-
Gość odsłony: 63643
Jak zostać perfekcyjną panią domu?
"Utrzymać porządek wbrew pozorom nie jest łatwo. Anthea Turner, znana brytyjska dziennikarka, doskonale zdaje sobie sprawę, że nie każdy potrafi tak jak ona dbać o porządek. Perfekcyjna Pani Domu postanowiła pomóc tym, którzy nie do końca wiedzą jak sobie radzić z obowiązkami domowymi. Wystarczy z uwagą śledzić jej lekcje. Anthea pokaże jak zorganizować dom, by łatwo w nim sprzątać i co najważniejsze jak utrzymywać porządek."Oglądacie? TVN Style.Ja tak. Fajny.
Gabingo napisał(a):chcialam ten boraks dzisiaj w aptece zamowic, ale pani zdecydowanie mi odradzila, bo mam i dziecko i zwierzeta w domu, a ten srodek podtruwa uklad nerwowy :O zrezygnowalam :/
no ale domestos czy bielinka tez sa toksyczne, nie?
zamowilam ksiazke(!)
poohatka napisał(a):wymyśliliśmy sobie, że użyjemy takiego proszku do dywanów - co to się rozsypuje a potem odkurza... mam nadzieję że pomoże.
no to w takim razie trzymam kciuki :)
dzięki aguli, brzmi świetnie :) tylko ze u nas trzepaczki niet... wymyśliliśmy sobie, że użyjemy takiego proszku do dywanów - co to się rozsypuje a potem odkurza... mam nadzieję że pomoże.
saskiia napisał(a):a ja używałam vanisha do kanap i dywanów.
mogę go polecić o tyle, że mój wypadek z kanapą był przeraźliwie śmierdzący, tj. kot nam na nią szczał regularnie przez tydzień. więc wiecie ;)
vanish sprawdził się super (w ogóle uwielbiam tę markę!). ja używałam i tego do odplamiania, i do prania. oba mogę polecić. (ps. najlepiej pierze się firanką, serio! :) )
no chyba własnie o tym myślę! nie wiem czemu mi się ten post jako przeczytany odhaczył :| dzięki, saskiia :) czuję się podbudowana i pełna nadziei na uratowanie kanapy :D
chcialam ten boraks dzisiaj w aptece zamowic, ale pani zdecydowanie mi odradzila, bo mam i dziecko i zwierzeta w domu, a ten srodek podtruwa uklad nerwowy :O zrezygnowalam :/
Odpowiedz
poohatka napisał(a):Potrzebuję porady. :)
Wynajmujemy mieszkanie. W salonie stoi spora kanapa. Że brzydka to pominę, narzutę rzucę i będzie ok. Tylko że ona śmierdzi... Sama nie wiem, czym - psem, kotem, chemią jakąś? Nie mam pojęcia - wiem tylko tyle, że zbliżę się do niej i od razu ją czuję - bleeee... A chciałabym miewać gości nocujących - ale na tej kanapie to bym chyba nawet wroga w tej chwili nie położyła ;/ macie jakiś pomysł - złotą radę - jak to paskudztwo doprowadzić do używalności?
Moja mama ma taki sposób odkurzania starych kanap i wersalek (jeszcze babciny)
stare prześcierdło namacza się w misce z woda i proszkiem do prania, wilgotne kładzie sie na kanapie i trzepaczka do trzepania dywanów "wytrzepuje" kurze.
Sposób sprawdziłam, jest naparwde świetny, takie wilgotne prześcieradło świetnie zbiera te brudy, a potem wrzuca sie je do pralki i po kłopocie :)
Do tego można z siebie nerwy wytrzepać ;)
Jak to prześcieradło namoczysz w jakims ladnie pachnącym płynie do tkanin, to tez powinno pomóc na brzydkie zapachy :)
saskiia napisał(a):tj. kot nam na nią szczał regularnie przez tydzień. więc wiecie ;)
ok, to Twoj Vanish wygrał w każdym calu ;)
a ja używałam vanisha do kanap i dywanów.
mogę go polecić o tyle, że mój wypadek z kanapą był przeraźliwie śmierdzący, tj. kot nam na nią szczał regularnie przez tydzień. więc wiecie ;)
vanish sprawdził się super (w ogóle uwielbiam tę markę!). ja używałam i tego do odplamiania, i do prania. oba mogę polecić. (ps. najlepiej pierze się firanką, serio! :) )
Polecam - LENOR SPRAY ACTIV - FRESH :
wystarczy spryskać dokładnie i obficie wersalkę aż będzie wręcz mokra i poczekać aż wyschnie- neutralizuje nieprzyjemne zapachy. Używam i polecam :)
Potrzebuję porady. :)
Wynajmujemy mieszkanie. W salonie stoi spora kanapa. Że brzydka to pominę, narzutę rzucę i będzie ok. Tylko że ona śmierdzi... Sama nie wiem, czym - psem, kotem, chemią jakąś? Nie mam pojęcia - wiem tylko tyle, że zbliżę się do niej i od razu ją czuję - bleeee... A chciałabym miewać gości nocujących - ale na tej kanapie to bym chyba nawet wroga w tej chwili nie położyła ;/ macie jakiś pomysł - złotą radę - jak to paskudztwo doprowadzić do używalności?
ale mnie kusicie tą książką
choc byłam, przeglądałam i miałam mieszane uczucia- to jak czytam ten wątek to coraz bardziej nabieram ochoty
plama z dlugopisu: delikatnie potrzyj plame denaturatem lub mlekiem i octem spir. w rownych proporcjach>wyczysc zabrudzone miejse szamponem do dywanow..Tak radzi A w ksiazce ale nie wiem czy sie nadaje do skory
i jeszcze cos takiego znalazlam:
popsikac lakierem do wlosow i wyczyscic miekka gabeczka
Moniqueee napisał(a):Może któraś wie jak usunąć plamy z kurkumy? Na Vanish odporne :(
pisalam juz wyzej, tak samo jak z plamami z curry :D
Ja dziś po obejrzeniu programu wzięłam się za nasze dokumenty i już połowę mam posegregowaną. Dla mnie jest ona zaraz po moim mężu (który uwielbia porządek) dużą inspiracją w kwesti prowadzenia domu. I ma wiele świetnych pomysłów.
I zastanawiam się teraz czy kupować książkę czy może foruma mi wystarczy ;)
Wiec musze kupic ta ksiazke :)
jak mialam polska telewizje to ogladalam PPD jak dla mnie rewelka :)
No to teraz ja :)
Przyłączam się do fascynacji PPD. Babka fajnie motywuje do działania. Fakt faktem, że jej lśniący dom to zasługa pracy pań, które sprzątaj ale mimo wszystko umie ogarnąć wielką chatę, ułożyć regulamin prac domowych i wydaje mi się, że jest w tym konsekwentna. Przypuszczam, że gdyby została sama na placu boju to też dom byłby czysty.
Lubię jej program a książkę uważam za kompendium wiedzy na temat prowadzenia domu. Mój T z uśmiechem na twarzy podchodzi do mojej fascynacji Antiją lol Nie uzyskuję od niego zbytniej pomocy w sprzątaniu, trudno mi go w ogóle nauczyć odkładania rzeczy na miejsce. Gdybym pewnie usiłowała to prędzej zdarlabym gardło :)
Dlatego fajnie czyta się taka książkę albo ogląda program bo od razu chce się zabrać do pracy :ia:
Lillan napisał(a):Sylvana napisał(a):Corgi napisał(a):A ja poproszę o szersze wyjaśnienie sprawy płukania pralki octem. W jakim celu i JAK się to robi ?
Mam 7 letnia pralkę i ostatnio zaczęła smierdzieć. Woda jakoś źle spływa czy coś. Ocet ja odkaził i zapobiega też kamieniowi.
OK, ale co dokładnie się robi? Ile wlewa się tego octu i gdzie: do którejś przegródki czy do bębna? Włącza się potem pranie "na pusto"?
Szklanka octu, tam gdzie proszek i ustawic puste krótkie pranie.
Sylvana napisał(a):Corgi napisał(a):A ja poproszę o szersze wyjaśnienie sprawy płukania pralki octem. W jakim celu i JAK się to robi ?
Mam 7 letnia pralkę i ostatnio zaczęła smierdzieć. Woda jakoś źle spływa czy coś. Ocet ja odkaził i zapobiega też kamieniowi.
OK, ale co dokładnie się robi? Ile wlewa się tego octu i gdzie: do którejś przegródki czy do bębna? Włącza się potem pranie "na pusto"?
Aguus napisał(a):Mecdor napisał(a):Po przeczytaniu cześci ksiązki
1. popakowałam pościel w komplety - jak dla mnie rewelka!
2. kupiłam pudelka na buty z przezroczysta scianka w IKEA i gdyby nie to, ze sa drogie (10 zł sztuka, to bylaby rewelka;
3. kupilam w IKEA taki pojemnik na reklamówki i je tam trzymam i jestem przeszczesliwa, bo sie nie walaja po calym domu, sa w 1 miejscu, po prostu extra.
Wczesniej po programach:
1. kupialam kartony i segregatory i uporzadkowalam dokumenty, zeby nie lezaly na wierzchu - wynik tez niezly
2. i na razie to tyle...
To ta ksiazka to reklama IKEI chyba? ;)
Takie wrażenie miałam bardziej po ogladaniu programu niż czytaniu ksiązki, ale coś w tym jest :))) Ale musze uczciwie przyznac, ze product placementu IKEA nie bylo, bo logo IKEA nigdzie nie uswiaczylam (innego brandu tez nie), a produkty i owszem.
Takie pudełka na buty były też w Tchibo, ale droższe.
W programie Anthea do segregacji smieci użyła takich bialych pojemnikow, otwieranych jakby z gory. Ide w weekend do IKEA i... sa te pojemniki.
Nie zgadzalo sie jedynie to, ze ona mowila, ze takie pojemniki dla rodzimy to chyba na tydzien (albo dwa). W praktyce sa niewielkie i przynajmniej u nas w domu czesciej je trzeba bylo oprozniac.
Mecdor napisał(a):Po przeczytaniu cześci ksiązki
1. popakowałam pościel w komplety - jak dla mnie rewelka!
2. kupiłam pudelka na buty z przezroczysta scianka w IKEA i gdyby nie to, ze sa drogie (10 zł sztuka, to bylaby rewelka;
3. kupilam w IKEA taki pojemnik na reklamówki i je tam trzymam i jestem przeszczesliwa, bo sie nie walaja po calym domu, sa w 1 miejscu, po prostu extra.
Wczesniej po programach:
1. kupialam kartony i segregatory i uporzadkowalam dokumenty, zeby nie lezaly na wierzchu - wynik tez niezly
2. i na razie to tyle...
To ta ksiazka to reklama IKEI chyba? ;)
Dziewczyny,musze dac te strone do przeczytania mezowi.
On chyba jest zdania,ze to tylko ja nie odkladam rzeczy na miejsce.
A tak nawiasem mowiac,to niedlugo juz nie bede musiala ksiazki kupowac,bo wszystkie rady beda tutaj ;)
Mecdor, a jest opisane jak trzymac pozniej porzadek w dokumentach? bo co z tego, ze ja zrobie porzadek, jak w ciagu miesiaca sladu nie ma :(
Odpowiedz
Dzięki patt :)
ja tam bym do drugiego tez wlała trochę płynu
Po przeczytaniu cześci ksiązki
1. popakowałam pościel w komplety - jak dla mnie rewelka!
2. kupiłam pudelka na buty z przezroczysta scianka w IKEA i gdyby nie to, ze sa drogie (10 zł sztuka, to bylaby rewelka;
3. kupilam w IKEA taki pojemnik na reklamówki i je tam trzymam i jestem przeszczesliwa, bo sie nie walaja po calym domu, sa w 1 miejscu, po prostu extra.
Wczesniej po programach:
1. kupialam kartony i segregatory i uporzadkowalam dokumenty, zeby nie lezaly na wierzchu - wynik tez niezly
2. i na razie to tyle...
Ja to musiałam przeczytać 4 razy zanim załapałam o co chodzi w tym myciu ;)
Jestem na etapie powolnego uczenia się odkładanie rzeczy na miejsce od razu. Jest to moja zmora, ale widzę efekty i to mnie motywuje.
Mycie podłogi na 2 wiadra:
- szykujemy 2 wiadra :)
- do jednego nalewamy wody ze środkiem myjącym, do drugiego samej wody;
- moczysz mop w wiadrze nr 1,
- myjesz kawałek podłogi;
- wypłucz mop w wiadrze nr 2 (z czystą wodą)
- zanurz mop w wiadrze nr 1 i umyj następny kawałek podłogi;
i tak dalej;
- zmieniaj wodę w wiadrze do płukania jak się zabrudzi ;)
- na koniec wytrzeć podłogę do sucha.
Zakupiłam i jestem zadowolona :) Faktycznie te zmywanie na dwa wiadra mnie również zaciekawiło. Wsumie zamiast wylewać wodę z detergentem, lepiej zmieniać samą wodę. Tak jest oszczędniej. Przepłukałam tez pralkę octem, bo nam trochę smierdziała i myślę, że zacznę to robić regularnie.
Podobał mi się wstęp, który wsumie tłumaczył, żę porządek nie zależy od pogactwa i czy kogoś stac na służbę czy nie.
a ja wlasnie po tej ksiazce wprowadzam u siebie nawyk ( o co wczesniej bylo trudno ) sprzatania na biezaco lazienki, odkladania po sobie i mezu :bad: rzeczy i sortowanie dokumentow lol
a mycie podlog na 2 wiadra to jednak sensowne jest, jak sie przeprowadze to bede to stosowac, albo po prostu czesciej zmieniac wode ;)
Mnie książka motywuje. Powoli, nie spiesząc się (żeby się nie zniechęcać ;) ). Sprzątam różne rzeczy. Niektóre jej pomysły są bardzo fajne (te trzymanie pościeli kompletami), niektóre, jak dla mnie co najmniej średnie (mycie podłóg na dwa wiadra).
Myślę, że z czasem będę miała w nawyku sprzątanie po sobie od razu ;)
Gabingo napisał(a):
agni moze Ty jednak nie kupuj tej ksiazki, poczekaj az ja tutaj powoli przepisze
najlepiej w wordzie, żebym sobie drukneła ;)
agni napisał(a):przeglądałam na szybko w empiku
i nie mogę uwierzyc, że jesteście tak z niej zadowolone
z książki oczywiście
naprawdę -po wczytaniu, a nie tylko przeglądnięciu jest warta?
dla mnie jest warta, jestem rostrzepana, trudno mi sie zmobilizowac do sprzatania i zbierania po sobie i mezu rzeczy, wiec taki poradni czarno na bialym to spora motywacja
poza tym jest tam sporo praktycznych porad, ktore ulatwia mi zycie :ia:
agni moze Ty jednak nie kupuj tej ksiazki, poczekaj az ja tutaj powoli przepisze
przeglądałam na szybko w empiku
i nie mogę uwierzyc, że jesteście tak z niej zadowolone
z książki oczywiście
naprawdę -po wczytaniu, a nie tylko przeglądnięciu jest warta?
K2 napisał(a):no to zamawiam boraks, zobaczy, gorzej niz jest byc nie moze
aaa, i dziekuje Gabongo :*
do uslug :D
no to zamawiam boraks, zobaczy, gorzej niz jest byc nie moze
aaa, i dziekuje Gabongo :*
K2 napisał(a):uwalilam biala bluzke curry, czyli ### kurkuma, czym mam to wywabic?
Gabingo, dzieki, wyprobuje przy okazji
Curry : tkaniny nadajace sie do prania : rozpusci cwierc szklanki boraksu w goracej wodzie i dodac do miski z zimna woda. moczyc tkanine dopoki plama nie zniknie, a nastepnie uprac jak zwykle.
uparte plamy z curry mozna probowac wywabiac moczac tkanine w roztworze wody utlenionej.
tkaniny nie nadajace sie do prania : delikatnie pocierac plame gabka zwilzona w roztworze cieplej wody i boraksu. jesli plama nie zejdzie trzeba oddac ubranie do pralni.
oprocz tego w innym fragmencie pisze, zeby sprobowac plame z curry potraktowac cytryna.
mysle, ze z kurkuma bedzie jak z curry, czyli :###:
uwalilam biala bluzke curry, czyli ### kurkuma, czym mam to wywabic?
Gabingo, dzieki, wyprobuje przy okazji
u nas boraks jest w aptece, 120 g kosztuje 8 euro, wg mnie troche drogo
Odpowiedz
Agata22 napisał(a):dziewczyny a podpowiedzcie czym usunąć plamy z długopisu na ubraniach
bo moja Maja ostatnio bardzo lubi pisać po brzuszku
Najlepiej spirytusem, albo vanishem - on wyczyści wszystko ;)
dziewczyny a podpowiedzcie czym usunąć plamy z długopisu na ubraniach
bo moja Maja ostatnio bardzo lubi pisać po brzuszku
poemadi napisał(a):W książce jest wiele przepisów na zastosowanie boraksu, ale jeszcze nie dotarłam gdzie go mogę kupić. Pozdrawiam :)
dowiedzialam sie od tesciowej, zeby w drogerii lub aptece pytac ;)
K2 napisał(a):ooo, czy to wlasnie nie boraks mial byc do czyszczenia kanalizacji??? ?|
Uniwersalny srodek czyszczacy :
2 lyzki octu spirytusowego
2 lyzeczki boraksu
2 szklanki wody
po 3 krople olejki lawendowego i z drzewa herbacianego
Boraks - wystepuje w przyrodzie jako alkaliczna sol mineralna, boraks rodzimy. rozpiszczony w wodzie zmiekcza ja, ma rowniez wlasciwosci dezynfekujace. jest uzywany do usuwania plam.
boraks jest trujacy.
nie uzywac kwasu bornego zamiast bokas, to zupelnie inna substancja.
ale ciagle nie wiem gdzie go szukac i czy po niemiecku tez tak brzmi ? moze w aptece ?
ooo, czy to wlasnie nie boraks mial byc do czyszczenia kanalizacji??? ?|
Odpowiedz
Ja książkę też mam. Nawet mi się podoba, mąż jest zachwycony, bo nie dość, że czytam, to jeszcze wprowadzam rady w życie. A z naszej pary to on jest wielkim miłośnikiem porządku. Ja z kolei nie mam zacięcia ;)
Ale rady są fajne (np. trzymanie oddzielnych kompletów pościeli w poszewkach na poduszki - już to zrobiłam). Mam nadzieję, że przy odrobinie samozaparcia w moim domu zapanuje jakiś tam, w miarę porządek i dzięki temu będę miała MNIEJ sprzątania.
Bo, generalnie, sprzątać nie lubię i nie rozumiem jej zachwytów nad tą czynnością ;)
Apropo boraksu, na allegro znalazłam to:
http://allegro.pl/item400374541_boraks_techniczny_0_5_kg_tanio_fv_.html
myślicie, że to TO??
Gabingo napisał(a):pod wyrazeniem "malowidla" rozumiem kosmetyki do makijaz
oops, zle zrozumialam :D :D :D
K2 napisał(a):Gabingo napisał(a):wyrzucilam stare :)
powaznie? dlaczego? ja tam trzymam nawet moje szkice, ktore robilam jak miala 17 lat :D nie wyrzucaj!
pod wyrazeniem "malowidla" rozumiem kosmetyki do makijazu
teraz zabieram za przejrzenie poscieli, za duzo starych mam, a uzywam max. 3 komplety.
Gabingo napisał(a):wyrzucilam stare :)
powaznie? dlaczego? ja tam trzymam nawet moje szkice, ktore robilam jak miala 17 lat :D nie wyrzucaj!
K2 napisał(a):Gabingo napisał(a):tylko dlaczego ja mam ciagle wszedzie syf, dlaczego nie moge ruszyc dupy i zabrac sie za to
bo zamiast posprzatac czytasz ksiazke ? ;)
i siedze na forum ;) i tu mnie masz
ambicja gora zrobilam lekki porzadek z dokumentami, posprzatalam i umylam biurko, przejrzalam swoje malowidla i wyrzucilam stare :)
Gabingo napisał(a):tylko dlaczego ja mam ciagle wszedzie syf, dlaczego nie moge ruszyc dupy i zabrac sie za to
bo zamiast posprzatac czytasz ksiazke ? ;)
ksiazke mam i czytam wybiorczo na razie i jestem zachwycona ;) ksiazka jest po prostu super :ia:
tylko dlaczego ja mam ciagle wszedzie syf, dlaczego nie moge ruszyc dupy i zabrac sie za to
troche sie usprawiedliwiam, ze przeprowadzilismy sie na mniejsze, tymczasowe mieszkanie i nie mam mowy o sypialni-oazie spokoju, bo tu i lozko, szafa, komody, biurko i wszystkie dokumenty, kosze do prania, rowerek do treningu :bad:
Witam Was,
ksiazke mam ale nie znalazlam w niej odpowiedzi - jak usunac farbe olejna z tkaniny jak rozpuszczalnik nie daje rady ;(
A ja wiecznie zapominam wymierzyć okno w sypialni pod kątem zakupu firanki...
I zapominam za każdym razem jaki mam rozmiar obrusa kupić.
A dywany kupujemy na oko. Do tej pory nam się udawało ;)
Rzeczywiście, chyba spiszę wszystko do kalendarza.
Z tymi numerami farb, kawałkami obić, dywanów, podłóg to się zgodzę w 100%. My mamy nawet kawałki blatów i frontów i jeździ to to sobie w bagażniku (oczywiście malutkie kawałki) i czasem się przydaje.
Co do wymiarów okien, kartka leży na stole i ciągle zapominamy ją zabrać, a jesteśmy na kupnie żaluzji ;)
K2 kupuj, nawet się nie zastanawiaj :D
Kilka ciekawostek z rozdziału 9:
- Ważne dokumenty, takie jak odpisy aktów urodzenia i małżeństwa, paszporty, akty własności i kopie testamentu będą bezpieczne w ognioodpornej kasetce :o
- Otwierając przychodzącą pocztę, trzymaj pod ręką mały zszywacz, aby móc od razu zszyć luźne kartki.
Anthea poleca założenia dziennika domowego z róznymi zapiskami typu numery telefonów, ważne daty, spis domowych urządzeń, odbiorników tv, komputerów itd oraz ich numery seryjne (i daty zakupu ).
Także informacje na temat domu i wystroju mogą być przydatne. Mogą się przydać w trakcie zakupów do domu, zwłaszcza podczas posezonowych wyprzedaży. (wymiary wszystkich pokojów i okien, przechowuj skrawki dywanów, wykładzin, tkanin obiciowych, zasłon itp, zanotuj numery farb i tapet użytych do wykończenia pokoi)
;)
ojj czyli coś czuję że będę bardzo zadowolona ;) a mąż bedzie polewał ze mnie znów ;)))
Odpowiedz
Też mam 8)
Podoba mi się. Porady chyba w większości spisane z programu tv, ale fajnie mieć wszystko na piśmie.
No i oczywiście dziś cały dzień sprzątałam...
Jak ktoś ma takiego fisia jak ja to będzie zadowolony ;)
A ja już mam :D jestem przy siódmym rozdziale :P
Powiem Wam tak: fajne, jeśli ktoś, tak jak ja, potrzebuje wskazówek co i w jakiej kolejności robić, żeby było zrobione a nie powtarzać tej samej czynności sto razy. W książce jest wiele wskazówek.Są też przepisy na wszelkiego rodzaju środki czystości na bazie octu i sody - ulubione Anthei.
Postaram się zeskanować spis treści to sobie lookniecie :D
Książka ładnie wydana.
Dajcie proszę znać jeśli już któraś z Was ją kupi ,podzielcie się wrażeniami,bo ciekawa jestem okropnie a póki co na kasę czekam,więc pierwsza nie będę :)
Odpowiedz
... ja dopiero popołudniu kupię :(
a w weekend czytam, czytam, czytam...
aaaaa tak! Kojarzę :D Miłośnik antyków, niepotrzebnych rzeczy i kurzu :P
Odpowiedz
Byli chyba z zeszłym tygodniu, taki siwy facet, który sprzedał wszystkie graty, które zawalały mu dom i wziął 700 funtów :o .
To moi byli sąsiedzi, bo teraz mieszkamy w sąsiednim miasteczku:)
No ja mam nadzieję, że będzie to coś takiego, jak dostają w tym programie. Z resztą wstęp do książki, który można przeczytać w necie jest zachęcający.
W weekend czytam książkę, a od poniedziałku biorę się za odkopywanie mieszkania po remoncie i doprowadzanie go do stanu używalności społecznej 8)
Vanesca napisał(a):Już od tygodnia dni odlicza
a dlaczego tak zcekacie na te ksiazke? ze wzgledu an porady?
Wiecie jak dziwnie jest zobaczyć w tym programie własnych sąsiadów?
Nagrałam to sobie 8)
To już wiem, że jutro przez empik wracam do domu :)
Jak dobrze, że jutro akurat wypłata będzie...
W merlinie 32,5.
Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie drożej.
Już czekam na tę książkę i ręce zacieram :D
Tylko ciekawe jaką cenę dadzą...
Nie wiem czy doczytałyście, ale w czerwcu wychodzi polska wersja książki 'Jak być perfekcyjną panią domu' (wyd. Filo, czerwiec 2008).
Na stronie wysdawnictwa jest napisane, że spodziewać się jej można w połowie miesiąca :D Już się nie mogę doczekać! :P
No cóż, kobieta wymyśliła sobie kolejny dobry sposób na zarobienie kasy i tyle. Przedsiębiorcza jest i pomysłowa, i to się jej chwali. A te sprzątaczki w domu... taki drobiazg ;) Zresztą trudno oczekiwać, że taką posiadłość będzie pracująca kobieta sama sprzątać, hmm? 8)
Odpowiedz
A mi się najbardziej podoba ten:
O porządek i wzorową czystość na co dzień dbają tu sprzątaczki.
8) ;)
Coś o naszej idealnej gospodyni z Wysokich Obcasów
http://wyborcza.pl/1,81388,5260889,Krolowa_Pucu_Pucu.html
Ulubione cytaty :D :
Co odważniejsi dziennikarze sugerują, że 'ktoś tak spięty nie jest w stanie osiągnąć orgazmu, no, chyba że na widok równo poukładanych sztućców'
Po trzech udanych seriach 'Perfekcyjnej pani domu' Anthea nakręciła nową - 'Pomóż mi, Antheo, mam robaki!'. Miała w nim uczyć telewidzów, jak radzić sobie z domowymi plagami: szczurami, karaluchami i molami. Po trzech odcinkach program zdjęto z anteny, bo nie podbił serc telewidzów.
kirsten napisał(a):A ja oglądałam ostatnio i był fajny sposób na domowy odświeżacz powietrza (może był juz tu zamieszczany). Trezba wziąć wodę, wsypać do niej sodę oczyszczoną (zabija kwasowe zapachy), wcisnąć trochę cyrtyny (zabija zasadowe zapachy), dodać ulubionego olejku zapachowego i przelać do spryskiwacza, gotowe.
Właśnie też ten odcinek oglądałam i wiedziałam, że o czymś zapomniałam - cytryna. Następnym razem z kartką i długopisem zasiądę do oglądania ;) chociaż dobrze, że jest foruma 8)
A ja oglądałam ostatnio i był fajny sposób na domowy odświeżacz powietrza (może był juz tu zamieszczany). Trezba wziąć wodę, wsypać do niej sodę oczyszczoną (zabija kwasowe zapachy), wcisnąć trochę cyrtyny (zabija zasadowe zapachy), dodać ulubionego olejku zapachowego i przelać do spryskiwacza, gotowe.
OdpowiedzTak Wam chciałam powiedzieć, że obejrzałam odcinek, w którym wygrał facet ;)
Odpowiedz
Sylvana napisał(a):Maryjka napisał(a):Czy myślicie, że ocet pomoże na pleśń na materiale?
Przez prawie całą zimę woziłam w bagażniku wózek i jak go ostatnio wyciągnęliśmy okazało się, że w niektórych miejscach na budzie są drobne plamki pleśni
Jak się nam nie uda to chyba wózek będzie się nadawał tylko na śmietnik
Ja na pleśń kupiłam środek w Lidlu. Sprawdził się. Domowycj metod nie znam
Jak się nazywa ten specyfik? musiałabym nabyć
Maryjka napisał(a):Czy myślicie, że ocet pomoże na pleśń na materiale?
Przez prawie całą zimę woziłam w bagażniku wózek i jak go ostatnio wyciągnęliśmy okazało się, że w niektórych miejscach na budzie są drobne plamki pleśni
Jak się nam nie uda to chyba wózek będzie się nadawał tylko na śmietnik
Ja na pleśń kupiłam środek w Lidlu. Sprawdził się. Domowycj metod nie znam
Czy myślicie, że ocet pomoże na pleśń na materiale?
Przez prawie całą zimę woziłam w bagażniku wózek i jak go ostatnio wyciągnęliśmy okazało się, że w niektórych miejscach na budzie są drobne plamki pleśni
Jak się nam nie uda to chyba wózek będzie się nadawał tylko na śmietnik
Podobne tematy
- Zostac w domu,czy wrocic do pracy???? 1
- Gdzie w łodzi znajdę dobrą panią ginekolog? 37
- Już tydzień i dwa dni jestem Panią Żoną :))) 34
- oleńka25 jest juz panią M. 29
- Gdzie znajdę dobrą i niedrogą Panią, która wykona ładny makijaż ślubny w Trójmieście? 0
- Chrumcia już jest panią nie panną [zdjęcia str. 3 i 4] 51