-
żmijka odsłony: 12860
Jakie są Wasze kulinarne dylematy?
Moja córa ma 7 miesięcy , karmie piersią ale od jakiś 2 miesięcy daję jej inne rzeczy głównie słoiczki.Mam jednak kilka problemów np1. Przygotowanie kaszki na mleku modyfikowanym jest wskazane karmiąc piersią???2. czytałam że po 7 miesiącu trzeba odawać 1/2 żółtka do posiłku co drugi dzień, ale w jakij formie - surowej czy gotowanej i czy po dodaniu tego żółtka trzeba taka zupkę lub danie przegotować jeszcze raz?3.Czy konieczne jest przegotowanie dania po dodaniu masełka lub oleju z oliwek?
Madziiaa napisał(a):cyz jak zacznie leciec para odrazu wylaczasz czajnik?
od prawie pół roku na takiej wodzie przygotowuje mieszanke i mało tego nawet sama pije :P
luuuuuuzik.....
No właśnie, zbyt długo gotowane jajko ( a 15 minut to zdecydowanie zbyt długo) jest bardzo niezdrowe i ciężkostrawne.
Na szybko znalazłam:
"Zbyt długie gotowanie powoduje utratę najcenniejszych składników, a także doprowadza do reakcji siarki z żelazem i powstania wokół żółtka nieapetycznej zielonej obwódki."
źródło: http://ksiazka-kucharska.pl/news/125/Co-siedzi-w-jajku/
i jeszcze
"Zbyt długie gotowanie (powyżej 10 min) powoduje straty witamin i obniżenie wartości odżywczej białka nawet o 40 proc. Ponadto doprowadza do reakcji siarki z żelazem - wtedy dookoła żółtka powstaje zielonkawa obwódka."
źródło: http://www.aktywneodchudzanie.com.pl/index.php?id=192
No ale jeśli chodzi o dzieci niektórzy w dobrej wierze po prostu lubią przedobrzyć, przegrzać itd. ;)
no jeszcze można kaszkę bezmleczną robić na soku ;)
a karmienie mieszane... w jakim sensie pytasz? u nas było z konieczności, ale problemów z tym nie było (w sensie żołądkowych u Młodej czy coś w tym rodzaju).
Salmonella ginie już w 60 stopniach , wiec spokojnie :)
Ja jak gotuje dla siebie jajko na twrdo na piecu elektrycznym to jakiś 10 min po wrzuceniu do gotującej sie wody
a z tymi kaszkami to jakoś wydaje mi się że na wodzie to takie cienkie jest, dlatego wolałbym podac małej na mleku modyfikowanym ale boje sie jej reakcji.....jak to wogóle jest z tym karmieniem mieszanym? dobrze czy źle?
no ale to chyba wiadomo nie od dzis, ze rozmaite instrukcje sa baaaaardzo ostrozne, zeby przypadkiem nikt nie pozwal producenta z racji skutkow wlasnej glupoty?
Odpowiedz
Shiadhal napisał(a):Tak chyba (?) wyglądają instrukcje przygotowania mleka modyfikowanego i kaszek umieszczane na opakowaniach.
Aż poszłam sprawdzić ;)
Na NANie faktycznie jest taka instrukcja, ale już na BEBILONie nie... Ciekawe.
Nigdy nie gotowałam tak wody, tak jak i nigdy nie sterylizowałam butelek mimo iż Wojtek używał ich od pierwszych dni życia.
Madziiaa napisał(a):na salmonelle mozna zachorowac jak sie zje np sorowe jajo dlatego jest tak wazne gotowanie dlugie
Jako wystarczy UGOTOWAĆ, nie trzeba go DŁUGO GOTOWAĆ - moim zdaniem oczywiście 8)
ad.1 Jeśli dziecko jest głodne,ma niedowagę,nie wystarcza mu Twoje mleko ect. to jak najbardziej.
ad.2 Ja zaczęłam podawać od niedawna bo wcześniej uczulało i uwaga ;) daję na miękko bo innego nie trawi.
ad.3 nie jest.
adriana napisał(a):Mnie zaciekawiła konieczność gotowania wody 5 minut
Tak chyba (?) wyglądają instrukcje przygotowania mleka modyfikowanego i kaszek umieszczane na opakowaniach.
bo z salmonella to chyba chodzi o to ze wystepuje na skorupkach dlatego tak wazne jest sparzanie jajek jesli uzywamy surowych (nie mowie tu o dzieciach tylko w ogole...)
DobraC ale przecież nie mówimy tu o surowych jajkach
Mnie zaciekawiła konieczność gotowania wody 5 minut
Madziiaa napisał(a):wode jak przegotowujesz tez gotujesz okolo 5min cyz jak zacznie leciec para odrazu wylaczasz czajnik?
Ja od razy wyłączam - to źle rozumiem?
Ajka napisał(a):Ja tam jajko gotuje 7-9 minut.
Ja też - nigdy mi sie nie trafiło niedogotowane.
Ja tam jajko gotuje 7-9 minut. No chyba, ze wrzucam do zimnej wody, wtedy to nawet 15.
Odpowiedz
Madziiaa napisał(a):dobra pogadamy jak juz sama zaczniesz przygotowywac dania dla dziecka czy bedziesz taka madra. ja tylko chcialam dziewczynie pomuc i pisalam jak ja to robie
a czy ja powiedzialam ze wiem jak? nie pisze ze jestem madra tylko mam watpliwosci, to chyba nie grzech. sama napisalam ze dziecko moze zmienic optyke (a nawet napewno zmienia)
wyluzuj
wiec zalezy czy na duzym ogniu czy na malym jak malym to 15min no tak mniej wiecej chodzi o to zeby bylo dobrze zagotowane ani troche surowe zeby dziecko nie dostalo salmoneli.
wode jak przegotowujesz tez gotujesz okolo 5min cyz jak zacznie leciec para odrazu wylaczasz czajnik?
Madziiaa napisał(a):ja gotuje jajko cale na twardo przez okolo 10-15min
ja sie generalnie na dzieciach jeszcze "nie wyznaje" ale kulinarnie owszem i zastanawiam sie czy po 15 mnutach to jajko jeszcze jakies wartosci ma i czy nie jest zielone :) ...wszystko tak dla dzieciakow trzeba wygotowywac z rozumu?
ja gotuje jajko cale na twardo przez okolo 10-15min potem krusze do sloiczka z np zupka mieszam dokladnie zeby grudek nie bylo i mozna podac ja dopiero raz tak zrobilam na probe i zjadla.
co do kaszki to mozna kupic taka bez mleka modyfikowanego i mozesz robic na swoim mleku taka kaszke np przed snem, albo mozesz kupic taka bobvita na mleku modifkowanym dolewasz tylko ciepla wode i gotowe oczewiscie odpowiednie proporcje ja tak daje np 100zl cieplej wody i 5 lyzeczek kaszki.
jesli robisz sama obiadek dla dziecka dobrze jest dodac troche masla lub oliwy ale obowiaskowe nie jest chodzi zeby dziecku tluszcze zapewnic bo to tez w diecie potrzebne. mozesz zrobic wiecej poporcjowac i zamrozic ja tak robie
żmijka napisał(a):
2. czytałam że po 7 miesiącu trzeba odawać 1/2 żółtka do posiłku co drugi dzień, ale w jakij formie - surowej czy gotowanej i czy po dodaniu tego żółtka trzeba taka zupkę lub danie przegotować jeszcze raz?
jak dawałam surowe to gotowałam. (nie dałabym dziecku surowego jajka aczkolwiek znam takich co dają)
na początku jak dawałam pół żółtka to gotowałam jajko i pół żółtka wkruszałam do dania.
tyle mogę pomóc :)
Podobne tematy