• Gość odsłony: 6870

    Duszności u młodego mężczyzny- co to jest?

    Maz sie skarzy od kilku dni na dusznosci, tzn. czuje, ze jakos mu sie ciezko oddycha i zeby odetchnac lepiej (lepiej sie dotlenic) musi wziac naprawde gleboki oddech. Macie pomysl co to moze byc? Nigdy nie mial problemow z plucami ani z sercemStary nie jest - 29 lat. Zapisalam go dzis do lekarza ogolnego, ale nie spodziewam sie fajerwerkow po tej wizycieJakie badania mozna wykonac w razie czego?

    Odpowiedzi (20)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-08-18, 21:01:30
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
szpilunia 2013-08-18 o godz. 21:01
0

kometa ja kiedys mialam podobne objawy - poczatkowo obstawialam nawrot astmy, bo mam astme od dziecka, ale od jakichs 5 lat w formie uśpionej. Potem doszły do tego dziwne bóle w klatce piersiowej i takie momenty, że nie byłam w stanie nabrać powietrza.

Na szczęście trafiłam na dobrego lekarza ogólnego, który stwierdził, że jest to wynik długotrwałego siedzenia w jednej pozycji (tzn niewyprostowana przy biurku), bo powoduje ucisk na na coś tam i do tego dochodzi stres.

Dostałam prikaz tygodnia wyleżenia tego w łóżku plus jakieś leki ziołowe. Wraca to teraz tylko jak mam okres długiego siedzenia w pracy.

Odpowiedz
Gość 2013-08-18 o godz. 11:39
0

Lenka maz bral doraznie na uspokojenie Nervendragees, do tego MagneB6, w zasadzie dusznosci ustapily (oprocz tego zaczal grac w siatke i kosza)

Odpowiedz
Gość 2013-08-18 o godz. 11:08
0

byłam u lekarza
osłuchał mnie, powiedział że to może być czynnościowe (czyli stres??), dał skierowanie na EKG (mam juz zrobione ale nie umię odczytać) RTG miałam robione więc ponownie nie zlecał, powiedział że można zrobić badanie spirometryczne (ale prywatnie albo na jakiejś akcji zdrowotnej)

chciałam jakiś lek żeby mi pomógł oddychać i przepisał (w aptece okazało się że przepisał mi głąb lek antydepresyjny farmaceuta powiedział, że on nic nie pomoże na duszności, zresztą nie zmierzam się wpędzić w depresję)
piję melisę ale nie pomaga
zaczełąm jeść magnez z potasem
chodzę na siłownię (przed tym tez chodziłam), i nic, dziś np. cały dzień spędziłam aktywnie na świerzym powietrzu i nic lepiej
nawet gorzej bo ziewanie jakby minęło a pozostał trud w oddychaniu.

w środę idę do lekarza - do tego głąba by się zapytać czy on też na ból gardła daje leki antydepresyjne
i nie wyjdę z gabinetu póki mi nie pomorze,

kometa, co u męża ?? wyzdrowiał??

Odpowiedz
Gość 2013-08-09 o godz. 23:23
0

No do kardiologa to ewentualnie prywatnie, bo jak widac skierowanie mu niepotrzebne Fakt, faktem, ze odkad maz zaczal aktywniej spedzac wolny czas (raz w tygodniu biega z kumplami po sali przez 1,5 h grajac w rozne gry zespolowe) dusznosci mocno sie zmniejszyly.

Odpowiedz
Gatka 2013-08-09 o godz. 21:57
0

kometa napisał(a):Tak podejrzewalam, ze to moze byc na tle nerwowym, to co z tym robic? Aha maz sie przyznal, ze miewal czasem bole w okolicy serca
To prawda że stary nie jest i mam nadzieję, że to nerwica, ale na bank wysłałabym go do kardiologa, tak w ramach dmuchania na zimne ...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-08-09 o godz. 21:47
0

Kinia Jones napisał(a):To rzeczywiście może być na tle nerwowy, ale może też być spowodowane alergią lub początkami astmy. U mnie tak się zaczęła astma niestety
I teraz mam takie objawy jak zbyt długo się nie inhaluję :|
a jakie badania ci zrobili, jak zdiagnozowali??

ja mam coś podobnego jak mąż komety, tylko, że dochodzi do tego ziewanie - przerażliwe ziewanie i podczas tego ziewania nabieram głęboko powietrza by się dotlenić i poczuć że oddycham.

stresy miałam, mam i bede miała, ale coś takiego mam pierwszy raz i trwa to ok 2 tygodnie

pozatym gdzieś 2 lata temu zauważyłam że przy wysiłku mam zadyszkę i również duszności, muszę głębiej oddychać, mam problem z nabraniem powietrza - zauważyłam to w górach, ale to samo mam na rowerze jak jeżdżę w moich stronach - kiedyś tego nie miałam, ba uprawiałam sport "wyczynowo" - zawody , treningi, i w zasadzie cały czas jestem aktywna ruchowo.
ale teraz chodze na siłownię i mój dziwny stan się nie pogarsza ale i nie poprawia po ćwiczeniach.

miałam robione rtg klatki piersiowej 3 miesiące temu i wszystko okej

mam alergię - alergenu nie znaleziono. efekt alergii: katar i czerwone plamy na szyi, zapchane zatoki.

chce isc dziś do lekarza.

Odpowiedz
Gość 2013-07-11 o godz. 05:45
0

Tak ja myslalam, na wywiadzie sie skonczylo. Ma polykac MagneB6 i doraznie Nervendragees no i zlikwidowac przyczyny stresu (tylko jak?) No i probowac wypoczywac bardziej efektywnie - jakis sport, wiecej spacerow (namawiam go do tego od dluzszego czasu, moze w koncu teraz do niego cos dotrze)

Odpowiedz
Kinia Jones 2013-07-11 o godz. 01:36
0

To rzeczywiście może być na tle nerwowy, ale może też być spowodowane alergią lub początkami astmy. U mnie tak się zaczęła astma niestety
I teraz mam takie objawy jak zbyt długo się nie inhaluję :|

Odpowiedz
Gość 2013-07-11 o godz. 01:33
0

Też miałam takie dusznosci. Niałam wrażenie, że mimo, ze oddycha to nie oddycham i zaraz sie uduszę. To była moja mała nerwica i brałam jakieś ziołowe na uspokojenie. Do tej pory się to pojawia ale bardzo żadko, przed jakimś ważnym wydarzeniem, albo podczas długiego stresu... wbrew pozorom nie takiego wielkiego, wystarczy by trwał dłuższy czas.
Zaczęło się na studiach a przeszło jak rok temu zwolniłam się z pracy lol

Odpowiedz
Doris_Rzeszów 2013-07-11 o godz. 01:23
0

Ja kiedyś miałam coś podobnego, budziłam się w nocy i czułam, ze coś mi uciska klatkę piersiową, nie mogłam złapać oddechu a nawet nie miałąm jak obudzić męża bo nie mogłam nawet sie ruszyc a co dopiero coś powiedzieć. Ale po jakimś czasie samo minęło....

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-07-10 o godz. 05:37
0

Nabla napisał(a):2. nie najadać się do pełna
Odpada. No chyba, ze niedojadanie tez tak dziala lol

Marcia82 napisał(a):Mój mąż ma takie same objawy po przyjeżdzie nad morze i po powrocie. On tak właśnie reaguje na zmianę klimatu, a dokładnie na zawartosc jodu w powietrzu. A wy czasem ostatnio nie wyjeżdżaliscie?
Tak, wlasnie wrocilismy znad morza, dusznosci zaczely sie pod koniec pobytu (zaczely sie jak wrocilismy ze szpitala z Ola, wiec moze to jednak stres). Teraz po meczacym urlopie powrot do kolowrotu pracowego

ostryga napisał(a):Podejrzewam, ze lekarz machnie mu EKG, rentgena, wykona kilka badan w kierunku astmy, wypyta w kierunku refluksu, wypyta o alergie, a na koncu powie mu, zeby postaral sie zredukowac stres...
Ano wlasnie obawiam sie, ze skonczy sie tylko na tym ostatnim, nie wierze, ze lekarz z przychodni bedzie chcial go tak przebadac, ale zobaczymy... Dziekuje za wszystkie odpowiedzi.

Odpowiedz
Aguus 2013-07-10 o godz. 04:55
0

Tez tak mialam,do tego straszne lomotanie serca,Pomogla mi melisa pita 3 razy dziennie.

Odpowiedz
ostryga 2013-07-10 o godz. 04:20
0

Podejrzewam, ze lekarz machnie mu EKG, rentgena, wykona kilka badan w kierunku astmy, wypyta w kierunku refluksu, wypyta o alergie, a na koncu powie mu, zeby postaral sie zredukowac stres... ;)

Odpowiedz
Gość 2013-07-10 o godz. 03:54
0

Mój mąż ma takie same objawy po przyjeżdzie nad morze i po powrocie. On tak właśnie reaguje na zmianę klimatu, a dokładnie na zawartosc jodu w powietrzu. A wy czasem ostatnio nie wyjeżdżaliscie?

Odpowiedz
WhiteRabbit 2013-07-10 o godz. 03:45
0

Lekarzem nie jestem...
Ale to, że jest młody oraz to, że nigdy nie miał problemów z sercem niczego nie wyklucza.
Chociaż najbardziej obstawiałabym jednak że to na tle nerwicowym. I z tego, co wiem, jedynym lekarstwem jest ograniczenie stresujących sytuacji (tak, bardzo "prosta" rada ).

Odpowiedz
Gość 2013-07-10 o godz. 02:28
0

1. nerwica
2. nie najadać się do pełna ;) (wiem, że to głupie, ale przepełniony żołądek uciska na przeponę i się trudno oddycha. Twój mąż, z tego co pamiętam, to chudzinka, ale może ostatnio dużo pije? Albo podgryza owoce - błonnik pęcznieje?).

Odpowiedz
Gość 2013-07-10 o godz. 01:16
0

Można jakieś ziółka na wyciszenie również, ale lepiej nich Go zobaczy lekarz.

Odpowiedz
Gość 2013-07-10 o godz. 01:03
0

Dorcia22 napisał(a):to się nazywa nerwica najczęściej ;)
typowy objaw
Popieram.
Ja sobie zażywam preparat magnezowo-potasowy.

Ale u facetów nie wolno takich rzeczy bagatelizować.

Odpowiedz
Gość 2013-07-10 o godz. 00:39
0

Tak podejrzewalam, ze to moze byc na tle nerwowym, to co z tym robic? Aha maz sie przyznal, ze miewal czasem bole w okolicy serca

Odpowiedz
Gość 2013-07-10 o godz. 00:37
0

to się nazywa nerwica najczęściej ;)
typowy objaw

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie