• Gość odsłony: 1648

    Jadro nie zeszło do moszny - miałyście podobny problem z synkiem? Jak się skonczyło?

    W lutym zupełnie przypadkiem wykryto ze mój synek nie ma jednego "jajeczka"Poszliśmy na konsultację do chirurga dziecięcego no i po dokładnym badaniu lekarz stwierdził że jedno "jajeczko" nie zeszło w ogóle i albo jest gdzieś pod brzuszkiem albo cofnęło się do brzuszka. Jak byliśmy na konsultacji Antek miał 6 miesięcy, kazano nam czekać do roczku i wtedy albo ściąganie jesli jest pod brzuszkiem albo usuwanie jeśli jest w brzuszku była jeszcze szansa ze jąderko samo się znajdzie - no ale niestety jak nie było tak nie ma. Termin wizyty się zbliża ja chyba zaczynam panikować - czy któraś mama miała podobny problem ze swoim synkiem i jak to się skończyło ??

    Odpowiedzi (1)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-07-24, 21:52:16
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-11-13 o godz. 13:27
0

W rodzinie męża niemal wszyscy chłopcy rodzą się z wnętrostwem (taka wada genetyczna w linii męskiej ze strony taty męża). Niektórym jąderko samo zstępuje do roku, innym trzeba to robić zabiegowo. Zabieg jest bardzo prosty, trwa chwilę (pod znieczuleniem ogólnym) i żadnych późniejszych problemów nie powoduje (w ciąży jestem, nie? ;) a mąż jako niemowlak też miał wnęstrostwo lol). Nie martw się, to dość częsta przypadłość. :) I powodzenia.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie