Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
buniuta 2010-09-12 o godz. 15:38
0

Boszz!
Co się na tej Forumi dzieje!
O co ta awantura? Jeśli ktoś chce założyć wątek średnio czy jakkolwiek za zaawansowany to niech to robi! Rynek pokaże czy miało to sens!

Jeśli komuś to przeszkadza - to niech nie czyta!

To jest forum, a nie prywatny folwark.
Doskonale rozumiem koleżanki co się odłączyły - i ubolewam, że już do początkujących nie będą zaglądać...

Z drugiej strony pomysł na stworzenie wątku dla mam co startują po raz drugi nie byłoby wcale takim absurdem, bo widze po sobie, ze mam inne problemy i nie czuję się specjalnie lepsza tylko dla tego, ze macieżyństwa cud juz raz doświadczyłam, a kilkakrotnie dano mi to do zrozumienia...

LUZ dziewczyny LUZ

Odpowiedz
Gość 2010-09-12 o godz. 14:28
0

Lenka napisał(a):a może chodzi o psychiczną ulgę - gdyż sredniozaawansowana staraczka nie jest jeszcze zaawansowaną, czyli psyczicznie mniej ta nazwa obciąża i daje większą nadzieję, że się nie utknie na staraczkach na rok albo dwa??
Gdyby tak miało być, to w ogóle nie udzielałabym się na Forumi w przygotowaniach, bo i po co? Utknąć w miejscu mogę bez względu na to, czy będę w początkujących, średniozaawansowanych, czy starających Foruma jest jakąś wyrocznią?

W fatum ciążące nad wątkiem staraczek nie wierzę. I nie uważam, że dziewczyny, które udzielają się w nim, jak to napisała Kurczak, są "parchatymi, upośledzonymi wyrzutkami społeczeństwa". W ogóle szkoda to komentować, bo o tak wielki brak empatii jeszcze nikt mnie nie posądził. Tym bardziej zdziwił mnie ten fakt, bo przecież tak naprawdę wszystkie jedziemy na tym samym wózku, bez względu na wątek w którym piszemy...
Założenie nowego nie miało na celu obrażenia kogoś (bo wszystkie wiemy jak bardzo boli niemoc zajścia w ciążę), czy odcięcia się od obciążenego rzekomym fatum wątku staraczek
Nie będę wiecej tej sprawy komentować, bo nie ma sensu...

Odpowiedz
Gość 2010-09-12 o godz. 01:06
0

a może chodzi o psychiczną ulgę - gdyż sredniozaawansowana staraczka nie jest jeszcze zaawansowaną, czyli psyczicznie mniej ta nazwa obciąża i daje większą nadzieję, że się nie utknie na staraczkach na rok albo dwa??

jak dla mnie może być wiele wątków:)

Odpowiedz
szpilunia 2010-09-09 o godz. 16:56
0

Kajko napisał(a):
Srednio zaawansowane boja sie moze jeszcze ogromu terminow medycznych, ktore czesto poruszane sa na zaawansowanych...
znaczy sie głupsze są?nie nadążają? bo to nie jest kwestia nie dołowania... każad z nas dostaje po uszach...


Nie nie glupsze Kajko, tylko nie kazdy wkraczajac do tego watku od razu z latwoscia porusza sie w gaszczu tematow medycznych...przynajmniej ja tak mialam, bo nie mam zadnego wyksztalcenia medycznego i sporo czasu zajelo mi wertowanie netu zeby doczytac na interesujace mnie tematy - i mowiac szczerze taki argument tworzenia nowego watku do mnie przemawia...

Swego czasu "przynalezalam" do poczatkujacych starajacych sie i wiele dziewczyn dotad kojarze, potem gdy wyszlo ze u nas droga nie bedzie krotka tez poczulam ze tam nie naleze, wiec w jakis sposob Was rozumiem, ale z racji bycia juz jakis czas na zaawansowanych rozumiem i to, ze niektore slowa z tego watku mozna bolesnie odczuc, ale
agnieszka_ napisał(a):nie chodzi o to, żeby się kłócić
ważne, że NAM WSZYSTKIM zależy na jednym ;)
a skoro jest potrzeba takiego wątku to ok
mysle, ze to dobre podsumowanie...

A jesli kogos urazilam to przepraszam...

Zycze milego pisania i pewnie Was bede podczytywac, tak jak dotad podczytuje poczatkujace...

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 15:11
0

spinka napisał(a):Być może nawet będzie trzeba stworzyć "Wątek dla ponownie starających się"?

miałam nic nie pisać, olać ale...
poczułam się gorsza :(
gorsza, bo staram się długo i "gryzę" a tak wcale nie jest :(

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-09 o godz. 14:38
0

Ale się tu burza rozpętała W ogóle ostatnio na Forumi zrobiło się strasznie nerwowo, zbiorowy PMS? ;)

Wyjaśnię jak to wygąda z mojego punktu widzenia. Nie czuję się już początkująca. W początkujących jest tak: wpisują się dziewczyny, które dopiero startują ze staraniami, lub mają zamiar zacząć, po czym: "hura, udało się". Super, cieszę się, ale nie ukrywam co czuję czytając to, a jednocześnie wiedząc, że w torebce leży kolejne skierowanie na kolejne badanie

A dlaczego nie przeszłam do zaawansowanych? Tam rozmawia się o laparo, o in vitro itp. Bałam się, że z moimi badaniami, i tymi kilkoma misiącami nadzieji zostanę skwitowana tak: "nie przejmuj się, staracie się dopiero, tyle i tyle". I przyznaję rację Kajko, przysiadanie się do stolika, gdzie siedzi zżyte ze sobą towarzystwo nie jest łatwe. A takich jak ja w początkujących było więcej, więc moim zdaniem, ten wątek jest z potrzeby, a nie po to, żeby komuś dopiec.

Zauważyłam tu ostatnio tendencję do nadinterpretacji

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 13:35
0

Zuz napisał(a):spinka napisał(a):Jak tak dalej pójdzie to niedługo będą wątki "1. cykl starań" "2. cykl starań" i tak dalej... szkoda, że tak się to porozpadało.
Szkoda Ci :o. Ale przecież wątek dla ludzi, nie ludzie dla wątku
Szkoda mi, bo pamiętam swoje pierwsze starania kiedy był jeden wątek i czas trwania starań nie powodował aż tak dużych antagonizmów. Rozumiem powody dla których następują te podziały, niemniej jest mi szkoda bo poprzednia sytuacja mi osobiście bardziej odpowiadała. Teraz kiedy będę się starać ponownie pewnie będę miała duży problem z wyborem wątku, będę się zastanawiać gdzie będę mile widziana i nie będę nikogo drażnić swoim za krótkim albo za długim staraniem się. Być może nawet będzie trzeba stworzyć "Wątek dla ponownie starających się"? Jest to niestety znak nowych czasów na Forumi. Czasów, w których nie każdy jest wszędzie mile widziany. I tego właśnie jest mi szkoda.
A za to że moja gorycz wylała się właśnie w tym wątku i być moze została odebrana jako personalny atak - przepraszam.
Z mojej strony - EOT.

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 04:48
0

Kurcze, dziewczyny o co Wam chodzi??
Są wątki :
-panny młode styczeń, luty, marzec itd,
-ciężarówki styczeń 2008,luty 2008, marzec 2008 itd,
-mamusie styczniowe, lutowe, marcowe, itd
a nie może być kilka wątków dla starających się?
Szczególnie, że te wątki są mniej radosne od powyższych i osoby w nich piszące potrzebują wsparcia, otuchy, wygadania się.

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 03:58
0

spinka napisał(a):Jak tak dalej pójdzie to niedługo będą wątki "1. cykl starań" "2. cykl starań" i tak dalej... szkoda, że tak się to porozpadało.
Szkoda Ci :o. Ale przecież wątek dla ludzi, nie ludzie dla wątku

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 03:55
0

Mamma mia... dopiero przyszłam do domu a tu taka awantura. Powiem tak - przed rozpocząciem starań, podczytując wątek "starających się" (bo wtedy jeszcze nie było poczatkujących) wyczułam niechęć starajacych-się-już-jakiś-czas dzielenia się swymi problemami z tymi nowoprzybywającymi (często bagatelizującymi pewne kwestie lub też zbyt entuzjastycznie podchodzącymi do pewnych kwestii). I rozumiałam to.
Dlatego ucieszyłam się gdy powstał wątek, w którym mogłam podzielić się problemami aktualnymi w pierwszych momentach starań. W pewnym jednak momencie stwierdziłam, że już tam nie pasuję.

Zakładając kolejny wątek nie chciałam nikogo urazić. Naprawdę szpilunia!
Mogę się podpisać pod słowami Kajko o przysiadaniu się do nie tego stolika... Nie jestem tak zaawansowana w badaniach, nie mamy jeszcze żadnej diagnozy o obniżonej płodności, chciałam po prostu móc się gdzieś przysiąść z osobami, w których gronie czuję się swojo... dać sobie te 3 miesiące jako-takiego luzu (mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli).

Co do terminów medycznych... nie o to zupełnie tutaj chodzi.
Co do ciąży czy też bezpłodności przenoszonej drogą kropelkową... szpilunia przykro mi to czytać... więc nie będę komentować.
I powiedz mi jeszcze kto kiedy błotem tu obrzucał?
Skoro masz pomysł jak wykorzystać przestrzeń wątków wskaż mi proszę gdzie mogę pisać. Będziemy operować ilością cykli - proszę bardzo. Zastosuje się do zasad.

Szkoda, że ten wątek wywołał tyle zamiesznia. Wydawało mi się, że skoro istnieje zapotrzebowanie na tego typu miejsce, nie będzie problemu z tym żeby był tu sobie.

Odpowiedz
Reklama
Kajko 2010-09-09 o godz. 02:16
0

szpilunia napisał(a):
Skoro jest potrzeba na 3 watki, to ok, ale nie uzywajmy ich do wzajemnego obrzucania sie blotem...
to czemu sama wysuwasz argumenty delikatnie mówiąc obrzucające? jak do tej pory nic takiego nie miało miejsca-ani ja , ani kurczak nie obraziłysmy sie nawzajem.

Srednio zaawansowane boja sie moze jeszcze ogromu terminow medycznych, ktore czesto poruszane sa na zaawansowanych...
znaczy sie głupsze są?nie nadążają? bo to nie jest kwestia nie dołowania... każad z nas dostaje po uszach...

Uwierzcie - ciaza czy brak to nie choroba przenoszona droga kropelkowa czy klawiaturowa (choc moze czasem szkoda...)....
wierzymy. ale takie stawiamy sprawy dla mnie jest obraźliwe. dleczego-wyjasnialam juz w poprzednich postach.

i chyba utwierdzam sie w przekonaniu, że czułabym sie intruzem...

Odpowiedz
szpilunia 2010-09-09 o godz. 01:55
0

Dziewczyny, a moze czas zaczac wykorzystac przestrzen watkow do tematow, ktorych mialy one dotyczyc

Mam wrazenie, ze obie strony nie dadza rady zrozumiec uczuc tej drugiej.. zaawansowane staraczki ( wtym i ja, bo tam sie juz najwiecej udzielam) mogly poczuc sie urazone tym, ze tworzony jest watek dla tych, ktore nie czuja sie juz poczatkujace, ale nie chca "bratac sie" z zaawansowanymi, zeby sie nie dolowac ....
Srednio zaawansowane boja sie moze jeszcze ogromu terminow medycznych, ktore czesto poruszane sa na zaawansowanych...

Uwierzcie - ciaza czy brak to nie choroba przenoszona droga kropelkowa czy klawiaturowa (choc moze czasem szkoda...)....

Skoro jest potrzeba na 3 watki, to ok, ale nie uzywajmy ich do wzajemnego obrzucania sie blotem...

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 01:51
0

Nie mówie szczerze.
Naprawdę rozumiem, czuję, wiem. I współczuję. Nikt tego nie powinien nigdy doświadczać.
Choć to podobno uwrażliwia - taki złośliwy bonus od zycia.

Odpowiedz
Kajko 2010-09-09 o godz. 01:46
0

wyczuwam ironię?

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 01:38
0

OKI. Rozumiem. Naprawdę :usciski:
Trudno jest wejsć w nowa grupę, trudno przez to wszystko przechodzić, pogodzic się z tym.... To trudna sprawa.

W sumie niepotrzebnie sie czepiałam rozkładu logicznego zdania.

Odpowiedz
Kajko 2010-09-09 o godz. 01:33
0

nie spodziewam się, bo jest to forum publiczne - powiedziałam,ze pewnie wielu kwestii i tak tu nie poruszę. ale są tu osoby z kótrymi staramy sie od początku juz kilka dobrych miesięcy. tak samo jest na zawansowanych - jest jakaś stała wspierająca sie grupa. może to głupie, ale przenosząc się do zawansowanych czułabym się, jakbym się przysiadła do stolika nieznajomych osób, które znaja się długo i zapytała "czesc-co słychać?". ja rozumiem, że taka jest konwencja forum - ok. ale moge tak gadac o pogodzie o tym co mi sie śniło, a trudniej o tak intymnych sprawach. a w tym gronie mam złudzenie wiekszej juz zażyłości.

Odpowiedz
Nezi 2010-09-09 o godz. 01:28
0

kurczaku...

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 01:23
0

Rozumiem chęc prywatności.

Ale idac dalej za Twoim wyjasnieniem - na tym watku spodziewasz sie ją miec? Na "sredniaczkach"? skoro "spadł Ci jak z nieba"?

Odpowiedz
Kajko 2010-09-09 o godz. 01:20
0

kurczak napisał(a):Kajko napisał(a):no to tez się przyłącze... po ostatnich wieścicah zastanawiam sie co prawda, czy nie poprosic o access do "mojej walki"... ale ten wątek spadł jak z nieba :)
Nie łapie. "Staraczki" to za duzo, a "walka" już nie?
ja też nie łapię, czego Ty nie łapiesz? czy chodzi o to,ze nie przeniosłyśmy/łam sie na zaawansowane starczki?
początkującą już sie nie czuję - zupełnie inne problemy mają osoby które dopiero zaczynają 1 czy 2 miesiąc, pełne nadziei.
nad "walką" się zastanawiałam, z takiego powodu, że o niektórych kwestiach trudno pisać publicznie, zwłaszcza, że dotyczą mocno mojego męża, wpływaja na nasz związek i on pewnie nie chciałby ogłaszać tego całemu światu. ale ja chciałabym sie wygadać.
w tym gronie czujęmy sie już w jakis sposób zżyte, a w grupie raźniej - ot i tyle. choć pewnie wielu z wątpliwości i strachów i tak tu nie poruszę.

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 01:09
0

Kajko napisał(a):no to tez się przyłącze... po ostatnich wieścicah zastanawiam sie co prawda, czy nie poprosic o access do "mojej walki"... ale ten wątek spadł jak z nieba :)
Nie łapie. "Staraczki" to za duzo, a "walka" już nie?

Odpowiedz
Gość 2010-09-09 o godz. 01:04
0

Jak tak dalej pójdzie to niedługo będą wątki "1. cykl starań" "2. cykl starań" i tak dalej... szkoda, że tak się to porozpadało.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie