• liwka_84 odsłony: 17445

    Dieta south beach ...

    Czesc,stosuje diete south beach i chciałabym wiedzieć jak przetrwały ją osoby które stosowały , bo ja niestety z powodu złego samopoczucia dzisiaj przerwałam dietę ....Czy u Was dieta przebiegła spokojnie?
    Pozdrawiam
    Liwka

    Odpowiedzi (54)
    Ostatnia odpowiedź: 2015-09-24, 15:36:59
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Emilia00 2015-09-24 o godz. 15:36
0

Byłam kiedyś na tej diecie. Oj było ciężko. Zwłaszcza na początku, kiedy przestałam spożywać cukier i czułam się osłabiona. No i to, że nie mogłam spożywać pieczywa. Fakt faktem schudłam, ale jak zakończyłam dietę, poszedł efekt jojo i wszystko wróciło :(

Odpowiedz
HoOneY 2009-12-26 o godz. 20:56
0

no a ja dzisiaj jem bulke pita :D i ciagle jem slodycze :(

ale.. eh walic to wsyzstko i tak sie nie mam po co odchudzac :/

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-26 o godz. 19:14
0

HoOneY, moja dieta to
rano-zapiekanki
obiad-zapiekanki
kolacja-zapiekanki
:D:D
ogolnie zapiekanki robie sobie kilka razy dziennie hehe Nie moglam bez nich wytrzmac na tej diecie :)

Odpowiedz
HoOneY 2009-12-26 o godz. 01:40
0

ja sobie zamowilam pizze :D:D
- moja dieta :D hehe 8) 8)

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-25 o godz. 19:17
0

Anja napisał(a):kasienkaaa napisał(a):ja juz skonczylam z dieta :P za duzo pokus było hehehe
hihi wiedziałam
zresztą już kilka osób znam, które zrezygnowały z tej diety, bo poprostu źle sie czuły i chodziły przymulone, aż żal ich mi było

ja sie dobrze czułam, tylko bylo tak ze kolezanka mnie na piwo namowila...
a jak wrocilam to mi sie zachcialo jesc i zjadlam kanapki :P
i stwierdzilam ze juz zmarnowałam tą diete po tych kanapkach

Odpowiedz
Reklama
Anja 2009-12-25 o godz. 15:43
0

kasienkaaa napisał(a):ja juz skonczylam z dieta :P za duzo pokus było hehehe
hihi wiedziałam
zresztą już kilka osób znam, które zrezygnowały z tej diety, bo poprostu źle sie czuły i chodziły przymulone, aż żal ich mi było

[ Dodano: 11-09-2006, 10:29 ]
gosiunia2004 napisał(a):ja nigdy nie wytrzymałam do końca diet już sie wolę troszkę poruszać niż odmawiać sobie czegokolwiek na co mam ochotę
i tak trzymac
szkoda zycia
No ba, zresztą dokładnie-szkoda życia na jakiekolwiek wyrzeczenia, poza tym ja lubię jeść i sprawia mi to przyjemność, a nie jestem jakąś masochistką, by sie katować i tamowac ślinotoki hihi a jak się człowiek porusza, poćwiczy to od razu lepiej i jaka sprawność hihi

Odpowiedz
gosiunia2004 2009-12-25 o godz. 14:19
0

ja nigdy nie wytrzymałam do końca diet już sie wolę troszkę poruszać niż odmawiać sobie czegokolwiek na co mam ochotę
i tak trzymac
szkoda zycia

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-25 o godz. 14:15
0

ja juz skonczylam z dieta :P za duzo pokus było hehehe

Odpowiedz
Anja 2009-12-25 o godz. 02:44
0

KAMi_ns napisał(a):a moja dieta do jedzenie wszystkiego i codzienny clubbing :D
ja nigdy nie wytrzymałam do końca diet już sie wolę troszkę poruszać niż odmawiać sobie czegokolwiek na co mam ochotę 8)

Odpowiedz
KAMi_ns 2009-12-24 o godz. 20:21
0

a moja dieta do jedzenie wszystkiego i codzienny clubbing :D

Odpowiedz
Reklama
zabcia69 2009-12-24 o godz. 18:08
0

hmmm diety- kiedys cos probowalam- a teraz jakos mi sie nie chce

[ Dodano: 2006-09-10, 12:52 ]
HoOneY napisał(a):a moja dieta to duzo owocow :D i codzienne ranne bieganie na traamwaj :D :D
moim zdaniem najlepsza dieta:P:P

Odpowiedz
HoOneY 2009-12-24 o godz. 18:07
0

a moja dieta to duzo owocow :D i codzienne ranne bieganie na traamwaj :D :D

Odpowiedz
liwka_84 2009-12-24 o godz. 17:26
0

kasienkaaa , ja krotko wytrzymalam bo niecaly tydzien,ale to dlatego ze kazdego dnia jak kaldlam sie dolozka to mnie zbieralo na rzyganie :]
I czulam sie tez srednio :(
Teraz jestem na diecie wlasnej :)
Pozdrawiam
I zycze wytrzymalosci w diecie :)

Odpowiedz
Anja 2009-12-19 o godz. 15:34
0

Kasia
to życzę Ci żebyś wytrwała do końca 8)

A sobie życzę wytrwałości w ćwiczeniu (bo ja tez zawsze odpuszczam )

hehe jakie rymy składasz

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-19 o godz. 15:25
0

Anja, ja juz próbowalam robic ale zwykle po kilku dniach juz mi sie nie chcialo :P]
mam lenia jesli chodzi o cwiczenia (o jak sie zrymowało :))
a z ta dieta to myslalam ze bedzie gorzej ale jest bardzo dobrze :)
jakos mnie nie ciagnie do innego jedzenia a jeszcze niedawno nie potrafiłam sobie odmowic kanapeczek :)
wytrzymuje i czuje ze wytrzymam :D
nareszcie sie zmobilizowałam

[ Dodano: 2006-09-05, 10:11 ]
Anja, ja juz próbowalam robic ale zwykle po kilku dniach juz mi sie nie chcialo :P]
mam lenia jesli chodzi o cwiczenia (o jak sie zrymowało :))
ale mi sie rymuje hehehe

lenia-ćwiczenia
chciało-zrymowało

Odpowiedz
Anja 2009-12-19 o godz. 15:20
0

kasienkaaa napisał(a):Anja, chleba nie moge jesc :) ani zadnych bulek :(
wiem 8) to też minus diety hihi

A może skoro chcesz zrzucić brzuszek (w sumie to ja nie wiem jaki brzuszek chcesz zrzucać ) zamiast tego zacznij jakis sporcik na początek brzuszki, albo rowerek czy bieganie

Ja kupiłam sobie steper i codziennie sobie na nim ćwiczę - jestem zadowolona, bo jem co chcę, a ciałko się krztałtuje jak chciałam - nogi i brzuch oraz pośladki - wystarczy ugiąć nogi lekko w kolanach i trening jest bardziej męczący tym samym skuteczniejszy 8)

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-19 o godz. 15:14
0

Anja, chleba nie moge jesc :) ani zadnych bulek :(

Odpowiedz
Anja 2009-12-19 o godz. 15:13
0

kasienkaaa napisał(a):
zrobiłam sobie jajko
chciałam zeby było na miekko ale nie obczaiłam kiedy sie zaczelo gotowac i ugotowało sie na twardo :)
...do tego kromeczka z masełkiem mniodzio hihihi

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-19 o godz. 15:11
0

kurcze tylko z czym ja sobie kupie tego sledzia
bo w oleju nie mozna, w smietanie chyba też nie surowego zjem lol ;);)

zrobiłam sobie jajko
chciałam zeby było na miekko ale nie obczaiłam kiedy sie zaczelo gotowac i ugotowało sie na twardo :)

Odpowiedz
Anja 2009-12-19 o godz. 14:58
0

kasienkaaa napisał(a):
Ryby nawet lubie.... ale tylko bez osci.
oo kupie sobie sledzia ! dobrze ze mi przypomnialas o rybach hihih juz mam cos jesc :P
bo tak to nie mam kompletnie pomyslow na jedzenie
Tzn śledzie lubię, ale w oleju i occie i jedyne jeszcze jakie zjem to są takie z lisnera w sosie śmietanowym - pycha
I tuńczyka też lubię

Ale smażone dla mnie są bleee (oprócz pstrąga i węgorza) lol

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-19 o godz. 14:54
0

Anja, ze wzgledu na brak alko to dla mnie tez nie za dobrze :P
bo przeciez ja czesto pije piwko !
ale co tam! powiedzialam ze sie powstrzymam od picia przez te 2 tygodnie (moj M sie ze mnie smieje ze sobie kupi piwko i bedzie przy mnie pił zebym mu zazdroscila hehe)
no chyba ze zrobie wyjątek w jakims jednym dniu i sobie wypije małe piwko ;)

Ryby nawet lubie.... ale tylko bez osci.
oo kupie sobie sledzia ! dobrze ze mi przypomnialas o rybach hihih juz mam cos jesc :P
bo tak to nie mam kompletnie pomyslow na jedzenie

Odpowiedz
Anja 2009-12-19 o godz. 14:46
0

kasienkaaa napisał(a):dzis drugi dzien :)
wczoraj sie obżarłam u M twarożkiem z pomidorem,ogorkiem,cebula i czosnkiem.
musze sobie kupic wode mineralna,bede ją pic zamiast herbaty, bo nie chce mi sie kupywac słodzika
zreszta zdrowsza jest.
zaraz ide sobie zrobic na sniadanie jajka w pomidorkiem
Ja uwielbiam tak zrobiony twarożek :P
I jajka z pomidorami również

Ale dieta nie dla mnie ze względu na brak alko, i ryby za którymi nie przepadam raczej

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-19 o godz. 14:42
0

dzis drugi dzien :)
wczoraj sie obżarłam u M twarożkiem z pomidorem,ogorkiem,cebula i czosnkiem.
musze sobie kupic wode mineralna,bede ją pic zamiast herbaty, bo nie chce mi sie kupywac słodzika
zreszta zdrowsza jest.
zaraz ide sobie zrobic na sniadanie jajka w pomidorkiem

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 21:45
0

Keith napisał(a):Martus81 jak bym miala Twoja figure to tez bym wciagala czekolady ....
mi duuuzo brakuje do figurki Martusi ale tez wcinam czekoladki

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-18 o godz. 20:56
0

wiecie co a ja wogole głodna nie jestem
zjadłam ten omlet i troche serka białego i sie czuje taka napełniona...
jak pomysle o jedzeniu to normalnie mi sie cos robi
to jest dziwne w moim przypadku bo ja po godzinie zawsze głodna byłam

Odpowiedz
marta81 2009-12-18 o godz. 20:55
0

Keith, dostaniesz zaraz po nosie, Ty masz zla figure ??? normalnie na kolano i do pupie przylac !!!

Odpowiedz
Keith 2009-12-18 o godz. 20:52
0

Martus81 jak bym miala Twoja figure to tez bym wciagala czekolady ....

Odpowiedz
marta81 2009-12-18 o godz. 20:15
0

ee tam , po co wam te diety moje drogie , chionka, co jedna to ma lepsza figure a narzekacie.

Zycie jest za krotkie zeby sobie pysznosci odmawiac

ja wlasnie zjadlam pol czekolady i nie zamierzam na tym poprzestac :)

Odpowiedz
Keith 2009-12-18 o godz. 19:54
0

zjadłam własnie omlet...
i mi sie żygac chce
i jeszcze mi w brzuchu burczy
jejj jak ja to zniose
nie ma to jak Kasienkaaa zachecajaca do diety...

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-18 o godz. 16:07
0

ja dzis chyba sobie strzele ta diete :P
glownie z mysla o moim brzusiu
tylko martwie sie zebym czasem nie schudła w niektorych miejscach za bardzo i zeby nie został ze mnie kosciotrup :P

ale pewnie nie wytrzymam (jestem fanką kanapek a tam nie mozna jesc chleba )

[ Dodano: 2006-09-04, 10:51 ]
liwka_84, a ile ty wytrzymalas czasu w tej diecie? dlaczego sie zle czulas?

[ Dodano: 2006-09-04, 11:38 ]
zjadłam własnie omlet...
i mi sie żygac chce
i jeszcze mi w brzuchu burczy
jejj jak ja to zniose

Odpowiedz
liwka_84 2009-12-16 o godz. 15:39
0

Mi_ bo masz dobra przemianę i ekstar trawienie. Mój chłopak tez tak ma :d ledwo cos zje i juz leci do kibla. No i chudzielec z niego wysoki i chudy. Zreszta juz Wam na jednym z postow prezentowałam go :)
A niektórzy tak jak ja :( nie maja takiego trawienia..ale teraz przechodze na diete posiłki nieduze co 4 godziny i rower, siłownia ...
Poza tym bede miec jeszcze zajecia ruchowe na studiach no ale to takie kierunek , wiec wszystko na zdrowie mi wyjdzie :D

Odpowiedz
mi_ 2009-12-16 o godz. 15:08
0

HoOneY napisał(a):ja chyba wole moja dieyte ;d ktora plega na normalnym jedzeniu.. i ruszaniu sie (rower, basen, aerobic, bieganie) :D
jasne, że tak 8)

a ja lubie swoją dietę ,jem wszystko i o każdej porze...i nic mi się złego nie dzieje 8)

Odpowiedz
HoOneY 2009-12-16 o godz. 14:56
0

ja chyba wole moja dieyte ;d ktora plega na normalnym jedzeniu.. i ruszaniu sie (rower, basen, aerobic, bieganie) :D

Odpowiedz
Miqnia 2009-12-16 o godz. 14:53
0

HoOneY, no schudł...owszem....ale wątroba troszkę protestowała mu:)

Odpowiedz
HoOneY 2009-12-16 o godz. 13:52
0

Miqnia, i jak? schudl?! :D

Odpowiedz
Miqnia 2009-12-16 o godz. 13:48
0

Może o dietę Kwaśniewskiego Wam chodzi...duuużo jajek,dużo tłustych rzeczy,kolega mojego taty to stosował....

http://www.gotowanie.v9.pl/diety/10.php

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-16 o godz. 13:40
0

no wlasnie ale nie pamietam na czym polega ;)

Odpowiedz
HoOneY 2009-12-16 o godz. 13:34
0

kasienkaaa, tya? ciekawe :D:D

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-16 o godz. 04:48
0

ja bym chciała spróbowac :) szczegolnie to mnie kusi utrata brzuszka
a wiecie ze jest dieta w ktorej sie je wszytko tłuste i sie chudnie? ogladałam w TV

Odpowiedz
HoOneY 2009-12-15 o godz. 20:49
0

o moze skorzystam :D
aele to jak bedzie szkola ;)

bo takto to i tak zapominam ze mam nie jesc..

a jak jetsem na zajeciach to nie mysle o jedzeniu :DD

Odpowiedz
mi_ 2009-12-15 o godz. 20:29
0

monisia_ napisał(a):a co wy laski chcecie się odchudzac z kości na ości?
ja się nie odchudzam i nie mam zamiaru
napisałam tylko, że taka dieta mogłaby dla mnie być , gdyby przyszła konieczność korzystać z diet

Odpowiedz
monisia_ 2009-12-15 o godz. 20:18
0

a co wy laski chcecie się odchudzac z kości na ości?

Odpowiedz
mi_ 2009-12-15 o godz. 20:12
0

Sylwia* napisał(a):to nie dla mnie bo bez alkoholu
dla mnie może być :P
i tak nie pije 8)

Odpowiedz
KAMi_ns 2009-12-15 o godz. 19:44
0

liwka_84, no to switnie :)
jak dla mnie to duzo w takim tempie :)
ciekawe tylko czy waga bedzie dalej utrzymywac...

Odpowiedz
liwka_84 2009-12-15 o godz. 19:40
0

no u mnie tez bylo najgorzej z alkoholem no i slodyczami :) a szczegonie czekolada :D
No ale przez 4 dni schudlam 2 kg :) wiec zapewne skutek jest ...

Odpowiedz
KAMi_ns 2009-12-15 o godz. 19:35
0

Sylwia* napisał(a):to nie dla mnie bo bez alkoholu
no dla mnie tez nie lol

ole ogolnie mi sie podoba :)
slodyczy ja praktycznie wogole nie jadam :P

tylko taka dieta jest droga jak dla mnie :(
musialabym kupowac calkiem inne jedzenie niz u mnie w domu jest takze narazie ot jest bez sensu...

Odpowiedz
Gość 2009-12-15 o godz. 19:32
0

to nie dla mnie bo bez alkoholu

Odpowiedz
liwka_84 2009-12-15 o godz. 19:30
0

Dieta Plaż Południowych
Etap pierwszy - jesz inaczej i tracisz kilogramy

Trwa 2 tygodnie. Jest najtrudniejszy, bo organizm musi się przyzwyczaić do nowego (często znacznie różniącego się od obecnego) sposobu odżywiania. Zdarza się, że chęć na ulubione produkty jest trudna do pokonania. Na talerzu powinno się teraz znaleźć dużo białka, ale mało węglowodanów. Zjadasz trzy główne posiłki i dwie przekąski. Komponujesz je sama - nie liczysz kalorii ani nie ważysz produktów.

Wskazane: chude mięsa i białe sery, ryby, jaja, orzechy, grzyby, serek tofu, warzywa o niskim indeksie glikemicznym (poniżej 60).
Niedozwolone: pieczywo, ryż, ziemniaki, makaron, tłuste sery, masło, tłuste mleko, jogurt, ciasta i słodycze, alkohol, owoce i soki owocowe.

14 dni bez cukru i mąki normuje produkcję insuliny. Dzięki temu maleje ochota na słodycze. Po 2 tygodniach powinnaś ważyć kilka kilogramów mniej i mieć płaski brzuch.
Przykładowy jadłospis
Śniadanie: sok pomidorowy, omlet z pieczarkami, chudy ser, herbata ziołowa lub kawa z odtłuszczonym mlekiem
Przekąska (godz. 10-11): chudy biały ser
Obiad: sałatka z szynki, chudego sera, orzechów, doprawiona sosem z oliwy z oliwek i octu winnego
Przekąska (ok. godz. 16): pomidory z mozzarellą.
Kolacja: pierś kurczaka z grilla, gotowane na parze brokuły, seler i świeże pomidory, sałata
Deser: 100 g chudego twarożku wymieszanego z łyżką kakao, esencją waniliową, łyżeczką kawy rozpuszczalnej i odrobiną słodziku
Etap drugi - wzbogacasz menu, a waga nadal spada
Sama ustalasz, jak długo potrwa - najlepiej do uzyskania wymarzonej wagi. Kilogramy będziesz teraz tracić nieco wolniej, powinnaś jednak swój codzienny jadłospis wzbogacić o nowe produkty.
Wskazane: razowe pieczywo, niełuskane kasze, brązowy ryż, niektóre owoce, gorzka czekolada.
Niedozwolone nadal są: ziemniaki, pszenny chleb, buraki, marchewka, kukurydza, lody, dżemy, z owoców: arbuz, banany, brzoskwinie, ananas.
Cały czas obserwuj swoją wagę. Jeśli dłuższy czas stoi w miejscu, zredukuj owoce do jednej sztuki dziennie, a chleb zastąp owsianką (1/2 filiżanki płatków owsianych gotuj w filiżance wody lub chudego mleka mniej więcej przez 4 minuty).
Przykładowy jadłospis
Śniadanie: jogurt z truskawkami lub jagodami oraz otrębami, herbata ziołowa lub kawa z odtłuszczonym mlekiem
Przekąska (godz. 10-11): jajko na twardo lub chudy serek polany łyżeczką miodu
Obiad: pieczony pstrąg, mieszanka warzyw (np. brokuły, papryka, zielony groszek) polana 2 łyżkami sosu sojowego, pół główki dużej sałaty, przyprawionej oliwą i octem winnym
Przekąska (ok. godz. 16): gruszka, kawałek chudego sera
Deser: 4 truskawki polane łyżeczką rozpuszczonej, gorzkiej czekolady
Kolacja: filet z indyka, kasza kuskus, sałata z pomidorami
Etap trzeci - trzymasz wagę, ale uważasz na to, co jesz
Tak naprawdę ten etap nie jest żadną dietą. Znowu możesz jeść prawie wszystko. Ważysz już przecież tyle, ile chciałaś. Teraz najważniejsze, żebyś odżywiała się według zasad, których nauczyłaś się w pierwszym i drugim etapie. Dania główne mogą być bogatsze, nie trzeba również rezygnować z deseru - ważne jest tylko, abyś posiłki komponowała z produktów o IG poniżej 60.
Od czasu do czasu możesz nawet sięgać po złe węglowodany, ale powinnaś nauczyć się je neutralizować. Jeśli masz ochotę np. na bagietkę czy marchewkę, jedz ją z dodatkiem sera lub oliwy z oliwek - to spowolni przetwarzanie cukrów. Jeśli jednak zbyt często będziesz ulegała pokusie i zauważysz, że waga niebezpiecznie idzie w górę - wróć na tydzień do pierwszego etapu, a po odzyskaniu dawnej wagi łagodnie przejdź do trzeciego.
Dla regularnej pracy trzustki (wydzielającej insulinę) trzy posiłki dziennie wystarczają. Aby jednak nie ryzykować, że między posiłkami poczujesz nieznośne ssanie w żołądku, miej zawsze pod ręką coś na przekąskę, np. kilka orzeszków.

Pomysł kardiologa z Florydy
Twórcą diety South Beach jest amerykański kardiolog dr Arthur Agatston. Spotykając na co dzień pacjentów chorych na serce, dla których dodatkowym poważnym zagrożeniem była nadwaga, szukał dla nich skutecznej, ale i zdrowej diety. Niestety, nie znalazł. Mizerne rezultaty przynosiła nawet ta zalecana przez Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne. Postanowił więc ułożyć własną. I udało się - stworzył dietę nie tylko przyjazną dla serca, ale i dla kondycji całego organizmu, nie tyko szybko dającą widoczne (mobilizujące) rezultaty, ale pozwalającą trwale zmienić sposób odżywiania się.

Indeks glikemiczny (IG) pomaga ułożyć dietę
Produkty poniżej 60 IG - wskazane
bakłażan 10
banan 59
baton Snickers 57
brokuły 10
brukselka 18
brzoskwinie 50
chleb z otrębami 50
cukinia 10
cykoria 10
czereśnie 22
czekolada biała 44
czekolada gorz. 22
fasolka szp. 30
fasola Jaś 30
grejfrut 25
groch 32
groszek zielony 40
gruszka 35
grzyby 10
jabłko 30
jogurt 0 proc. 30
jogurt owocowy 47
kalafior 10
kapusta 15
kasza perłowa 36
makaron razowy 55
mleko 3 proc. 27
mleko czekol. 34
mleko sojowe 43
mleko chude 46
morele suszone 43
morele świeże 5
M&M orzechowe 46
ogórek 20
orzeszki ziemne 15
papryka 10
płatki owsiane 40
pomarańcza 35
pomidor 10
pumpernikiel 40
ryż dziki 50
ryż brązowy 50
sałata 10
soja gotowana 23
sok grejfrutowy 40
sok jabłkowy 41
seler 10
śliwki 22
wiśnie 22
ziemniaki młode 57

Produkty powyżej 60 IG - niedozwolone
arbuz 103
bagietka 70
baton Mars 70
burak gotowany 65
chipsy ziemn. 90
chleb pszenny 70
chleb tostowy 95
dżemy 70
frytki 95
kajzerka 70
kiwi 83
kopytka 70
kukurydza 78
lody 87
makaron 65
marchew got. 80
miód 83
mleko słodzone 61
pączek 108
popcorn 72
porcja pizzy 86
ryż biały 64
ziemniaki got. 95
żelki 104

Odpowiedz
KAMi_ns 2009-12-15 o godz. 19:21
0

liwka_84, ale co trzeba jesc w tej diecie

Odpowiedz
liwka_84 2009-12-15 o godz. 19:08
0

Ładnie to brzmi troche gorzej jest w stosowaniu :)
Jak dzisiaj poczułam się jak "flak" i byłam blada prawie żółta i w dodtku nieprzespana noc raz gorąco raz zimno to postanowiłam że skorzystam z mądrości mojej siostry i będę robić to co ona mówi :)

Np. czy wiecie o tym że są takie zabiegi jak HYDROCOLONOTERAPIA - czyli oczyszczanie jelita grubego ze starych, wychniętych mas kałowych, gnijących resztek itd. Zabieg jest polecany w leczeniu przewlekłych zaparć, wzdęć, gazów, bólach głowy, a także jako odtrucie organizmu.

Wiecie że człowiek ma w sobie od 3kg do 6 kg wychniętych mas kałowych, gnijących resztek itd. Jak o tym pomyslę to aż mi się nie dobrze robi..bleee....

Tu przesyłam Wam więcej informacji o tym http://www.janpawlik.pl/main.php?fid=81&pg=4

Natoamist jesli chodzi o dietę to przchodzę na ditę podobno do south beach ale tylko tyle że będę jeśc mało co 4 godziny i wszystko...

Moja siostra to stosuje i z wagi 58 kg zrzuciła do 53 kg w podobnym czasie jak w diecie south beach :)

[ Dodano: 2006-09-01, 13:56 ]
zresztą nie wiem czy ta dieta służyłaby mi razem z oddawaniem krwii ... - oddaje krew honorowo :)

Odpowiedz
kasienkaaa 2009-12-15 o godz. 19:00
0

out_of_city, dzieki za wytlumaczenie tez nie wiedziałam :)

Odpowiedz
out_of_city 2009-12-15 o godz. 18:53
0

Dieta South Beach
Ta dieta jest marzeniem każdego łasucha! Jesz same pyszności, a mimo to chudniesz. A na dodatek masz zdrowsze serce.

Co to jest?

Przede wszystkim zdrowy styl życia. Dietę South Beach (nazywaną czasami dietą Plaż Południa) wymyślił amerykański kardiolog, dr Arthur Agatston. Jest to właściwie sposób odżywiania na całe życie. Polega na ograniczeniu jedzenia wysoko przetworzonych węglowodanów (np. białego pieczywa, makaronu), które są szybko trawione, co sprawia, że zaraz po posiłku znów jesteś głodna. Należy unikać także tłuszczów nasyconych. W jadłospisie powinny się za to znaleźć białka, węglowodany złożone i tłuszcze nienasycone (oliwa z oliwek, olej rzepakowy). Jedną z głównych zalet tej diety jest bezpieczeństwo jej stosowania i dobroczynny wpływ na zdrowie. Dieta South Beach jest ostatnio bardzo popularna w USA. Stosował ją m.in. Bill Clinton.

Co zyskujesz?

Podczas pierwszej fazy (w ciągu 2 tygodni) możesz schudnąć nawet 6,5 kg bez szkody dla zdrowia, unikniesz efektu jo-jo, szybko pozbędziesz się brzuszka, skutecznie poskromisz apetyt, zapomnisz o zachciankach na słodycze, obniżysz poziom cholesterolu.

Na czym to polega?

Nie musisz liczyć kalorii ani odmierzać porcji. Jesz po prostu zalecane produkty. Dieta jest podzielona na trzy fazy. Pierwsza trwa 2 tygodnie, druga zazwyczaj nieco dłużej (to zależy od Ciebie), a trzecia... przez resztę życia. W diecie South Beach, podobnie jak w diecie Montignaca (informacje o niej publi kowaliśmy w dodatku do kwietniowego numeru VITY), dużą rolę odgrywa indeks glikemiczny (IG ? patrz: ramka na okładce). Na początku trzeba jeść produkty o jak najniższym IG. Potem można powoli włączać z powrotem do menu te o wyższym IG.

Kto nie może stosować tej diety?

Osoby z hipoglikemią (obniżonym poziomem cukru we krwi), chorzy na cukrzycę muszą najpierw skonsultować się z lekarzem, dieta w połączeniu z lekami może spowodować zbyt drastyczny spadek poziomu glukozy, osoby z wysokim poziomem cholesterolu we krwi powinny ograniczyć spożycie jajek (w menu jest ich dużo) i zastąpić je np. rybami i drobiem.

:)))

ze strony http://www.vita.pl/

Odpowiedz
katrin.a 2009-12-15 o godz. 18:48
0

ja nie znam takiej diety... na czym ona polega?

Odpowiedz
mi_ 2009-12-15 o godz. 18:35
0

liwka_84, może napisz na czym ta dieta polega

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie