• elapriv odsłony: 4865

    Krwiak poddoczesnowy

    Witam!
    Jestem w 14 tc i w trakcie badania usg stwierdzono, że wdłuż ściany tylnej i w okolicy dna znajduje sie krwiak poddoczesnowy w trakcie organizacji. Lekarz zalecił mi leczenie spoczynkowe oraz przyjmowanie doustnie 2x2 luteiny doustnie, w razie krwawienia mam zwiększać dawkę. Mimo to od 2 dni pojawia się u mnie krwawienie, nie jest to "żywa", czerwona krew ale tak brunatna ze skrzepami wielkości główki od zapałki. Krwawienie to jest bardziej intensywne wieczorem i w nocy a przez dzień jest to raczej plamienie. Nie wiem czy to krwawienie jest wynikiem oczyszczania się krwiaka czy po prostu coś złego dzieje się z dzieckiem. Dodam że na badaniu usg byłam w ubiegłym tygodniu i nie wiem czy udać się na nie ponownie żeby stwierdzić co z dzieciątkiem. Mam równiez pytanie od czego taki krwiak moze postać?
    Z góry dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam!

    Odpowiedzi (6)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-29, 19:56:17
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
elapriv 2010-06-29 o godz. 19:56
0

wielkie dzięki dziewczyny :)
Wasze informacje dobrze na mnie działają. Uspokoiłam sie a w dodatku już wczoraj wieczorem krwawienie zamieniło sie w plamienie a dzisiaj ustało całkowicie. Pewno jeżeli coś jeszcze zostało w tym krwiaku to bedzie co jakiś czas krwawienie się powtarzało ale mam nadzieję że nie będzie ono groźne dla dziecka. Lezę sobie i odpoczywam tylko mnie już cały kręgosłup boli ale czego się nie robi dla kruszynki... Jeżeli bedzie taka potrzeba to będe leżała przez najbliższe 5 miesięcy plackiem :D
Pozdrawiam serdecznie w ten piekny i słoneczny dzień

Odpowiedz
nutshell 2010-06-29 o godz. 05:42
0

Dokładnie tak samo tłumaczył mi lekarz. Jestem teraz na zwolnieniu. Głównie leżę, dużo odpoczywam. Duphastin, No-spa i Magnez B-6. Czekam do 18 na wizytę kontrolną, mam nadzieję, że krwiak się wchłonął. Ale z badań wynika, że wszytsko jest na dobrej drodze, czego również Tobie życzę. Najważniejsze to się nie denerwować. Co dziwne bardzo często się zdarzają takie przypadki u kobiet w ciąży.

Odpowiedz
marcia15 2010-06-29 o godz. 03:59
0

Elapriv ja też miałam krwiaka w 13tc z obfitym krwawieniem na początku i brunatnym plamieniem jakiś czas później. Mnie lekarze w szpitalu tłumaczyli że brunatne plamienie jest konsekwencją tego co już było i dopóki nie jest to żywa, czerwona krew mam się nie martwić. U mnie np. krwiak był tak usytuowany że w miarę wzrostu ciąży był wyciskany i stąd brunatne plamienia przez jakiś czas. Też brałam luteinę i no-spę. Jak widać wszystko zakończyło się dobrze :D
Oczywiście rozumiem Twoje obawy i jeżeli ma Cię to uspokoić to oczywiście wybierz się do lekarza.

A co do przyczym powstawania krwiaków-mogłaś np. coś cięższego dźwignąć, gwałtownie zrewać się z miejsca itp. Na początku ciąży wszystko jest mocno ukrwione i wystarczyło jedno pęknięte naczynko, które się wybroczyło (tak mi tłumaczył lekarz).

Odpowiedz
DobraC 2010-06-28 o godz. 18:20
0

idz w takim razie koniecznie, ale do tego czasu przekonaj sama siebie (a wiem ze to najtrudniejsze) ze sie nie denerwujesz bo mozesz tylko zaszkodzic.
powodzenia!

jak widzisz z mojej linijki - u mnie wszystko skonczylo sie dobrze, trzymam kciuki zeby u Ciebie tez.

Odpowiedz
elapriv 2010-06-28 o godz. 18:18
0

nigdy nie niała nadżerki a u lekarza na badaniu była w ubiegły czwartek. Pod koniec czerwca miałam też takie mocne krwawienie na początku żywą krwią a póżnie to była brunatna krew ze skrzepami. Pojechałam do szpitala, tam położono mnie na 4 dni. Dostałam exacyl, relanium, duphaston, folik i magnezin. Po tym przeszło. Z dzieckiem nic złego sie nie stało. W 12 tc miałam robione usg genetyczne i oprócz tego krwiaka też wszystko było ok. Chyba jednak dla uspokojenia pójdę do swojego lekarza jutro. Pewno stwierdzi, że histeryzuję ale to moja pierwsza ciąża a mam prawie 35 lat i bardzo się o nią boję. Dzięki za odpowiedź bo mimo wszystko trochę się uspokoiłam :)

Odpowiedz
Reklama
DobraC 2010-06-28 o godz. 17:45
0

u mnie tez stwierdzono krwiaka ktory sie po kilku tyg wchlonal. tez mialam krwawienie (raz w nocy zywa krew, potem brunatne plamienia), lekarz twierdzil ze to wlasnie krwiak byl tego powodem, z tym ze powstal w miejscu i sposob nie zagrazajacy dziecku

mialas nadzerke? bylas badana? bo to tez moze miec wplyw na plamienia.

nic sie nie denerwuj, spokojnie, ale ja bym sie na Twoim miejscu umowila na wizyte, albo usg

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie