Jakie są Wasze domowe sposoby na piękne stopy?

Muszę te wasze sposoby wypróbować i to chyba wszystkie, bo już nie mogę na własne stopy patrzeć :( popękane pięty, skucha skóra i zrogowacenia :(

kuracja parafinowa z bielendy, bardzo wykładza skórę i nawilża przesuszone miejsca, dodatkowo sa do niej krękawiczki bawełniane które ułatwiają kurację. U mnie kuracja zadziałała lepiej niż wczesniejsze samodzielne zabiegi

Ja używam
peeling do stóp z pumeksem i olejkiem pomarańczowym od Laboratorium Ava i
jestem bardzo z niego zadowolona :) Ma bardzo dobry skład (nie jak większość chemicznych kosmetyków) Świetnie złuszcza martwy naskórek, wygładza
i nawilża stopy

Sensowny opis - http://www.pro-sprzet.pl/blog/domowe-sposoby-na-gladkie-piety.html Stosuję się do tego od blisko roku i efekty są. Rzeczywiście pięty nie są twarde i wyglądają dużo lepiej.

Jeśli temat interesuje cię na poważnie, to 11.08 – 23.08 Beauty Lux ma termin szkolenia z podologii, 1000 złotych taniej niż normalnie i to faktycznie się opłaca. O ile oczywiście macie możliwość dotarcia do Wawy.

Skarpetki nawilżająco - regenerujące Exclusive Cosmetics Spa dla stóp do tego pumeks i jakieś 40 minut czasu, a stopy będą piękne i zadbane. Polecam ten zestaw przed sezonem sandałkowym :)

Osobiście na suche stopy używam blasam z arganem
http://marokosklep.com/krem_do_stop_na_oleju_argan...
w ogóle kosmetyki z maroka są bardzo dobre na suchą i spierzchniętą skórę.

Ja najpierw używam peelingu a potem wsmarowuję mój ulubiony krem do stóp (z masłem shea L'Occitane) - no rewelacyjny. Odkąd go stosuję stopy wyglądają pięknie, są nawilżone, delikatne no i co najważniejsze odpadła konieczność używania pumeksu ;)
Co mi się jeszcze w nim podoba to to, że nie pachnie jak inne standardowe kremy - tylko ładnie, lawendowo ;)

Ja najpierw używam peelingu a potem wsmarowuję mój ulubiony krem do stóp (z masłem shea L'Occitane) - no rewelacyjny. Odkąd go stosuję stopy wyglądają pięknie, są nawilżone, delikatne no i co najważniejsze odpadła konieczność używania pumeksu ;)
Co mi się jeszcze w nim podoba to to, że nie pachnie jak inne standardowe kremy - tylko ładnie, lawendowo ;)

fjona napisał(a):mam pytanie: nabyłam taką tarkę do stóp http://imageshack.us
i nie wiem za bardzo jak jej uzywać: w trakcie kąpieli czy po czy może przed. czy czymś przed tym posmarować czy po?
czy bez namoczenia stóp mozna ją w ogóle uzyć, i jeśli nie to czy czymś pierw potraktować stopy?
ostatnio zakupiłam sobie podobną, ale troche wiekszą...używam tylko na suche stopy...a potem krem...i powiem Wam, że naprawde działa...nie pamietam tam gładkich pięt...

nie wiem dlaczego wczesniej nie wiedziałam, że nalezy tarke stosowac na suche stopy a nie wymoczone...

nawet wczoraj wpadła mi w ręce gazeta, w której był artykuł o pielęgnacji stóp i była tam zawarta taka sama informacja...(pumeks po kapieli, tarka-przed)...

może u Was też zadziała...?

a nie mówiłam!!!

Corgi napisał(a):podobno to pomaga (kuracja trwa 7 dni, wygładza szorstkie, suche i popękane pięty):

guzik pomaga ze sie tak wyraze... szkoda czasu i pieniedzy

mi pomaga tylko pedicure u kosmetyczki :) raz na miesiac

pomaga na krótko niestety
ja polecam maść dernilan, raz w tygodniu na stopy + folia spożywcza i wskakujemy w skarpety, do tego raz w tygodniu krem Len, Planet Spa piaski arizony lub inny i znów skarpetki, mi pomaga ale trzeba systematyczności

mi nie pomogło:(:(

podobno to pomaga (kuracja trwa 7 dni, wygładza szorstkie, suche i popękane pięty):

niedawno sie dowiedziałam, że ponoć takiej tarki powinno sie uzywać przed kapielą...na suche stopy...potem krem...kąpiel( ale nie moczyc zbyt długo) i znowu krem...

raz spróbowałam i było o.k.
do tej pory uzywałam tarki po namoczeniu nóg w wodzie z solą do stóp itp.

może ktoś ma jeszcze jakieś inne doświadczenia z tym związane?

mam pytanie: nabyłam taką tarkę do stóp http://imageshack.us
i nie wiem za bardzo jak jej uzywać: w trakcie kąpieli czy po czy może przed. czy czymś przed tym posmarować czy po?
czy bez namoczenia stóp mozna ją w ogóle uzyć, i jeśli nie to czy czymś pierw potraktować stopy?

Cały zabieg doprowadzający moje stopy do ładnego stanu wygląda następująco:
1. moczenie stóp w ciepłej wodzie z mydlinami
2. traktowanie przede wszystkim pięt tarką
3. czynność podobna wykonywana pumeksem
4. polerowanie stóp przyrządem, który ma bardzo drobny kamień (podobny trochę do papieru ściernego)
5. kremowanie

Nabla napisał(a):pumeks pomaga (a lepiej taka mini-tarka jak do jarzyn).
O, właśnie, te tarki są kapitalne - po wymoczeniu dobrze stóp, po wypumeksowaniu, jeszcze ta tarka, jak trochę przeschną, plus krem nawilżający i jest bosko. 8)

agnieszka82 napisał(a):Zaden pumeks nie pomaga na dlugo - od zbyt czestego stosowania mam ciemne plamki..
Jesteś pewna, że to od pumeksu? Ja bardzo dużo chodzę, jak przesadzę (30km dziennie) to robią mi się wylewy podskórne, które wyglądają jak właśnie ciemne plamy. Schodzi to potem ze złuszczającą się skórą, ale pumeks pomaga (a lepiej taka mini-tarka jak do jarzyn).

ostryga napisał(a):chodzenie na boso po plazy 8)
dokladnie, dziala zawsze
m&ms

Zima ok, latem tragedia.

Moim problemem sa palce, na czubkach ktorych skora jest bardzo twarda, peka i wyglada koszmarnie. Zaden pumeks nie pomaga na dlugo - od zbyt czestego stosowania mam ciemne plamki... :( Zaczelam nakladac wazeline plus krem do stop plus skarpetka. Zobaczymy, czy pomoze. Od dzis dorzuce jeszcze worki. ;)

Doskonale zmiękcza też maść witaminowa. Dla mnie nie ma lepszego kosmetyku do stóp (zresztą nie tylko do stóp 8) ). Ale przede wszystkim skuteczna jest systematyczność stosowania.

Krem i woreczek albo mąż i balsam nawilżający.

Polecam krem lniany Polleny Evy, świetnie wygładza inawilża.

Ja mam tak samo, po zimie super piekne stopy, lato, gole stopy i sandaly i tarka. Ale chyba sprobuje waszych sposobow z workami.

ostryga napisał(a):chodzenie na boso po plazy 8)
A ja nie jestem już tego taka pewna Kilka lat temu zrobiłam kilometry spacerów podczas wakacji w Świnoujściu - właśnie licząc na to, że moje stopy wypięknieją. A one kompletnie nie chciały współpracować - stwardniały i zrobiła się na nich taka "tarka". Po powrocie musiałam poświęcić nieco czasu aby doprowadzać je do stanu jako takiej używalności Stosowałam metodę "krem na noc, folia, wełniane bamboszki i lulu" lol Dopiero to podziałało ;)
A teraz oprócz pumeksu i peelingu używam raz na jakiś czas Foot Cream Neutrogeny. Rewelacja :)

chodzenie na boso po plazy 8)

Chyba i mi czas zacząć stosować takie kuracje, bo jakoś kiepsko ostatnio... Ale szczerze mówiąc, to ja zbyt często zapominam wieczorem o nałożeniu kremu wieczorem w jakiejkolwiek ilości, więc może jakieś rady na szybką regenerację? 8)

Ja, z racji porzucenia swojej płatnej lekarki prowadzącej, funduję sobie pedicure raz na 3 tygodnie. 8) Zwłaszcza, że już trudno jest mi się schylać. 8)

Normalnie też stosuję woreczki foliowe i grubą warstwę kremu.

Są też takie kremy woskowe (Oriflame coś takiego miało - w małym, owalnym opakowaniu przypominającym jajko).
Ja mam taki krem Mary Kay. Stosuję codziennie wieczorem. Rano wcieram krem do stóp lub do rąk ;)
Moje stopy po zimie też wyglądały niefajnie, ale dochodzą do siebie :)

Gruba warstwa kremu Nivea na noc.Stosowane systematycznie naprawdę skutkuje.

Nasmarować GRUBO kremem, włożyć stopy w woreczek foliowy, na to skarpetki i zostawić na noc. Rano umyć, pilling i malutka dawka kremu. Miękkie i piękne się robią.

Mój mąż jest niezły ;) - masuje mi z olejkiem do masażu - fajnie zmiękcza to skórę.