• gucior odsłony: 3418

    Co sądzicie o porodzie przez wywołanie?

    Jestem w 37 tygodniu i w sobote jestem umowiona na wywołanie porodu..czeka mnie oksytocynka :o jestem torche przerażona że bedzie strasznie bolec, duzo gorezj niz normalny poród..słyszalyscie cos o tym? jakie sa wasze rady i opinie?

    Odpowiedzi (21)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-14, 11:04:59
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Jojka 2010-06-14 o godz. 11:04
0

Tak, wszystko da się wytrzymać. Ale ja powiem szczerze - gdyby jeszcze raz mi wywoływali poród z oksytocyną, to bym się nie wahała co do znieczulenia.
Chciałam być "dzielna" i nie chciałam ZZO, a jak już nie dawałam rady, to było za późno. Jedno jest pewne - każdy ból się kiedyś kończy i da się zapomnieć. Powodzenia.

Odpowiedz
Shannen 2010-06-12 o godz. 17:02
0

gucior napisał(a):kurcze, wlasnie najbardziej sie boje ze bede sie meczyc po oks. kilka godzin i to nic nie da, potem znowu od poczatku beda mi podawac..ale skoro mowisz ze przy takim rozwarciu powinno pojsc szbko to troche mnie pocieszylas...
Wierz mi, wsz\ystko jest do przezycia ;).
Ja mialam 2 podejscia w podawaniu oksydocyny - w sumie bol bylby do wytrzymania, gdyby nie kazali mi lezec na lewym boku parenascie godzin :( - 1 faza porodu trwala 15hi 50 min. Mnie bardziej bolal kregoslup niz te skurcze, chociaz pod koniec poprosilam o znieczulenie, bo bylo to dla mnie nie do zniesienia. ZOZ podali mi dopiero przy 5 cm rozwarciu /wogole juz nie czolam zadnych boli/ a dalej juz poszlo szybko do 10 cm i zaczely sie bole parte - meczylam sie tak 2,5h i w koncu wyladowalam na sali operacxyjnej, bo maly wciskal glowe w ramiona i nie chcial wyjsc :(.

Na pewno bedzie wszystko ok - wszystko mozna zniesc i wytrzymac ;)
Nie boj sie, co ma byc to bedzie ;)

Odpowiedz
buniuta 2010-06-02 o godz. 06:03
0

Mi odeszły wody, rozwarcie 1,5 i 8 godzin nudy bezskurczowej.
Moja super położna podawała mi oksytocynę stopniowo.
Jak panowałam nad bólem to podkręcała mi dawkę i w ten sposób poród trwał dłużej, ale zniosłam go dzielnie i dałam radę bez znieczulenia!
I nie pamiętam tego bólu jak najgorszego przeżycia w życiu.
Wiem, od kilku dziewczyn rodzących w Zoście i od jednej współpracującej z Z położnej, ze tam się praktykuje od razu mega dawkę Oksy, żeby poród trwał krócej (choć jest mniej komfortowy,ale tam nie ma problemów z zzo - więc sprawa się zeruje)

Odpowiedz
Gość 2010-05-29 o godz. 10:16
0

Gucior, po pierwsze nie martw sie na zapas :D

Mi odeszly wody, i trafilam do szpitala z zerowym rozwarciem, i bardzo slabymi skurczami. Po 3 godzinach dostalam oksytocyne i to jakies konskie dawki, bo nic sie nie dzialo. Nie ukrywam, ze boli, ale bardzo pomoglo mi prawidlowe oddychanie przepona i chodzenie lub kolysanie biodrami. Poza tym od 4cm rozwarcia podaja ZZO i wtedy juz nic nie boli. U nie porod zakonczyl sie cc, ale to dlatego, ze dzidzia nie mogla sie przecisnac. I tak o wszystkich bolach zapomina sie jak juz dziecko jest z nami ;)

Odpowiedz
Gość 2010-05-29 o godz. 09:35
0

gucior nie bój się ;) będzie dobrze :D

Ja miałam podaną oksytocynę i ... nic :D Podczas jej podawania miałam robiony zapis KTG i on wykazał skurcze i to nawet duże ale ja ich nie czułam za to oksytocyna wywołała u mnie bóle krzyżowe które miałam do następnego dnia (nie były one aż tak bardzo silne) no i następnego dnia urodziłam.

Dodam że ja też miałam podaną oksytocynę ze względów zdrowotnych ale urodziłam w terminie.

Odpowiedz
Reklama
DobraC 2010-05-29 o godz. 09:35
0

Gucior - jak Natalia mowi ze bedzie dobrze to bedzie. To nasza lipcowa guru'a ;)
Trzymamy kciuki i nie daj sie - napewno wszystko bedzie oki, najwazniejsze zebys miala pozytywne nastawienie do tematu!

Odpowiedz
gucior 2010-05-29 o godz. 09:34
0

jestem w 37 tyg.

Odpowiedz
gucior 2010-05-29 o godz. 09:33
0

kurcze, wlasnie najbardziej sie boje ze bede sie meczyc po oks. kilka godzin i to nic nie da, potem znowu od poczatku beda mi podawac..ale skoro mowisz ze przy takim rozwarciu powinno pojsc szbko to troche mnie pocieszylas...

Odpowiedz
roza_pustyni 2010-05-29 o godz. 09:32
0

gucior napisał(a):no u mnie to łożysko jest juz zwapniałe, do tego mała ilosc wód płodowych, morfologia nie za dobra i rozwarcie na 4 cm, szyjka zgładzona i mały bardzo nisko..dlatego lekarka decyduje sie na wywołanie..ale czy jak mam juz rozwarcie to jest pewnosc ze oksytocyna zadzila za pierwszym razem??? mysle tez zeby błagac ja o cesarke, juz sama nie wiem..boje sie!!!!
az mi glupio teraz ze wylecialam z tym moim pytaniem nie wiem co mam powiedziec, glupio mi i tyle

mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, nie wiele to da-ale powodzenia

Odpowiedz
DobraC 2010-05-29 o godz. 09:30
0

Gucior najwazniejsze ze jestes pod kontrola lekarza. Rozumiem ze doradza Ci wywolanie...
Nie boj sie bo Twoje nerwy zaszkodza dziecku (wiem ze latwo to mowic).
Co do oksytocyny to slyszalam ze trudno kontrolowac skurcze po jej podaniu (a wlasciwie nie ma zdanej kontroli...).

W ktorym jestes tyg?

Odpowiedz
Reklama
gucior 2010-05-29 o godz. 09:27
0

no u mnie to łożysko jest juz zwapniałe, do tego mała ilosc wód płodowych, morfologia nie za dobra i rozwarcie na 4 cm, szyjka zgładzona i mały bardzo nisko..dlatego lekarka decyduje sie na wywołanie..ale czy jak mam juz rozwarcie to jest pewnosc ze oksytocyna zadzila za pierwszym razem??? mysle tez zeby błagac ja o cesarke, juz sama nie wiem..boje sie!!!!

Odpowiedz
rachelka78 2010-05-29 o godz. 09:24
0

DobraC napisał(a):rachelka78 napisał(a):
pewnie kazda by chciala miec swoje malenstwo jak najszybciej przy sobie |
no i tu bym ... ekhm... polzemizowala lol
ale dyskutowac z czerwcowka w koncowce nie bede ;) zwlaszcza ze sledze Wasz watek jak najlepsza trzymajaca w napieciu powiesc sensacyjna lol
nio jakis czas temu tez mi sie az tak bardzo do rozpakowania nie spieszylo jak teraz lol

Odpowiedz
DobraC 2010-05-29 o godz. 09:22
0

rachelka78 napisał(a):
pewnie kazda by chciala miec swoje malenstwo jak najszybciej przy sobie |
no i tu bym ... ekhm... polzemizowala lol
ale dyskutowac z czerwcowka w koncowce nie bede ;) zwlaszcza ze sledze Wasz watek jak najlepsza trzymajaca w napieciu powiesc sensacyjna lol

Odpowiedz
rachelka78 2010-05-29 o godz. 09:20
0

roza_pustyni napisał(a):
no sprowadzcie mnie na ziemie bo chyba za duzo wymyslam, czy tylko ja mam takie odchyly ze chce mala juz miec przy sobie?? juz bm mogla isc dzisiaj urodzic ale jeszcze duuuzzzooo czasu , mam nadzieje ze samej jej sie zachce wyjsc szybciej
pewnie kazda by chciala miec swoje malenstwo jak najszybciej przy sobie ale na wszystko jest czas i miejasce, chyba wazniejsze jest zdrowie dziecka od mojego chce czy nie :|

Odpowiedz
roza_pustyni 2010-05-29 o godz. 09:20
0

DobraC napisał(a):Roza, moze nie patrz co by bylo Tobie lepiej ale co by bylo lepiej dla dziecka??? Bo na razie to zdecydowanie za wczesnie niezaleznie od Twoich checi a potem kazdy dzien jest wazny....


wiem wiem, cofam wczesniejsze wypowiedzi, niech siedzi w brzuchu tak dlugo jak chce albo jak dlugo musi

Odpowiedz
DobraC 2010-05-29 o godz. 09:18
0

Roza, moze nie patrz co by bylo Tobie lepiej ale co by bylo lepiej dla dziecka??? Bo na razie to zdecydowanie za wczesnie niezaleznie od Twoich checi a potem kazdy dzien jest wazny....

Odpowiedz
roza_pustyni 2010-05-29 o godz. 09:16
0

natalia25 napisał(a):Różo, nikt Ci nie wywoła wcześniej porodu bez ważnych przyczyn. Przecież to totalna głupota!
Rozumiem jak coś się dzieje, ale tak sobie???Dla dziecka ważny jest kazy dzień.
no sprowadzcie mnie na ziemie bo chyba za duzo wymyslam, czy tylko ja mam takie odchyly ze chce mala juz miec przy sobie?? juz bm mogla isc dzisiaj urodzic ale jeszcze duuuzzzooo czasu , mam nadzieje ze samej jej sie zachce wyjsc szybciej

DobraC napisał(a):Roza... wez sie zastanow bo troche rece opadaja... no ale zwale to na karb upalu i ciazy....
taaaa to wina upalow ;) glupoty opowiadam, prosze nie czytac tych bzdur ktore mi po glowie lataja, chyba musze sobie jakies zajecie wymyslic

Odpowiedz
DobraC 2010-05-29 o godz. 09:13
0

Roza... wez sie zastanow bo troche rece opadaja... no ale zwale to na karb upalu i ciazy....

Odpowiedz
roza_pustyni 2010-05-29 o godz. 09:11
0

DobraC napisał(a):Roza a dlaczego chcesz wczensiej dziecko urodzic??? :o
Jesli nie ma przeciwskazan (np. cukrzyca) to chyba lepiej zeby ono samo wybralo termin kiedy jest gotowe...
no wiem wiem dziecko samo musi chciec wyjsc na swiat i byc do tego gotowe ale chcialabym wczesniej, nie umiem tego logicznie wytlumaczyc, chcialabym je miec jak najszybciej przy sobie a mowia ze dziecko urodzone w 36 to dziecko urodzone w terminie wiec chyba az tak nie wydziwiam :)

Odpowiedz
DobraC 2010-05-29 o godz. 09:07
0

Roza a dlaczego chcesz wczensiej dziecko urodzic??? :o
Jesli nie ma przeciwskazan (np. cukrzyca) to chyba lepiej zeby ono samo wybralo termin kiedy jest gotowe...

Odpowiedz
roza_pustyni 2010-05-29 o godz. 09:06
0

nie wiem jak to jest ,ale chcialam sie ciebie zapytac czy do wywolywania porodu przemawiaja jakies wzmianki zdrowotne, ze sie na to wczesniej decydujesz, bo przyznam sie ze chodza mi po glowie takie mysli zeby pomoc dziecku wyjsc na swiat wczesniej,chcialabym o tym porozmaiwac z moja gin ale to dopiero za 2 tygodnie, wczesniej bylo troche za wczesnie na te rozmowe, chcialabym skorzystac ze wpomagaczy,ale czy tak sobie mozna, bo mam takie widzi misie czy musza byc jakies konkretne powody, nie chce tez miec cc :|

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie