-
Gość odsłony: 2296
Gdzie sa moje pieniadze???
No zesz kurwa..kaz raz zrobić facetowi zakupy, to sie rano okazuje, że nie ma porfela, kasy, kart, biletu m-cznego, dokumentów do nowego jeszcze niezarejestrowanego samochodu, pewnie starego, który trza sprzedac i co kurwa Nie zauwazył wczoraj zadnego braku!!!
Ja p.... na wakacjke nie jade, bo nie ma kasy a ktos ma sie bujac za moje pieniadze!!!!!!!!
Wygoniłam go, by objechał sklepy w których robił zakupy ale jakoś płonne me nadzieje
Właśnie dzwonił :nigdzie nie ma!!!!
Ja pierd... co my teraz zrobimy???
Dobijcie mnie
na pytanie :GDZIE MóJ PRTFEL, TELEFON..."
Zawsze odpowiadam "Tam gdzie go porzuciłeś...."
Na początku miał śmierć w oczach, teraz potulnie szuka.
Przeważnie i tak ja znajduję, gdy już mi zabraknie cierpliwości. :|
Mój mąż jest lepszy, ostatnio w drodze do teściów(swoich rodziców) przypomniał sobie w połowie drogi, że nie wziął dokumentów ani tel. Dojechaliśmy do teściów i mąż pojechał ze swoim bratem po swoje dokumenty, pożyczyli samochód od ojca i pojechali... teść na podwórku znalazł dowód rejestracyjny swojego sam i znowu pojechali bez dokumentów Dobrze, że nie zgubili teściowi dowodu tylko znalazł zaraz
OdpowiedzJak któraś z Was wspomniała - wszystkie chłopy takie same... Rano u nas dziś afera - wcięło dokumenty męża, pieniądze, karty do bankomatu itp... A jesteśmy "na wyjeździe". Przeszukaliśmy cały pokój - nima, musiały zaginąć między Delikatesami, w których wczoraj po drodze mąż robił zakupy a mieszkaniem moich rodziców. Po przeszukaniu pokoju mąż przeszukał samochód - nadal nima. Więc ja centymetr po centymetrze jeszcze raz przeszukuję pokój. Znalazły się - w marynarce męża, którą miał na sobie w czasie zakupów i którą sprawdził jako pierwszą
OdpowiedzMy kiedyś zgubiliśmy kiedyś kluczyki do samochodu :D wydawało nam się ze mezowi wypadły z kurtki akurat jak wracaliśmy z basenu i szlismy przez boisko do gry, była ładna pogoda więc sobie leglismy na chwilę na trawce. Wracamy do domu i chcieliśmy gdzieś jechać a tu kluczyków nie ma. W te pędy wróciliśmy na to boisko i sprawdzaliśmy każdy skrawek trawy masakra, nie znaleźliśmy. W domu przeanalizowaliśmy że wszystkie zamki w drzwiach, stacyjka nie wiem co tam jeszcze do wymiany no i wtedy zajrzałam nie zgadniecie gdzie do mojej wielkiej kosmetyczki kluczyki leżały sobie spokojnie na dnie nie mam pojęcia jak się tam dostały, a stresa mieliśmy ogromnego :D
Odpowiedz
Aleks24 napisał(a):Dobrze, że wszystko tak się skonczyło, choc nerwy nie do pozazdroszczenia :x
Czyli pieniądze na wakacje są? Atir Tobie naprawde odpoczynek się przyda, Ty się wykańczasz nerwowo ostatnio. A poczęciu dziecka to nie sprzyja, oj nie :(
Mój wspaniały Maz nie dostanie urlopu, bo zmienił prace.Czesciowo pozyczylismy kase na samochód a w pracy narazie o urlopie, to moge pomarzyc.
No i jak ja mam sie luzowac
Pewnie dziecko nie chce takiej nerwowej matki
Bo zakończenie byo podobne jak u Kajusieczka.
Ale mój Maz robi taki bajzel koło siebie, ze niedługo, to jego zaginiecie zgłosze na policje a okaze sie ,ze on stał w łazience tylko go np: kupa jego bielizny przysłaniała
agga73 napisał(a):no i gdzie byl?????
i czemu to pozytywne zakończenie tak bez przekonania?
podczepiam się bo ja też jestem ciekawa gdzie się znalazł
a tak od siebie, to mój Adr. szukał wczoraj ładowarki, którą sam upchnął do barku i przez 10 minut latał jak z pieprzem bo miał zaraz jechać na lotnisko...
HIstoria skończyła sie pozytywnie....w sumie pozytywnie.
Poryczałam sie na koniec ale portfel jest.
Ach te chłopy
Mój tata zgubił portfel, z pieniędzmi i dokumentami. 3 dni go szukali, zdążył już poskładać wnioski o nowe prawo jazdy, dowód, zablokować karty. Portfel się znalazm w kuchni na kredensie, tuż koło stołu przy którym codziennie jedzą posiłki :P
Odpowiedz
awangarda w stylu retro napisał(a):ankha napisał(a):Mój mąż na kilka godzin przed lotem zgubił dowód osobisty, paszport i karty bankomatowe. Mielismy niezły stres, ale okazało się że wszystko leży na tylnim siedzeniu auta.
czyzby Twoj maz to moj brat 8) ?
Hehe lol A bo wszystkie chłopy takie same lol
ankha napisał(a):Mój mąż na kilka godzin przed lotem zgubił dowód osobisty, paszport i karty bankomatowe. Mielismy niezły stres, ale okazało się że wszystko leży na tylnim siedzeniu auta.
czyzby Twoj maz to moj brat 8) ?
Ano właśnie, przeszukajcie samochody.
Mój mąż na kilka godzin przed lotem zgubił dowód osobisty, paszport i karty bankomatowe. Mielismy niezły stres, ale okazało się że wszystko leży na tylnim siedzeniu auta.
Może Twój mąż wcale nie zgubił tego wszystkiego w centrum handlowym?
o zesz.
karty zablokuj i zglos kradziez dokumentow.
ewntulanie przrszukajci jeszcze oba auta i caly dom
no i przytulam wirtulanie bo nic wiecej nie moge :tuli:
Podobne tematy