• Gość odsłony: 25063

    Jak sprawdza się ogródek przy mieszkaniu w bloku?

    Dziewczyny, napiszcie jak sie sprawdza taka opcja? Czy korzysta sie z takiego malego ogrodka, czy nie jest to krepujace jak sie patrza sasiedzi z gory? Lepszy taras na wyzszym pietrze, czy jednak opcja z ogordkiem?

    Odpowiedzi (15)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-14, 16:13:29
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-06-14 o godz. 16:13
0

Mi się wydaje,że lepiej wziąść mieszkanie z tarasem bo można posadzić ładne kwiatki w doniczkach i powieśić a w ogródku też zależy jaki on jest bo u mojej mamy nieda się pogrillować i nie mówiąc o prywatności ;)

Odpowiedz
Gość 2010-06-09 o godz. 21:40
0

Ale ja na przyklad uwielbiam swoją trawę na tarasie - terakota to jednak nie to samo, co taka miekka trawka. ZWlaszcza latem, jak sie plytki nagrzewaja. Mamy ok. 55 m trawy, reszta w kostce i zaluję, że tak duzo w kostce zrobilismy, trzeba bylo tylko kawalek przy wyjsciu z mieszkania. Żaluję też, że nie mamy takiego ogrodka w gruncie (bo nasz jest na dachu garażu podziemnego, plus taki, że nikt nam z poziomu tarasu nie zagląda), bo moglabym posadzić iglaki w ziemi, a nie w donicach.

Odpowiedz
DobraC 2010-06-09 o godz. 13:03
0

pamietam jak szukalismy mieszkania i jedna z mieszkanek naszego osiedla powiedziala ze zamienilaby swoj ogrodek na duzy taras...
my mamy taras 22m2 wiec jest gdzie poszalec ;) ( a jak polaczymy mieszkania to bedzie to prawie 40 m lol - bedzie co zamiatac ;) )
a przed ogrodkiem powstrzymywalo nas to o czym pisze Naturella - koszty i czas. Ogrodek zeby byl fajny musi byc zadbany. A jesli my prowadzimy jezdzacy tryb zycia to latem trudno byloby go ladnie utrzymac. Pomijajac kwestie ze mamy psa i wiem ze mozna byloby ja nauczyc zeby nie zalatwiala sie w ogrodku ale to mogloby sie nie udac...

Nad nami nikt nie mieszka i nie zakrywa go dach - latem na tarasie grillujemy i robimy imprezki. I zagladamy sasiadom z dolu do talerzy 8) lol

Odpowiedz
focia 2010-06-09 o godz. 12:57
0

Naturella, gdzieś mi dzwoni, że można oddzielny licznik na wodę do podlewania założyć ... Ale szczegółów nie znam :(

Odpowiedz
Gość 2010-06-09 o godz. 12:25
0

My mieszkamy na parterze i mamy wlasnie taki taras - ogrodek, polowa w kostce, polowa w trawie. O ile latem co dwa tygodnie trzeba ścinać trawę, a codziennie podlewać, to jednak jest to niesamowita rzecz, taki taras. Basenik, krzesla, opalanie. Zawsze czuję na sobie zawistne spojrzenia sąsiadów z nagrzanych balkonów w plytkach, jak się rozwalam latem w basenie lol Ale wiem, że są ludzie, którzy gorąco nam wspolczują tarasu, bo cyt. trzeba zamiatać, a oni mają dość zamiatania swojego balkonu:D No cóż, roboty jest trochę, wlasnie ścinanie trawy, grabienie, wiosną sadzenie iglaków, przesadzanie starych, odżywki, przycinanie, odchwaszczanie kostki brukowej, zamiatanie, mycie kostki, czasem malowanie mebli ogrodowych. Duże wydatki na wodę, bo codzienne podlewanie krzaków i trawy robi sporą kwotę.

Co do zaglądania mi w talerz - kompletnie mi to nie przeszkadza. Chodzę latem w kostiumie kąpielowym, z chustką na glowie, jemy niemal wszystkie posilki, nie mamy zadaszenia - po prostu zapominam, że mieszkamy w bloku, a nie w domu z ogródkiem. Fantastyczna rzecz i chcialabym bardzo, żebym w nastepnymi mieszkaniu miala też coś takiego. Ale marzenie scietej glowy, bo na pewno sie taki taras nie trafi:( Najwiekszy, jaki ostatnio ogladalam ma 30 m, już się Maks tak nie wybiega... Latem niemal caly czas spędza na tarasie, rowerek, jeździk, pilka, basen, rózne zabawy - nie ma dziecka:)

Odpowiedz
Reklama
Adamowa 2010-05-04 o godz. 01:01
0

O ile mieszkanie na parterze jako takie wydaje mi się czymś beznadziejnym, to przez wzgląd na naszego sporego psa, marzę o mieszkaniu na parterze właśnie z ogródkiem, gdzie można by mu piłeczkę porzucać i miałby gdzie się za nią rozpędzić

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-02-25 o godz. 16:17
0

Można zawsze postawić wielki namiot, parasol, wtedy sąsiedzi nic nie widzą. Dookoła można ogrodzić płotem i jest naprawdę fantastycznie.
Nie wiem czy tylko u nas są tacy niewychowani sąsiedzi i pety przez okno wyrzucają

Odpowiedz
pauli19 2010-02-25 o godz. 15:16
0

My właśnie podpisaliśmy umowę przedwstępną kupna mieszkania z ogródkiem. Mam nadzieję że nie bedziemy żałować

Odpowiedz
liberte 2010-02-18 o godz. 10:15
0

Madeleine napisał(a):liberte napisał(a):nade mną są tylko 3 piętra ale i nikt nam z góry do talerzy nie zaglada nawet jak jemy w ogródku obiad
Jesteś pewna? lol
podpisano: właścicielka mieszkania na pierwszym piętrze, pod którym znajduje się takie z dużym tarasem ;)
To nie jest kwestia celowego podglądania - ale czasem po prostu nie da się inaczej. Pytanie tylko, czy to przeszkadza.
chodziło mi bardziej o zaglądanie ostetntacyjne lol

a talerze z zupą zakrywa parasol więc nikt mi grzybów w barszczu nie policzy 8)

poza tym idzie sie przyzwyczaić a sąsiadów z góry znam i lubię i nieraz do nas na piwko wpadają

Odpowiedz
Gość 2010-02-17 o godz. 21:50
0

liberte napisał(a):nie zamieniłabym się na wyzsze piętro za żadne pieniądze 8)
Ani ja. Żaden balkon nie zastąpi ogródka :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-02-17 o godz. 21:10
0

liberte napisał(a):nade mną są tylko 3 piętra ale i nikt nam z góry do talerzy nie zaglada nawet jak jemy w ogródku obiad
Jesteś pewna? lol
podpisano: właścicielka mieszkania na pierwszym piętrze, pod którym znajduje się takie z dużym tarasem ;)
To nie jest kwestia celowego podglądania - ale czasem po prostu nie da się inaczej. Pytanie tylko, czy to przeszkadza.

Odpowiedz
liberte 2010-02-17 o godz. 17:58
0

a i odkryłam dzieki temu nowe hobby jakim są roślinki. Sadzę, sieję, pielęgnuję... :)

Odpowiedz
liberte 2010-02-17 o godz. 17:56
0

a ja sobie bardzo chwalę moje mieszkanie z ogródkiem zwłaszcza ze względu na Marcela. Schodzę kilka stopni z balkonu i czuję sie jak na wakacjach. Fakt że nade mną są tylko 3 piętra ale i nikt nam z góry do talerzy nie zaglada nawet jak jemy w ogródku obiad, cześciej zaglądają sąsiedzi przechodzący obok. Zdecydowalismy się na tuje wzdłuż ogrodzenia i niewielką niby-altankę z parasolem gdzie mogę sie schowac z filiżanka kawy gdy nie mam ochoty na spojrzenia skąd inąd miłych sąsiadów ;)

nie zamieniłabym się na wyzsze piętro za żadne pieniądze 8)

Odpowiedz
Akna74 2010-02-17 o godz. 16:38
0

Ja czasami zazdroszcze sasiadom z dołu ze mają gdzie dzieci w baseniku popluskac, ale tez zastanawiam sie czy spojrzenia sasiadów z góry nie krepowałyby mnie? Pewnie zależy ilo pientrowy budynek? i jaki duży ogródek. U nas niektóre są jak wybiegi dla psa 4m szerokie...

Odpowiedz
stern 2010-02-17 o godz. 16:27
0

przez kilka lat mieszkalam w mieszkaniu z ogrodkiem,
szczegolnie przydaje sie gdy sa dzieci.
No i grillowac mozna. (chyba?)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie