Jak radzić sobie z bólem pleców?

Nawet przy wypadnieciu dysku najlepszym "lekarstwem" sa cwiczenia...

a mnie zaszkodził sport- ciężko uwierzyc, a jednak. Kilka lat temu cwiczyłam sobie pewnego wieczoru (oczywiście rozgrzewka była) zrobiłam skłon i trach - coś strzykneło w kręgosłupie. Po tym zdarzeniu 3 dni lezała plackiem w łózku, pomógł mi masaż. Od twmtego czasu (a byłoto 5 lat temu) bóle pleców pojawiają sie po:
- robieniu brzuszków
- dłuższej jezdzie na rowerze
- długim siedzeniu

Poza tym nie mogę dzwigać cieżkich rzeczy. Raz na rok odwiedza mnie ból. Byłam u kekarza, przeswietlenie nie wykazało nic (przepukliny) poza lekkim skrzywieniem kregosłupa.

W niedziele dzwignełam siatke i leze plackiem w łóżku. Nie moge siedziec, chodzic. Jutro rano ide na rehabilitacje - może mnie naprawią - oby.
Pewnie wtedy podczas cwiczen wypadł mi dysk i sie odzywa raz na jakis czas....

jestem wysportowana w miare, nadwagi absolutnie nie mam 8)
ból pleców pojawił się po ciązy i często niesety wraca.

Na poczatek: leki rozluzniajace i przeciwbolowe - Ibuprofen, Diclofenac - nawet jesli nie boli zbyt mocno. Kazdy bol powoduje dodatkowe spiecia, co dziala kontraproduktywnie.

Dodatkowo: jesli pomaga - plastry, rozgrzewanie bolacego miejsca.

A potem pozostaje rzecz jedynie sluszna: SPORT!!! Jedyna niezawodna i absolutnie nieszkodliwa metoda. Terapia, masaze i naswietlanie sa super, wszystko ladnie i pieknie, ale najwazniejsze jest wzmocnienie miesni plecow i brzucha. Jesli istnieje nadwaga - sprobowac sie jej pozbyc. Siedziec prosto i jeszcze raz: regularnie cwiczyc, jesli bol ma naprawde ustapic na dluzszy czas!

Dorcia, ja mam okropne problemy z kregosłupem i cudownego fizjoterapeutę ;) chcesz namiary? klinika na Wadowickiej. Polecam go z czystym sumieniem, uratował mi kregosłup.

Dorcia, napisałam na priv.

no chyba właśnie zapiszę się na jakiś masaż, jedyne co pomaga to masaż wodny jak narazie :(

ibuprom max doraźnie
zmiana fotela w pracy na mniejszy
wizyta u ortopedy, który zapisuje jakies naświetlania i promieniowania (sa przeciwbólowe)
no i pani Stefania :o)

a najlepsze, ze po obejrzeniu rentgena ortopeda swierdził, ze NIE POWINNO mnie boleć, bo nie ma co, wiec to musi być stresowe :o(

- ketonal zel
- ketonal w tabletkach
- nacieranie amolem
- spanie z walkiem.

Mi pomaga na ogół plaster a jak już nie mogę to Diclac 50 i wtedy jest ok. Moja mama kładzie się jeszcze na twardym z nogami do góry i to jej daje jakiś komfort przy bólu pleców.

Mi pomaga żel Ketoprofen
ale tylko jesli jest schłodzony w lodówce

Mnie pomógł fizjoterapeuta funkcjonalny*. A miałam już iść "pod nóż"...
Niestety, on jest z Gdańska :( Mimo wszystko służę namiarami.

*to określenie to nie mój wymysł, podobno tak się właśnie ten pan-pomagacz-na-chore-plecy nazywa ;)

biedactwo :(
To może jakiś basen, albo coś w tym stylu od czasu do czasu?
Albo masaż? Wykonany przez masażystę-profesjonalistę oczywiście... :)

plaser raz sobie przykleiłam, to mi poparzyło plecy mam na to świństwo uczulenie

Nie radzę sobie - jak już mnie dopadnie to kaplica

Czasem naklejam plaster przeciwbólowy, generalnie czekam aż samo przejdzie.