-
Gość odsłony: 31856
LIPCOWO - SIERPNIOWE MAMUSIE :) (10)
No to mamy nowy, śliczny, świeży wąteczek już 10 :D
Oto stary 9 http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=54553&postdays=0&postorder=asc&start=1485
My niestety odpadamy bo na działkę tradycyjnie już jedziemy ,a w niedzielę i tak mamy kurs na basenie.
Dobra uciekam spać bo jutro dzień pełen wrażeń ;)
Dobranoc kobitki
a tu piszmy sobie dalej http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=57354
Odpowiedz
Agiii napisał(a):a ze tak zapytam przy okazji...kiedy nastepne spotkanko w realu? tak sie nam fajnie gada a na spotkanie ciezko sie umowic
ps. chce zobaczyc eloo w tym wszystkim na zywo ;) lol
jeśli chodzi o spotkanie ze mną, to albo wieczorem hehe (ze względu na pracę, a nie, że boję sie wychodzić tak ubrana po ulicach w ciągu dnia) albo weekendy
UWAGA OGŁOSZENIE
ogłaszam wspólne (może byc wielorodzinne) wyście na basen
Miejsce - basen SGGW na Ciszewskiego
godzina - 19.00
zbiórka na dole w szatni (kurtkowej)
kto chętny???????
a ze tak zapytam przy okazji...kiedy nastepne spotkanko w realu? tak sie nam fajnie gada a na spotkanie ciezko sie umowic
ps. chce zobaczyc eloo w tym wszystkim na zywo ;) lol
Agiii napisał(a):Joanna76 napisał(a):eloo napisał(a):Martuś byś się wstydziła.
tyśka dzięki. Joanna właśnie namawia mnie bym sobie rzuciła jeszcze jakiś kolorek żółty i fiolet :)
Kurcze, wyglądałabyś bosssko, widzę to oczami wyobraźni i do tego koniecznie fioletowe rajstopy 8) lol lol lol
a na szyje koniecznie nacwiekowana obroza lol 8)
niezły mix lol
tyśka napisał(a):i pomarańczowe szpilki 8)
To już chyba nie pasuje...
Joanna76 napisał(a):eloo napisał(a):Martuś byś się wstydziła.
tyśka dzięki. Joanna właśnie namawia mnie bym sobie rzuciła jeszcze jakiś kolorek żółty i fiolet :)
Kurcze, wyglądałabyś bosssko, widzę to oczami wyobraźni i do tego koniecznie fioletowe rajstopy 8) lol lol lol
a na szyje koniecznie nacwiekowana obroza lol 8)
eloo napisał(a):Martuś byś się wstydziła.
tyśka dzięki. Joanna właśnie namawia mnie bym sobie rzuciła jeszcze jakiś kolorek żółty i fiolet :)
Kurcze, wyglądałabyś bosssko, widzę to oczami wyobraźni i do tego koniecznie fioletowe rajstopy 8) lol lol lol
Kiedyś chciałam mieć taką fryzurę ,ale póki co włosy rosną i rosnąąąąąą.......
Odpowiedzuuuu eloo to dopiero będzie fryz ,prawdziwy irokezzzzzzzz :supz:
Odpowiedz
Martuś byś się wstydziła.
tyśka dzięki. Joanna właśnie namawia mnie bym sobie rzuciła jeszcze jakiś kolorek żółty i fiolet :)
Joanna76 napisał(a):
eloo napisał(a):no i poszła sylw obrabiać przystojniaka lol
miejmy nadzieję 8)
no i ja nie wyrzymalam tym razem...klawiatura zapluta lol lol
Martus :D podzielisz sie Prisonem Plisss
(uwaga teraz robie ladne oczka do Ciebie :o ....) ;)
człowiek na moment odejdzie i mu prawie wątek zamykają :D
chętnie przyłącze się do rozmów o razmiarach ;)
wchodzę, czytam, patrzę... facet na lipcówkach. :o
doczytuję że to Niutka tak zmężniała lol
natomiast za chwilę padłam z zachwytu... Agiii oh, ah, eh :D
P@ti?? skrzywiło Cię trochę :D
eloo napisał(a):no i poszła sylw obrabiać przystojniaka lol
miejmy nadzieję 8)
Agii ale co ja zrobię jak się powstrzymać nie mogę
Już 3 serię prisona ciągnę :D
HA! wiedzialamz e jescze to czytasz!
idz i szperaj....
tylko zebys jutro wstala o rozsadnej porze lol lol lol
jeszcze pochwalę się ,ze Niko zasmakował w kaszkach ,rano dostaję Bobovita mleczno-ryżowa straciatella i dosypuję mu płatków kukurydzianych ,a na noc daję mu bobovita smaczny sen wieloowocowa też z płatkami ,także mleko chyba już sobie odpuszczę jak on nie chce , aha i pięknie zasypia usypiany przez tatusia jestem w szoku ,dzisiaj zasnął w 3 minuty Konrad go tylko do łózeczka odłozył ,jeszcze kilka dni temu był ryk bez cycunia.
Odpowiedz
sylw napisał(a):poszłam i przyszłam, bo byłam ciekawa, co mi odpiszecie lol
dobrze się bawiłam tego wieczoru - dziękuję...
Agiii, poszperam i skorzystam z Twego doświadczenia ;)
wiedziałam, że wrócisz lol
tyśka napisał(a):aj agiii jakoś to mnie przygnębia ,jeszcze parę lat temu kobieta w moim wieku była dla mnie starym babokiem ,no ale co robić latka lecą ,wiem ,że trzeba cieszyć się zyciem i zdrowiem(zwłaszcza swoich pociech) bo to jest najważniejsze :D
tyska nie mow jak sta... lol ;) ups ....jutro Twoj dzien! Wyluzuj sie a potem bedziesz sie martwic. :usciski:
nie slin sie Martus...bo znow klawiatura bedzie do wymianki lol
Odpowiedzaj agiii jakoś to mnie przygnębia ,jeszcze parę lat temu kobieta w moim wieku była dla mnie starym babokiem ,no ale co robić latka lecą ,wiem ,że trzeba cieszyć się zyciem i zdrowiem(zwłaszcza swoich pociech) bo to jest najważniejsze :D
Odpowiedz
Agiiii normalnie się zaśliniłam :lizak:
A tak poza tym to pilnuję, nie bać się 8)
Joanna76 napisał(a):sylw napisał(a):no nie mogę, bo mnie zagadujecie..........................a mąż zaczepia... idę więc... eloo, możesz życzyć jednego i drugiego - jakoś sobie poradzę lol
idź już idź, wiemy, że dasz radę 8) lol
sylw napisał(a):no nie mogę, bo mnie zagadujecie..........................a mąż zaczepia... idę więc... eloo, możesz życzyć jednego i drugiego - jakoś sobie poradzę lol
idź już idź, wiemy, że dasz radę 8) lol
sylw napisał(a):Agiii napisał(a):sylw napisał(a):Agiii, nie bądź taka - daj namiary na te awatarki :tonqe:
ale ja nie mam namiarow na avatarki lol wpisujesz ww.google.pl -szukasz jakiegos przystojniaka i pomniejszasz zdjecie ;) tylko tyle.
napisz jeszcze tylko jakie rozmiary mam uwzględnić obrabiając tego przystojniaka ;)
łoł!!! sylw...prawdziwa z Ciebei Cicha Woda... lol lol lol
........jakby Ci to wytlumaczyc....z ta wielkoscia....... lol lol lol
wybierz goscia to pogadamy ;)
Agiii napisał(a):sylw napisał(a):Agiii, nie bądź taka - daj namiary na te awatarki :tonqe:
ale ja nie mam namiarow na avatarki lol wpisujesz ww.google.pl -szukasz jakiegos przystojniaka i pomniejszasz zdjecie ;) tylko tyle.
napisz jeszcze tylko jakie rozmiary mam uwzględnić obrabiając tego przystojniaka ;)
sylw napisał(a):tyśka napisał(a):sylw lampucera to taki babol mocno zmalowany ,a stara to..........stara lol
o starą nie pytałam, wiem co to znaczy, zadaję się z kilkoma takimi ;) ciekawiła mnie ta lampucośtam - dzięki za oświecenie... z takimi też się zadaję lol na to wychodzi.
DOBRANOC :D :D
człowiek uczy się całe życie hehe sama nie wiem czego Ci życzyć, czy miłej nocy, czy żebyś się jutro nie spóźniła, bo chyba jedno wyklucza drugie ;)
sylw napisał(a):Agiii, nie bądź taka - daj namiary na te awatarki :tonqe:
ale ja nie mam namiarow na avatarki lol wpisujesz ww.google.pl -szukasz jakiegos przystojniaka i pomniejszasz zdjecie ;) tylko tyle.
Tyska- przestan stara! zycie jest piekne 8) zwlaszcza jak w samochodzie czeka na Ciebie prezencik, haha :D
tyśka napisał(a):sylw lampucera to taki babol mocno zmalowany ,a stara to..........stara lol
o starą nie pytałam, wiem co to znaczy, zadaję się z kilkoma takimi ;) ciekawiła mnie ta lampucośtam - dzięki za oświecenie... z takimi też się zadaję lol na to wychodzi.
DOBRANOC :D :D
liberte napisał(a):sylw napisał(a):
o tak właśnie Marcel ostatnio robi :D
aHAHAHA mialam napisac to samo ze Szymek tak robi i Marcel pewnie tez..ale sie usmialam.... lol
liberte napisał(a):
a propos nocnych pobudek to pierwszy atak histerii mam właśnie za sobą - ciekawe ile jeszcze
nieśmiało podam w zaokrągleniu.... KILKANASCIE :(
u nas bylo srednio co 20 min w przeciagu 4 godz. to wychodzi...12 w godzinach nocnych od 1 - 5 a potem dawaj do pracy :( dobrze ze jej sie poprawilo i budzi sie co godz, dwie... i pomyslec ze jako noworodek przesypiala prawie cala noc a ja mialam wolne i moglam sobie tez w dzien pospac... to byly czasy... rozmarzylam sie ;)
sylw lampucera to taki babol mocno zmalowany ,a stara to..........stara lol
Odpowiedz
sylw jakby ci to wytłumaczyć....................
Agii no no lol
Humor u mnie nieco lepszy ,ale to dzięki mężowi ,który po pierwsze jest wiecznym optymistą i nie pozwala mi negatywnie myśleć ,a po drugie tak mi głowę zawrócił prezentem ,który ukrył przede mną w samochodzie,że aż mnie skręca z ciekawości
sylw napisał(a):głupio tak, jak inni się wyrabiają na tak wczesną porę a my jakoś tak się ociągamy...
...tak to jest jak sie "czyni powinnosci zony"... ;) lol
....dobra, dobra, juz nic nie mowie ;) ....
sylw napisał(a):Agiii, miodzio - ja też chcę :prayer: skąd bierzecie
chetnie Ci jakiegos Pana wynajde lol jakich lubisz?(chodzi o typ) lol lol
skończyłam... jak ja nie lubię TEGO robić - strzyc męża - żeby było jasne ;)
Agiii, też mnie urzekł sposób dziękowania twego synka - tylko zapomniałam wcześniej napisać.
spadam spać, bo jutro przed 6 pobudka - kolejne spotkanie w szkole dla rodziców już o 7 rano ... i nie możemy się spóźnić, bo ostatnio przyjechaliśmy prawie 20min po czasie głupio tak, jak inni się wyrabiają na tak wczesną porę a my jakoś tak się ociągamy...
tyśka, co znaczy "lampucera"
A ja mam 158 cm mąż 178 ,więc Niko raczej za wysoki nie będzie ,póki co ma małe stópki ,ale mam nadzieję ,że nijak się to będzie miało do jego interesiku
liberte stara lampucera takie życie
Anika76 napisał(a):Dzięki dziewczęta za pamięć - naprawdę strasznie mi miło!!!!
Eloo, rzeczywiście mój Pudzian lekko wychudł lol lol lol
Po jego rozkosznych oponkach na rękach i nogach pozostały tylko zdjęcia -jedyne co mu zostalo to pyzy na buzi :D
A że będzie wysoki to pewne - ja -174cm, małż 194cm...
Ma to w genach!!! ;)
Ja mam 172, mąż 196 cm wzrostu - wynik podobny, więc i u nas jest po kim wzrost dziedziczyć, z tym, że niestety i więcej ciała hehe
Ja chcę zobaczyć aktualnego Matiego :cisza: Proszę o fotkę.
Agiii a ja na to jak na lato lol :partyman:
Anika witaj po przerwie, nie gub się nam więcej :D
eloo jaka imprezka?? Toż tu same grzeczne mamusie są 8)
Dzięki dziewczęta za pamięć - naprawdę strasznie mi miło!!!!
Eloo, rzeczywiście mój Pudzian lekko wychudł lol lol lol
Po jego rozkosznych oponkach na rękach i nogach pozostały tylko zdjęcia -jedyne co mu zostalo to pyzy na buzi :D
A że będzie wysoki to pewne - ja -174cm, małż 194cm...
Ma to w genach!!! ;)
to ja też się pochwalę, bo Mikołaj zakumał słowo "to" :P :P :P lol i teraz słyszę w kółko takim piskliwym głosikiem: "to to" (co to), "tato" (tato), "to" (to lub tak :P ). Ech, ale jestem dumna lol 8)
Śpi sobie teraz słodko moja laleczka tuż po tym jak pochłonął (dosłownie) płatki owsiane ugotowane na 0,5 l mleka :o - w zamyśle, że razem zjemy, ale niewiele mi zostawił
Szukałam dzisiaj tego cholernego kombinezonu zimowego dla muminka - ja się chyba w życiu nie zdecyduję. Przeważnie podobają mi się same kurtki, niestety bez dołu, a ciężko tak coś dopasować, żeby kolorem jak kolorem, ale materiałem za bardzo się nie różniło
Jeśli chodzi o podwieczorki to u nas sprawdzają się świeże owoce, deserki ze słoiczków, kanapeczki, czasem robię omlet lub delikatne grzanki francuskie, czasem jest jakieś ciacho lub danonek ( 8) ), innym razem płatki kukurydziane na mleku lub z jogurtem lub sam jogurt. Z pestkami dyni to chyba miałabym stracha - sylw, ty je jakoś rozdrabniasz?
Anika - miło, że się odezwałaś, też zastanawiałam się co u ciebie i Matiego
liberte widze, ze tez masz juz te same omamy lol
niezly przystojniak nie? ;) 8)
hm..tak sobie mysle..a moze by zmienic swojego avatara? 8) lol
Anika76 super, że znowu jesteś. Doszły mnie słuchy, żeś strasznie zapracowana. aaaa pamiętam jak Mati konkurował o miano pudziana, a tu chudzinka i do tego bardzo wysoka się robi.
sylw w sumie nikt jakoś nie zwraca na mnie szczególnej uwagi, ani na ulicy ani w parku ;)
Więcej to już nie wiem co chciałam napisać, bo niezła impreza się szykuje, jak widzę.
Agiii napisał(a):ULA M napisał(a):
Agiii no to ładnie Szymka wyszkoliliście z tym dziękowaniem lol
to nie my...to dziadek z babcia lol
Szymek tez sam sprzata podloge gdy porozlewa herbatke, puszcza caluski gdy sie np zegna, nasladuje babcie mowiaca "niewolno", gestykulujac rekami (to mnie najbardziej rozbraja)...
dobra dosc tych przechwalek ;)
a mój nauczył sie jakiegoś układu choreograficznego w złobku i tańczy machając w dziwny sposób rączkami jak tylko usłyszy jakiś bardziej rytmiczny kawałek. No i robi nu-nu-nu grożac palcem ilekroc zrobi coś o czym wie ze mu nie wolno...
a co tez się pochwaliłam lol
sylw napisał(a):
Niutka, Twój awatar przykuł mą uwagę i mnie zmylił, bo pomyślałam w pierwszym odruchu, ę mamy pierwszego tatusia na naszym forum lol a potem zajarzyłam kto to - też oglądasz, bo mnie wciągnęło 8)
pomyslalam dokladnie to samo lol 8) ..a szkoda ze nei ma tu zadnego taty, prawda?......
sylw napisał(a):
idę czynić powinność żony ... muszę ostrzyc męża ;) a co myślałyście lol
..lepiej nei pytaj....
ufff.. bo juz zrobilam dla niedowiarkow,tylko cos sie dlugo do imageshocka laduje...hehe..
swoja droga Joanna-co Ty na to? :partyman:
lol lol lol lol lol
ANIKA- bardzo sie ciesze ze zajrzalas- czasem zastanawialam sie co u Ciebie :usciski: wpadaj czesciej koniecznie!
współczuję trudnych nocy - nie doświadczam takowych i to w takim wydaniu jak piszecie... tym mocniej chylę czoła i zyczę szybkiego normalnego snu nocnego
Tomko dziś też kilka razy się zapomniał i stał i kilka razy puścił się i zrobił takie malutkie kroczki od ściany do krzesła itp (w sumie to 1 czy 2 ale raduje mnie to mocno) :D
eloo, Twoja fryzura mnie powaliła - za nic bym się nie zdecydowała... jestem ciekawa jak wyglądasz tak w realu i jak Cię odbierają babcie w parku jak wychodzisz z dzieckiem ;)
Ol, no to masz w robocie niezłe przejścia... oby szło ku lepszemu. dobrze też, zę w końcu ktoś Wam z tym kołnierzem pomógł, a tamtego pierwszego gościa normalnie :axe: gratuluję też prawa do zasiłku - przyda się na pewno każdy grosz
niczka, nie skumałam o co chodzi z prezentami dla twojej niuni i Disneylandem
Niutka, Twój awatar przykuł mą uwagę i mnie zmylił, bo pomyślałam w pierwszym odruchu, ę mamy pierwszego tatusia na naszym forum lol a potem zajarzyłam kto to - też oglądasz, bo mnie wciągnęło 8)
Martuś witaj po przerwie. mam nadzieję, że chorubsko za Tobą. rozumiem Twe rozżalenie, też bym się zdenerwowała (delikatnie rzecz ujmując ;))
luka, porcje dla Szymka są nie wyobrażalne dla mnie - ja podaję Tomkowi dość często jeszcze posiłki zmiksowane. czasem tak jak Ty, ale duuuuuuuużo mniej materiału ;)
u nas na deser spoko wychodzą - rodzynki, pestki dyni, śliwki, gruszki, banany, melon, winogrona, herbatniki, jogurty lub takie gotowe deserki w słoiczkach (owsianka, owoce z biszkoptami, itp.)
idę czynić powinność żony ... muszę ostrzyc męża ;) a co myślałyście lol
Agiii napisał(a):czy mam zrobic print screen ekranu?
Absolutnie nie musisz, ja widzę lol , niezłe ciacho 8)
liberte napisał(a):
co się dzieje z Aniką i Agulczyk
Poczułam się wywołana do odpowiedzi ;)
Witajcie Kochane dziewczęta po bardzooooo długiej przerwie...
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś oprócz Liberte mnie pamięta?
Usprawiedliwienie ma jedno - praca.... a właściwie jej nadmiar....
Dzisiaj weszłam na forum pierwszy raz od jakiś 4 tygodni... - bardzo się za Wami stęskniłam i postaram się, w miare możliwości, poczytać co u Was słychać.
U Nas wszystko ok. Mati zdrowiutki - nawet te cholerne bakterie w moczu chyba sie w końcu wyprowadziły, bo od 3 miesięcy wyniki posiewu są ok. Mati chodzi już prawie samodzielnie, ale jeszcze pewniej czuje się przy pchaczu lub trzymany za rękę.
Za bardzo nic konkretnego nie mówi. Powtarza co prawda jakieś ciągi sylab, ale niestety niezrozumiałe dla mnie :| ;)
Po za tym wazy 11890 i ma już chyba z 86cm, bilans zębów - 7 sztuk.
Ulubione zabawy: "porządkowanie" szuflad, kopanie piłki, rysowanie - szczególnie po wykładzinie ;), uwielbia tez piaskownicę i za każdym razem kiedy Go z niej zabieramy robi awanturę ;)
Rozpoczęliśmy również z Matim od września kolejne zajęcia na basenie.
Obiecuję odzywać się bardziej regularnie.
Buziaki dla wszystkich dzieciaczków!!!!
Ania
tyśka napisał(a):liberte kochana czym ja ci podpadłam
jak to czym, "lampucerą" 8) i w dodatku "starą"
Agiii napisał(a):Niutka-masz ZAJE...wyku....y na maxa AVATAR!!!
kolezanka to już chyba coś mocniejszego wypiła
a propos nocnych pobudek to pierwszy atak histerii mam właśnie za sobą - ciekawe ile jeszcze
ULA M napisał(a):
Agiii no to ładnie Szymka wyszkoliliście z tym dziękowaniem lol
to nie my...to dziadek z babcia lol
Szymek tez sam sprzata podloge gdy porozlewa herbatke, puszcza caluski gdy sie np zegna, nasladuje babcie mowiaca "niewolno", gestykulujac rekami (to mnie najbardziej rozbraja)...
dobra dosc tych przechwalek ;)
za to nie ma ochoty uczyc sie nowych wyrazow...ale z drugiej strony gadanie pozostawmy kobietom 8) lol ;)
Niutka-masz ZAJE...wyku....y na maxa AVATAR!!! :o :o :brawo:
Odpowiedz
zapomnialam podziekowac w imieniu Natki
Niestety dzis tyko raz przyniosla nocnik zeby ja rozebrac i zrobila siku, ale za pol godziny byla mega kupa w pieluszcze (dobrze ze ją zalozylam bo bym miala co sprzatac :(
Tesciowa opowiada mi ze Natka chodzi i wola "siiii" i przewaznie siku zrobi, a przy mnie to rzadko :( pociezam sie tym ze wieczorem to ona nie skupiona na nauce, ale na tym by wygłupiac sie z mama. Zobaczymy co bedzie w jutro bo mam wolny weekend :)
Dziewczyny, juz nie pamietam ktora co pisala :( (skleroze mam i czytam po łebkach ) ale
WSZYSTKIM DZIECIACZKOM GRATULUJE DUUUZYCH POSTEPOW ZAROWNO W MOWIENIU JAK I W CHODZENIU, PRZESYPIANIU NOCEK, JEDZENIU, CHODZENIU DO ŻŁOBKA
a MAMOM GRATULUJE Z OKAZJI ZALICZENIA SEMESTRU, DOSTANIA SIE NA STUDIA, I POSIADANIA TAKIEJ DUZEJ DAWKI OPTYMIZMU (która sie podzieli? )
Teraz to co dzien maluchy będą nas czyms nowym zaskakiwac (kurcze dlatego tak bardzo tesknie za Natala jak jestem w pracy i smutno mi ze omija mnie jej uczenie, wychowywanie bo corka poznaje swiat przy babci :( )
Natka tez duzo zje (porcje jak u Szymka i nawet podobny talerz mamy ;) ) ale wazy tylko 10kg niecale. Dzis na kolalcje byla buleczka z makrela i jak zasuwala :o bo smakowało
AGA_M napisał(a):liberte napisał(a):
Noc za to mieliśmy ciezką. Od 3 tygodni tylko jedną noc Marcel przespał bez przerwy i trochę mam już dość. Nie mam pojęcia o co mu chodzi. budzi sie z płaczem i nic nie pomaga. Pręży sie, robi mostek, rzuca sie po łóżku jaby go materac parzył. Dziś w nocy nawet jak go wziełam na ręce to zaczął się tak wyginać i wrzeszczec, że bałam sie że go nie utrzymam i dla bezpieczenstwa włożyłam z powrotem do łóżeczka. Po kilkunastu minutach dzikiego wrzasku zasnął. No i nie wiem czy to złe sny, czy cos go boli. Nigdy wczesniej tak sie nie zachowywał. Dziś były dwie takie akcje ale zdarza sie i więcej.
U nas było to samo :( tyle ze nie dała w ogole sie polozyc do lozeczka bo byl ryk i od tego czasu czesciej spi z nami w lozku, ale zasypia standardowo w lozeczku (choc wczoraj zasnela na hustawce)
Juz wiem co bylo powodem tej nocnej histerii (gorne i dolne czwórki ;) ) Jednakze teraz mimo iz ząbki te juz są, to nadal w nocy sie budzi ale teraz nie dlatego ze boli a dlatego ze chce z nami spac i nam "dokopac" - bo tak sie wierci ze nie raz Janusz oberwal po glowie lub ja dostalam w brzuch kopniaka :( - niechcący ale i tak bolało :(
szczerze mówiąc zęby a zwłaszcza górne czwórki są jednymi z głównych podejrzanych. W sumie już czas na nie i mam wrażenie, że pod dziasłami mozna je juz wyczuć. Rany, niech się już to ząbkowanie skończy bo :Hangman:
liberte napisał(a):
Noc za to mieliśmy ciezką. Od 3 tygodni tylko jedną noc Marcel przespał bez przerwy i trochę mam już dość. Nie mam pojęcia o co mu chodzi. budzi sie z płaczem i nic nie pomaga. Pręży sie, robi mostek, rzuca sie po łóżku jaby go materac parzył. Dziś w nocy nawet jak go wziełam na ręce to zaczął się tak wyginać i wrzeszczec, że bałam sie że go nie utrzymam i dla bezpieczenstwa włożyłam z powrotem do łóżeczka. Po kilkunastu minutach dzikiego wrzasku zasnął. No i nie wiem czy to złe sny, czy cos go boli. Nigdy wczesniej tak sie nie zachowywał. Dziś były dwie takie akcje ale zdarza sie i więcej.
U nas było to samo :( tyle ze nie dała w ogole sie polozyc do lozeczka bo byl ryk i od tego czasu czesciej spi z nami w lozku, ale zasypia standardowo w lozeczku (choc wczoraj zasnela na hustawce)
Juz wiem co bylo powodem tej nocnej histerii (gorne i dolne czwórki ;) ) Jednakze teraz mimo iz ząbki te juz są, to nadal w nocy sie budzi ale teraz nie dlatego ze boli a dlatego ze chce z nami spac i nam "dokopac" - bo tak sie wierci ze nie raz Janusz oberwal po glowie lub ja dostalam w brzuch kopniaka :( - niechcący ale i tak bolało :(
eloo napisał(a):liberte napisał(a):
eloo, poproszę o fotę z nową fryzurą
Tak długo pisałaś, że ubiegłam Cię ze zdjęciem fryzury hihi
fakt, niewyspana jestem, wolno jarzę a jeszcze wolniej piszę lol
niczka napisał(a):Liberte gratulacje sukcesow zlobkowych i zalatwienia sprawy w pracy. Ja wogole nie umiem takich spraw zalatwiac, najlepiej jak by mozna bylo wyslac sms
kochana, ja bym najchętniej kurierem wysłała wymówienie a dziś poszło gładko bo był osttni dzien miesiąca wiec byłam zmobilizowana bo gdyby sie nie zgodził na porozumienie stron złożyłbym wymówienie i żeby mi sie ores wypowiedzenia liczył od października a po drugie zadzwoniłam naomórke do szefa zeby sie umówić na spotkanie i na rozmowe ale oazało sie ze wyjechał i będzie dopiero w poniedziałek ale nalegał zebym mu powiedział o o chodzi więc powiedziałm - zawze to przez telefon łatwiej niz w oczy. No i usłyszałam ze sie podobmo spodziewał ze nie wrócę bo "nie est przeciez głupi i wiedziął jak się ta moa ciaza i wychowawczy skoczy"
Czy ktos zna sposob na to , jak to zrobic, zeby miec starsze dziecko, od razu
dołączam sie do pytania ;) najpierw myślałąm ze fanie byłoby miec juz dziecko które samo siedzi, potem marzyłam o tym zeby samo chodziło a teraz marze o tym zeby wreszcie zaczeło mówic o co mu chodzi...pewnie kiedy to nastpi to juz tylko zacznę marzyć o dziecku które sie wyprowadziło z domu lol
a w ogóle to Wasze zdrowie :partyman: otworzyłam sobie właśnie Redsika :)
a i jeszcze chciałam powiedzieć, że baaardzo mi tyśka podpadła swoim ostatnim opisem na gg 8)
Nic nie piszecie :o Chyba wszystkie odpoczywacie po ciężkim tygodniu :D .
Antoś dziś bardzo stęskniony za mamą i tatą, którzy byli w pracy. Nie odstępował nas na krok. Nie mogłam obiadu zrobić po powrocie z pracy . Teraz Małż kąpie Antosia, który świetnie bawi się mydłem i chce je spróbować wkładając do buzi lol .
niczka napisał(a):Czy ktos zna sposob na to , jak to zrobic, zeby miec starsze dziecko, od razu ;)
eloo napisał(a):Joanna76 napisał(a):eloo a gdzie fota nowej fryzurki?? Poprosimy :cisza:
co prawda jedynie Ty ciekawa, ale niech będzie pochwalę się :) Zaszalałam:
http://img471.imageshack.us/my.php?image=dsc00064tp4.jpg
Wow ale fryzura! Zawsze chciałam miec taka, ale ja jestem Pyza na polskich drozkach wiec to chyba ciecie nie dla mnie lol
Liberte gratulacje sukcesow zlobkowych i zalatwienia sprawy w pracy. Ja wogole nie umiem takich spraw zalatwiac, najlepiej jak by mozna bylo wyslac sms ;)
Dzis mialysmy gosci - moja siora i sistrzeniec. Hela dostala gore prezentow (zrobili sobie wycieczke do Disneylandu) i bylo mi okropnie glupio bo ja mialam dla Jaska... czapeczke! :mur: Dzieci bawily sie bosko
(Jasiek ma 4,5roku). Czy ktos zna sposob na to , jak to zrobic, zeby miec starsze dziecko, od razu ;)
eloo jestem pod wrażeniem super fryzury kosmicznej !!!!!!
Pięknie ! :love: :lizak: :brawo: :stokrotka:
sylw w środę to uczniowie byli głośni, hałaśliwi i zmęczyłam gardło. A dziś część "zwiała" .
:brawo: dla Tomka.
tyśka :usciski:.
Iwo zdrowia dla Was. :usciski:
ULA_M współczuję z tym remontem :goodman:
Martuś przykro, że nie miałaś zabawy.
eloo napisał(a):A ja wczoraj w ramach poprawy humoru skoczyłam do fryzjera :) Bardzo miła rozrywka. A ja nigdy nie byłam u fryzjera 8) lol .
luka ależ duży chłopak z Szymka :).
U nas ochraniacze są, bo Antoś uderza się w główkę o szczebelki.
W tym tygodniu zmieniliśmy Antosiowi kołnierz ortopedyczny, bo ortopeda powiedział, że ten, który Antoś miał założony od razu po operacji, jest zły. Pojechaliśmy do pracowni przy Lindleya i tam pracownicy zrobili tak: :o na tamten "kołnierz". Powiedzieli, że w ogóle Antkowi nie pomaga, że ktoś przerobił go z innego kołnierza, sprowadzanego z zachodu, takiego, jak dla dzieci tam robią. Facet przy nas zdjął miarę na kołnierz dla Antosia, ale okazuje się, że po prostu tylko przyciął jakiś, który miał i to coś nie pomagało Antkowi. A nosił to 2,5 tygodnia. Wk..... się nieźle, bo już nie o pieniądze chodzi, ale facet oszukał nas i zrobił krzywdę dziecku i może robić innym. Złożymy na niego skargę do ministerstwa zdrowia. Kobieta na Lindleya trzy razy mierzyła na Antosiu i przy mnie zrobiła kołnierz. Teraz widzę różnicę, bo rzeczywiście Antoś ma usztywnioną szyję i główkę. Poza tym w nowym kołnierzu nie odparza i nie obciera Mu się skóra. Wściekłam się też na lekarzy , bo byliśmy przed operacją u wielu, ale żaden nie powiedział gdzie i jaki kołnierz zrobić, chociaż pytaliśmy.
No i dobra wiadomość :), że wczoraj byliśmy na komisji i Antoś dostał orzeczenie o niepełnosprawności na rok i możemy o zasiłek się ubiegać.
Hej Babki!
Przyznam bez bicia, że nie mam siły nadrabiać zaległości w czytaniu.. Co prawda zaczęłam, ale szkoda mi czasu, bo mloda się obudzi a ja i tak bym nie skończyła. Ostatnimi czasy coś leniwa się zrobiłam i nie chciało mi się włączać kompa, choć wcale przez to więcej czasu dla siebie nie miałam ;)
Co u nas?
Młoda już biega na całego, bardzo dużo umie powiedzieć, składa po 2-3 wyrazy w zdania typu: "mama chce pić", a ostatnia rewelacja nad ranem, jeszcze z łóżeczka to "MAMA SIAD!" i ogólnie po staremu -czyli mało je ;)
Ostatnio miała katar a teraz na mnie przeszło. Waży 11,5kg.
No i umie liczyć do pięciu, z tym, że od razu mówi "pięć" ;) heheheh -a to przez książeczkę z cyferkami --piątka jej się chyba najbardziej podoba :)
no i koniec.. obudziła się...
odezwę sie przy okazji.
Pozdrawiam nową forumkę KATIENKę! :)
Nela5 napisał(a):eloo napisał(a):Nela5 napisał(a):luka fajne fotki lol lol a ta porcja obiadowa to tylko dla Szymka???
a to dużo czy mało?
.
biorac pod uwagę żołądek dziecka, to wydaje mi sie dużą porcja Damek tez je obiady "normalne", ale o połowe mneijsze....
warzywa natomiast uczciwie dzieli - jeden widelec dla mamusi, drugi dla Szymka - no to wyjdzie o połowe mniej, bo porcja jak dla dorosłego lol
Trzeba wziąść tez pod uwagę, że różne są dzieci i różne żołądki i różne apetyty ;)
eloo napisał(a):Nela5 napisał(a):luka fajne fotki lol lol a ta porcja obiadowa to tylko dla Szymka???
a to dużo czy mało?
.
biorac pod uwagę żołądek dziecka, to wydaje mi sie dużą porcja Damek tez je obiady "normalne", ale o połowe mneijsze....
warzywa natomiast uczciwie dzieli - jeden widelec dla mamusi, drugi dla Szymka - no to wyjdzie o połowe mniej, bo porcja jak dla dorosłego lol
Liberte - strasznie mi przykro z powodu nocek. Ale teraz, kiedy żlobek nie jest dla Marcela już taki przerażający, z każdym dniem powinno być lepiej. Trzymam kciuki!
Katienka, Szymek zjada na codzień spore porcje mleka, kaszy, warzyw i mięska, ale generalnie jest bardzo wybredny. Jak mu coś sie nie spodoba, to za nic nie weźmie do buzi. Warzywa muszą być ugotowane i podane w dużych kawałkach i nie mogą być pomieszane. Każde musi leżęć na swojej kupce Nie zje łyżeczką nic co ma konsystencje papki Dlatego bardzo niewychowawczo podaje mu kaszki z butelki ;) Ale wtedy mam przynajmniej chwile dla siebie :D
liberte napisał(a):
eloo, poproszę o fotę z nową fryzurą
Tak długo pisałaś, że ubiegłam Cię ze zdjęciem fryzury hihi
liberte napisał(a):
Noc za to mieliśmy ciezką. Od 3 tygodni tylko jedną noc Marcel przespał bez przerwy i trochę mam już dość. Nie mam pojęcia o co mu chodzi. budzi sie z płaczem i nic nie pomaga. Pręży sie, robi mostek, rzuca sie po łóżku jaby go materac parzył. Dziś w nocy nawet jak go wziełam na ręce to zaczął się tak wyginać i wrzeszczec, że bałam sie że go nie utrzymam i dla bezpieczenstwa włożyłam z powrotem do łóżeczka. Po kilkunastu minutach dzikiego wrzasku zasnął. No i nie wiem czy to złe sny, czy cos go boli. Nigdy wczesniej tak sie nie zachowywał. Dziś były dwie takie akcje ale zdarza sie i więcej.
Znam i ja takie noce. U Bartka to bywa wtedy reakcja na zbyt dużo bodźców wieczorem albo brzuszek. Może to zęby?
Liberte, to mogą być sny. Moje dziecko tak ma, gdy ma wyjątkowo intensywny dzień. Zaczyna płakać strasznie rozpaczliwie przez sen, gdy ją biorę na ręce mam wrażenie, że wcale się nie obudziła, wyrywa się, w końcu po długim czasie mojego uspokajającego gadania wreszcie spojrzy na mnie przytomnie i przytula się, cała nieszczęśliwa. I dopiero uspokaja. Czasem to trwa bardzo długo, do pół godziny, to wieczność u tak rozpaczliwie płaczącego dziecka. Na szczęście zdarza się rzadko. Może u Twojego synka nadmiar wrażeń ze żłobka atakuje go w nocy? To ponoć mija i nic z tym nie można zrobić.
Odpowiedz
Mamo Muminka, nie znam dobrego fryzjera, na każdym się "przejechałam", a teraz nie używam.
Luka, super zdjęcia. Szymek tak sam wsuwa? I takie dania? I takie ilości? Boże, a ja ostatnio muszę Weronikę przekonywać, żeby w ogóle usiadła w foteliku... I tylu rzeczy nie jada! Nienawidzi chleba, kanapki odpadają. Zaczyna pluć kaszkami, więc już w ogóle nie wiem, co jej dawać na śniadanie i kolację. Opanowała do perfekcji wymiotowanie w niewygodnych warunkach i jak kiedyś pięknie jadła ryż, makaron (taki drobny, ale zawsze), tak teraz tym pluje, a gdy nie może wypluć - wymotuje. Ręce urywa :mur:
Dziewczyny, które się tak grzecznie ze mną witają: :usciski:
no to nareszcie mam chwilę wiec nadrobiłam zaległości w czytaniu
i tak...
niczka, gratulacje (spóźnione , wiem, wiem ale jakie szczere)
AGA_M, gratulacje dla Natalki :brawo:
Asia, gratulacje z powodu Uniwerku
co do bucików, póki co Marcel ma jesienne. Z zimowymi wstrzymam się do zimy czyli mam nadzieję jak najdłuzej ;) bo nie jestem w stanie przewidzieć w jakim tempie będą młodemu stopy rosnąć.
lalka, współczuję zachowania Wiki, to rzucanie kubkiem i awantura nie wiadomo o co to wypisz wymaluj jak u nas. Mam tylko nadzieję, że to chwilowe. A tak w ogóle - świetne zdjęcia.
sylw, gratulacje dla Tomka, lada moment ruszy i jeszcze zatesknisz za czasami kiedy nie chodził ;)
tyśka, koniecznie powtórz badanie i nie martw sie na zapas :usciski:
pościeli małe nie zamierzam juz kupować. Myśle ze już bliżej niz dalej Marcelowi do dużego łózka wiec nie będę niepotrzebnie inwestowac. Co do ochraniaczy, u nas jest ale i tak nie spełnia swoej funkci bo Marcel go ciąle albo sciąga albo zsuwa :)
luka, no niezła porcja warzyw. :o Szymek baaardzo spoważniał. Fajny z niego facet :)
iwo, Martuś, :usciski:
eloo, poproszę o fotę z nową fryzurą
co się dzieje z Aniką i Agulczyk
ja dziś się zebrałam i poinformowałam mojego "kochanego" pracodawcę, że nie wracam do firmy i ze chcę rozwiązać umowę za porozumieniem stron. Uff, kamien z serca bo strasznie nie lubie takich rozmów.
Co do formalnosci praca/żłobek dowiedziałam sie że urządza ich nawet umowa zlecenie więc nie jest tak źle.
Marcel wszedł dziś do sali złobkowej na własnych nogach. Wczesniej zawsze był przekazywany z rąk do rąk a wszelkie próby przekonania go żeby poszedł sam konczyły się ucieczką lub zapieraniem sie rekami i nogami. Dzis rozpłakał sie dopiero jak sie za nim drzwi zamknęły ale na krótko.
Noc za to mieliśmy ciezką. Od 3 tygodni tylko jedną noc Marcel przespał bez przerwy i trochę mam już dość. Nie mam pojęcia o co mu chodzi. budzi sie z płaczem i nic nie pomaga. Pręży sie, robi mostek, rzuca sie po łóżku jaby go materac parzył. Dziś w nocy nawet jak go wziełam na ręce to zaczął się tak wyginać i wrzeszczec, że bałam sie że go nie utrzymam i dla bezpieczenstwa włożyłam z powrotem do łóżeczka. Po kilkunastu minutach dzikiego wrzasku zasnął. No i nie wiem czy to złe sny, czy cos go boli. Nigdy wczesniej tak sie nie zachowywał. Dziś były dwie takie akcje ale zdarza sie i więcej.
Podobne tematy