Co myślicie na temat związku zgagi u kobiety w ciąży a włosami dziecka?

ale pocieszające jest to ze wiele odpowiedzi jest krytykujących wypowiedzi takich własnie "estetów".

ale fajne zdjęcia to trzeba przyznac :)

Blutka napisał(a):Justyna82 napisał(a):eh..

http://kobieta.wp.pl/gid,9013641,img,9013648,kat,26341,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=1&rfbawp=1184240536.767

tu macie wszelakie zabobony.

Najbardziej mnie intrygują komentarze - zauważyłyście, ile osób uważa, że kobieta w ciąży na plaży jest be i generalnie, jak można się "w takim stanie" pokazywać? Ale to taka dygresja tylko. ;)
Przykre jest to że kiedyś nasze dzieci będą na emertytury takich pacanów pracować.

Blutka napisał(a):Justyna82 napisał(a):eh..

http://kobieta.wp.pl/gid,9013641,img,9013648,kat,26341,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=1&rfbawp=1184240536.767

tu macie wszelakie zabobony.

Najbardziej mnie intrygują komentarze - zauważyłyście, ile osób uważa, że kobieta w ciąży na plaży jest be i generalnie, jak można się "w takim stanie" pokazywać? Ale to taka dygresja tylko. ;)
tak ten komentarz mnie powalił.
pustak...eh..
chce być w ciąży a tu ciągle nic... :( a on taki tekst!pacan!

p.s
dziś mam dzien wzdychania

Justyna82 napisał(a):eh..

http://kobieta.wp.pl/gid,9013641,img,9013648,kat,26341,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=1&rfbawp=1184240536.767

tu macie wszelakie zabobony.

Najbardziej mnie intrygują komentarze - zauważyłyście, ile osób uważa, że kobieta w ciąży na plaży jest be i generalnie, jak można się "w takim stanie" pokazywać? Ale to taka dygresja tylko. ;)

eh..

http://kobieta.wp.pl/gid,9013641,img,9013648,kat,26341,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=1&rfbawp=1184240536.767

tu macie wszelakie zabobony.

Gumiś napisał(a):marcia15 napisał(a):jadnak jak po raz n-ty ktoś powtarza Ci to samo to zaczyna się głupieć
To znaczy? Zaczęłaś w to wierzyć?
Nie, zaczęłam być ciekawa czy komuś jeszcze się to potwierdza :D i czy tylko tu w mojej okolicy takie bzdury plotą ;)

marcia15 napisał(a):jadnak jak po raz n-ty ktoś powtarza Ci to samo to zaczyna się głupieć
To znaczy? Zaczęłaś w to wierzyć?

Martuś napisał(a):O błagam .... to najbardziej wkurzający (jak dla mnie) przesąd ciążowy.
Za każdym razem jak mi ktoś tak mówił miałam ochotę go pogryźć ;)
Gdyby to była prawda to Miłek urodziłby się od razu z zaplecionymi warkoczami lol

Baby tak na zdrowy rozsądek powiedzcie mi co ma wspólnego cofanie się treści żołądka do przełyku z porostem włosów u płodu

Tak naprawdę wszystkiemu winne są hormony, które rozluźniają wszelkie więzadła i zaworki u kobiety ciężarnej - stąd między innymi skłonność do tłuczenia szklanek ;)
Też mam taki pogląd na tę sprawę jadnak jak po raz n-ty ktoś powtarza Ci to samo to zaczyna się głupieć (a jak wiadomo w ciąży o to nietrudno ;) )
Dzięki za wypowiedzi na ten temat bo zaczęłam się bać że moja Mała urodzi się owłosiona jak małpiszonek ;)

ja po tym jak obcięłam w ciązy włosy usłyszałam, że własnie skróciłam dziecku pępowine i że się może udusić.
A wlasnie, z tym scinaniem to co niby bylo? Skraca sie pepowina, czy dziecko bedzie lyse (bo nie moge znalezc nic w necie na szybko)? ;)

Oj, mnie też całą ciąże mówili jak narzekałam na zgagę, że Kubie włosy rosną.

Co gorsza, potem triumfowali bo urodził się włochaty lol

Tiaaa ... i robi jeszcze gwiazdę dwa fikołki i salto ....

wiewrióra napisał(a):
jakto co? wlosy dziecka łaskoczą w żołądek i dlatego się cofa lol

Marchefka napisał(a):Martuś napisał(a):O błagam .... to najbardziej wkurzający (jak dla mnie) przesąd ciążowy.
Za każdym razem jak mi ktoś tak mówił miałam ochotę go pogryźć
Gdyby to była prawda to Miłek urodziłby się od razu z zaplecionymi warkoczami

Baby tak na zdrowy rozsądek powiedzcie mi co ma wspólnego cofanie się treści żołądka do przełyku z porostem włosów u płodu

8) lol
jakto co? wlosy dziecka łaskoczą w żołądek i dlatego się cofa lol

Martuś napisał(a):O błagam .... to najbardziej wkurzający (jak dla mnie) przesąd ciążowy.
Za każdym razem jak mi ktoś tak mówił miałam ochotę go pogryźć
Gdyby to była prawda to Miłek urodziłby się od razu z zaplecionymi warkoczami

Baby tak na zdrowy rozsądek powiedzcie mi co ma wspólnego cofanie się treści żołądka do przełyku z porostem włosów u płodu

8) lol

taaa, te mądrości ludowe... zlewam je równo po całości.
ja po tym jak obcięłam w ciązy włosy usłyszałam, że własnie skróciłam dziecku pępowine i że się może udusić. :Hangman:

Dobrac wszędzie posucha ;)

Ale co poradzę, że do dziś się pienię jak sobie przypomnę te stare baby i ich mądrości ludowe

Taaak... i myślę, że jak zgaga będzie rano to dziecko będzie blond, po południu rude a jeśli w nocy to szatyn jak nic

Martus wiemy, wiemy...
co nie zmienia faktu ze malo sie w innych watkach dzieje, wakacje, nuda, trza czyms czas oczekiwania zabic a ze syndrom wicia gniazda mnie omija szerokim lukiem to nic dziwnego ze sie rozpisuje lol lol

O błagam .... to najbardziej wkurzający (jak dla mnie) przesąd ciążowy.
Za każdym razem jak mi ktoś tak mówił miałam ochotę go pogryźć ;)
Gdyby to była prawda to Miłek urodziłby się od razu z zaplecionymi warkoczami lol

Baby tak na zdrowy rozsądek powiedzcie mi co ma wspólnego cofanie się treści żołądka do przełyku z porostem włosów u płodu

Tak naprawdę wszystkiemu winne są hormony, które rozluźniają wszelkie więzadła i zaworki u kobiety ciężarnej - stąd między innymi skłonność do tłuczenia szklanek ;)

czyli to raczej zwykły przesąd, choć u mnie akurat się sprawdził :)

strach pomyśleć co będzie jak przez 3 miesiące niektóre kobiety mają romans z pawiem 8) czy dziecko wtedy urodzi się już z wlosami do pasa?

moja mama miala ze mną zgagę taką ze powinnam się pod postacią yeti urodzić .. a bylam łysa do jakiegos 2 roku zycia :D

Zgaga była! Mat włochaty!

kassandra napisał(a):Byle z ogniem nie łączyć...
kassandra, totez za nic sie nie lapie, tak na wszelki...

Zgagę miałam - Kuba bujne włosy ma.

Byle z ogniem nie łączyć...

jesli to mialaby byc prawda to ja malpke urodze lol lol

zgage mam od poczatku, czesto taka ze nie da sie spac...

Zgage mialam przez ostatnich 7 miesiecy ciazy - Olaf czupryny nie ma

8)

Szymek urodził się z wielką czupryną a zgagi nie miałam w ogóle-to jakaś bzdura

Ja myślę, że może coś w tym być ;)

Zgadę miałam gdzieś od połowy ciąży non-stop, Anka urodziła się taką czupryną, że irokeza można było stawiać lol

Ja miałam koszmarną zgagę, synuś urodził się łysy 8)

myślę że to kolejna ludowa mądrość lol