Jak sformułować umowę z fachowcami? Jakie wynagrodzenie zaproponować?

Ja właśnie stoję przed podobnym problemem.
Uważam, że tak umowa powinna mieć jeszcze zapis, że wykonawca udzieli wam gwarancji na wszystkie wykonane prace oraz że nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, jeżeli wykonał prace dodatkowe bez uzyskania waszej zgody.

Balu ja powiem Ci jak to wygląda ze strony ojego ojca, który taką firmę budowlaną ma.

Podpisywana jest umowa na zakres prac i opisanie co w jakim pomieszczeniu jest robione. Klient wpłaca zaliczkę, która jest potem odliczana od końcowej ceny. Oczywiscie do umowy dostaje cennik z dokładnym opisaniem co i za jaką powierzchnię sie płaci. Jeśli chodzi o zapłatęza towar, który jest wykorzystany do remontu, ojciec sam płaci przy odbiorze z hurtowni i na miejscu klient mu zwraca w chwili dostarczenia towaru. Czasami sa klienci, którzy zlecają w międzyczasie inne usługi, często jest to omówione, a potem doliczone do faktury. Są tez tacy, którzy podpisują dodatkowe papiery na wykonanie zakresu prac później zleconych.
Po wykonaniu prac Klient odbiera robotę i idzie isę ozliczać.

Jeśli chodzi o moja radę to nie podpisuj umowy przez oględzinami przez fachowca miejsca remontu. Może sie okazać, że np. pod tapetę, którą wybraliście potrzebna jest gładź, albo np. wstawienie narożników. Moj tata zawsze przed takim podpisaniem umowy ogląda miejsce i ustala zakres robót. O karach za opóźnienie nic nie wiem, bo zawsze ojciec ma zasadę, ze powie o te 2 dni że remont się przeciągnie i zawsze wyrabia się przed czasem ;)

A ja mam inne pytanie. Czy któraś z Was egzekwowała kiedykolwiek taką umowę, gdy fachowiec się nie chciał z niej wywiązać?

Nie poradzę Ci jak powinna wyglądać umowa ale wiem jedno koniecznie ją podpisz i ustalcie umowną cenę końcową
Niedawno przeprowadzaliśmy generalny remont w firmie męża .Podpisaliśmy wstępny kosztorys a po skończonej robocie okazało się,że musimy dopłacić więcej o 1500zł
Bardzo załowaliśmy później,że nie było w umowie końcowej ceny umownej.

balu21 napisał(a):na pewno na piśmie , ale co powinno być w niej umieszczone aby później nie było problemów z niewywiązaniem się z pracy
najlepiej by było, gdyby udało Ci się zastrzec karę umowną za opóźnienie w wykonaniu prac stanowiącą jakis procent ich wynagrodzenia

jeśli już to nie zaliczka tylko zadatek na poczet prac, bo jeśli się będą chcieli wymigać będą musieli zapłacić podwójną jego wysokość

jak się rozliczać? dowolnie - możecie np. podzielić płatność wynagrodzenia na kilka transz płatnych po zakończeniu jakiegoś etapu prac i odbiorze tych prac (usunięciu ewentualnych wad)

tylko przy takim braku fachowców nie wiem czy na to pójdą, ale jeśli są rzetelni i chcą się wywiązać z umowy, to nie powinien być to dla nich problem