-
Alma_ odsłony: 2028
Ciągle w pracy- jak sobie poradzić?
Już nie mogę, wysiadam, padam na pysk, chce mi się ryczeć i sama nie wiem, co...Właśnie jestem w pracy dziesiątą godzinę, za chwilę zacznę spotkanie - co najmniej cztero-pięciogodzinne. Pewnie koło północy, jak dobrze pójdzie, to samo. Jutro, pojutrze - podobnie. W czwartek i piątek będę mieć trochę więcej pracy, bo szef na urlopie (dwa dni to jego cały urlop w tym roku) :Hangman:W sierpniu przepracowałam jakieś 250 godzin.Nie mam życia, nie mam rozrywek, nie mam czasu na NIC!!!Kurwa, ileż można tak harować...?!??! :ghost:Nie muszę dodawać, że za nadgodziny nikt mi nie płaci?
Alma, ja tez to znam - siedzenie do nocy w piatek a potem cały weekend bo projekt, bocośtam.
Nauczyłam sie mowić, ze mam coś do załatwienia po pracy i po prostu muszę iść.
Długo się tak nie da żyć
Alma - powiem tak - medalu za to nie dostaniesz... Taki teskt usłyszałam swego czasu od swojej szefowej w ramach rozmowy o tym, że za dużo pracuję (notabene prosiłam od kilku miesięcy o asystenta do pomocy :) )
Może naprawdę zastanów się nad zmianą pracy? i wybacz - ja też mówiłam, że to przejściowe, że projekt itd... Skończyło sie wypadkiem samochodowym - nieprzytomna z niewyspania wyleciałam z drogi. I dopiero wtedy, siedząc u lekarza który rzucił w przestrzeń tekstem "Jakiś dziwny ten krąg... Chyba pęknięty" uświadomiłam sobie że nie dość, że medalu nie dostanę, to nikt mi nie pomoże jeśli się coś stanie.
To nie jest takie permanentne, po prostu teraz jest taki okres - i ja wiem, że nie mam najgorzej, że lepiej tak, niż gdybym nie miała pracy i inne takie... Ale czy to znaczy, że nie mogę sobie ponarzekać, że mi ciężko?
Oczy mnie bolą, kręgosłup, serce i inne takie, jestem przemęczona i nieefektywna.
I chce mi się spać.
I zaczynam mieć to trochę w dupie... ale przecież kocham moją pracę i wiem, że za chwilę mi przejdzie ;)
Aguus napisał(a):Zawsze mozna sie pocieszyc mysla-inni maja gorzej ...
moze i pracujesz duzo,ale przynajmniej stac Cie na wiele rzeczy (to tez nie pocieszenie?)
nic tylko strzelic sobie w leb, bo inni maja lepiej. zarabiaja wiecej, mniej godzin slecza...takie kaczki na przyklad, albo Bill Gates, albo Elizabeth II, albo sasiad z prawej strony: pracuje w domu, porsche w garazu... ide sie podolowac, ze on ma lepiej
Jesteś pewna? To może po macierzyńskiem nie bedziesz miała juz do czego wracać? Bo... nieefektywna byłaś/za mało się starałaś? :P
A tak całkowiecie serio powiem, ze Aguus ma racje. Czesto nie docenia się tego co się ma. Skoro i wakacje/urlopy są, czas na forum jest - to może nie jest tak źle? Tylko optyka nie ta?
A ze tyle pracujesz - może sama na to pozwoliłaś pracodawcy ?
Aguus napisał(a):Zawsze mozna sie pocieszyc mysla-inni maja gorzej ...
Co nie znaczy, ze należy równać w dół, jak to próbują nam wmówić co poniektórzy
Alma_ napisał(a):Aguus napisał(a):inni maja gorzej ...
Jasne
Dzięki.
No zajebiście. Cudze nieszczęście ma innych uczynić szczęśliwymi. :Hangman:
To może jednak zmienisz zdanie - zajdziesz w ciąze i pójdziesz na zwolnienie, by..... odpocząć? :P
Odpowiedz
Alma_ napisał(a):Wróciłam do domu :?
Wiem, wiem... tylko projekt skończyć muszę, jeszcze parę miesięcy... mam nadzieję, że doczołgam się jakoś do finiszu :roll:
skąd ja to znam. tez zawsze znajdę 1000 powodów, że jeszcze nie moge zmienić pracy...
Kochana niezastąpieni ludzie nie są nagradzani ani awansowani bo po co jak i tak pracują, a taką osobą z tego co widzę jesteś, powysyłaj na rynek CV i zobacz jaki będzie odzew - tak chociaż dla sportu, Ciebie to podbuduje i może coś znajdziesz co zmieni twoje życie ;) a jak powiesz szefom o tej niespodziance to myślę, że zrobią wszystko, żeby cię zatrzymać, a wtedy to ty będziesz rozdawała karty. :usciski:
Odpowiedz
Alma_ napisał(a):
W sierpniu przepracowałam jakieś 250 godzin.
Nie mam życia, nie mam rozrywek, nie mam czasu na NIC!!!
Kurwa, ileż można tak harować...?!??! :ghost:
Nie muszę dodawać, że za nadgodziny nikt mi nie płaci?
A może czas pomyśleć o zmianie pracy?? Bo wiem doskonale o czym mówisz..
Podobne tematy
- Jak radzić sobie po poronieniu? Jak poradzić sobie ze strachem przed kolejnym poronieniem? 8
- Oczyszczanie twarzy- jak się zacznie to trzeba już ciągle? 21
- Mąż jest ciagle zmęczony, jak go pobudzić? 1
- W ciąży ciągle chce mi się spać - czy to normalne? 4
- Ciągle krwawię po tabletkach antykoncepcyjnych - już 10 dzień! 3
- Wątek wsparcia dla tych co ciągle mają wątpliwości 1263