Jak działa w Polsce służba zdrowia.

A mnie ostatnio pani doktor "grzecznie" wyp.. "wyrzuciła" z gabinetu...
Chcialam tylko skierowanie na badania bo zle sie czuje, a nie bylo a to moja pani doktor pierwszego kontaktu
Wlasnie zabieram sie za pisanie skargi, chociaz nie sadze ze to cos da. Ale sobie przynajmniej ulże.

no wiecie co, to już się w głowie nie mieści... przecież gdyby oni jechali rowerem czy innym pojazdem i mieli wypadek to oczekiwaliby natychmiastowej pomocy jak kazdy inny człowiek...
znieczulica jakaś na mózgi im padła?

:o
A tekst pani doktor o uwrażliwianiu ludzi :o

Widziałam kiedys podobną sytuację, ale może nie tak drastyczną. Jechałam tramwajem i w środku był bezdomny, który bardzo krwawił - tak naprawdę to go nie widziałam w tramwaju, jedynie poźniej, gdy juz przyjechało pogotowie. Maszynista widząc to (być może ktoś o tym powiedział) zatrzymał się na przystanku szpital bielański, ktoś pobiegł do szpitala i nic, trzeba było wezwac pogotowie niewiadomo skąd, które przyjechało po 20 minutach :o Ogólnie ludzie się sprawdzili, widocznie jacyś uwrażliwieni byli :x
Najgorsze było to, że zrobił sie spory zastój tramwajów, bo maszynista nie chciał odjechać i przyjechało MZT (coś tam od tramwajów) i darli sie na maszynistę, że opóźni aruch :o :o