-
Gość odsłony: 78912
Czy można mrozić ogórki?
Wydaje mi się, że nie, ale może jestem w błędzie?A jeśli jestem - to w jakiej formie? ;)
Oj nie radzę. Kiedyś z ciekawości zamroziłam kilka, ale kompletnie nie nadawały się do jedzenia... były oklapłe i bez smaku.
Odpowiedzkiedys sie kupowalo w zimie ogorki mrozone. faktycznie po rozmrozeniu sa oklapusy, ale smak jest dokladnie ten sam.
OdpowiedzDzieki Malgos. U nas, niestety, nie ma gruntowych, wiec chyba zmobilizuje sie do eksperymentowania 8)
Odpowiedz
ewak napisał(a):Malgos a te ogorki to moga byc takie szklarniowe, jak na mizerie?
Wiesz co, moja mama i teściowa robiły tylko i wyłącznie z gruntowych, mam pewne wątpliwości co do tego, czy ze szklarniowych wyjdzie. Możesz spróbować - może na początek z połowy porcji?
Acha zapomniałam w przepisie o istotnej rzeczy - PASTERYZOWAĆ :) (ale niezbyt długo).
Malgos a te ogorki to moga byc takie szklarniowe, jak na mizerie?
Odpowiedz
ewak - ja o Tobie cały czas pamiętam, tylko ostatnio nie bardzo czas i głowę miałam, żeby przepis wklepywać.
Niniejszym jednak to czynię ;).
adriana - mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, że w Twoim wątku wkleję przepis na sałatkę z ogórków :)?
4 kg ogórków
1 szklanka octu
1 szklanka cukru
1 szklanka oleju
25 dkg marchwi
2 pietruszki
15 ziarenek ziela angielskiego
7 goździków
1 główka czosnku
4 łyżki soli
Ogórki obrać, pokroić, zasypać solą, dodać marchew i pietruszkę startą na tarce i czosnek (czosnek pokrojony albo przeciśnięty przez praskę).
Ocet, olej, cukier i resztę składników zagotować.
Zalewą zalać ogórki, zostawić, by trochę postały, nakładać do słoików.
ewak napisał(a):Małgoś napisał(a):adriana, moja mama z ogórków robi świetną sałatkę (na zimę, w słoikach), duże też się nadzą. Jeśli jesteś zainteresowana, mogę zdobyć przepis ;).
Ja jestem Ewa i jestem zainteresowana ;)
Ok, w takim razie załatwię najszybciej jak się da - czyli dziś wieczorem albo jutro, może być :) ?
Małgoś napisał(a):adriana, moja mama z ogórków robi świetną sałatkę (na zimę, w słoikach), duże też się nadzą. Jeśli jesteś zainteresowana, mogę zdobyć przepis ;).
Ja jestem Ewa i jestem zainteresowana ;)
Ja zamrażałam, najpierw soliłam i zostawiałam żeby "puściły" wodę, potem odzickałam co się dało... Kapcie wychodziły, nie polecam
Odpowiedz
Duże to na małosolne, do wieeelkiego słoja, jak nie masz super-duper nowoczesnej kuchni to to świetna dekoracja na lato :) A ogórki można wybierać na bieżąco i do tej samej wody na spód dokładać nowe.
Poza tym mizerię można zasolić. Układasz w słoiku plastry ogórków przesypując sporą ilością soli i zakręcasz bez pasteryzowania. Zimą opłukujesz zimną wodą i już, są trochę zwiędnięte ale pachną jak świeże.
Można też konserwować mieszanki warzywne - zblanszowaną fasolkę szparagową, cukinię i duże ogórki pocięte w ładne kawałki (jak chce Ci się bawić to w "koronki", jak nie to na ukos jak kopytka), zalewa jak do tradycyjnych konserwowych a potem masz gotową zakąskę pod wódkę ;) albo ostrą sałatkę.
Nabla napisał(a):adriana napisał(a):Ok. Przekonałaś mnie ;)
Wiesz co, jeden mały ogórek kosztuje w porywach.. no jakieś 10 groszy. Weź go wpakuj do zamrażarki i rano odmroź i zobaczysz, nie musisz wierzyć na słowo :)
lol mam cała kupę ogórków z własnego ogródka i brak koncepcji co z nimi zrobić, bo za duże wyrosły, żeby je do słoików pakować - dlatego kombinuje ;) bo tak szkoda wyrzucać :|
adriana napisał(a):Ok. Przekonałaś mnie ;)
Wiesz co, jeden mały ogórek kosztuje w porywach.. no jakieś 10 groszy. Weź go wpakuj do zamrażarki i rano odmroź i zobaczysz, nie musisz wierzyć na słowo :)
Wyciągniesz flaczkowate szmatki, ogórki mają bardzo dużo wody, która zamarzając zwiększa objętość i rozsadza ściany komórkowe.
Efekt podobny jak przy mrożeniu truskawek, ale z truskawek to można jeszcze kompot czy koktajl zrobić. Jak chcesz pulpę ogórkową na maseczkę do twarzy to jak najbardziej, ale na mizerię nie da rady.
Kiszone można ;) Ale nie ma po co. Świeże raczej nie, flaczeją potwornie.
Odpowiedz
No jak to? Moja mama zawsze mroziła. Obrane i pokrojone w plasterki. Były troszkę miękkie potem, ale w zimie się nie wybrzydza ;) Ja to uwielbiałam z cebulką i śmietanką :lizak:
A w zalewie w słoikach też mama robiła. Tylko nie wiem jak...
Podobne tematy