Calgon i inne

Ja porównałam swoją grzałkę z tą zamieszczoną na stronie producenta http://www.calgon.pl/hard-water.php i zastanawiam się czy nie zacząć używać Calgonu do prania. Zwłaszcza że tego osadu zwykle mam dość dużo.

Dzieki za krzepiace odpowiedzi ;) Do tej pory nie uzywalam i jakos bylo ;)
Teraz (jak zwykle zreszta - mam chyba szczescie do takich usterek) w starej posypal sie programator i stanelo na kupnie nowej pralki. "Starej" nie oplacalo sie naprawiac.

Nie używam, kiedyś kupiliśmy jedno opakowanie, i jak policzyliśmy ile to kosztuje to wyszło że po 5-6 latach za pieniądze wydane na calgon można kupis sobie nową pralkę na gwarancji. Szkoda kasy.

Ja używam, ale jak z działaniem, to nie wiem, bo nie zaglądam do środka.

Calgon to przede wszystkim soda ... szkoda kasy.
Znajoma używała i nic to nie dało, kamień był ogromny, bo mieszka w miejscu gdzie jest bardzo twarda woda, i tak pralki nie uratował

Nie uzywamy bo szkoda kasy. Zanim się zbierze taki kamień, żeby pralka dzialac przestala to i tak sie pralka zepsuje pewnie z 10 razy i trzeba bedzie kupic nowa a calgon jest drogi.

kupiłam specjalny odkamieniacz do pralek. uzywa sie go co pol roku.
też słyszałam że calgon nie ma tak zbawiennego działania jak to w reklamie opowiadają.

Nie uzywam i z tego co slyszalam (od eksperta, czlowieka naprawiajacego pralki od 20 lat) nie powinno sie uzywac. Podobno stosowanie takich srodkow moze doprowadzic do zwarcia w pralce (cos tam ten calgon zzera). Najlepiej uzywac dobrego proszku do prania.