• Vilemo odsłony: 33101

    Jak stosować lek Bromergonem?

    My wlasnie zaczynamy sie przygotowywac.. :)niestety okazalo sie ze mam hiperprolaktymie i dostalam bromergon.wczoraj okolo 12 w nocy wzialem i dzisiaj nie poszlam do pracy :(rano mialam straszne zawroty glowy, torsje, na przemia robilo mi sie zimno i goraco:(teraz juz mi troche lepiej...ale wciaz czuje sie zle..i nie wiem co teraz? staram sie dodzwonic do mojego ginekologa ale bez skutku...no raczej odstawie, chyba ze byl to jakisz szok na I tabletke?a moze sa jakies inne leki, ktore nie maja az takich skutkow ubocznych?smutno mi :(

    Odpowiedzi (25)
    Ostatnia odpowiedź: 2015-12-23, 17:51:52
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
paattunia 2015-12-23 o godz. 17:51
0

Cześć. Mam zespół policystycznych jajników i lekarz zapisał mi dzisiaj lek Bromergon i primolut-Nor (ten mam brać między 16-25 dniem cyklu). Po którymś z tych leków mam badać prolaktynę, ale z natłoku informacji nie zarejestrowałam, po którym. Wiem, że ten bromergon mam brać jedną tabletkę dziennie. Ktoś może był w podobnej sytuacji i mógłby mi pomóc? Lekarz tyle mi informacji podał, że ciężko i w dodatku mówił tak, jakbym była co najmniej profesorem ginekologii. Pomóżcie proszę, bo ten primolut-Nor mam już od jutra brać i teraz nie wiem od kiedy ten bromergan i co z tą prolaktyną :(

Odpowiedz
Gość 2013-06-09 o godz. 21:01
0

szpilunia napisał(a):Jest jakis zamiennik bromergonu - dostinex, bodajze. Ponoc ma duzo mniej skutkow ubocznych, ale za to jest drozszy. Moze o to zapytaj lekarza?
Pytałam ...namarudziła suie że droższy itd , więc stwierdziłam , że skoro mam wykupione 3 opakowania bromku, to je zużyję a potem pomyslę.
W marcu ja "zmuszę" do przepisania tego drugiego.

Odpowiedz
szpilunia 2013-06-09 o godz. 20:59
0

Jest jakis zamiennik bromergonu - dostinex, bodajze. Ponoc ma duzo mniej skutkow ubocznych, ale za to jest drozszy. Moze o to zapytaj lekarza?

Odpowiedz
Gość 2013-06-09 o godz. 20:58
0

Karoleena napisał(a):Atir napisał(a):BYłam dzisiaj na usg.Lekarka powiedziała, że to po luteinie ale niestety przy staraniach nie może mi odstawic.Zapomniałam zapytać czy dauphaston tak samo tuczy
Nie pocieszę Cie...po duphastonie też. Nawet, gdzieś ktoraś z dziewczyn napisała etymologie slowa "duphaston": dupa waży z tonę :)
No własnie.........i wczoraj ginka mi nie zmieniła leku

Odpowiedz
Gość 2013-06-09 o godz. 20:55
0

Atir napisał(a):BYłam dzisiaj na usg.Lekarka powiedziała, że to po luteinie ale niestety przy staraniach nie może mi odstawic.Zapomniałam zapytać czy dauphaston tak samo tuczy
Nie pocieszę Cie...po duphastonie też. Nawet, gdzieś ktoraś z dziewczyn napisała etymologie slowa "duphaston": dupa waży z tonę :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-06-09 o godz. 20:54
0

BYłam dzisiaj na usg.Lekarka powiedziała, że to po luteinie ale niestety przy staraniach nie może mi odstawic.Zapomniałam zapytać czy dauphaston tak samo tuczy

Odpowiedz
Gość 2013-06-09 o godz. 20:53
0

Sill napisał(a):Atir napisał(a):Mozliwe żeby po bromku przybyło 5kg!!!!!!!!!
Jestem załamana :(
Biore jeszcze letrox ( ale to juz dawno) i luteine od niedawna.
Wydaje mi się, że możliwe.

Sill
mająca zbyt dużo na plusie
wiesz ,ze mnie się tez wydaje ,że po bromku przybyło mi tu i ówdzie....a biorę go od paździenika...

Odpowiedz
Gość 2013-06-09 o godz. 20:49
0

Atir napisał(a):Mozliwe żeby po bromku przybyło 5kg!!!!!!!!!
Jestem załamana :(
Biore jeszcze letrox ( ale to juz dawno) i luteine od niedawna.
Wydaje mi się, że możliwe.

Sill
mająca zbyt dużo na plusie

Odpowiedz
Gość 2013-06-09 o godz. 20:45
0

Mozliwe żeby po bromku przybyło 5kg!!!!!!!!!
Jestem załamana :(
Biore jeszcze letrox ( ale to juz dawno) i luteine od niedawna.

Odpowiedz
haricot 2013-06-09 o godz. 20:44
0

już w innym wątku pisałam, że polecam dostinex na hiperprolaktynemię
naczytałam się wcześniej o bromku co to on nie powoduje za skutki uboczne i powiedziałam lekarzowi, że nie zgadzam się na ten lek
lekarz przepisał dostinex, 1/2 tabletki tygodniowo
zero skutków ubocznych, fakt cenowo droższy, ale też i ma lepsze działanie
bo np bromek po odstawieniu automatycznie przestaje działać, gdy dostinex po odstawieniu nadal działa na organizm
moja kuracja była 7 miesięczna, cykle się uregulowały (wcześniej nie miałam @ bez wywoływaczy...) i od miesiąca mam linijkę w podpisie ;) czego i Wam z całego serca życzę

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-06-09 o godz. 13:48
0

Nisia ja mam endometrioze III st, tez nie pekajace pecherzyki, podwyzszona prolaktyne i mojego meza nasienie uplynnialo sie dopiero po godz i to jeszcze czesciowo. Maz byl na diecie niskotluszczowej z zalecenia lekarzy . Stymulowana bylam dlugo pregnylem, clo i duphasonem. I udalo sie , po dwoch latach...ale udalo....czego mocno zycze i Tobie, nie trac wiary.

Odpowiedz
Gość 2013-06-09 o godz. 07:42
0

Vilemo napisał(a):Nisia na moich wynikach norma jest podana jako 31-818 czyli nie mam dwa razy wiekszej od normy... swoja droga jakis duzy jest przedzial tej normy :o
robilam usg w polowie cyklu i lekarz mi powiedzial ze owulacji nie ma
Oj, zapomniałam sprawdzić u siebie, jaką mam podaną normę dot. prolaktyny...:x No nic, sprawdzę i podam następnym razem :).
Ja bardzo często nie mam owulacji :(. Jak już był pęcherzyk dominujący, to niestety nie chciał pęknąć i wtedy musiałam mieć sztucznie wywoływaną owu pregnylem (średnio co drugi cykl). Ale bywa i tak, że mam kompletny brak pęcherzyków - a z tym, to już jest poważniejszy problem :chlip:

Vilemo napisał(a):na razie plan jest taki ze mam brac 2 miesiace zaczynajac od 1/4 tabletki na dobe i stopniowa zwiekszac, az dojde do calej..i potem zmierzyc raz jeszcze i sprawdzic czy pojawi sie owlulacja, jak nie to kontynuowac + ma mi dodac jakies leki wywoluace owulacje.
Jeśli chodzi o leki wywołujące owulację, to jest nim np. pregnyl. Lekarz parę razy zaaplikował mi go (domięśniowo, w zastrzyku). Pregnyl podaje się wówczas, gdy jest pęcherzyk dominujący o średnicy 18-20 mm. Jego zadaniem jest wywołanie natychmiastowej owulacji.

Vilemo napisał(a):Niusia, nie martw sie, na pewno niedlugo wam sie uda :usciski:
czasem jak czlowiek bardzo chce to wtedy nie wychodzi :(
jesli zrobiliscie obydwoje badania i wszystko procz prolaktyny jest ok, to moze wyjedzcie na jakies wakacje tylko we dwoje?
a co mowi wasz lekarz?
Vilemo, oprócz prolaktyny niestety wszystko dobrze nie jest - w przeciwnym razie już dawno byłabym w ciąży. Po krótce opisałam powyżej. Właśnie dlatego 11 dni temu miałam robioną laparoskopię. Może teraz to pomoże...
Mąż w sumie ma dobre wyniki, choć z upłynnieniem był problem. Ale ogólnie ponoć jest o.k.
Co do wakacji, to mamy zamiar się wybrać w drugiej połowie sierpnia nad morze :D Obawiam się jednak, że to nie będzie najlepszy czas na starania, bowiem spóźnimy się trochę na połowę cyklu. No, chyba, że przesunie mi się troszkę...

Odpowiedz
Vilemo 2013-06-07 o godz. 20:25
0

Nisia napisał(a):Vilemo napisał(a):
prolaktyna 1280 ulU/ml, a progesteron 0,34nmol/l, czyli 1,08 ng/ml badanie robione 21 dniu cyklu
Vilemo, nic mi to nie mówi niestety... Ja mam inaczej podaną... Zanim jeszcze zaczęłam łykać bromergon, prolaktynę miałam na poziomie 71,17 (norma jest do 29,90 bodajże, ale musiałabym sprawdzić; znajoma przy 90-ciu nie miała już @) i lekarz powiedział, że taki wynik świadczy o hiperprolaktynemii.

Nisia, a dlaczego ty tak dlugo bierzesz :o
Będę zmuszona przerwać, kiedy uda nam się zajść w upragnioną ciążę. Na razie, niestety, nie wychodzi nam to za bardzo, co trwa już 2 lata. W momencie przerwania zażywania bromergonu, automatycznie wzrasta poziom prolaktyny, a to z kolei w ogóle uniemożliwia zajście w ciążę, ponieważ następstwem zbyt wysokiego poziomu prolaktyny jest brak owulacji, bądź występują jej poważne zaburzenia (tak było w moim przypadku, ale - jak widać - nie tylko to musi być przyczyną... ).
Nisia na moich wynikach norma jest podana jako 31-818 czyli nie mam dwa razy wiekszej od normy... swoja droga jakis duzy jest przedzial tej normy :o
robilam usg w polowie cyklu i lekarz mi powiedzial ze owulacji nie ma

na razie plan jest taki ze mam brac 2 miesiace zaczynajac od 1/4 tabletki na dobe i stopniowa zwiekszac, az dojde do calej..i potem zmierzyc raz jeszcze i sprawdzic czy pojawi sie owlulacja, jak nie to kontynuowac + ma mi dodac jakies leki wywoluace owulacje.

Niusia, nie martw sie, na pewno niedlugo wam sie uda :usciski:
czasem jak czlowiek bardzo chce to wtedy nie wychodzi :(
jesli zrobiliscie obydwoje badania i wszystko procz prolaktyny jest ok, to moze wyjedzcie na jakies wakacje tylko we dwoje?
a co mowi wasz lekarz?

Odpowiedz
Gość 2013-06-07 o godz. 05:02
0

Vilemo napisał(a):
prolaktyna 1280 ulU/ml, a progesteron 0,34nmol/l, czyli 1,08 ng/ml badanie robione 21 dniu cyklu
Vilemo, nic mi to nie mówi niestety... Ja mam inaczej podaną... Zanim jeszcze zaczęłam łykać bromergon, prolaktynę miałam na poziomie 71,17 (norma jest do 29,90 bodajże, ale musiałabym sprawdzić; znajoma przy 90-ciu nie miała już @) i lekarz powiedział, że taki wynik świadczy o hiperprolaktynemii.

Nisia, a dlaczego ty tak dlugo bierzesz :o
Będę zmuszona przerwać, kiedy uda nam się zajść w upragnioną ciążę. Na razie, niestety, nie wychodzi nam to za bardzo, co trwa już 2 lata. W momencie przerwania zażywania bromergonu, automatycznie wzrasta poziom prolaktyny, a to z kolei w ogóle uniemożliwia zajście w ciążę, ponieważ następstwem zbyt wysokiego poziomu prolaktyny jest brak owulacji, bądź występują jej poważne zaburzenia (tak było w moim przypadku, ale - jak widać - nie tylko to musi być przyczyną... ).

Odpowiedz
Gość 2013-06-06 o godz. 19:39
0

ja brałam pół tabl. i też na noc - tyle że ja miałam różne majaki senne itd. Nawet na noc nie znosiłam tego dobrze. Musiałam odstawić, ale pamiętam, że u mnie zadziałało szybko i wszystko się wyrównało - potem dostałam już leki typowe na pco.

Odpowiedz
Gość 2013-06-06 o godz. 16:44
0

ja tez zaczynalam od 1tab , bralam zawsze na noc i staralam sie nie wstawac, przesypialam najgorsze, nie mialam problemow. Ja rowniez bralam dwa lata, tylko dawka spadla do cwiartki. Nie mozna odstawiac do momentu zajscia , bo pojdzie w gore ( a raz sprobowalam i duzo sie podwyzszyla )

Odpowiedz
funiaa77 2013-06-06 o godz. 00:20
0

Ja swego czasu przy wysokiej PRL też łykałam Bromergon i też 1 tab. Miałam podobne objawy uboczne - fatalnie się czułam i dlatego przeszłam na Parlodel (droższy, ale organizm lepiej go toleruje).

Na szczęście, przynajmiej na razie PRL mam idealną i nie muszę świństwa łykać :)

Odpowiedz
Vilemo 2013-06-05 o godz. 02:49
0

Nisia napisał(a): A, i biorę już go od mniej więcej końca lutego ubiegłego roku, czyli już prawie półtora roku
Vilemo, a jaki masz poziom prolaktyny, że piszesz o hiperprolaktynemii
Nisia, a dlaczego ty tak dlugo bierzesz :o

Odpowiedz
Vilemo 2013-06-05 o godz. 02:25
0

Nisia napisał(a):Rzeczywiście, to duża dawka, jak na początek. Powinno się zacząć od 0,5 tabletki podanej właśnie WIECZOREM...
Tylko mnie lekarz nie poinformował o tym wszystkim (doczytałam już po fakcie) i ja również rozpoczęłam zażywanie bromergonu od 1 tabletki, z tą "MAŁĄ" różnicą, że przyjęłam ją o 7 rano tuż przed wyjściem do pracy, a już o ok. 9 zaczęłam "odpływać" w pracy Ponoć byłam blado-zielona :o Mam bardzo niskie ciśnienie, ale wtedy bardzo mi spadło i jak dobrze pamiętam wynosiło bodajże 80/54 Prawie natychmiast pojawił się też katar i miałam zawroty głowy. Jak potem przeczytałam w ulotce o skutkach ubocznych, to już nie miałam żadnych wątpliwości, co było przyczyną takiego stanu rzeczy... Po tym "incydencie" unormowało się i teraz w zasadzie nie mam już żadnych dolegliwości. No, może poza jednym - jest to hormon, a jak wiadomo, przy ich zażywaniu można bardzo szybko przytyć. Ja tak dużo, to może i nie przytyłam, ale POŻERANIE wszystkiego, co słodkie jest u mnie na porządku dziennym (mniam, mniam - już teraz, na samą tylko myśl, mi ślinka cieknie...:lizak::P). Obecnie lekaz kazał mi zwiększyć dawkę ponownie do 2 tabl./dobę. A, i biorę już go od mniej więcej końca lutego ubiegłego roku, czyli już prawie półtora roku
Vilemo, a jaki masz poziom prolaktyny, że piszesz o hiperprolaktynemii
a wiesz ze ja rano tez miala totalnie zatkany nos?

a teraz juz nie ma sladu po katarze

no mam wyniki mam ponoc nieciekawe

prolaktyna 1280 ulU/ml, a progesteron 0,34nmol/l, czyli 1,08 ng/ml badanie robione 21 dniu cyklu

Odpowiedz
Gość 2013-06-05 o godz. 02:00
0

Rzeczywiście, to duża dawka, jak na początek. Powinno się zacząć od 0,5 tabletki podanej właśnie WIECZOREM...
Tylko mnie lekarz nie poinformował o tym wszystkim (doczytałam już po fakcie) i ja również rozpoczęłam zażywanie bromergonu od 1 tabletki, z tą "MAŁĄ" różnicą, że przyjęłam ją o 7 rano tuż przed wyjściem do pracy, a już o ok. 9 zaczęłam "odpływać" w pracy Ponoć byłam blado-zielona :o Mam bardzo niskie ciśnienie, ale wtedy bardzo mi spadło i jak dobrze pamiętam wynosiło bodajże 80/54 Prawie natychmiast pojawił się też katar i miałam zawroty głowy. Jak potem przeczytałam w ulotce o skutkach ubocznych, to już nie miałam żadnych wątpliwości, co było przyczyną takiego stanu rzeczy... Po tym "incydencie" unormowało się i teraz w zasadzie nie mam już żadnych dolegliwości. No, może poza jednym - jest to hormon, a jak wiadomo, przy ich zażywaniu można bardzo szybko przytyć. Ja tak dużo, to może i nie przytyłam, ale POŻERANIE wszystkiego, co słodkie jest u mnie na porządku dziennym (mniam, mniam - już teraz, na samą tylko myśl, mi ślinka cieknie...:lizak::P). Obecnie lekaz kazał mi zwiększyć dawkę ponownie do 2 tabl./dobę. A, i biorę już go od mniej więcej końca lutego ubiegłego roku, czyli już prawie półtora roku
Vilemo, a jaki masz poziom prolaktyny, że piszesz o hiperprolaktynemii

Odpowiedz
Vilemo 2013-06-05 o godz. 00:19
0

dzieki dziewczyny,
qurcze juz sama nie wiem, ale wydawalo mi sie ze mialam lykac 1 tabletke dziennie..

musze sie koniecznie do lekarza dodzwonic.

Odpowiedz
Gość 2013-06-04 o godz. 23:55
0

To starsznie duża dawka na początek

A jesli chodzi o skutki uboczne to da się przyzwyczaić. Poszukaj po Forumi gdzieś już o bromergonie było.

Odpowiedz
Gość 2013-06-04 o godz. 23:45
0

aha - jedna tabletka to naprawdę jak na bromergon to duża dawka na poczatek.

Odpowiedz
Gość 2013-06-04 o godz. 23:44
0

Podobno mozna się przyzwyczaić, choć ja dośc szybko poddałam się i rzuciłam w diabły.
Najpierw, po tygodniu, zmniejszyłam dawkę z 0,5 tabletki do 0,25 i było znacznie lepiej.
Innym długoterminowym, zauważanym przez dziewczyny, skutkiem ubocznym jest tycie. Ja zaczełam puchnąc właściwie od razu :|

Odpowiedz
Gość 2013-06-04 o godz. 23:29
0

Vilemo napisał(a):my wlasnie zaczynamy sie przygotowywac.. :)
niestety okazalo sie ze mam hiperprolaktymie i dostalam bromergon.
wczoraj okolo 12 w nocy wzialem i dzisiaj nie poszlam do pracy :(
rano mialam straszne zawroty glowy, torsje, na przemia robilo mi sie zimno i goraco :(
teraz juz mi troche lepiej...ale wciaz czuje sie zle..

i nie wiem co teraz? staram sie dodzwonic do mojego ginekologa ale bez skutku...
no raczej odstawie, chyba ze byl to jakisz szok na I tabletke?

a moze sa jakies inne leki, ktore nie maja az takich skutkow ubocznych?

smutno mi :(
Często przy bromergonie występują skutki uboczne, o jakich piszesz. Dlatego lekarze zalecają przyjmowanie na noc, żeby "najgorsze przespać" ;) Często mijają po kilku dniach. Jeśli tak nie będzie, to wtedy sugeruję porozmawianie z lekarzem i ewentualnie zmianę na inne leki.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie