Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-09-04 o godz. 22:27
0

Algaj - jeszcze raz gratuluję. Wreszcie mogłaś zagłosowac w ankiecie ;)

Założyłam ten wątek 4 miesiące temu i nic się nie poprawiło - jeśli już to na gorsze jedyna zmiana jest taka że nauczyłam się karmić na leżąco i juz się własciwie nie budzę, a młody sie sam przysysa niemlaże jak ma ochotę ;)

Odpowiedz
Mała 2010-09-04 o godz. 02:29
0

Ogolnie czwartki tak, tylko w ten na 17 mam lekarza, wiec albo przed albo po :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-04 o godz. 01:20
0

Mała zgadzam się z Tobą! we wszystkich kwestiach! ;)
tak, Tośka jest głodna dlatego się budzi, a w dzień jest tyle interesujących rzeczy, więc nie będzie sobie zawracać głowy nudnym cycem lol
zaległości więc nadrabia w nocy kurczaczek mój kochany 8)
a... zapomniałam napisać, że jak miała 3-4 m-ce to budziła sie regulranie +/- 4, a teraz to po prostu freestyle

a co do herbatki to się odezwę, a czwartek Ci pasuje?

Odpowiedz
Mała 2010-09-03 o godz. 22:54
0

Hmm... To budzi sie pewnie dlatego, ze sie przyzwyczail do piersi... Podejrzewam, ze gdyby Ania nie chorowala ostatnio i gdybym nie musiala zrezygnowac z mleka na jakis czas, to odstawienie od piersi byloby duzo bardziej drastyczne. A i tak nie mam pewnosci, ze sobie nie przypomni za jakis czas.

Odpowiedz
Gość 2010-09-03 o godz. 22:47
0

a ślicznie zasypia , bezproblemowo, samodzielnie i od wielu miesięcy pomiędzy 19 a 20 , przynajmniej z tym mam pokój ;)

Odpowiedz
Reklama
Mała 2010-09-03 o godz. 22:37
0

Agness, a jak zasypia wieczorem?

Odpowiedz
Gość 2010-09-03 o godz. 22:14
0

Właśnie zakończyłam karmienie ( ok. 2 tyg. temu) , Kornel nadal budzi się po kilka razy w ciągu nocy.

Odpowiedz
Mała 2010-09-03 o godz. 19:39
0

Domino, wydaje mi sie, ze Tosia jest glodna. Skoro karmisz ja piersia a nia mlekiem modyfikowanym, to nic dziwnego, ze szybciej glodnieje. Mleko matki szybciej "przelatuje" przez dziecko niz mieszanka. Poza tym, Tosia jest coraz wieksza i byc moze wiecej potrzebuje.
Dobrze rozumiem, ze na razie masz 2 pobudki w nocy?
Jesli tak, to na razie bym sie tym nie przejmowala.
Powiem ci, jak bylo u nas.
Karmilam Anie w nocy dosc dlugo. Moj niepokoj wzbudzila sytuacja, kiedy Ania zaczela sie domagac piersi juz 3 godziny po kapieli. Byla juz dosc duza (8-9 m-cy), jadla na kolacje kaszke, wiec na pewno nie bylo to z glodu. Wtedy zaczelam ja odzwyczajac od tego, ze na kazde jej zakwilenie mama biegnie gotowa do karmienia. Biegl tata :) Zalapala dosc szybko i moment pierwszej pobudki znow wydluzyl sie o pare godzin.
Szczerze? Na razie bym nic nie zmieniala, zwlaszcza, ze mleko matki w nocy ma inny sklad niz w dzien, jest bardziej kaloryczne.
A o reszcie za i przeciw karmienia nocnego to my sobie przy herbacie pogadamy kiedys, co? ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-03 o godz. 19:19
0

Shiadhal napisał(a):ja sie nie zgodze z kategorycznym niedawaniem niczego do picia w nocy. szczegolnie teraz, zima, przy wlaczonym ogrzewaniu - mimo nawilzacza ja sama sie czasem budze w srodku nocy spragniona, a co dopiero maluch.

tyle, ze w miare mozliwosci warto jak najszybciej nauczyc samoobslugi. u nas Mloda majac 8-9m-cy miala w lozeczku zostawiany niekapek i tyle.

teraz kolo lozka na stoliku ma bidon z woda - jak chce pic czy zwilzyc gardlo - prosze bardzo ;)
ja sama od zawsze muszę mieć wodę przy łóżku
więc zgadzam się z Tobą w 100%, ale jak to wprowadzić w życie 8) będę próbować!

Odpowiedz
Gość 2010-09-03 o godz. 19:16
0

meggien napisał(a):Też odradzam przyzwyczajanie do picia czegokolwiek bo znam dziecko, które potem do czwartego roku życia budziło się na picie!

Jak się budzi, po prostu uspokoić i odkładać do łóżeczka aż zaśnie bez jedzenia.

Domino, a co Tosia dostaje na noc i ile godzin śpi?? Bo jeśli samo mleko to może w nocy budzi się jednak z głodu?

Kuba bez jedzenia wytrzymuje 10-11 godzin ale po jedzeniu jeszcze śpi ok 2 godziny.
karmię ją piersią, od 2 tyg. wprowadziłam słoiczki, ale cycek oczywiście dominuje w jej menu ;)
po kąpieli ją karmię ok. 19.30 - 20.00 i budzi się różnie od 1 do 4 i potem po ok. 3 godzinach znowu,

czasem tracę rachubę ile razy się obudziła, ale zawsze zachowuje się jakby nie jadła od 3 dni
i potem odkładam ją do łóżeczka i dalej ładnie śpi, z tym nie ma problemu!

dla mnie samo wstawanie też nie jest jakieś straszna, ale chciałbym juz jej unormować pory posiłków i drzemek,
ale w związku z tym, że co noc inaczej się budzi każdy dzień też wygląda inaczej

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-03 o godz. 19:06
0

ja sie nie zgodze z kategorycznym niedawaniem niczego do picia w nocy. szczegolnie teraz, zima, przy wlaczonym ogrzewaniu - mimo nawilzacza ja sama sie czasem budze w srodku nocy spragniona, a co dopiero maluch.

tyle, ze w miare mozliwosci warto jak najszybciej nauczyc samoobslugi. u nas Mloda majac 8-9m-cy miala w lozeczku zostawiany niekapek i tyle.

teraz kolo lozka na stoliku ma bidon z woda - jak chce pic czy zwilzyc gardlo - prosze bardzo ;)

Odpowiedz
meggien 2010-09-03 o godz. 19:03
0

Też odradzam przyzwyczajanie do picia czegokolwiek bo znam dziecko, które potem do czwartego roku życia budziło się na picie!

Jak się budzi, po prostu uspokoić i odkładać do łóżeczka aż zaśnie bez jedzenia.

Domino, a co Tosia dostaje na noc i ile godzin śpi?? Bo jeśli samo mleko to może w nocy budzi się jednak z głodu?

Kuba bez jedzenia wytrzymuje 10-11 godzin ale po jedzeniu jeszcze śpi ok 2 godziny.

Odpowiedz
Gość 2010-09-03 o godz. 16:12
0

algaj napisał(a):... ja wolałam Kubę radykalnie odciąć od nocnego jedzenia/picia ;) ale jak ... ? co robiłaś jak się budził?

Odpowiedz
algaj 2010-09-03 o godz. 15:48
0

Domino napisał(a):[
Tosia w przyszłym tygodniu skończy pół roku i zastanawiam się kiedy mogę ją zacząć oszukiwać w nocy wodą?
myślę, że możesz już probować zaczynać odzwyczajać Tosię od nocnego jedzenia
chociaż akurat ja odradzałabym zamiennik w postaci wody - jest szansa, że dziecko przyzwyczai się do wstawania na łyk wody; ja wolałam Kubę radykalnie odciąć od nocnego jedzenia/picia ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-03 o godz. 15:40
0

kropka** napisał(a):Ja zastosowałam metodę prostą acz radykalną - przestałam karmić w nocy. Podawałam małej tylko wodę. Ale wydaje mi się, że dość duże znaczenie miało w tym wszystkim samodzielne usypianie, a nie jak dotychczas - przy karmieniu. powiedzcie od kiedy można zacząć stosować tą metodę?
Tosia w przyszłym tygodniu skończy pół roku i zastanawiam się kiedy mogę ją zacząć oszukiwać w nocy wodą?

algaj i Mała gratuluję! :D

Odpowiedz
Mała 2010-09-03 o godz. 14:32
0

U nas idzie w dobra strone.
Krok pierwszy - nauka samodzielnego zasypiania, czyli bez piersi, bez glaskania, bez spiewania, bez rodzica itp.
Krok drugi - choroba Ani ;) Konkretnie to ona przyczynila sie do odstawienia Ani od piersi rowniez w nocy - a to bylo najtrudniejsze.
Teraz osiagnelismy to, ze Ania budzi sie max raz w nocy, napije sie dwa lyki herbatki i daje sie spokojnie odlozyc znow na poduszeczke i spi dalej. Spi w swoim lozeczku, wiec i my sie wysypiamy :)
Zaczynam byc wyspana :)

Odpowiedz
algaj 2010-09-03 o godz. 14:01
0

Kuba śpi ok 11 godzin bez przerwy na jedzenie od około tygodnia :taniec:
Ale bynajmniej sam na to nie wpadł, po prost pewnej nocy nie dałam mu piersi nad ranem i taj juz zostało. Dość szybko się z tym pogodził ;)

Odpowiedz
Gość 2010-05-14 o godz. 14:53
0

No ciekawe co pani ekspert odpowie :)

Coś może jednak być w genach bo ja jak byłam mała spałam tak jak Kubik teraz ;)

No i jeszcze jedno, Kuba na noc nie może się najeść. Jak już wielokrotnie pisałam czasem zjada dwa razy każdą pierś ( lewa, prawa, lewa, prawa ) po pierwszej takiej rundzie dostaje jeszcze zawsze odciągnięty późno wieczorem albo w nocy poprzedniego dnia pokarm ( ok 100 ml ) więc może dlatego jedna nocna pobudka mu wystarcza.

Odpowiedz
algaj 2010-05-14 o godz. 14:39
0

lady_of_avalon napisał(a):
Algaj - może to nadmiar wrażeń a nie zęby. Moje dziecię ma jeszcze tak (chyba wczesniej nie pisałam) że budzi się często z dzikim wrzaskiem - jakby go ze skóry obdzierali - jakąś godzinę po zaśnięciu. Wystarczy wtedy dać mu smoczka i przytulić i śpi dalej, ale ewidentnie jest to jakies odreogowywanie całego dnia ]
dokladnie to przerabialam dzis - wrzask w nocy jakby ze skory obdzierali - i tak przez minute dwie po czym zasnął i spal długim i niezmąconym snem juz do rana

Odpowiedz
Gość 2010-05-14 o godz. 13:48
0

My śpimy w jednym łóżku od urodzenia Ale dla mnie na leżąco czy siedząco bez różnicy i tak sie budzę. Ostatnio trenujemy pozycję leżącą - mam wrażenie, że on w ten sposób mniej zjada, pociamka trochę i zaraz zasypia z powrotem, a potem budzi sie jeszcze szybciej znowu głodny

Algaj - może to nadmiar wrażeń a nie zęby. Moje dziecię ma jeszcze tak (chyba wczesniej nie pisałam) że budzi się często z dzikim wrzaskiem - jakby go ze skóry obdzierali - jakąś godzinę po zaśnięciu. Wystarczy wtedy dać mu smoczka i przytulić i śpi dalej, ale ewidentnie jest to jakies odreogowywanie całego dnia

Shiad - dopóki mam jeszcze wakacje to mogę się męczyc, ale jak od pażdziernka wrócę do pracy to nie ma opcji żebym się na takie nocki godziła. Wtedy rozważę juz radykalne srodki - z odstawieniem od piersi włącznie - jesli oczywiście, odpukać, koszmar będzie cały czas trwał Za tydzien idę do mojej pediatry zaufanej - zobaczymy co ona powie na temat dokarmiania i ewentualnie dopajania w nocy wodą, bo masz rację ze pani Staszewska z "edziecka" jest fantyczką laktacyjną

Madeleine - matko złota :o jak ty sobie rade dajesz dziewczyno :| Ja tez wcześnie chodzę spać. Marcela kładziemy o 19.30. Ja idę spac koło 22 i spimy do 8-9. Także zsumowany czas snu, to mi pewnie koło 8 godzin wychodzi, ale przez to podziabanie na 1,5 - 2 godzine kawałki czuje się jakbym spała połowe tego czasu góra

Magdunia - co do twojego - IMHO bardzo trafnego pytania- wątek założyłam:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=570&w=65912658
ale pani ekspert się jeszcze nie wypowiedziała ;)

Odpowiedz
algaj 2010-05-13 o godz. 14:56
0

lady - jak wiesz u nas nie lepiej, z tym że ja już wiem, ze Kuba nie jest zawsze głodny jak sie budzi - tzn budzi sie ok 5-7 razy w nocy, ale karmie go 3-4
wczoraj pierwsza pobudka z krzykiem była juz przed 23 :( a potem wiercenie się, płacz, jedzenie, chwilka snu, kolejne pobudki i ryk
zębów wciąż nie ma, a ja już nie widzę na oczy - łączę się z Tobą w bólu
i naprawde polecam spanie w jednym łóżku i karmienie na leżąco - bez tego juz bylabym jak zombie lol

Odpowiedz
Gość 2010-05-13 o godz. 13:23
0

Ja zastosowałam metodę prostą acz radykalną - przestałam karmić w nocy. Podawałam małej tylko wodę. Ale wydaje mi się, że dość duże znaczenie miało w tym wszystkim samodzielne usypianie, a nie jak dotychczas - przy karmieniu.

Odpowiedz
Gość 2010-05-13 o godz. 13:06
0

Kropka, jak oduczyc ciumkania nocnego? Moje dosyc spokojne dziecko drze sie w nieboglosy, widzi tylko zblizajacy sie smoczek to sie rzuca i macha rekami.

Odpowiedz
Gość 2010-05-13 o godz. 12:52
0

Mała napisał(a):kropka** napisał(a):Marysia zaczela przesypiać noce w wieku 8 miesięcy. Ale nie sama z siebie, a z mojej inicjatywy ;)
Kropka, rozwiniesz? Bo bardzo mnie zaintrygowalas ta twoja inicjatywa :)
łoj, dopero teraz zauważyłam pytanie. moja inicjatywa ;) polegala przede wszystkim na: odstawieniu od piersi w nocy + nauce samodzielnego zasypiania. po dziś dzień jestem w szoku, że nam się udało lol

Odpowiedz
Gość 2010-05-13 o godz. 12:25
0

Hubert zaczal przesypiac nocki jak mial ok 6 tygodni. Spal od 20 do ok 6. Potem zasypial jeszcze na 2 godziny. Wiadomo, byly gorsze i lepsze noce ale generalnie przesypial je. Bylo tak cudownie do ok 5 miesiaca. Potem zaczal sie mocno budzic. Stwierdzilam, ze jest glodny wieczaczelam podawac mu kaszke. Spanie sie troche polepszylo, ale nadal budzil sie ze 2 razy w nocy (spanie o 20, potem 2, 5, pobudka o 7). Potem zaczely isc zeby, wiec noce byly ciezkie. Teraz natomiast, znowu sie budzi w nocy ok 3 razy - 20 spanie, 12, 2, 5, 6:30-7 ostateczna pobudka. Hubert niewiele je w nocy, bardziej sobie ciumka i zaraz zasypia. Choc nie powiem meczace to jest. Czytalam natomiast, ze dzieci w tym wieku w nocy przerabiaja wrazenia z dnia, dlatego gorzej spia. Tym sie pocieszam, mam nadzieje, ze nidlugo mu to przejdzie.

Dlatego tez nie zaznaczylam odpowiedzi.

Odpowiedz
Gość 2010-05-13 o godz. 11:43
0

A, ok - sprzeczności nie ma. Nie doczytałam i pomyślałam, że wg pani ekspert każde dziecko karmione piersią do 7 miesiąca budzi się tak często w nocy albo powinno się budzić bo jest to niezbędne do jego prawidłowego rozwoju.

A w sumie to logiczne, że dzieci są różne i ich potrzeby też.

Odpowiedz
Gość 2010-05-13 o godz. 01:09
0

Madgunia, ale gdzie widzisz sprzecznośc? Są dzieci, które jeśc w nocy nie muszą i takie, które tego potrzebują - i w przypadku tych nic się nie powinno robic.
Lady, o której Twój syn chodzi spac? A Ty o której? Może radą byłoby Twoje wcześniejsze chodzenie spac? Albo spanie z Marcelem? Jakby co - oduczysz go od tego szybko, a będziesz ciut mniej nieżywa. Albo zacznij mu rozszerzac dietę już teraz.

Do niedawna Piotruś zasypiał ok. 20-21 i budził się o 22, 0, 2, 4, 5, 6. Przy czym o szóstej rozpoczyna już na dobre dzień ;) Kolejne jedzenie też ok. 9. Potem 11, 13, 15, 18. Wychodziło na dobę 10-12 karmień Z tym, że sama chodziłam spac niedługo po nim - przyzwyczaiłam się.

Nam neonatolog polecił sinlac. Możesz spróbowac podac mu na wieczór kaszkę - albo na Twoim mleku, albo taką z mlekiem modyfikowanym w składzie, może byc też sinlac, jeśli nie chcesz modyfikowanego. To nie działa z dnia na dzień, ale jednak - obecnie Piotruś je o 19 kaszkę, o 20 pierś i zasypia, potem 0, 3, 5, 6, 7. Czyli nie dośc, że robi sobie mniej pobudek, to jeszcze dłużej śpi. Przy czym nad ranem biorę go do łóżka i karmię przez sen - bo to chyba bardziej o przytulenie chodzi niż o jedzenie.

Odpowiedz
Gość 2010-05-13 o godz. 00:34
0

W ankiecie powinna być jeszcze jedna opcja do wyboru:
Dziecko zaczęło przesypiać noce kiedy przestało być karmione piersią.

I ja się mogę pod tym podpisać obiemarączkami.
Pierwszy raz "wyspałam się" jak przestałam Miłego karmić piersią, czyli w 11 miesiącu jego życia

Odpowiedz
Gość 2010-05-12 o godz. 23:34
0

lady_of_avalon, nie daj się zajeździć dla najcudowniejszego laktacyjnego celu, proszę...

skonsultuj się jeszcze z kimś innym, mogę podać Ci kontakt do CUDOWNEJ konsultantki laktacyjnej... przecież Ty też jesteś w tym wszystkim ważna.

sorry, że tak skrótowo i się wcinam w wątek, ale wstrząsnęło mną to co napisałaś... przecież w ten sposób - z bezsennością itp - to Ty się błyskawicznie wykończysz i wylądujesz na lekach - i i tak nie będziesz mogła karmić... choćby dlatego o siebie zadbaj.

podpisano: Shiad, co też niezłe doły na tle karmienia przeszła, chociaż akurat z trochę inną kwestią.

Odpowiedz
Gość 2010-05-12 o godz. 20:46
0

lady_of_avalon napisał(a):Jest coraz gorzej :( Jestem już zupełnie pewna, że nie chodzi o żaden kryzys laktacyjny czy skok rozwojowy - za długo to trwa. Po prostu ten typ tak ma i muszę się chyba z tym pogodzić. Dzisiejsza nocka: żarcie o 22, 24, 3, 4, 5, 7 i 9 :o Co ciekawe za dnia w ogole nie sprawia wrażenia głodnego i jedzonko raz na 3-4 godziny w zupłenosci mu wystarcza

Co gorsza, jak dowiedziałam się na forum eksperckim gazety"Karmienie piersią", będzie to trwało do 7 miesiąca minimum i nic nie wolno z tym robić, bo dziecko potrzebuje tłustego nocnego mleka do rozwoju i koniec. Pozostaje zagryżć zęby i cierpieć w milczeniu... Pani położna laktacyjna twierdzi, że nie wolno podejmować zadnych prób ograniczania karmienia nocnego dziecku, które jest na piersi, dopóki nie będzie miało w pełni rozszerzonej diety, czyli do 7 miesiąca :( :( :(


Hmmm...a jak pani ekspert tłumaczy to, że niektóre dzieci nie mają potrzeby tak częstego nocnego karmienia?? Z ciekawości pytam bo Kuba zasypia ok 18.30 - 19, śpi do 9 i w tym czasie przeważnie budzi się tylko 2 razy, a zdarza się też że raz. Rozwija się świetnie i przybiera też pięknie.

Odpowiedz
Gatka 2010-05-12 o godz. 20:24
0

Alek zaczął przesypiać całe noce od ukończenia 4 miesiąca ... do 9-go ;) potem była przerwa na ząbkowanie lol

Odpowiedz
Gość 2010-05-12 o godz. 20:08
0

Jest coraz gorzej :( Jestem już zupełnie pewna, że nie chodzi o żaden kryzys laktacyjny czy skok rozwojowy - za długo to trwa. Po prostu ten typ tak ma i muszę się chyba z tym pogodzić. Dzisiejsza nocka: żarcie o 22, 24, 3, 4, 5, 7 i 9 :o Co ciekawe za dnia w ogole nie sprawia wrażenia głodnego i jedzonko raz na 3-4 godziny w zupłenosci mu wystarcza

Co gorsza, jak dowiedziałam się na forum eksperckim gazety"Karmienie piersią", będzie to trwało do 7 miesiąca minimum i nic nie wolno z tym robić, bo dziecko potrzebuje tłustego nocnego mleka do rozwoju i koniec. Pozostaje zagryżć zęby i cierpieć w milczeniu... Pani położna laktacyjna twierdzi, że nie wolno podejmować zadnych prób ograniczania karmienia nocnego dziecku, które jest na piersi, dopóki nie będzie miało w pełni rozszerzonej diety, czyli do 7 miesiąca :( :( :(

Najgorsze jest jeszcze to, że ja już w bezsennośc ostatnio wpadam. Jak młody się naje i uśnie to ja i tak zasnąć nie moge tylko drzemię w napięciu kiedy sie znowu obudzi. I to mimo koszamrnego zmęczenia

Odpowiedz
Gość 2010-04-27 o godz. 14:23
0

moj maluch (juz teraz tylko na piersi) od poczatku spal min.5 godzin. Teraz spi roznie (6-8h) longiem i mam nadzieje, ze to sie bedzie wydluzalo. A usypia sam, czesto przy piersi wiec odkladam do lozeczka, daje smoka, obowiazkowo pieluche i wychodze i maly albo usypia od razu albo po kilku minutach bez awanturowania sie. Kilka razy (moze z 3) zdazylo sie ze cos mu nie pasowalo i sie wydarl ale to bylo jak byl zdecydowanie mniejszy.

Odpowiedz
Gość 2010-04-27 o godz. 13:40
0

No to ja do tych szczęśliwszych należę - Karoka przesypia całe noce od momentu gdy miała ok 2 miesiące :D Może to nie jest 12 godzin (choć zdarzyło się już pare razy i tak długo). Dziecię moje śpi od 21.30 do ok 7.00. Bywają też wyjątki że się obudzi o 5.40 i o 9.00. Mam nadzieję że to się nie zmieni plisss bo nie chcę wracać do lunatykowania nocnego. Jedynym mankamentem jest to że zasypia przy piersi - musi najeść się do syta więc boję sie momentu przejścia na butlę bo będzie długie usypianie :(
Dodam jeszcze że od początku córa śpi w swoim łóżeczku :D

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-04-27 o godz. 12:28
0

Franek miał około 3 miesięcy.
Była to pierwsza noc, kiedy nie chciał do łóżka, tylko zaznął na kanapie. Spał od 20 do 6 rano.
Myślę, że już wcześniej mógłby przespać całą noc, ale gdy spał z nami to ciągle któreś go szturchnęło, przykryło poduszką, miał za gorąco w środeczku i chyba dlatego się budził.

Odpowiedz
Gość 2010-04-27 o godz. 12:24
0

Olik:) napisał(a):Poradźcie co zrobić, żeby sam zasypiał (teraz tylko przy cycusiu albo po dłuższym lulaniu na rączkach).... Bo z przesypianiem całej nocy to jakoś nie mam nadziei...
Może to trochę drastyczne, ale usiłowałabym oduczyć jak najszybciej. Na początku z pewnością będzie ryk, ale to się zmienia.
Ja kładłam do łóżeczka i wracałam co 3-5-7 mint (teoria, w praktyce wyszło 3-10-..). Pierwszy dzień straszny. Potem już z górki. Najważniejsza jest neistety konsekwencja. Niestety, bo serce boli jak Młody ryczy. Teraz kładę do łóżeczka, daję smoka, pieluszkę, mówię dobranoc i wychodzę. Wracam rzadko.. w razie wielkiej histerii, ale to się zdarza naprawdę sporadycznie.

Olik:) napisał(a):A jeszcze, dziewczyny jak sobie radziłyście po powrocie do pracy jak dziecko budziło Was co 2 godziny?? Ja wracam do szkoły i trochę się nie widzę po takich nocach...
Wyprowadziłam do innego pokoju ;) Śpi lepiej. I męża gonię w nocy :D

Odpowiedz
Olik:) 2010-04-27 o godz. 12:11
0

Patryk ma 6 miesięcy i też jeszcze nocy nie przespał, pobudki co 1,5 - 2 godziny na cycusia to norma. A teraz był chory i dziąsła go chyba bolą i jest masakra. Od 4tej to leży spokojnie w miarę tylko przy cycku. Jak zaśnie i odłożę go do łóżeczka to po 20-30 min. już się budzi z płaczem, ale jak śpi przy cycku to jest jakoś lepiej, tyle, że nie chcę, żeby się przyzwyczaił do spania z nami w łóżku...
Poradźcie co zrobić, żeby sam zasypiał (teraz tylko przy cycusiu albo po dłuższym lulaniu na rączkach).... Bo z przesypianiem całej nocy to jakoś nie mam nadziei...

A jeszcze, dziewczyny jak sobie radziłyście po powrocie do pracy jak dziecko budziło Was co 2 godziny?? Ja wracam do szkoły i trochę się nie widzę po takich nocach...

Odpowiedz
Gość 2010-04-27 o godz. 00:50
0

Nie zaglosuje bo Olaf ciagle jeszcze nie przesypia nocy. Budzi sie co 2,3 godziny a nad ranem co godzine juz.
Zaczyna marudzic nie otwierajac oczu, lazic po lozku, wiercic sie i trzeba go uspokajac bo jak tego nie zrobie to rozbudza sie calkiem.
Czasem wystarczy mu tylko smoka wlozyc, obrocic na boczek i juz jest spokoj a czasem przez pol godziny musze go uspokajac.

Odpowiedz
runaway bride 2010-04-27 o godz. 00:46
0

Ja wprawdzie z zaledwie z trzytygodniowym doświadczeniem ale też się podzielę : moja córka (karmiona piersią) przesypia noce i gdybym nie budziła jej na jedno karmienie około 4, spałaby do rana :)

martwią mnie tylko wasze wypowiedzi, z którch wynika, że dzieciom się odmienia z czasem... a ja bym oczywiście chciała, zeby jej tak zostało ;)

Odpowiedz
fjona 2010-04-27 o godz. 00:21
0

bezproblemowo zaczal przesypiac noce jak skonczyłam karmienie piersia, czyli 9,5 miesiąca. pewnie, ze czasem sie budzi, szczegolnie w upalne nocki, wtedy łyk wody załatwia sprawę.
od 6 miesiąca sypiał sam w poku i od 7 miesiąca nie karmiłam w nocy (z premedytacją) wtedy było tak jak u natalii25 czyli pobódka o 6 i potem sen do 8.

Odpowiedz
AsiaT 2010-04-27 o godz. 00:09
0

przestałam karmic jak miala rok ale z tym przesypianiem to nie było tak dobrze. Dopiero jak miała ok 2 latka :D

Odpowiedz
Ol 2010-04-26 o godz. 23:11
0

W siódmym miesiącu po nauce samodzielnego zasypiania i spania całą noc.

Odpowiedz
kamajla 2010-04-26 o godz. 23:06
0

Jak sobie przypomnę te nocne pobudki... brrrr....
W każdym razie ok. 8 m-ca moje dziecko najpierw załapało w końcu o co chodzi z jedzeniem z butli, co mnie niezmiernie ucieszyło, bo piersi po 2 nocnych karmieniach robiły się puste. Zaczęłam więc dawać jej butlę, ograniczyłam pierś do 2 po paru dniach do 1 razu, a po miesiącu w ogóle przestałam karmić. Parę kolejnych (3-4) nocy dawałam wodę zamiast mleka i nagle dziecko zaczęło przesypiać całe noce. Od tamtego czasu nic się nie zmieniło - śpi 12 godzin, a ja jestem jeszcze szczęśliwszą mamą niż byłam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 20:40
0

Szymonek do około 8 miesiąca budził się na pierś w nocy co 1,5-2 godziny. Teraz budzi się w nocy około 3 razy. Ale są i noce gdzie potrafi obudzić się na pierś o wieeele więcej razy . Do tej pory niestety nie miał żadnej przespanej całej nocy.

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 20:15
0

Ewa przesypia noce od kiedy skończyła 6 tygodni i tak jest do dziś (z małymi wyjątkami 8) )

Odpowiedz
algaj 2010-04-26 o godz. 19:29
0

lady_of_avalon napisał(a): Piszę "być może", bo znam takie dzieci - w tym własne! - które przez pierwsze cztery lata budziły się co dwie godziny, choć nic im nie dolegało."
otoz moj rodzony brat jest przykladem :(

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 18:18
0

Carrie napisał(a):szkucik napisał(a):Carie napisala: Przestałam karmić w nocy jak skończył pół roku. Przesypiać noce zaczął w 8. miesiącu, po przeprowadzce do innego pokoju..
no wlasnie ja sie zastanawiam keidy to tzreba najlepiej dziecko wyslac do innego pokoju? w 8 jets ok?Tylko ja na razie mam problem z wyslaniem dziecka do lozeczka swojego :D
Wiesz co, wychodzę z założenia teraz, że im później tym trudniej i żałuję, że nie wypchnęłam wcześniej ;) Tak koło 5-6 miesiąca..
Nasz Kuba już teraz śpi sam w pokoju ale w razie czego mam u niego na czym się zdrzemnąć. Od początku spał sam w łóżeczku więc chyba nie robi mu zbyt dużej różnicy to czy jesteśmy tuż obok, czy za ścianą. Sam jedynie nie zasypia, wychodzę jak już śpi.

Co do budzenia sie wieczorem to ostatnio Kubie też się dwa razy zdarzyło przebudzić po pół godziny ale wystarczy, że go przytulę cośtam szepnę do uszka, ewentualnie wezmę na ręcę i śpi już na dobre.

Odpowiedz
Carmen 2010-04-26 o godz. 18:10
0

U nas ze spaniem od początku była gehenna, Kuba niewiele spał zarówno w dzień jak i w nocy. Zaznaczyłam 4-5 miesięcy, bo wtedy jakoś zaczął nam przesypiać noce do 5-6tej. Niestety trwało to jakieś 3 miesiące tylko. Potem zaczął się budzić na jedzenie ok.1-2 w nocy i następnie 5-7 i tak jest do tej pory...
Przestałam karmić piersią w 10tym miesiącu.

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 18:02
0

Madeleine napisał(a):Lady, pocieszyc Cię, że nie Ty jedna tak masz? Niestety. Kaszki nie pomagają na dłuższe przesypianie nocy - pobudki co 1,5-2h to norma :|
Maksowi wręcz szkodziły..

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 18:00
0

Lady, pocieszyc Cię, że nie Ty jedna tak masz? Niestety. Kaszki nie pomagają na dłuższe przesypianie nocy - pobudki co 1,5-2h to norma :|

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 17:59
0

A oto PRAWDZIWA pociecha

Dr Albrecht na eDziecku:

"Niepokoje nocne w tym wieku poza ewentualnym głodem i nadmiarem wrażeń w godzinach wieczornych są najczęściej spowodowane ząbkowaniem (...) Jeśli uda się Państwu ustalić, która z tych przyczyn wchodzi w grę, to być może Weronika nie będzie się tak często budziła w nocy. Piszę "być może", bo znam takie dzieci - w tym własne! - które przez pierwsze cztery lata budziły się co dwie godziny, choć nic im nie dolegało."

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 17:53
0

Czyli jak niektóre z was piszą zdarzaja się dzieci piersiowe które śpia w nocy. Pocieszające :D Tylko ja chyba nie mam takiego egzemplarza :(

Algaj - u nas tez jest koszmar, ale wieczorny. Od dwóch tygodni budzi się pół godziny po zaśnięciu z wrzaskiem nieopisanym i trzeba go pół godziny uspokajac. Zaśnie - pośpi pół godziny - i znowu to samo. I tak dwa - trzy razy każdego wieczoru. Koszmary ma nocne czy co??? No a potem zaczyna sie karmienie co 1,5 - 2 godziny... także na prawdę juz nie wyrabiam psychicznie

Odpowiedz
mycha526 2010-04-26 o godz. 17:49
0

ja cie w ogole nie pocieze bo zuzia ma ponad 13 miesiecy a noce sa koszmarne cały czas!!! no, moze w sumie przespałą 1 lub 2 nocki PRAWIE w całosci :(

Odpowiedz
Mała 2010-04-26 o godz. 17:26
0

kropka** napisał(a):Marysia zaczela przesypiać noce w wieku 8 miesięcy. Ale nie sama z siebie, a z mojej inicjatywy ;)
Kropka, rozwiniesz? Bo bardzo mnie zaintrygowalas ta twoja inicjatywa :)

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 17:22
0

szkucik napisał(a):Carie napisala: Przestałam karmić w nocy jak skończył pół roku. Przesypiać noce zaczął w 8. miesiącu, po przeprowadzce do innego pokoju..
no wlasnie ja sie zastanawiam keidy to tzreba najlepiej dziecko wyslac do innego pokoju? w 8 jets ok?Tylko ja na razie mam problem z wyslaniem dziecka do lozeczka swojego :D
Wiesz co, wychodzę z założenia teraz, że im później tym trudniej i żałuję, że nie wypchnęłam wcześniej ;) Tak koło 5-6 miesiąca..

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 16:14
0

Dokładnie teraz nie jestem w stanie popwiedzieć kiedy to było. Na pewno odkąd skończcył drugi miesiąc, może wcześniej. Śpi różnie, od 19 do 2,3,4 albo nawet i 5, je i śpi jeszcze do 8-9 bez względu na to o której była pobudka. Nutkę do spania ma po mnie i tatusiu, oby mu to zostało!

Odpowiedz
buniuta 2010-04-26 o godz. 16:08
0

Jakieś 3 miesiące po skończeniu karmienia - czyli w wieku 15/16 miesięcy.
Teraz Mat ma 21 miesięcy i zdarza mu sie w nocy budzić (głównie przez zeby)

Odpowiedz
szkucik 2010-04-26 o godz. 16:07
0

kometa to pewnie przez te piers ;) ja tez mam zamiar karmic do przyszlych wakacji tzn jeszcze z rok ....wiec zegnajcie sen i alkohol ;) :Hangman:

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 16:04
0

Marysia zaczela przesypiać noce w wieku 8 miesięcy. Ale nie sama z siebie, a z mojej inicjatywy ;)

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 16:03
0

Karmie.

Odpowiedz
szkucik 2010-04-26 o godz. 16:01
0

kometa napisala: W 2-3 m-cu, ale przestalo przesypiac w wieku 5 miesiecy i nie przesypia do dzis
kometa Ty mnie nie zalamuj a karmisz piersia jeszcze???

Odpowiedz
algaj 2010-04-26 o godz. 15:58
0

szkucik napisał(a):wiec nie wiem jak to bedzie, jakos daje rade ale czuje, ze mam anemie i sil mi brak
ja ważę juz mniej niż przed ciążą, a ważylam naprawde malutko, wczoraj odwiedzil mnie tata, pobiadoilił nad moim wyglądem, zabral pod automat ze słodyczami i kazał wybierac lol lol

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 15:58
0

W 2-3 m-cu, ale przestalo przesypiac w wieku 5 miesiecy i nie przesypia do dzis

Odpowiedz
szkucik 2010-04-26 o godz. 15:57
0

Carie napisala: Przestałam karmić w nocy jak skończył pół roku. Przesypiać noce zaczął w 8. miesiącu, po przeprowadzce do innego pokoju..
no wlasnie ja sie zastanawiam keidy to tzreba najlepiej dziecko wyslac do innego pokoju? w 8 jets ok?Tylko ja na razie mam problem z wyslaniem dziecka do lozeczka swojego :D

Odpowiedz
szkucik 2010-04-26 o godz. 15:55
0

algaj nie pociesze cie bo mam tak samo a nawet gorzej :( jszcze ani jednej nocy nie przespalam ....tzn budzi mi sie maluch 3-4 razy na jedzonko w tym o 5 jest pobudka z przewinieciem i dziecko sie rozbrykuje, do 6 trwa jakies zabawianie i kolejna pobudka 8 i zabawa do 10 mozna kimnac pol godzinki do godzinki max do 11 :D Coprawda to karmienie jest na wpol snu mojego bo cyca wyciaga a ona sama daje z nim rade ale musze sie obudzic...wiec nie wiem jak to bedzie, jakos daje rade ale czuje, ze mam anemie i sil mi brak Moze bedzie w koncu taki dzien i bedzie lepiej tzn pojdziemy spac o 12 i obudzimy sie o 8:30 wypoczete lol tylko kiedy. Moja mam karmila do 3 roku mojego brata i jeszcze mial nietolerancje laktozy i nie spala calej nocki az do 3 roku :) wiec pociesza mnie fakt, ze jak odsttawie cyca w przyszlym roku bedzie dobrze

Odpowiedz
Gość 2010-04-26 o godz. 15:53
0

Przestałam karmić w nocy jak skończył pół roku. Przesypiać noce zaczął w 8. miesiącu, po przeprowadzce do innego pokoju..

Odpowiedz
algaj 2010-04-26 o godz. 15:47
0

lady_of_avalon napisał(a):Pocieszcie mnie, że ten moment kiedys nadejdzie....
Bo u nas jest z miesiąca na miesiąc coraz gorzej - doszlismy już do braku długiej przerwy pokąpilei i budzenia co 1,5 godziny
Kochana, ja ostatnio nie udzielam sie na forum, bo...mam ten sam problem :(
nie dość, ze w nocy budzi sie - często z płaczem - co godzine, dwie, to jeszcze ma potem ogromne problemy z zasnieciem
Pręży sie, chodzi po calym łózku, miota, wije, poplakuje, zwykle muszę go chwile ponosić, zeby sie uspokoił
taki stan trwa od kilkunastu dni, a jeszcze miesiac temu przesypiał pięknie prawie całe noce

niech mnie ktoś pocieszy

Odpowiedz
Dar_ma 2010-04-26 o godz. 15:46
0

Wiem, że miało być pocieszenie, ale napiszę prawdę i do tego bolesną ;) Kuba ma prawie 11 miesięcy i nie przespał jak dotąd więcej jak 3 noce (to chyba były jakies promocyjne noce lol ). Pobudki mamy w zalezności od dnia od 1-4. Za to śpi do 8.30 :)

Odpowiedz
m. 2010-04-26 o godz. 15:41
0

Ania przespała pierwszą noc w całości po skończeniu dokładnie 12 tygodni. Trwało to następnych kilka tygodni i wróciła jej pobudka o 4.00.

Ogólnie było raz lepiej raz gorzej, ale patrząc na Twojego posta, nie mam co narzekać :usciski:

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie