos sie dzieje? czy to jest tak jak z rodzinnym - limit wyczerpany na ten tydzien czekaj albo idź prywatnie

    co dla Was jest najważniejsze

    Odpowiedzi (18)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-07, 15:58:38
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
meggien 2010-06-07 o godz. 15:58
0

Natalia, a możesz podać namiary na tą lekarkę??

Odpowiedz
Gość 2010-06-04 o godz. 16:13
0

Mam wspaniałą lekarkę pediatrę alergologa w jednym. Swietna kobieta. Porady udziela też telefonicznie. Nie było na razie konieczności przyjazdu do nas do domu. Gabriel choruje bardzo rzadko. Do tej pory zdarzył się tylko jedne przypadek kiedy musiał mieć podany antybiotyk. Lekarka odpowiada wyczerpująco na moje pytania. Ogólnie nasz kontakt z lekarzem jest sporadyczny. Dlatego też wykluczam możliwość np. szczepień w domu bo chcę żeby moje dziecko tego lekarza kiedyś widziało ;)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-06-04 o godz. 13:18
0

Nale napisał(a):Moim zdaniem stały kontakt telefoniczny daje duży komfort. My dzisiaj mamy kryzys - nie udawało mi się ściągnąć do domu po prostu żadnego lekarza, choć wszyscy znajomi i oczywiście za pieniądze. Moja zaufana lekarka sama ma grypę, ale mam poczucie, że monitoruje sytuację. Poza tym w końcu ok. 22 znalazła mi kogoś, kto przyjechał. To samo było zresztą dla mnie ważne przy prowadzeniu ciąży - lekarz pod telefonem 24 na dobę. Oczywiście porada telefoniczna nie zastąpi wizyty, ale czasem jest zbawieniem choćby dla nerwów.
My mamy w pakiecie abonamentu Marysi uslugę "best doctors". Gdy nie da sie szybko pojechać do lekarza albo na pediatrę trzeba dlugo czekać to dzwoni się pod infolinię, gdzie dyzuruja specjalisci i odpowiadają na pytania. Super sprawa, choc jak ma się forum..... 8)

lol

Odpowiedz
Nale 2010-06-03 o godz. 02:54
0

Moim zdaniem stały kontakt telefoniczny daje duży komfort. My dzisiaj mamy kryzys - nie udawało mi się ściągnąć do domu po prostu żadnego lekarza, choć wszyscy znajomi i oczywiście za pieniądze. Moja zaufana lekarka sama ma grypę, ale mam poczucie, że monitoruje sytuację. Poza tym w końcu ok. 22 znalazła mi kogoś, kto przyjechał. To samo było zresztą dla mnie ważne przy prowadzeniu ciąży - lekarz pod telefonem 24 na dobę. Oczywiście porada telefoniczna nie zastąpi wizyty, ale czasem jest zbawieniem choćby dla nerwów.

Odpowiedz
Gość 2010-06-03 o godz. 02:19
0

kometa napisał(a):Kama24 napisał(a):Ja miałam zaraz po urodzeniu Maksa taką super lekarkę (wizyty ponad godzinne bardzo dokładne, odpowiadanie szczegółowe na każde pytanie itp.) ale o tym, że jest taka super wiedziałam nie tylko ja Wink Kiedy potrzebowałam jej "na już" okazywało się, że najbliższy wolny termin ma za 3 dni
Moim zdaniem to nie zawsze jest mozliwe, nasz pediatra jest rewelacyjny i stara sie przyjezdzac jak cos sie dzieje powaznego, ale czasem ma jakies konferencje, zjazdy, dyzury w szpitalu i przeciez sie nie teleportuje. Wiec jak on nie moze to niestety ide do przychodni, a jego wzywam na konsultacje w nablizszym mozliwym terminie (ewentualnie jade do niego do szpitala). Zeby byc dyspozycyjny musialby chyba tylko jezdzic do chorych (sa tacy w ogole??)
Tak, tylko tu nie chodziło o dyżury w szpitalu czy konferencje, co jest oczywiste. Ona miała całe mnóstwo innych wizyt i w zasadzie z dnia na dzień nigdy nie można było się umówić :|
Dostałam kiedyś namiar na lekarza, który mimo swojej pracy na co dzień był w stanie przyjechać tego samego czy następnego dnia. Podobno w razie potrzeby przyjechałby nawet północy ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-06-02 o godz. 20:28
0

Kama24 napisał(a):Ja miałam zaraz po urodzeniu Maksa taką super lekarkę (wizyty ponad godzinne bardzo dokładne, odpowiadanie szczegółowe na każde pytanie itp.) ale o tym, że jest taka super wiedziałam nie tylko ja Wink Kiedy potrzebowałam jej "na już" okazywało się, że najbliższy wolny termin ma za 3 dni
Moim zdaniem to nie zawsze jest mozliwe, nasz pediatra jest rewelacyjny i stara sie przyjezdzac jak cos sie dzieje powaznego, ale czasem ma jakies konferencje, zjazdy, dyzury w szpitalu i przeciez sie nie teleportuje. Wiec jak on nie moze to niestety ide do przychodni, a jego wzywam na konsultacje w nablizszym mozliwym terminie (ewentualnie jade do niego do szpitala). Zeby byc dyspozycyjny musialby chyba tylko jezdzic do chorych (sa tacy w ogole??)

Odpowiedz
Gość 2010-06-02 o godz. 17:01
0

Kicia, dawaj na priv namiary na tego pana. 8)

Odpowiedz
Gość 2010-06-02 o godz. 16:22
0

My od maja mamy lekarza, któremu ufamy

Lekarka z przychodni, niby w porządku, ale jak dla mnie za mało lubi dzieci. Jest okropnie oschła, a i namoje pytania czasami odpowiadała z łaski. Sama przychodnia i pielęgniarki niezbyt mi pasuja, a za największy minus (wg mnie bezmyslność) jest pomieszanie dzieci zdrowych z chorymi. Tzn. w teorii są osobne godziny dla chorych i zdrowych, po chorych pielęgniarka wychodzi z "lampą Alladyna ;)" , którą zabija bakterie na smierć. Ale to nic, ostatni raz kiedy poszłam tam na bilans 2 latka, miałam termin oczywiście na dziecko zdrowe, a tam ...pełna poczekalnia chorych! To był ostatni mój raz w tej przychodni. Odwołałam wizyte i tyle. Natomiast lekarka, z ręką na sercu to powiem, nie odmawia wizyt domowych, nie robi z tego problemu, podała nam nr komórki.

Po tej niefortunnej wizycie w przychodni, zadzwoniliśmy do lekarza, który był u nas jeden raz, mężczyzna, posiadający dziecko w wieku naszej Domci. No i został już z nami :) Wczoraj własnie szczepił małą, ma ze soba zestaw ratujący życie przy ewentualnym wstrząsie. I jest bardzo wyrozumiały w stosunku do młodych rodziców ;) a Dominika go bardzo lubi, uśmiecha się do niego zalotnie, a nie wpada w szał wycia jak przy wizytach pani z przychodni, która starała się przekrzyczeć dziecko

Odpowiedz
Gość 2010-06-02 o godz. 16:20
0

Natalia 9tak z ciekawości pytam ;) ) a możesz tę lekarkę wezwać z dnia na dzień, albo zadzwonić np. do południa, żeby przyjechała wieczorem?

Ja miałam zaraz po urodzeniu Maksa taką super lekarkę (wizyty ponad godzinne bardzo dokładne, odpowiadanie szczegółowe na każde pytanie itp.) ale o tym, że jest taka super wiedziałam nie tylko ja ;) Kiedy potrzebowałam jej "na już" okazywało się, że najbliższy wolny termin ma za 3 dni

Odpowiedz
Gość 2010-06-02 o godz. 14:44
0

m. napisał(a):Dla mnie było bardzo ważne, jakie ma podejście do... mnie lol
Chodzi mi o to, czy traktuje mnie jak młodą matkę, która ma prawo się denerwować nawet bzdetami, a nie jak rozhisteryzowaną wariatkę, która nic nie wie o pielęgnacji/wychowaniu dziecka.
O tak! Poza tym, nawet polecony przez znajomych lekarz może niekoniecznie akurat Tobie przypaść do gustu. My jeszcze ideału nie znaleźliśmy, a byliśmy już u trzech lekarzy. :| Póki co chyba najznośniejsza jest lekarka z przychodni, ale nadal to nie ideał.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-06-02 o godz. 14:29
0

natalia25 napisał(a):Dla mnie bardzo ważne były:
- wizyty domowe
- możliwośc szczepienia dzieci w domu ( minimalizuje stres, dzieciaki czują się dużo bezpieczniej, ale fakt, że dopiero przy tej lekarce pierwszy raz się z tym spotkałam)
- czas jaki lekarz może mi poświęcić ( teraz wizyta u dwójki dzieci trwa ok. 1.5h)
- z doświadczneia wiem juz jedno: chce, żeby mój lekarz mial dzieci Laughing ( nasz pediatra ma trójkę i doskonale rozumie pewne kwestie, które trudno sobie czasem wyobrazić nie posiadając ssaków Wink )
- antybiotyk to ostateczność, a nie sposób na katar Twisted Evil
- spokój, spokój i jeszcze raz spokój ( nie cierpie lekarzy histeryków, którzy nie robiąc badan wala takie teksty, że się włos na glowie jeży)
- niebagatelizowanie tego co mówię. nawet jeżeli coś wyolbrzymiam to chce żeby lekarz mnie uspokoił, a nie ignorowal.
Moge sie pod tym podpisac, oprocz podpunktu o szczepieniach :)
Jania napisał(a):ja chciałabym żeby mój pediatra leczył homeopatią
Ja akurat odwrotnie, ciesze sie, ze moj lekarz nie leczy homeopatycznie, bo nie wierze za grosz ;) Co nie znaczy, ze naduzywa antybiotykow ;)

Odpowiedz
Gość 2010-06-02 o godz. 14:23
0

myslę, ze pediatra powinien budzic zaufanie i przede wszystkim przekonac rodziców. to co ejst istotne dla drugiego rodzica, dla ciebie moze byc mało ważne. ja podobnie jak adriana, wezwałąm lekarza który od razu wzbudził moje zaufanie, nei spieszy sei jak przyjedzie siedzi dlugo rozmawia, dzieci go znaja i lubią. moge dzwonic do neigo o akzdej porze.
wypytaj sie znajomych o elkarzy i próbuj, moze za pierwszym arzem uda cie sie ;)

Odpowiedz
m. 2010-06-02 o godz. 14:00
0

Dla mnie było bardzo ważne, jakie ma podejście do... mnie lol
Chodzi mi o to, czy traktuje mnie jak młodą matkę, która ma prawo się denerwować nawet bzdetami, a nie jak rozhisteryzowaną wariatkę, która nic nie wie o pielęgnacji/wychowaniu dziecka.

A jeśli chodzi o Młodą, to ona nigdzie tak grzeczna nie bywa jak na wizytach u lekarza, jak tylko się ją prosi to gardło pokaże, powie 'aaaaa', grzecznie siedzi przy osłuchiwaniu, a ostatniej szczepionki to nawet nie zauważyło lol Dlatego istotne było podjeście lekarza do mnie ;)

Odpowiedz
fauxpau 2010-06-02 o godz. 13:37
0

My chodzimy do dwóch lekarzy, państwowo na ważenie i szczepienia, właśnie jestesmy na etapie zmiany pani doktor. Poprzednia strasznie się śpieszyła, więc nie wiem jak była wstanie osłuchać wyjące dziecko
We wtorek idziemy do nowej pani doktor, która ponoć jest całkiem całkiem. Oby lol

A jeśli coś się dzieje, to jedziemy do prywatnego gabinetu, ewentualnie wzywamy panią doktor do domu. Przy pierwszej chorobie Tominki wezwałam dwie polecone panie, jedna od razu przypadła mi do gustu i tak już zostało. Zawsze kiedy do niej dzwonię wie o kogo chodzi ( mimo wielu dzieci które przyjmuje ), jeśli nie może odebrac telefonu oddzwania. Jest bardzo cierpliwa, nie śpieszy się, kiedy mały płacze zabawi, da czas żeby się uspokoił. W trakcie choroby cały czas jestesmy w kontakcie. Nie leci od razu w antybiotyki, daje kilka opcji, w miarę postępu choroby ustalamy strategię ;) Jest rewelacjyna :)

Odpowiedz
Gość 2010-06-02 o godz. 13:29
0

ja chodzę do Pani doktor państwowo i jestem bardzo zadowolona
ta kobieta to ewenement lol
jak tylko wchodzimy do przychodni , od razu zagaduje do dzieci, wie jak mają na imie, kiedy się urodziły (nawet mnie nie pyta o dane tylko sama wyciąga karty)
Przed badaniem daje dziecku stetoskop do pooglądania, chucha na słuchawkę żeby nie była zimna, usmiecha się i chwali dzieci cały czas.
Specjalnie dla mojej Amelki zbiera naklejki z konikami i mówi, że to dla tej małej pacjentki co tak koniki kocha 8)
Zawsze(o ile jest taka możliwośc) najpierw stara się leczyc dzieci homeopatycznie, robi częste kontrole, przychodzi na wizyty domowe , zawsze o wszystkim dokładnie mnie informuje, na wszystko zwraca uwagę a dzieci ją uwielbiają :)

Przychodnia też jest ok. wejścia dla dzieci zdrowych i chorych są osobno, poczekalnie i gabinety też.
Gabinet lekarski może do najnowocześniejszych nie należy ale jest bardzo kolorowy,na ścianach wiszą obrazki i plakaty, waga jest pomalowana na kolorowo a na leżance pełno zabawek i książeczek.

:D

Odpowiedz
Gość 2010-06-02 o godz. 13:20
0

My także chodzimy prywatnie.
Przy wyborze pediatry postawiłam sobie nastepujące założnia:
- aby był racjonalny (nie zlecał tysiaca bezsensowych badań przy "byle" katarku i nie szprycował maluchów odrazu antybiotykami, ale też jednocześnie by nie olewał naszych spostrzeżeń),
- aby bez problemu można było się umawiać na wizyty domowe
- aby pracował w szpitalu (zeby w razie co mieć tam w środku jakiś swój kontakt).
To były dla mnie takie podstawy. W oparciu o to zaczęłam zasięgać języka, polecono mi jedną babkę. Udaliśmy się na pierwszą wizytę. Okazało się, że w miare blisko przyjmuje, że jest zastępcą ordynatora na oddziale dziecięcym w pobliskim szpitalu, że wizyty domowe mogą się odbywać przez cały tydzień i że codziennie ma włączoną komórkę od 6 rano do 22 w nocy, chyba że jest na nocnym dyżurze bo wtedy jest też całą noc dostępna pod telefonem.
A potem zobaczyliśmy jak bada maluchy, jak się przkłada, ile czasu im poświeca i ile serdeczności okazuje i wtedy już wiedzieliśmy ze to jest właśnie ONA.

Odpowiedz
panna_van_gogh 2010-06-02 o godz. 13:14
0

ja myslalam, ze zostaniemy u pediatry państwowego - bardzo zachwalanego w kregu doswiadczonych mam
niestety nie odpowiadała na wiekszosc moich pytan wyczerpujaco, bagatelizowala sprawy, na ktore zwracalam jej uwage
- generalnie postanowilam, ze bedzie jedynie od szczepień
potem wyprobowalam jeszcze dwie i dopiero wczoraj znalazlam taka, po wizycie u ktorej bylam spokojna :D
takze trzeba po prostu trafic na lekarza, ktory Tobie podpasuje
powodzenia!

Odpowiedz
Gość 2010-06-02 o godz. 12:18
0

My chodzimy do pediatry prywatnie. Zebraliśmy różne kontakty i poszliśmy na pierwszą wizytę w ciemno i... kobieta nas do siebie przekonała. Chyba to najlepszy sposób - zobaczyć jak wygląda wizyta, na co zwraca uwagę, czy się spieszy itd... I tak jak piszesz - dla każdego ważne jest co innego.

Ja do swojej mogę dzwonić zawsze. Na szczęście nie mieliśmy jeszcze potrzeby dzwonić w nocy, ale zdarzyło się o 7 rano w sobotę - żadnego problemu. Po szczepieniu to nawet sama do nas zadzwoniła, żeby się spytać o reakcje Wojtka.

Podsumowując - mam do lekarki zaufanie. Jest lekarzem z dużym doświadczeniem, ale jednocześnie ze 'współczesnym' podejściem do wielu spraw :) Nie spieszy się z antybiotykami i nie sieje paniki. I co też ważne NIGDY nie podważyła naszych umiejętności (po szpitalnych doświadczeniach ja to doceniam).

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie