Czy ból krzyżowy może zacząć się przed porodem?

U mnie jest zwykle 37 lub trochę więcej. Jest mi ciągle gorąco.

Carrie napisał(a):Zwykly-cud napisał(a):No tak, ale 37,5 w ciązy to zadna gorączka tylko normalna temperatura.
Zależy u kogo.. u mnie to była podwyższona. Normalnie mam coś koło 36. W ciąży w porywach dobijało do 36.8.. więc zależy od ludzia ;)
Taka niska jak u Ciebie Carrie raczej sie rzadko zdarza, ale jesli pzred ciąza mialaś normalną 36.0 to zrozumiale. :D Najczesciej w ciązy ma sie 37' albo powyzej 37. Ja mam na ogol taką jak podala Ania :D
Co zresztą spowodowalo, ze moj maz odgania mnie w nocy jak probuję sie przytulić, bo nie jest w stanie usnąc przy takim "piecyku" ;) lol

Zwykly-cud napisał(a):No tak, ale 37,5 w ciązy to zadna gorączka tylko normalna temperatura.
Zależy u kogo.. u mnie to była podwyższona. Normalnie mam coś koło 36. W ciąży w porywach dobijało do 36.8.. więc zależy od ludzia ;)

No tak, ale 37,5 w ciązy to zadna gorączka tylko normalna temperatura.

Zwykly-cud jesteś pewna? Kurcze nie wiedziałam...

AniaAnia napisał(a):ediee napisał(a):Carrie napisał(a):AniaAnia napisał(a):Carrie napisał(a):Ja bym pojechała..
A co powiedziałabyś w szpitalu? Bo ja zastanawiam się nad skłamanie, że nie czuje ruchów dziecka i oczywiście powiedziałabym o tym bólu. Może badanie ktg coś wyjaśni. Co o tym myślisz Carrie?
Ania, ale te bóle krzyżowe to może być już kolejny etap porodu.. chyba.

Powiedziałabym o regularnych skurczach, które ustały, o ciągłym bólu, który jest nie do zniesienia. Zbadać Cię muszą! I ktg też powinni zrobić.
Zgadzam się!
Bóle krzyżowe pojawiły się u mnie jakieś 4-5 godzin przez wykluciem Młodego. Jedź do szpitala a na mój gust zostaniesz napewno.

Powodzenia ;)
Ediee - jade, bo właśnie zmierzyłam gorączkę i mam ponad 37,5
No to teraz zaczęłam się bać :chlip:
No tak, ale 37,5 w ciązy to zadna gorączka tylko normalna temperatura.

Ania, nie ma czego :)

Głowa do góry! Teraz już z górki. Trzymam kciuki :usciski:

ediee napisał(a):Carrie napisał(a):AniaAnia napisał(a):Carrie napisał(a):Ja bym pojechała..
A co powiedziałabyś w szpitalu? Bo ja zastanawiam się nad skłamanie, że nie czuje ruchów dziecka i oczywiście powiedziałabym o tym bólu. Może badanie ktg coś wyjaśni. Co o tym myślisz Carrie?
Ania, ale te bóle krzyżowe to może być już kolejny etap porodu.. chyba.

Powiedziałabym o regularnych skurczach, które ustały, o ciągłym bólu, który jest nie do zniesienia. Zbadać Cię muszą! I ktg też powinni zrobić.
Zgadzam się!
Bóle krzyżowe pojawiły się u mnie jakieś 4-5 godzin przez wykluciem Młodego. Jedź do szpitala a na mój gust zostaniesz napewno.

Powodzenia ;)
Ediee - jade, bo właśnie zmierzyłam gorączkę i mam ponad 37,5
No to teraz zaczęłam się bać :chlip:

Poza tym jeszcze jedno..
nie wiem jak wygląda sytuacja w szpitalach we Wrocku( w którymś wątku pisałaś, ze miejsc nie mają) ale dobijałabym się drzwiami i oknami, bo pomimo że niezbyt ciekawym jest pozostać w szpitalu gdy okaże się jednak, że nic się nie dzieje, to jednak z własnego dośiawczenia( przeleżałam na odziale 2 tyg.)wolałabym nie narażać dziecka i siebie i wszystko sprawdzić.

Carrie napisał(a):AniaAnia napisał(a):Carrie napisał(a):Ja bym pojechała..
A co powiedziałabyś w szpitalu? Bo ja zastanawiam się nad skłamanie, że nie czuje ruchów dziecka i oczywiście powiedziałabym o tym bólu. Może badanie ktg coś wyjaśni. Co o tym myślisz Carrie?
Ania, ale te bóle krzyżowe to może być już kolejny etap porodu.. chyba.

Powiedziałabym o regularnych skurczach, które ustały, o ciągłym bólu, który jest nie do zniesienia. Zbadać Cię muszą! I ktg też powinni zrobić.
Zgadzam się!
Bóle krzyżowe pojawiły się u mnie jakieś 4-5 godzin przez wykluciem Młodego. Jedź do szpitala a na mój gust zostaniesz napewno.

Powodzenia ;)

AniaAnia napisał(a):Carrie napisał(a):Ja bym pojechała..
A co powiedziałabyś w szpitalu? Bo ja zastanawiam się nad skłamanie, że nie czuje ruchów dziecka i oczywiście powiedziałabym o tym bólu. Może badanie ktg coś wyjaśni. Co o tym myślisz Carrie?
Ania, ale te bóle krzyżowe to może być już kolejny etap porodu.. chyba.

Powiedziałabym o regularnych skurczach, które ustały, o ciągłym bólu, który jest nie do zniesienia. Zbadać Cię muszą! I ktg też powinni zrobić.

Carrie napisał(a):Ja bym pojechała..
A co powiedziałabyś w szpitalu? Bo ja zastanawiam się nad skłamanie, że nie czuje ruchów dziecka i oczywiście powiedziałabym o tym bólu. Może badanie ktg coś wyjaśni. Co o tym myślisz Carrie?

Ja bym pojechała..

haricot napisał(a):u mojej siostry ból krzyża towarzyszył od rana w dniu porodu - urodziła o 22iej 8)
A czy Twoim zdaniem, powinnam udać się do szpitala już teraz czy czekać? Ból jest naprawdę nieznośny i nie wiem co robić?

u mojej siostry ból krzyża towarzyszył od rana w dniu porodu - urodziła o 22iej 8)