• Gość odsłony: 33271

    NAJSZCZĘŚLIWSZE MAMY MAJ-CZERWIEC - CZ. 3

    Czas na następną część naszego wątku ;)

    Link do poprzedniego tutaj:

    http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=54434&start=0

    I lista naszych kochanych mamuś :

    agnilinda - Mateusz, 24.04. g. 22.35, 2900 g, 50 cm
    koniecaga - Mariusz, 26.04. g. 11.30, 3400 g, 55 cm
    Mycha 80 - Czarus, 27.04., 2790 g, 52 cm

    tygryska - Ola, 3.05. g. 12.50, 3000 g, 53 cm
    Paloma - Kornelka, 8.05. g. 2.55, 3200 g, 56 cm
    chamomilla - Macius, 10.05. g. 23.52, 3965 g, 55 cm
    margo203 -Klaudia, 11.05. g. 2.40, 3620 g, 56 cm
    Domino - Tosia, 12.05. g. 13.36, 3550 g, 55 cm
    Famke - Antosia, 14.05. g. 3.45, 3100 g, 53 cm
    Magdalejna - Zuzanka, 14.05. g. 20.55, 3100 g, 52 cm
    amelani -Eryczek, 15.05. g. 11.45, 3260 g, 54 cm
    Fala - Maja, 16.05. g. 8.55, 3620 g, 53 cm
    Justycha - Filip, 18.05. g. 12.03, 3600 g, 59 cm
    Kalina - Tymoteusz, 20.05., 3500 g, 58 cm
    Sabcia - Jasiu, 21.05., 3500 g, 51 cm
    Dell - Helenka, 23.05, 3300 g, 57 cm
    magosiek - Maciuś, 24.05. g. 6:42, 4300g, 58cm
    czesterka 80 - Wiktoria, 27.05. g. 11.15, 3000 g, 53 cm
    Meg - Malgosia, 27.05. g. 5.06, 3140 g, 55 cm
    Ulusia - Szymek, 27.05. g. 16.35, 4320 g, 56 cm
    :Tysia: - Diana, 30.05 g. 12.45, 2900 g, 54 cm
    Majaa - Liliana, 31.05, 3250 g, 57 cm

    Katarinka7 -Mateuszek, 2.06. g. 12.50, 3470 g, 59 cm
    Lotka - Emilka, 3.06. g. 14.16, 2470 g, 50 cm, Macius g. 14.19, 2510 g, 52 cm
    runaway bride - Zosia, 5.06. g. 1.45, 3900 g., 53 cm
    Ginka - Julia Anna, 5.06 g. 12.43, 3450 g, 53 cm
    Pitu - Sofia, 5.06. g. 14.36, 3014 g, 52 cm
    bialaa - Piotruś, 6.06. g. 14:00, 3000g, 52cm, Pawełek, 6.06. g. 14:01, 2900g, 53cm
    Gabingo - Max, 10.06. g. 2.38, 3660 g, 54 cm
    Anula - Zuzia, 11.06. g. 17.50, 3730g, 54cm
    Asia T - Norbert, 12.06. g. 12.25, 3400g, 55cm
    Shannen - Igorek, 13.06. g. 1.30, 3650 g, 54 cm
    xenia_e - Oskar, 13.06. g. 10.55, 3440g, 53cm
    minisia - Hania, 14.06. g. 23.50, 3320g, 55cm
    upta1 - Tosia, 19.06. g. 13:16, 2920g, 52cm
    rachelka 78 - Franek, 23.06 g. 4.16, 3600 g, 58 cm
    Becia - Alanek, 2.07. g. 15.55, 3545 g, 51 cm

    Odpowiedzi (1480)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-07-17, 06:36:53
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-07-17 o godz. 06:36
0

Fasolka
juz jest kolejna część watku
'

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=59025&start=90

Odpowiedz
Gość 2010-07-17 o godz. 06:34
0

Hej dziewczyny :)

Wróciłam i przeżyłam rozstanie z synkiem, choc wcale nie było łatwo. W każdej wolnej chwili zerkałam na jego zdjęcia :)
Tata spisał się rewelacyjnie, choc jak wróciłam zastałam ogólny nieład artystyczny :):):) i czeka mnie troszkę sprzątania :)
na szczęście jednak załatwiłam wszystko co miałam załatwic, także wyjazd zaliczam do udanych :)

Anula trzymam kciuki i z całego serducha życzę powodzenia.
Teraz mam nadzieję, że będę tutaj tak często jak tylko będzie to możliwe przy moim łobuziaczku :):):)

Odpowiedz
margo203 2010-07-16 o godz. 05:16
0

Gabingo napisał(a):cos cicho sie u nas zrobilo ;)
moj synek juz siedzi, na razie na krotko, potem buja sie na boki lub do tylu, ale widac ze probuje rownowage zlapac :D
ja jutro mam wyjazdowe, poerwszy raz caly dzien bez dziecka
Gabingo bo jest juz nowa czesc - zobacz minisia wkleila powyzej linka do nowej strony

Odpowiedz
Gość 2010-07-16 o godz. 04:04
0

cos cicho sie u nas zrobilo ;)
moj synek juz siedzi, na razie na krotko, potem buja sie na boki lub do tylu, ale widac ze probuje rownowage zlapac :D
ja jutro mam wyjazdowe, poerwszy raz caly dzien bez dziecka

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 06:32
0

Famke super ten komplecik ;)
Ja widziałam w Tesco też fajne świąteczne komplety i zamierzam kupić, ubierzemy w to Hanie jak pójdziemy w święta do rodziców ;)

Anula trzymam kciuki za obrone - powodzenia :D

Zapraszam do kolejnej części naszego wątku :

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1186166#1186166

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-07-15 o godz. 06:06
0

LotkA na allegro.

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 05:48
0

Anula - trzymam kciuki ! Nie stresuj się za bardzo, obrona to najczęściej tylko formalność. Najważniejsze, że praca już gotowa :)
Famke - świetne te śpioszki, jeśli można spytać gdzie je kupiłaś?

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 05:41
0

a w ogóle to nie mogę się już doczekać (pewnie tak jak Wy) do pierwszych świąt Antosi :) Kupilam jej nawet śpioszki świąteczne ;) lol

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 05:16
0

agni napisał(a):Famke- Ciebie zbiera a mnei zebrało
dziś rano miałam 37,5
no to moźemy sobie podać rękę :-( Co prawda u mnie jak na razie gorączki nie ma - ale kręci mi się w głowie, chlupie w nosie i gardło boli. Boję się też żeby nie zarazić małej. Mąż jutro weźmie wolne żeby się nią zająć.

Też Was właśnie miałam już kiedyś pytac jak to jest u Was z drzemkami - moja mama tradycyjnie mnie nakręca, że Antosia za mało spi lol A wygląda to tak, że o 8.00 dostaje mleko potem o 9.30 owoce i idzie spać (z różnym skutkiem) i śpi od 30 minut do 2 godzin przy dobrych wiatrach. Kolejna drzemka jest zazwyczaj po obiedzie (warzywa) po 14.00 i tu jeśli jesteśmy na spacerze to śpi ładnie tyle ile wytrzymam na dworze (ok 2 godzin choć docelowo czas przeznaczony na spacer to 3 godziny o tej porze). No i w porze marudzenia jej się zdarza usnać koło 18.00 - ale z reguły staramy się wtedy, żeby nie spała raczej. Są dni nietety kiedy w ogóle nie chce spać i tylko marudzi - wtedy to jest tragedia. Nie pomaga bujanie, ciepłe mleczko - nic.

Anula - trzymam kciuki!

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 04:49
0

margo- mój diabełek śpi 3-4 razy dziennie po 10-20 minut
( czasem z zegarkiem w ręku np 8 minut)
i wtedy tez nie wiem w co ręce włożyć- czy sprzątać, czy gotować, prasować czy cokolwiek innego

tak naprawdę czas dla siebie mam jak juz uśnie na noc ( dawniej to było juz po 19, teraz przedłużyło się do 21) ale wtedy jestem juz tak padnioęta że tylko kąpiel i wylegiwanie się przez TV ( nawet żadnej książki wtedy nie chce mi się czytać)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-07-15 o godz. 04:40
0

Anula trzymam kciuki za obrone :)

margo ja tez mysle, ze to troche malo jedna drzemka w tym wieku. opowiedz jak spedzacie czas w ciagu dnia. troche jestem ciekawa, bo mlody tez spi 30 minut, ale 2-3 razy w ciagu dnia

Odpowiedz
Gość 2010-07-15 o godz. 03:21
0

Anula- kciuki zaciśnięte

Famke- Ciebie zbiera a mnei zebrało
dziś rano miałam 37,5
ledwo się zwlekłam z łóżka
starałam sie mało podchodzić do Mateusza wczoraj
nie było żadnych tulanek, całusków
dzis małżonek jedzie na delegację na trzy dni- Mama przyjdzie na noc i będzie się zajmowała Matim
a ja mam nadzieję przez wekend się wygrzeje i choróbsko sobie pójdzie

Odpowiedz
katarinka7 2010-07-14 o godz. 19:48
0

Za nami debiut kleikowy.
Zrobiłam na swoim mleku wedle instrukcji na opakowaniu.
Miałam 120ml mleka.
Mateusz wciągnął to w 5 minut (i nagle zaakceptował butlę, szok!) i było mało, więc na dokładkę dostał pierś.
Zasnął potem snem kamiennym, że nawet nie zauwazył odłożenia do łóżeczka.

Ale na długość snu to nie wpłynęło, włąsnie przed chwilą skonczyłam go karmić po raz drugi. A kleik zjadł o 21.

Odpowiedz
margo203 2010-07-14 o godz. 18:14
0

Anula napisał(a):Witam
Znowu nie będzie mnie jakiś czas. W przyszły piątek, 23-go mam obronę więc trzymajcie kciuki za mnie i Zuzę, żeby dała mi się trochę przygotować.
Pozdrowionka dla wszystkich naszych słoneczek :)
Dasz rade - ja dalam 13 godzin przed porodem to i Ty dasz!
Nie ma rzeczy niemozliwych!

trzymam kciuki!

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 16:31
0

Anula napisał(a):Witam
Znowu nie będzie mnie jakiś czas. W przyszły piątek, 23-go mam obronę więc trzymajcie kciuki za mnie i Zuzę, żeby dała mi się trochę przygotować.
Pozdrowionka dla wszystkich naszych słoneczek :)
No to trzymam kciuki i mam nadzieje ze Zuzia bedzie laskawa dla mamy ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 16:20
0

Witam
Znowu nie będzie mnie jakiś czas. W przyszły piątek, 23-go mam obronę więc trzymajcie kciuki za mnie i Zuzę, żeby dała mi się trochę przygotować.
Pozdrowionka dla wszystkich naszych słoneczek :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 15:44
0

Minisia - a dzięki, po spacerku poczułam się trochę lepiej, nawet zaszłam sobie po drodze do spozywczaka i jeszcze siatę zakupów przyniosłam. Naprawde takie 15 min dotlenienia się potrafi cuda zdziałać po takim dniu. A teraz maluchy już po karmieniu są w łóżeczkach. Maciej zasnął odrazu a Emilka powinna przykimać lada moment. A ja zrobie zaraz sałatkę i herbatkę, zjem i pójdę sie chyba wyleżec w gorącej kąpieli. O! i świeczki sobie zapale na wannie, a co se będę żałować :D
Famke - to prędziuchno zaparz sobie rozgrzewającej herbaty z malin lub z lipy (najlepiej z lipy z sokiem malinowym), weź rutinoscorbin i pod kołderkę ! Mam nadzieje, że jutro będziesz czuła sę lepiej.

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 15:36
0

dziękujemy kochane :)

Kurcze zaczyna mnie rozkladać jakieś choróbsko :-(

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 14:56
0

Agni -no tak ja sie smialam z tej piety lol

Famke - gratulacje dla Tosi z okazji 6

Minisia i dla Hani z okazji 5 ;)

Margo jedna drzemka i to taka krotka to nie malo dla Klaudusi
Ty bidulko nie masz chwili dla siebie.

U nas wciaz drzekmi praktycznie co 2 godz-tzn 2 godz od obudzenia sie jest kolejna drzemka . W sumie jest ich dziennie gdzies tak 4.
Alanek wciaz ma katar - meczy go juz 1,5 tygodnia, do tej pory trzymalam go w domku ale chyba dzisiaj pojdziemy na spacer bo jest pieknie chyba z 17 stopni :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 14:54
0

Dziękujemy wszystkim jeszcze raz za życzenia :D

Lotka i jak spacerek Oby się te kataklizmy nie powtórzyły ;)

Dell masz na mysli te golfiki zimowe - są w Tchibo Po ile

Odpowiedz
Dell 2010-07-14 o godz. 13:50
0

Ja byłam dzisiaj w Tchibo i kupiłam Helusi te chusteczki pod szyję na rzepa. Strasznie fajne są - mam zamiar je używać pod kurtkę. Kupiłam też body bo są dobre gatunkowo a 3 sztuki za 39 pln.

U nas Helenka śpi rano ok 45 minut (ja się wtedy myję), potem na spacerze (ale wtedy nic nie mogę zrobić w domu :) ) a potem gdzieś około 17 - też jakieś 45 minut. Także też nie mam zbyt dużo czasu dla siebie podczas jej drzemek. A jak Hela nie śpi to zazwyczaj leży na macie - kocu i się turla. Tak nie mogłam się doczekać aż będzie sie przekręcać, a teraz muszę praktycznie cały czas patrzeć bo turla sie z maty na gołą podłogę i boję się żeby się nie uderzyła w głowę.

Odpowiedz
margo203 2010-07-14 o godz. 12:57
0

zyczonka dla wszystkich miesieczniakow!

Ja juz tez nie mam sily Klaudia spi juz tylko raz dziennie i to 30-40 minut! Nic nie mam czasu dla siebie! :(

A juz zamowilam krzeselko Coneco Zodiac, czekam az mi przysla to moze mala sie w nim w ciagu dnia troche zabawi!

Odpowiedz
Dell 2010-07-14 o godz. 12:51
0

Famke - przesyłam buziaczki dla Antonii! :)

A my jakośregulujemy nasz harmonogram dnia, byłam 2 dni u mamy i w sumie tam mi było jakoś łatwiej uregulować wszystko W każdym razie plan dnia jest zgodny z Helą, jedynie z popołudniową drzemką są czasem problemy, ale dajemy radę.

Helusia zajadała się dzisiaj szpinakiem z ziemniaczkami i smakowało jej. Na noc podaję już butlę, dzisiaj zakupiłam sobie dużą, bo ta mała już chyba nie wystarcza. Bo Helusia budzi się w nocy ok 2, poem około 5.

Fasolka - witaj serdecznie!

Lotka - Twoje dzieci są słodkie!

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 12:39
0

Famke - serdeczne życzenia z okazji 6 miesieczniki dla Antosi :)
Minisia - dla hanulki też seredczne zyczonka z okzaji 5 miesięczninki :)
Fasolka - witaj :)

U mnie dziś masakra :( Tak złego dnia to od porodu chyba jeszcze nie było :( Wczoraj maluchy poszły spać wcześniej niż zwykle bo o 19:30 były w łóżeczkach. Zbudziły się równo 12 godzin później i nic nie zapowiadało kataklizmu bo ładnie zjadły i poszły dalej spać. Zbudziły się po 1,5 godzinie i się zaczęło. Jak nie jedno to drugie ryk nie z tej ziemi conajmiej jak bym je ze skóry obdzierała. Płakały nawet noszone na rekach. O 16 dopiero (!) padły i narazie śpią. A ja ledwo żyję. Jak mąż wróci z pracy to musze iść na jakiś spacer. Choćby na 15 min. Bo inaczej zwariuję chyba albo :ghost:
Wykończona LotkA serdecznie pozdrawia cały watek i wszystkim życzy aby was uchowało od takich kataklizmów :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 10:34
0

Gabingo a dziękujemy ;)

Chciałam położyć Hanie, bo zmierzła się zrobiła i potem zaczęła tak strasznie płakać Co wsadziła paluszki czy cokolwiek innego do buźki to ryk nieziemski Dałam jej apap i właśnie zasnęła. Biedactwo moje kochane

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 10:30
0

moja synowa ma 5-miesiecznice :stokrotka: gratulacje :stokrotka:

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 10:10
0

Dziękujemy wszystkim za życzonka, uściski i buziaki :usciski:

Byłam 1,5 godzinki na spacerku z Hania i zaczął padać deszcz i musiałyśmy wracać do domku ;)

Famke we wtorek spotkanie ;) Liczę na Ciebie ;)

Ulusia powodzenia w pracy ;) Może się dziewczyna rozgada ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 09:30
0

minisia i dla Ciebie i Haniutki uściski! Dziękujemy serdecznie jeszcze raz za życzenia.

No własnie - dawno mychy nie było. Mycha jak nas podczytujesz to się odezwij please

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 09:21
0

mycha- ponawiam apel
co z Tobą ????????????

Odpowiedz
rachelka78 2010-07-14 o godz. 09:05
0

Buziaki dla Tosi i Hani!
Kurcze a ja znowu po wizycie u lekarza Malemu wczoraj znowu zaczelo swistac przy oddychaniu i zaczal pokaslywac. Na szczescie tym razem oskrzela oki.
Pozytywny aspekt, to to ze przypadkiem trafilam na bardzo fajna pediatre. Skierowala nas na mase badan, w zwiazku ztym bylismy jeszcze na pobraniu krwi i czekam na wyniki. I mam pytanie, jak sie lapie mocz takiego zucha? Jakos srednio widze to polowanie ;)
A to jeszcze wam pojecze. Fra ladnie przesypia noce z jedna pobudka na karmiemie kolo 3-4. Wczoraj budzil sie o 23, 2, 4, 6 i wstal o 7 :o Za to dzis nie chce jesc. W poniedzialek obrazil sie na cyca a z butelki laskawie wypije 80 ml W zwiazku z tym chyba szybciej niz planowalam wprowadzimy karmienie mieszane, bo z odciaganiem tak sredniomi idzie, wiec co drugie karmienie jest bebilon To sie wygadalam i mi lzej ;)

ulusia trzyma kciuki zeby w pracy bylo oki.

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 08:21
0

Dzięki za wsparcie, od razu lepiej mi się zrobiło :D
AsiaT napisał(a):
Ulusia- i jak było? :usciski:


Jak... Hmm.... Przeżyłam choć wczoraj wróciłam zdołowana na maksa. Generalnie wróciłam na pół etatu i raz pracuję po południu od 16-20 a raz od 7-11 (wymieniamy się z mężem przy Szymku). Wczoraj byłam popołudniu i spotkałam się jeszcze z koleżanką z którą siedzę w biurze. Generalnie przyszła tutaj z drugiego naszego biura jako zastępstwo za mnie i teraz jesteśmy we dwie. I było tylko cześć, cześć i to wszystko, jak byśmy się widziały dzień wcześniej. Kurna głupio tak, bo ja zwykle gaduła jestem i człowiek stadny ;) I nie przepadam za takimi mrukami.... Oj cięzko to widzę ale pocieszam się ze po południu jak jestem to siedzę sobie sama ;) Dzisiaj było już trochę lepiej, może okres jej się skończył 8) lol

Katarinka my też mamy mieć w tym tygodniu debiut kaszkowy a Szymek do tej pory cyckowy tylko więc czekam na Twoje sprawozdanie :D

Famke życzenia dla Toski. I oczywiście buziaczek od Szymka ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 06:34
0

Gabi, ja daję taką mleczno-ryżową, ale łyżeczką - Agni, a do czego u się trzeba odważać? ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 06:33
0

ja do tej pory lyzeczka dawalam :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 06:27
0

tak w butelce
bo tak jak już pisałam- ja daję zawsze mniej kaszki ( mniej łyzeczek, mniej miarek)

jeszcze sie nie odważyłam dać kaszkę łyżeczką

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 06:23
0

agni napisał(a):są też kaszki ( juz w sobie mają mleko modyfikowane) które się dodaje do wody- np 180 wody i dotego 5 łyżek kaszki- a ja daję np 3-4 łyżki
i wtedy dajesz ja w butelce ?

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 05:58
0

agni napisał(a):są też kaszki ( juz w sobie mają mleko modyfikowane) które się dodaje do wody- np 180 wody i dotego 5 łyżek kaszki- a ja daję np 3-4 łyżki
ja daję właśnie takie - nie robię osobno mleka, tylko od razu kaszkę

katarinka, no porcja kaszki podana na opakowaniu to na 150 ml wody, w naszym przypadku

Odpowiedz
katarinka7 2010-07-14 o godz. 05:51
0

Famke wszystkiego naj dla Tosi.
Jjeku jak ten czas leci..........

Ja pytałam raczej o to ile Wasze dzieci mniej wiecej zjadają/zjadly tej kaszki.
Karmię piersią i nie mam pojęcia ile uszykować, choc na oko........

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 05:49
0

o Antosia juz polroczku ma ! gratulacje mamusiu i wszystkiego najlepszego dla Antosi :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 05:45
0

dziękujemy ciocie za życzenia :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 05:37
0

kilka dni obserwowalam mlodego, zapisywalam posilki i drzemki i pewien schemat sie pokazal, to bardzo optymistyczne i teraz przynajmniej godzin jedzenia sie trzymam :)

6-7 sniadanie - butla
10- wstajemy
11- drugie sniadanie - butla
12- spacerek i drzemka
14.30 - obiad - wyrzywka same lub z mieskiem
15-16 - drzemka
17- deserek
czasem ok. 18- drzemka
19-19.30 kolacja - butla lub kaszka
20-21 - spanie 8)

witam nowa mamusie w watku :D
a ja w sobote jade na caly dzien sama ze znajomymi mamami do Holandii na zakupy, one wieksze, a ja skromne, bo kase wydalam juz na mlodego lol

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 05:35
0

agni dziękujemy za całuski ;)

Ja dziś spróbuje Hani dać kaszke z Sinlaku i zobaczymy czy jej podejdzie

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 04:52
0

Famke nie wiem - może to ja robię źle
wszystkeigo dobrego dla Tosi

minisia - dziękuję
i całuski dla Hanulki z okazji 5 miesiąca

Famke- ja tak
spróbuje to bardziej obrazowo napisać

biorąc pod uwagę kaszkę ( co ją się do mleka daje)
robię mleko ( 180 wody plus 6 miarek Bebika) i na opakowaniu kaszki było żeby dodać do takiego gotowego 4-5 łyżek- i ja dodaję mniej np o jedną - daje 3 łyżki do tego gotowego mleka

są też kaszki ( juz w sobie mają mleko modyfikowane) które się dodaje do wody- np 180 wody i dotego 5 łyżek kaszki- a ja daję np 3-4 łyżki

przy kleikach- nie mam takich kleików osobnych tylko juz w mleku
Bebiko 2R ( kleik ryżowy)- i tam na przepisie podane jest że tak jak zwykłe ( czyli np 180 i 6 miarek)
a ja mieszam ze zwykłym
180 wody- 4 miarki zwykłego Bebika i 2 miarki Bebika R- że tylko zagęszczam- a nie daje od razu takiego tylko z kleikiem

ale tez nei sugerujcie się moim sposobem bo żadnym specjalista od żywienia dzieci nie jestem ;) konsultowałam to z pediatrą- wyraził zgodę na takei podawanie- więc tak podaje
ale jak juz wszytskie wiemy z doświadczenia - co lekarz to inne zdanie- więc to też różnie bywa

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 04:24
0

A u nas dziwna nocka Po 20:00 po kąpieli chciałam nakarmić Hanie, a ona odmówiła cycka. I w sumie się nie dziwię, bo była w moich cycach totalna pustynia. Zrobiłam jej butle, wypiła 180ml i poszła ładnie spać. Godz. 23:50 i Hania budzi się z krzykiem, daję jej smoczka, a ona kręciła się i wierciła, co się uspokoiła, główke dawała na bok to za sekundzie znów płacz, wtykanie smoczka i tak w kółko. Potem tak się rozryczała, ze chyba cały dom obudziła. Więc daję jej cycka, a ona go nie chce. Dałam jej soczku, wypiła 120ml i po 10 minutach zasnęła. O 3:30 znów pobudka z rykiem, zrobiłam jej butle, wypiła 150ml i padła. O 6:00 znów pobudka z rykiem, ale wsadziłam jej smoczka i spała juz do 8:00. Obudziła się pogodna, radosna, gadała do mnie, śmiała się, nie miała gorączki i wypiła z 2 cycków. Potem zaczęła stękać, kwękać i miała twardy brzuszek i wkońcu zrobiła porządną kupale i chyba jej ulżyło. Także przypuszczam, ze w nocy też coś ten brzuch miał z tym wspólnego

agni super, że z oczkami wszystko wporządku :D

Famke życzonka dla Tosinki z okazji 6 miesiąca :stokrotka:

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 04:01
0

agni napisał(a):ale też zawsze mniej łyżeczek/miarek
to chyba źle robię - no ale robię wg instrukcji na opakowaniu po prostu. Czyli zrobić mleko jak zwykle (tyle samo miarek i wody) i do tego dodac kaszkę. Hmmm muszę jeszcze raz przestudiować opakowanie.

Czym właściwie rózni się kleik od kaszki? Tylko konsystencją?

Antosia próbuje dźwigać pupę do góry i stęka przy tym niemiłosiernie lol

Odpowiedz
Gość 2010-07-14 o godz. 03:35
0

katarinka
u Nas to było tak:
z kleikiem ( Bebiko 2 R) dosypałam jedna miarkę do gotowego ml;eka i stopniowo co wieczór zwiększałam miarki tego kleikowego (a zmniejszałam normalnego)- ale jeszcze nigdy nie dałam tylko tego z kleikiem ( zawsze mieszane mleko- trochę zwykłego trochę tego z kleikiem)

kaszkę- wg opakowania (ok 125 ml lub już do gotowego mleka- to zależy od rodzaju kaszki) - ale też zawsze mniej łyżeczek/miarek

a może spróbujesz z tą gotową do picia kaszką w kartoniku
droga sprawa, ale Mateuszowi strasznie smakowała
( dopiero raz podałam zobaczymy co dalej)

a mnie od rana tak strasznie boli gardło- mówić nie mogę- mam nadzieję, że to tylko chwilowe - i że nie przeobrazi się w coś poważniejszego

Odpowiedz
Pitu 2010-07-13 o godz. 19:13
0

Fasolka - witajcie serdecznie :)

Dziewczyny - w imieniu Nataszki serdecznie dziękuję za życzenia. No Panna z Niej już duuuża, wygadana i mądralińska. W sumie bardzo kochana, ale powiem Wam, że jak mam je obie w domu i jestem sama już prawie tydzień, to są chwile, że chcę wyjść z domu, trzasnąć drzwiami i nie wracać. Na szczęście dzisiaj z odsieczą przyjechała moja Teściowa. A ja miałam chwilę oddechu.

Nie wiem czy pisałam już, ale Sofi przekręca się na brzuszek od niedzieli i idzie Jej to coraz lepiej. Już nie uleży na pleckach. Teraz czekam jak zacznie się brać do raczkowania :) A i dzisiaj zjadła prawie cały słoiczek marchewkowej z ryżem. Kaszki jeszcze nie podaję.

Odpowiedz
katarinka7 2010-07-13 o godz. 18:50
0

Dziewczyny napiszcie mi jeszcze, proszę ile Wasze dzieci tych kaszek/kleików zjadały?

Jutro nasz debiut w tej materii i nie wiem ile mu dać na 1 raz................

Odpowiedz
meggien 2010-07-13 o godz. 17:23
0

Dzięki, w takim razie chyba nawet nie będę szukać ładowarek, nie opłaca się lol

Odpowiedz
algaj 2010-07-13 o godz. 17:22
0

meggien napisał(a): Ale ostatnio wpadłam na to, żeby mu je naładować - jak coś naciśnie to chyba będzie się wyświetlać, żeby włożyć kartę albo coś takiego, nie? :)
widzisz kochana, ja tez juz na to dawno wpadłam, ale Kuba zaślinił ja tak doszczętnie, że zalało wyświetlacz a po chwili komorke szlag trafił lol

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 17:19
0

mała poprawka oczywiscie mial być "Czarujący' przez duże "C"

algaj- ja nie mam serca mu zabierać laptopa mąz jak widzi, jak maly "bije" po klawiaturze- jest bardziej stanowczy
juz sie boje jak to będzie później- skoro teraz nie potrawie byc stanowcza i na wszystko mu pozwalam
( choc za każdym razem mam tlumaczone jak to i czego laptop jest zbudowany- i jakie to wrazliwe i delikatne urządzenie- pol godzinne wykłady które doprowadzają do jednego, że matiemu nie wolno siedziec przy kompie- ja oczywiście rozumiem mój bląd - do następnego razu, kiedy Mały wyciaga ręce do laptopa i zaczyna, na jego widok, sie smiać )

co do komórki- nie ma takich zabawkowych? żeby świeciły? nie zwracałam na takei zabawki nigdy uwagi- ale chyba muszę - bo moja komórka nie przezyje dłużej kontaktów z moim synkiem ;)
a jeszcze jak mu puszczę jakis filmik z Nim w roli glownej- to.....znów nie mam sumienia jej Jemu zabierać

Odpowiedz
meggien 2010-07-13 o godz. 17:13
0

algaj napisał(a):agni napisał(a):
a tak wogole czy dla Waszych dzieci- najlepszą zabawka tez sa piloty TV, aparaty fotograficzne, komórki i gazety??
oczywiście że tak ;)

agni napisał(a):bo to jedyne gadżety, które sie nie nudzą po krótkiej chwilce
no i laptop- po prostu jak go widzi to wyciaga ręce, śmieje sie- a jak sie go posadzi przy laptopie to cały świat przestaje istniec a dziecko jest najszczęśliwsze na świecie 8)

Najlepsze, ze dałam mu na własnośc moją starą komórkę, ale po dwoch dniach fascynacji i ona poszła w odstawkę lol
Kuba ma nawet dwie stare komórki ale co z tego, one nie świecą, nie grają i nie są takie fajne jak mamy albo taty Skubane te dzieci. Ale ostatnio wpadłam na to, żeby mu je naładować - jak coś naciśnie to chyba będzie się wyświetlać, żeby włożyć kartę albo coś takiego, nie? :)

Odpowiedz
algaj 2010-07-13 o godz. 17:11
0

agni napisał(a):
a tak wogole czy dla Waszych dzieci- najlepszą zabawka tez sa piloty TV, aparaty fotograficzne, komórki i gazety??
oczywiście że tak ;)

agni napisał(a):bo to jedyne gadżety, które sie nie nudzą po krótkiej chwilce
no i laptop- po prostu jak go widzi to wyciaga ręce, śmieje sie- a jak sie go posadzi przy laptopie to cały świat przestaje istniec a dziecko jest najszczęśliwsze na świecie 8)

to jest właśnie niesamowite, najlepsza zabawka gorsza niz moj bezbronny laptop, do ktorego Kuba się juz bez problemu dostaje, bo stoi przy ławie Najlepsze, ze dałam mu na własnośc moją starą komórkę, ale po dwoch dniach fascynacji i ona poszła w odstawkę lol

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 17:07
0

witaj Fasolko w wątku

katarinka- niestety nic nie wiem o kaszkach i kleikach przy mleku z cycusia więc sienie wypowiem

Becia - z jaką piętą? Cie rozbawiłam ??

Ginka eliminuj coś ze swojej diety lub diety Małej- ja tak zrobiłam i teraz juz zawezyłam krąg podejrzanych- to "malina" lub "banan"- dwa skurczybyki, które najwyraźniej uczulają Matiego

badanie dna oka wyszło OK- denerwowałam sie straszliwie
w dodatku w poczekalni byl malutki chłopczyk ( wagowo na malutkiego on nie wyglądał ;) ) cztery dni młodszy od Matiszona- i pani doktor wykryła u niego na jednym oczku - 2 a na drugim + 1
próbowałamzagadywać na inny temat- bo nie wiedziałam jak się zachowac w stosunku do mamy tego malucha- ona jeszcze pytała, że się nie orientuje czy minus dwa to dużo- kurde zachowałam sie jak szuja, bo powiedziałam, że sie nie znam ( ja -okularowiec od 20 lat )
pani doktor wyjątkowo miła- Mati miał kroplone tylko dwa razy- uffff- bo się szybko rozszerzyły no i te wstrętne metale na oczach- no ale wszytsko wyszło ok -było minelo zapominam do następnego razu- jak skończy roczek
co smieszne Mateusz tak się zainteresowal i zafascynował - kolegą- takim samym małym czlowieczkiem jak on- że gadal do neigo jak najęty, smial sie, piszczał i...wyciagal ręce- normalnie bylam w szoku, że tak zareagowal na dziecko
powiedział dzis po raz pierwszy "baba" - kurde próbowalam go nagrac, ale jak tylko właczałam komórke to pzrestawal i interesowal sie telefonem
a chciałam zrobic miłą niespodziankę Mamie
( bo "mama" to gada juz od dawna- nieświadomie co to znaczy, ale i tak super to slyszeć)

a tak wogole czy dla Waszych dzieci- najlepszą zabawka tez sa piloty TV, aparaty fotograficzne, komórki i gazety??
bo to jedyne gadżety, które sie nie nudzą po krótkiej chwilce
no i laptop- po prostu jak go widzi to wyciaga ręce, śmieje sie- a jak sie go posadzi przy laptopie to cały świat przestaje istniec a dziecko jest najszczęśliwsze na świecie 8)

aha i podałam te kaszke do picia z kartoniku- kolor- bezowy , zapach srednio ładny
w kartoniku jest 250- nalalam 210 i na wszelki wypadek w drugiej butelce przygotowalam zwykłe mleczko
wyduldał całe 210 :o i pewnie wypil by jeszcze gdybym nie ywalila kartoniku
szkoda tylko , że to takie drogie- dwa kartoniki około 7 zł- a kartonik na jedno picie

i jeszcze jedno

mycha co z Tobą? jak czarujący, jak wyniki, jak badania? jak praca, jak opiekunka? jezuu wogole jak wszystko!!! nic sie ostatnio nie odzywasz
daj cos znać!!!!

Odpowiedz
runaway bride 2010-07-13 o godz. 17:03
0

Witaj Fasolko :)

Ja też się dzisiaj dziwnie czułam na spacerze. Byłam w parku zupełnie sama :o

Odpowiedz
rachelka78 2010-07-13 o godz. 15:38
0

Ginka napisał(a):a ja mam znowu problem ze skora Julki... Mala ma chyba skaze bialkowa i juz mialam opanowana moja diete, co mi wolno a co nie, ale od paru dni Mala ma zsypana cala buzke, a ja nie mam pojecia od czego...
Ginka przytulam mocno! Ja juz jem prawie nic, ale nie narzekam, a Fra czasami zsypany :| Trzymam kciuki za poprawe zdrowka Julci.

Odpowiedz
Ginka 2010-07-13 o godz. 15:14
0

Witaj Fasolko! i dobrej podrozy!

a ja mam znowu problem ze skora Julki... Mala ma chyba skaze bialkowa i juz mialam opanowana moja diete, co mi wolno a co nie, ale od paru dni Mala ma zsypana cala buzke, a ja nie mam pojecia od czego...

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 13:59
0

Serdecznie dziękuje Wam za ciepłe przyjęcie,

postaram sie teraz wpadac tutaj jak najczęściej :)

A teraz kilka słów o nas.
Tak jak Wam wcześniej napisałalam mieszkamy w Irandii. Na Zielonej Wyspie urodził się też Alex.
A teraz od początku. Z moim Kostkiem (jego pełne imię to Kostas - jest w połowie Grekiem w połowie Polakiem) poznalismy się w zeszłym roku. Miłośc od pierwszego wejrzenia :) Po trzech miesiącach spotykania się stwierdziliśmy, że nie możemy życ bez siebie :) Zamieszkaliśmy razem i zaczęliśmy rozmawiac na temat ślubu. Na rozmowach jednak na razie stanęło, gdyż ja zaszłam w ciążę :) Stwierdziliśmy więc, że poczekamy ze ślubem i weźmiemy go w 2009 roku (na 2008 niestety nie było już szans :() jak Alex będzie już troszkę większy.
Tyle o rodzicach a teraz o syneczku :)
Urodził się 08.05.2007. Przenosiłam go dwa tygodnie i poród był wywoływany. Skończył się cesarką, bo nie miałam pełnego rozwarcia. Olo gdy przyszedł na świat ważył 4540 a mierzył 59 cm. Wizualnie cały Tata :)
Olo jest przekochanym dzieciątkiem i nie stwarza większych problemów. Śpi ładnie w nocy a w ciągu dnia cały czas się śmieje :) Siedzi sam, teraz jest na etapie wstawania, zaczyna powoli mówic mama, tata, baba. No dla mnie jest po prostu cudowny :):):)
Ja na razie nie pracuję i siedzę z Małym w domku. Ciesze się z tego a jednoczesnie chciałabym już wyjśc do ludzi. Na razie jednak o tym jeszcze nie myśle.
Teraz mam problem, bo własnie dzis w nocy wylatuję na dwa dni do Polski i po raz pierwszy zostawiam mojego synka na tak długo.

Przepraszam, bo chyba to co napisałam jest troszkę chaotyczne, ale własnie Olo siedzi mi na kolanach :):):)
Mam nadzieję, że choc troszkę przybliżyłam Wam moją osobę.

Pozdrawiam serdecznie :)

Odpowiedz
rachelka78 2010-07-13 o godz. 12:00
0

Fasolka witaj i czuj sie jak u siebie

Kurcze ja dzis zrezygnowalam ze spaceru wlasnie ze wzgledu na desczosnieg padajacy za oknem i mam teraz wyrzuty Nie ma co jutro ide bez wzgledu na pogode. Zreszta nie mam chyba wyjscia, bo inaczej umre z glodu a brudne pieluchy wyjda z kosza na smieci i mnie zjedza :o

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 11:02
0

Famke napisał(a):Domino napisał(a):dziwne, zazwyczaj dzieci wolą jak szybciej leci Rolling Eyes
he he no to są dwie bo Antosia też woli wolniejszy przepływ lol Teraz powoli w ciagu dnia ją przekonuję do większego przepływu - ale na noc obowiązkowo musi być 0. O poziomie 3 nie mam co mysleć.
lol niezłe te nasze siostry astrologiczne ;)

Famke napisał(a):Dziś obudziła się o 5 rano i marudziła - w końcu usnęła po herbatce i obudziłysmy się.... o 9.30
Antośka też dziś się o 5 obudziła, ale nie marudziła tylko wręcz przeciwnie śmiała się i gadała :o ale dostała cycka i spała dalej,
tzn. do 7 i potem jak już wstał wzięłam ją swoje łózka i jeszcze spałyśmy do 9, ona się obudziła i od razu pozycja "na głowie"
i pełzanie po całym łóżku, a ja sobie dodrzemywałam z jednym otwartym okiem :D

Becia napisał(a):Kurcze dziewczyny ja znowu z pytaniem - czy wasze dzieciaki tez sobie tak maziaja po buzi raczakami jak spia i przez to sie budza Question Question Rolling Eyes dokładnie to samo robi Antosia, najgorsze, jak zapomnę jej obciąć paznokcie to zawsze się podrapie

Witaj Fasolko i Alex :) 4 dni starszy od Antosi :D

Kalina gratulujemy pierwszego zęba :) my już też czekamy 8)

AsiaT podziwiam, że spacerujesz w taką pogodę :o
mi się nie chce, jak patrzę za okno, aczkolwiek zimę baaardzo lubię, jak jest duuuużo śniegu lol

Amelani fajnie masz, że śpi :) ja dziś podam 150 ml mieszanki i jak dalej będzie się budzić, to też będę zagęszczać
i w zw. z tym pytanie jak to się robi ?

Katrinka witaj w klubie gubiących sie 8)

Ulusia ja też :usciski:

Becia o tym ciągnięciu za uszko czytałam gdzieś, że może to oznaczać zmęczenie, tak robiła moja chrześniaczka,
czasem też może oznaczać bolące ucho i jeszcze coś, ale nie pamiętam, poszukam tego :)

Odpowiedz
panna_van_gogh 2010-07-13 o godz. 10:59
0

katarinka7 napisał(a):
A mogę zacząć np od keliku kukurydzianego na swoim mleku?
Kurcze znowu się gubię...............
najlepiej!
ja zamierzam tak zaczac

Odpowiedz
katarinka7 2010-07-13 o godz. 10:52
0

Fasolka witaj!!

Ulusia, przytulam.

A mogę zacząć np od keliku kukurydzianego na swoim mleku?
Kurcze znowu się gubię...............

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 10:43
0

a, witaj Fasolko! :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 10:42
0

katarinka7 napisał(a):Dziewczyny jak wprowadzałyście kaszki, to od czego zacżełyscie (tzn jaką kaszkę) i jak robiłyście? Na mleku swoim? Modyfikowanym? I jak podawałyście.
ja podaję łyżeczką - IMHO dobrze jak najwęcej posiłków podawać nie-butlą - zaczęłam od kaszek BoboVity z owocami, na mleku modyfikowanym. Eryk uwielbia i akurat u nas lepiej śpi i nie je w nocy 8), może po części to również kwestia wieku...

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 10:05
0

Witaj Fasolka

Ulusia Ty pewnie juz po pracy a ja wlasnie pije poranna kawe i tez sie bede zbierac wiec nie tylko Ty masz ten bol ;)

Famke ciesze sie ze z malutka juz lepiej no i gratuluje siatkarki he he ;)

Agni rozbawilas mnie z ta pieta lol lol
Alanek strasznie sie "myzia" po buzi i ciagnie za uszy, a tak swoja droga to ciekawa jestem kiedy takie dziecko ma bardziej skoordynowane ruchy, bo poki co to u nas sa one jeszcze takie jakby to nazwac -chaotyczne

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 10:00
0

Ulusia usciski

agni napisał(a):Famke -fajnie, że z Antosią wszystko dobrze
my dziś o 16:15 mamy tego okulistę- oczywiście jestem pełna nadzieji, że będzie Ok, ale sam widok tego badania jest niezbyt fajny i napewno będzie bidulek płakał
oj wiem coś o tym - nas też to czeka - trzymam kciuki tym bardziej, że z tego co pisałaś ta okulistka do najsympatyczniejszych nie należy.

Fasolka witaj! zapraszamy :D

AsiaT napisał(a):Ale beznadziejna pogoda- łaziłam dwie godziny w deszo- śniegu. Wiekszość ludzi dziwnie sie na mnie patrzyła- co za wyrodna matka idzie z dzieckiem w taką pogode- ale przeciez nie bede siedziałą w domu do wiosny.
he heee mam to samo ostatnio - kwitnę sama na spacerach i mam wrażenie, że ludzie patrzą na mnie jak na wariatkę - szczególnie wszystkie starsze stateczne matrony lol U nas sypie śnieg - poczułam się jakoś tak świątecznie :D

Odpowiedz
AsiaT 2010-07-13 o godz. 09:49
0

Fasolka- witaj. I udzielaj się jak najwięcej :)

Nie zaglądałam pare dni i nie jestm w stanie wszytskiego przeczytać.
Lotka- Twoje maluchy sa cudne- podwójnie :)
Ulusia- i jak było? :usciski:

Ale beznadziejna pogoda- łaziłam dwie godziny w deszo- śniegu. Wiekszość ludzi dziwnie sie na mnie patrzyła- co za wyrodna matka idzie z dzieckiem w taką pogode- ale przeciez nie bede siedziałą w domu do wiosny.

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 09:07
0

Witaj Fasolka. Zaglądaj tu jak najczęściej i napewno szybko się zadomowisz :D Tylko uważaj bo czasami foruma uzależnia lol

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 08:19
0

fasolka witaj :D
Oczywiście, że cię przyjmiemy ;)
Na pierwszej stronie jest lista to podaj mi na PW wszystkie dane takie jakie tam są to dopiszę cię w następnej części wątku ;)
Wklej jakieś zdjęcie Aleksandra i napisz coś więcej o Was, zebyśmy się lepiej poznały :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 08:14
0

Witam serdecznie wszystkie mamy :)

Jestem tutaj po raz pierwszy, ale po szybkim przejrzeniu forum bardzo mi się tutaj spodobało, dlatego mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do siebie :)

Mój synek ma na imię Alexander, urodził się 08/05/2007 czyli kilka dni temu skończył pół roczku.
Mieszkamy na stałe w Irlandii także nie mam zbyt dużego kontaktu z Polskimi mamami i bardzo mi tego brakuje.

Pozdrawiam serdecznie
Ania i Alex :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 07:53
0

Ulusia- jako matka pracująca wiem co czujesz i przytulam mocno

ja napiszę jak ja to robię z kaszkami ( czy robiłam)

miałam - kaszke z bananami do wody
i malinową do mleka
i bebiko 2 r- z kleikiem ryżowym i gr z kleikiem gryczano-ryżowym

co do kaszek- malinowa- dawałam np 150 ml mleka ( zrobione wg zasad jak się robi takie mleko) i dosypywałam o np 2-3 łyżki kaszki
(czyli tylko takie zagęszczenie)

bananowa- była wprost do wody- ( a nie jak wyżej do zrobionego mleka)- ja dawałam zawsze mniej kaszki niż na opakowaniu pisało- żeby nie przesadzić z gęstością

teraz próbujemy z kaszką mleczno-ryżową ( bo małego wysypało- prawdopodobnie po malinach- więc narazie daję spokój z owocami)
te mlecz.-ryżową wsypuję się tez do wody- i znów daje mniej niż na przepisie

kaszki podawałam w butelce ze specjalnym smokiem ( do kaszek- nie trójprzepływowy, a konkretny do kaszek)

co do zagęszczanych mlek- czyli te "R" i "GR"
żeby też nie było za gęste i taka papka- to robiłam mleko i dawałam mniej łyżeczek zwykłego Bebika i dodawałam miarki Bebika R lub GR
( np na 180 wody w przepisie jest 6 miarek- więc np dawałam 4 miarki zwykłego i do tego 2 miarki z kleikiem ryżówym)
i to podawałam ze smoka trójprzepływowego- w zależności jak gęste zrobiłam na "2" lub "3"

są też specjalne kaszki do picia- Nestle w takich kartonikach- wlewa się je wprost do butelki podgrzewa i już- stoja w lodówce- jeszcze nie wypróbowałam

nie podawałam jeszcze gęstej kaszki łyżeczką- znając dotychczasowe smaki syna-raczej taka papka nie przejdzie

Famke -fajnie, że z Antosią wszystko dobrze
my dziś o 16:15 mamy tego okulistę- oczywiście jestem pełna nadzieji, że będzie Ok, ale sam widok tego badania jest niezbyt fajny i napewno będzie bidulek płakał

co do drapania- U Mateusza było kilka różnych faz- najpierw drapanie i szczypanie i naciąganie ucha- czasem zadrapał sie w ucho tak bardzo, że miał strupka
potem było przecieranie oczka- choć śpiący nie był
teraz jest stukanie piąstką w główkę

wszystkiego naj dla córy Pitu!!

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 07:38
0

Ulusia :usciski:

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 07:00
0

A ja zaraz lecę do pracy. Buuu.... Niech mnie ktoś przytuli ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 06:59
0

O rany ja jak zwykle za Wami nie nadążam lol

FAmke cieszę się że z Antosią wszystko ok, teraz już musi być dobrze. Cały czas jeździcie jeszcze z nią na rehabilitację?

Katarinka jeżeli chodzi o kaszkę to mam taki sam dylemat, mam nadzieję że bardziej doświadczone w tym względzie mamuśki rozwieją wszystkie wątpliwości 8)

Kurcze dziewczyny ja znowu z pytaniem - czy wasze dzieciaki tez sobie tak maziaja po buzi raczakami jak spia i przez to sie budza ?
Czasami tak ale najgorzej jest w dzień bo Szymek jak tylko się wkurzy to ciągnie się za uszy :o Moja siostra się śmieje że niedługo będzie do skarbonki zbierał na operację plastyczną ;)

Rachelka u nas też tak było, trwało to jakieś 2 tygodnie i nagle się skonczyło i wkońcu oddali mi dziecko lol Żeby tylko paskuda chciał jeszcze wieczorem sam zasypiać a nie na rączkach to byłoby super

Gabingo pytałaś się o poród.... Mój małżonek od samego początku chciał być i był. Z perspektywy czasu nie wyobrażam sobie żeby go nie było, był dla mnie ogromnym wsparciem, szczególnie że poród był długi. Wiem że było to dla niego ogromne przeżycie i chyba nas to połączyło jeszcze bardziej

Lotka apropo krzesełek... Szymek też jeszcze nie siedzi ale zdecydowaliśmy się kupić bo rozkłada sie ono do pozycji półleżącej więc spokojnie taki szkrab może w nim siedzieć (właściwie leżec)

Pitu najlepsze życzenia dla Nataszki. O rany ale Ty już dużą pannicę masz w domu :D

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 06:07
0

Domino napisał(a):dziwne, zazwyczaj dzieci wolą jak szybciej leci Rolling Eyes
he he no to są dwie bo Antosia też woli wolniejszy przepływ lol Teraz powoli w ciagu dnia ją przekonuję do większego przepływu - ale na noc obowiązkowo musi być 0. O poziomie 3 nie mam co mysleć.

W ogóle wczoraj mnei zszokowała bo na noc wyduldala 210 ml mleka z kaszką :)

Byliśmy wczoraj na wizycie kontrolnej u neurologa i wydaje się, że powoli sytuacja się normuje (tfu tfu). U Antosi drżenia ostatnio zaobserwowaliśmy ponad tydzień temu. Bardzo sympatyczna lekarka, ma taki kojący sposob bycia - wszystko spokojnie tłumaczy. Uspokoila nas i powiedziała, że od zeszlej wizyty widzi u Malej duże postępy i jest bardzo zadowolona. Na wszelki wypadek odroczyla jeszcze o miesiąc szczepienia i za miesiąc mamy znowu przyjść. Gdyby drżenia się powtórzyły mam znowu zacząć podawać witaminę B6.
Chyba nam rośnie koszykarka - bo za każdym razem lekarze cmokają jaka jest długa i zgodnie twierdzą że będzie wysoka. Chyba po teściu bo on bardzo wysoki lol

Pitu buziaczki dla Nataszki! :D

katarinka7 napisał(a):Dziewczyny jak wprowadzałyście kaszki, to od czego zacżełyscie (tzn jaką kaszkę) i jak robiłyście? Na mleku swoim? Modyfikowanym? I jak podawałyście.
Na Modyfikowanym. Podaję Nan2 Active. Normalna porcja mleka + 3,5 miarki kaszki.
Ostatnio Antosia miała mega zaparcia i odstawilam kaszkę - wyczytałam, że lekarze zalecją przy zaparciach raczej kleik kukurydziany. Na szczęście morele słoiczkowe pomogły i odkorkowało :D Prewencyjnie odstawiam marchewkę i jabłka.

Kalina' napisał(a):A u Tymka wczoraj sie wycieła górna jedyneczka. Wiec mały gagatek ma juz trzy ząbki! Very Happy
Gartulacje! :D

Becia napisał(a):Kurcze dziewczyny ja znowu z pytaniem - czy wasze dzieciaki tez sobie tak maziaja po buzi raczakami jak spia i przez to sie budza Question Question Rolling Eyes
Po buzi nie - ale skubie sobie ucho - podobnie jak podczas jedzenia lol

Dziś obudziła się o 5 rano i marudziła - w końcu usnęła po herbatce i obudziłysmy się.... o 9.30

Odpowiedz
rachelka78 2010-07-13 o godz. 05:26
0

Ginka napisał(a):rachelka78 Julka lubi sie drapac w glowe (do krwi - wyglada to jak przemoc w rodzinie ;) i od paru tygodni zakladamy jej do spania "rekawiczki" (czytaj skarpetki) na lapki.
he he u nas tez sie krew leje :o ale cokolwiek na dloniach mojego dziecka zeby sie utrzymalo to chyba musialabym tasma klejaca przymocowac 8) a nawet jakby ich nie zdjal to ociekalyby slina po paru minutach

Franek tez na smoczek 2 o malo co zawalu nie dostal bo go mleko zalalo. Wiec poslusznie wrocilismy do 1. No ale tak jak piszecie, on glownie na cycu, tylko wieczorm butla.

Odpowiedz
Ginka 2010-07-13 o godz. 04:44
0

Gabingo, przeslanki - masz na mysli - dlaczego? Bo od 3 miesiaca Julka zaczela sie budzic w nocy, czasem nawet juz 1,5h po zasnieciu... Wzieta na rece natychmiast zasypiala (jak worek ;)). Lekarka stwierdzila, ze to sa zaburzenia rytmu snu, ze mamy jej nie wyciagac z lozka, tylko tulic "na lezaco". Ostatnio juz lepiej spi, nie rozbudza sie i zauwazylam, ze nawet jak kweka w nocy a wetkne sie jej smoka, to natychmiast odwraca glowe i spi dalej. Wiec postanowilam nauczyc ja zasypiac bez smoka, z nadzieja, ze nawet jak sie w nocy obuczi, to nie bedzie go jej brakowalo. I noce zdecydowanie sie przedluzyly ;) (cyc o 19, spanie o 19:30, potem jeszcze cyc przez sen ok 22:30 i spimy do 6-7 rano!)

rachelka78 Julka lubi sie drapac w glowe (do krwi - wyglada to jak przemoc w rodzinie ;) i od paru tygodni zakladamy jej do spania "rekawiczki" (czytaj skarpetki) na lapki.

Odpowiedz
runaway bride 2010-07-13 o godz. 04:44
0

Kalina' napisał(a):Domino bo tak sobie mysle, ze Twoja corcia jest "piersiowa" i dlatego woli jak z butelki leci mleczko mniejszym strumieniem.


Też tak myślę, Zosia też jak była na karmieniu mieszanym to piła z "małych" smoczków, z dwójek. Dopiero teraz zmieniłam jej na trójki. Na początku jak jadła z tych trójek to się dławiła, bo była przyzwyczajona, że musi mocno ciągnąć. teraz jest już ok.

Kalina gratuluję ząbków :)

Becia - my też mamy ten problem z rączkami. To podobno normalne.

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 04:34
0

Hania wstała w nocy raz o 2:30 na jedzonko, ale myślę, ze dlatego, że wczoraj mało zjadła, bo po szczepieniu spała od 15:00 do 19:00 :o Poza tym nic jej nie było.

rachelka u nas jest to samo. Zawsze jak męża nie ma to coś się dzieje

Odpowiedz
rachelka78 2010-07-13 o godz. 04:28
0

Wszystkiego najlepszego dla solenizantek i jubilatek!

Franek w nocy potrafi sie tak podrapac po buziaku, ze rano wyglada jakby jakas walke stoczyl :o Pilnuje zeby pazury byly zawsze obciete ale on i tak sie potrafi uszkodzic No i oczywiscie przez to machanie lapkami niejednokrotnie sie budzi

Wczoraj mielismy nienajlepszy dzien, chyba ida zeby malemu bo od 15 krzyczal :o Cycek nie, przytulanie nie wszystko nie. Myslalam ze oszaleje. Dopiero laskawca kolo 18 udal sie na 30 minut drzemki ale jak sie obudzil to od nowa. Dobrze ze w nocy za bardzo nie dokuczal, tylko czesciej budzil sie na jedzenie - o 1, 4 i pobudka o 7. Mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepiej ... A maz wraca dopiero jutro w nocy, kurcze zawsze tak jest ze jak jestem sama to cos sie dzieje

Odpowiedz
Gość 2010-07-13 o godz. 04:15
0

Max spi fantastycznie, 10 godzin 8) ale ostatnio troche sie budzi po pierwszej godzinie. srednio sobie wyobrazam zycie bez smoka, bo on bez niego jak bez reki, choc w dzien potrafi bez niego zasnac jak jest juz padniety ;)
Ginka a jakie masz przeslanki wyeliminowania smoka ?

Odpowiedz
Ginka 2010-07-13 o godz. 03:37
0

Ginka- Julka sliczna i te niebieskie oczeta po prostu cuuudo
Napisz jak to robisz ze eliminujesz tego smoka

Becia, poprostu jej nie daje ;) Do tej pory zasypianie polegalo na tym, ze dziecko szlo do lozka, troche ja utulilam (moj kregoslup sie troche buntuje, jak wisze tak nad lozeczkiem ;)), smok w buzie (a na noc jeszcze pozytywka) i juz. Czasem jak troche kwekala, to trzeba bylo wrocic i wetknac "wypadnietego" smoka. Teraz zas nie wtykam smoka, mala czasem troche dluzej kweka (wracam do niej przytulic ja 1-2 razy), ale w koncu zasypia. I zdecydowanie lepiej spi w nocy - dzisiaj do 7:15!!!

Odpowiedz
agapuchatek5 2010-07-13 o godz. 03:12
0

Domino bo tak sobie mysle, ze Twoja corcia jest "piersiowa" i dlatego woli jak z butelki leci mleczko mniejszym strumieniem.

A u Tymka wczoraj sie wycieła górna jedyneczka. Wiec mały gagatek ma juz trzy ząbki! :D

Becia napisał(a):
Kurcze dziewczyny ja znowu z pytaniem - czy wasze dzieciaki tez sobie tak maziaja po buzi raczakami jak spia i przez to sie budza
U nas nie ma tego problemu, bo Tymek zazwyczaj śpi na brzuszku. Tak lubi najbardziej.

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 20:33
0

Domino, Pitu gratulacje dla dzieciaczkow...alez czas leci

Ginka- Julka sliczna i te niebieskie oczeta po prostu cuuudo
Napisz jak to robisz ze eliminujesz tego smoka ;)

Ja zapomnialam napisac ze w piatek bylismy u lekarza - Alanek wazy juz 7700 i ma 64 cm - nasz malu pulpecik he he lol

Lekarka kazala tylko soczki wprowadzic nic poza tym wiec poki co dalej nie mam sie co wypowiadac na temat sloiczkow i innego jedzonka :D

Kurcze dziewczyny ja znowu z pytaniem - czy wasze dzieciaki tez sobie tak maziaja po buzi raczakami jak spia i przez to sie budza

Odpowiedz
katarinka7 2010-07-12 o godz. 20:07
0

Wszystkiego naj dla maluchów Domino i Pitu!!

Dziewczyny jak wprowadzałyście kaszki, to od czego zacżełyscie (tzn jaką kaszkę) i jak robiłyście? Na mleku swoim? Modyfikowanym? I jak podawałyście.

U nas w sobotę był debiut marchewkowy, dziś marchewka z jabłkiem. Mateusz początkowo krzywił się okrutnie, ale potem otwierał dzioba na sam widok łyżki.

Odpowiedz
Pitu 2010-07-12 o godz. 18:17
0

Domino napisał(a):Sto lat dla Nataszki :stokrotka:
Dziękuję w imieniu Nataszki :stokrotka:

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 17:59
0

Sto lat dla Nataszki :stokrotka:

a ja w końcu kupiłam Bebilon, dałam małaej najpierw trochę cyca a potem 100 ml mieszanki,
ze smoczkiem z 3 dziurkami, takim 3m+ Aventu i ta mała siksa nie chciała tego pić :o nie wiedziałam o co chodzi :o
wylewało jej się bokiem więc wymyśliłam, że zmienię smoczek na taki dla noworodków 0+, no i przez ten wyduldała całą butlę,
dziwne, zazwyczaj dzieci wolą jak szybciej leci
no cóż mam małą indywidualistę 8)

no i zobaczymy jak będzie wyglądać dzisiejsza noc

Odpowiedz
Pitu 2010-07-12 o godz. 17:52
0

Dziewczyny, na Was jak zwykle można liczyć. Kilka dni bez netu i mam co czytać :)

Odniosę się do wszystkiego naraz:
1. Dzieciaczki przecudne.
2. Wszystkim, którzy mieli miesięczninki - wszystkiego naj, najsłodszego i naj, najlepszego.
3. Mój mąż był przy obu porodach i nie wyobrażał sobie inaczej. Był bardzo pomocny i jestem mu za to bardzo wdzięczna.
4. W temacie krzesełek się nie wypowiem, bo mam drewniane Voxa i nie będę kupować innego.

agni napisał(a):Gabingo - nasi mężowie to chyba podobny typ
mój też teraz zaangażowany w Mateusza
bawi sie, skacze- jest bardziej chętny do pomocy, do kąpieli, do rozmów- do wszystkeigo....

pomyslałam sobie, że może przez to że Nasi synowie są teraz bardziej "kontaktowi", doroślejsi
może to o to chodziło
taki leżący "tylko-śpiący" dzidiuś- to nie bardzo
a juz taki "chłopaczek" co go można wystroić w cwaniackie ciuszki, pogadać, pobawić się coraz sensowniej- bardzo chętnie
Mój P. powiedział mi ze dwa miesiące temu, że dla mężczyzn noworodek nie jest obiektem do zabaw/zajmowania się, bo dzieci takie nie nawiązują jeszcze kontaktu.

A ja od czwartku jestem sama, bo P. wyjechał na dwa tygodnie w delegację. Do tego mam na głowie wykończenie mieszkania, posprzątanie po remoncie i przeprowadzenie się (wszystko to do 20-go). Dziś jeszcze miałam urodziny Nataszki. Na szczęście wyprawiane poza domem, bo bym chyba zwariowała, jak bym miała najpierw przygotowywać, a potem sprzątać. Ale i tak jestem wykończona. Poczytam sobie jeszcze i idę spać.

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 15:35
0

Lotka no Hana to nasza kruszynka ;)
A co do krzesełka to ma przecież regulację oparcia i można ustawić w pozycji półleżącej tak jak w leżaczku ;) Męczy mnie już trochę te karmienie w tym leżaczku

Odpowiedz
meggien 2010-07-12 o godz. 15:08
0

Domino, Sinlac robi się na wodzie więc nie będziesz musiała wprowadzać mleka modyfikowanego a Tosia będzie nadal tylko na Twoim mleku. Sinlac jest też bardziej pożywny niż mleko i jest większa szansa, że prześpi całą noc, a jeśli się będzie budzić to na pewno nie z głodu.

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 15:01
0

Domino - Maciuś też śle dla swojej dziewczyny najserdeczniejsze życzenia z okazji tak ważnego święta lol
Minisia - ale okruszek z tej waszej Hanulki :)

Ja mam pytanie odnośnie krzesełek do karmienia czy wy już takie niesiedzace maluchy w nich sadzacie? Czy po prostu kupujecie wcześniej a karmicie narazie w lażaczkach lub na kolanach?

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 11:29
0

Heja :D
Jetseśmy po szczepieniu - Hanula była dzielna, prawie wogóle nie płakała ;) Waży 6350g i ma 67cm. Jest zdrowa, wszystko OK, mamy podawać słoiczki z mięskiem i wogóle te po 5 miesiącu i Sinlac albo kaszkę albo na początek łyżeczke dodawać do zupek, żeby je zagęścić. Wprowadzamy też zółtko co 2 dni gotowane dodawać do zupek ;)
Za miesiąc na szczepienie WZW.
Potem przeszłam się jeszcze na spacerek i teraz Hanula śpi sobie w gondolce ;)

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 10:53
0

meggien napisał(a):Domino, a może lepiej właśnie Sinlac zamiast modyfikowanego??

Chyba, że chcesz powoli kończyć przygodę z karmieniem.

Mnie Kuba też jakoś tak w szóstym miesiącu zaczął się budzić w nocy, a wcześniej przesypiał 10-11 godzin bez przerwy i wprowadziliśmy Sinlac właśnie - u nas pomogło, czego i Tobie życzę :)
no a jaka jest różnica między takim np. Bebilonem a Sinlac? bo ja w tych kwestiach laik zupełny jestem
a z karmieniem nie chciałabym jeszcze kończyć :)

i dziękujemy wszystkim Ciociom i siostrzyczce ;) za życzenia :D

Odpowiedz
meggien 2010-07-12 o godz. 10:20
0

Domino, a może lepiej właśnie Sinlac zamiast modyfikowanego??

Chyba, że chcesz powoli kończyć przygodę z karmieniem.

Mnie Kuba też jakoś tak w szóstym miesiącu zaczął się budzić w nocy, a wcześniej przesypiał 10-11 godzin bez przerwy i wprowadziliśmy Sinlac właśnie - u nas pomogło, czego i Tobie życzę :)

Odpowiedz
runaway bride 2010-07-12 o godz. 10:15
0

algaj napisał(a):
życzę Ci, żeby to pomogło, ale u nas nie pomogła nawet gigantyczna ilość kaszki przed kąpielą plus cyc po. Trza było po prostu zmienić Kubie przyzwyczajenia ;)
niestety domino, u nas też nie pomogła nawet kaszka przed snem, Zosia i tak się budziła, po prostu, nie na jedzenie.
Pomogła metoda 3-5-7.

Ja daję mleko NAN HA ale Bebilon jest tańszy i lepiej się rozpuszcza

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 10:10
0

no i duchowa siostra Antosia również składa życzenia i śle uściski lol

Odpowiedz
margo203 2010-07-12 o godz. 10:01
0

Domino napisał(a):dziękujemy Agni Minisia
tak dziś mamy pół-urodzinki ;) ależ ten czas leci :o

właśnie konsultowałam sie z moją pediatrą i wprowadzamy butle na wieczór! bo dzisiejsza noc to był już rekord świata! straciłam rachubę ile razy ją karmiłam
także w ten historyczny dzień wprowadzamy butle :)

i powiedzcie mi dziewczyny, już w tej kwestii doświadczone, jakie mleko kupić?
co Wy podajecie? chodzi mi o firmę, bo wiem, że ma to być "2"

i deserki też postanowiłam dziś wprowadzić, taki prezent ;)
ja rowniez dolaczam sie do zyczonek!

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 08:08
0

algaj nie strasz! ja szczerze wierzę, że to pomoże :D

tygryska napisał(a):Domino,u nas też po przekroczeniu magicznych 6 miesiecy zaczęly się cyrki z budzeniem nocny,.A wczesniej to Ola potrafila mi przespać w nocy i po 7,5 h.J (...)
no u nas te cyrki to już od kilku dobrych tygodni mamy

tygryska i dziękujemy za życzenia

a pamiętam jak do mnie smsowałaś, co u mnie słychać, a tu już pół roku minęło :o :D

Odpowiedz
algaj 2010-07-12 o godz. 07:51
0

Domino napisał(a):
właśnie konsultowałam sie z moją pediatrą i wprowadzamy butle na wieczór! bo dzisiejsza noc to był już rekord świata! straciłam rachubę ile razy ją karmiłam
także w ten historyczny dzień wprowadzamy butle :)

życzę Ci, żeby to pomogło, ale u nas nie pomogła nawet gigantyczna ilość kaszki przed kąpielą plus cyc po. Trza było po prostu zmienić Kubie przyzwyczajenia ;)

Odpowiedz
tygryska 2010-07-12 o godz. 07:40
0

Domino,u nas też po przekroczeniu magicznych 6 miesiecy zaczęly się cyrki z budzeniem nocny,.A wczesniej to Ola potrafila mi przespać w nocy i po 7,5 h.Ja na razie butli jescze nie wprowadziłam.Ale myślę już o Sinlacu (Ola ma skażę białkową).I wszytkiego naj.. dla Tosi z okazji ukończenia pól roczku. :)

Odpowiedz
Gość 2010-07-12 o godz. 06:53
0

dziękujemy Agni Minisia
tak dziś mamy pół-urodzinki ;) ależ ten czas leci :o

właśnie konsultowałam sie z moją pediatrą i wprowadzamy butle na wieczór! bo dzisiejsza noc to był już rekord świata! straciłam rachubę ile razy ją karmiłam
także w ten historyczny dzień wprowadzamy butle :)

i powiedzcie mi dziewczyny, już w tej kwestii doświadczone, jakie mleko kupić?
co Wy podajecie? chodzi mi o firmę, bo wiem, że ma to być "2"

i deserki też postanowiłam dziś wprowadzić, taki prezent ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie