Jak pielęgnować pierwsze zęby dziecka?

Całkiem przydatne informacje. Natomiast jeśli chodzi o czyszczenie ząbków u malucha. To dobrze jest by miało dwie szczoteczki. Jak mamy więcej czasu to można razem z nim dłużej szczotkować tradycyjną. Kiedy marudzi i nie chce mu się, myślę że taka kolorowa może przynieść dobre rezultaty - http://www.electro.pl/produkt-BRAUN_Szczoteczka_dla_dzieci_BRAUN_D2_-6871,186.html

Cześć Dziewczyny,
jestem tutaj nowa i chciałam Wam polecić super artykuł na temat pielęgnacji pierwszych ząbków naszych maluchów: http://linkbaby.pl/artykuly/czytaj/pierwszy-zabek-jak-i-jaka-szczoteczka-myjemy.html oraz
filmik dotyczący pierwszej wizyty u dentysty: http://linkbaby.pl/home/filmy/

Pozdrawiam cieplutko :)

a jaką szczoteczkę na początek warto wybrać dla dzieciaka? Lepiej by pierwsza była tradycyjna i nauczyć porządnego szczotkowania czy wybrać od razu elektryczną? Jakie macie w tym zakresie doświadczenia ze swoimi dzieciakami?

Hehe, na to że mu się to przestanie podobać to jestem mentalnie przygotowana, aczkolwiek Wasze rady zapiszę skrzętnie :D

O, muszę jutro wypróbować mycie z dwiema szczoteczkami, nie wiem czemu wcześniej na to nie wpadłam. Może szybciej pójdzie.

Staram się nie szczotkować krócej niż te 2 minuty i z małymi wyjątkami mi się to udaje.

Madeleine napisał(a):Carrie napisał(a):Mad, a jak radzisz sobie teraz? Na siłę?
Mniej lub bardziej, ale na siłę. Zabawianie go nie interesuje, najfajniejsze jest gryzienie mnie w palec, kiedy używam szczoteczki silikonowej. Normalnej w ogóle nie lubi (chyba, że sam). Więc jest szybka akcja w krzesełku do karmienia i pozycji leżącej. Przy czym on nie wyczynia jakichś dzikich scen (a potrafi), tylko zazwyczaj ochota do mycia kończy mu się na górnych jedynkach ;)
Maksowi na wyssaniu pasty ze szczotki ;)

Myję dwiema. On jedną w łapie, ja drugą.. a i tak sceny bywają dantejskie.

I pytanie jeszcze jedno mam: jak długo szczotkujecie dzieciom zęby? Przepisowe 2-3 minuty?

Carrie napisał(a):Mad, a jak radzisz sobie teraz? Na siłę?
Mniej lub bardziej, ale na siłę. Zabawianie go nie interesuje, najfajniejsze jest gryzienie mnie w palec, kiedy używam szczoteczki silikonowej. Normalnej w ogóle nie lubi (chyba, że sam). Więc jest szybka akcja w krzesełku do karmienia i pozycji leżącej. Przy czym on nie wyczynia jakichś dzikich scen (a potrafi), tylko zazwyczaj ochota do mycia kończy mu się na górnych jedynkach ;)

U nas też dłuugo mycie zębów było super hiper - to były czasy...

Teraz jest gorzej ale staram się na siłę nie myć, żeby nie miał złych skojarzeń bo jak się uprzedzi to koniec. Będzie ryk, wyginanie się i wrzask z założenia, a tego bym chciała uniknąć. Co nie znaczy, że odpuszczam. Efekt jest taki, że zęby zawsze są umyte tylko trochę to trwa. Zagaduje, pozwalam mu trochę myć samemu, potem udajemy, że misiu też myje zęby i patrzy jak myje Kubuś i tego typu historie. Trochę wygłupów, śmiechów i zęby bez wrzasków i krzyków umyte. Innego sposobu jeszcze nie nalazłam.

Madeleine napisał(a):Nooo, nie chcę Cię zniechęcac, ale u nas też to długo nie było problemem (wręcz odwrotnie) ;)
Mad, a jak radzisz sobie teraz? Na siłę?

Bo Maks myje zęby chętnie, ale tylko w opcji "siam". Poza tym.. dziki ryk.

Nooo, nie chcę Cię zniechęcac, ale u nas też to długo nie było problemem (wręcz odwrotnie) ;)

Już po :) pasta elmex została zaakceptowana i "prawdziwe" mycie zębów (co dziś tylko mu przecierałam wodą) nie stanowi u Kuby problemu 8)

Moje pasty nie je i delikatnie mówiąc, nie jest fanem mycia zębów (no chyba, że szczoteczką elektryczną - właśnie dostaliśmy zielone światło i zamierzam dokupic mu końcówkę dziecięcą). Co nie znaczy, że ich nie ma mytych.

Byłam ostatnio u pedodonty i stwierdził, że po zębach małego widac, że są od dawna pielęgnowane (myję mu je pastą od lipca), ze słodyczami nie miewają kontaktu, a Piotruś w nocy nie jada.

Dzięki za pomoc ;)

Ara napisał(a):o matko, no zobaczymy dziś, już się boję i mam wizję Kuby wyżerającego pastę z tubki
No coś Ty.. Będzie dobrze :D

o matko, no zobaczymy dziś, już się boję i mam wizję Kuby wyżerającego pastę z tubki

Ara napisał(a):A taki maluch jak mój to nie nażre się tej pasty? Czytałam, że nakłada się bardzo małą ilość.. jaką pastę polecacie na pierwszy raz taką z fluorem czy taką bez? Kuba ma już 2 zęby i 3 w drodze :)
Najlepsze są te pasty do 2. roku życia bodaj dla takiego malucha (elmex ma i colgate też).

Co do jedzenia pasty, jak nie dasz, to się nie nażre ;) Mój najpierw zżera (wysysa ze szczoteczki) a potem wyciąga łapę po jeszcze i dopiero myje ;)

A taki maluch jak mój to nie nażre się tej pasty? Czytałam, że nakłada się bardzo małą ilość.. jaką pastę polecacie na pierwszy raz taką z fluorem czy taką bez? Kuba ma już 2 zęby i 3 w drodze :)

Ara napisał(a):A czy po tych pastach dla dzieci jakoś się płuczę jamę ustną?
Moje nie płucze. Za to namiętnie pożera pastę i domaga się nowej 8)

A czy po tych pastach dla dzieci jakoś się płuczę jamę ustną?

przenioslam z zdublowanego watku

Zwykly-cud napisał(a):Dzis spedzilam pol godziny w drogerii wybierając pastę i szczoteczkę dla Marysi. Nie spodziewalam się takiego wyboru.
W koncu padlo na zel do zebow dla dzieci firmy Weleda

http://www.weleda.com.pl/?m=1001020
i szczoteczkę Oral-B stages 4-24


Co Wy kupujecie dla swoich maluchow? Pastę z fluorem czy bez? Szczoteczka silikonowa, czy z włosia?
I czy wogole ktos myje zęby swoim maluchom? Bo ja się dzis czulam zgoła dziwnie myjąc zęby 8- miesieczniakowi ;)
Blutka napisał(a):Ja myję od pierwszego zęba, czyli od czwartego miesiąca życia. lol

Szczoteczką silikonową na palec i pastą Colgate Smile z fluorem.
meggien napisał(a):Myję zęby odkąd pojawił się pierwszy. Niedawno byliśmy na kontroli u pedodonty, na szczęście ząbki zdrowe. Polecił nam mycie zębów pastą z fluorem, mamy elmex, szczoteczka teraz taka sama jak wkleiłaś - Oral B. Niedługo zamierzamy kupić elektryczną też Oral B bo podobno już można. Zobaczymy czy Kubie się spodoba.
zouza napisał(a):Z-C a gdzie kupiłaś tą pastę Weledy? Bo ja bardzo lubię ich produkty i używam, ale teściowa z Holandii przywoziła ;] Wiem, ze coś z asortymentu Weledy jest w Vege barze na JP II.

Ja mam szczoteczkę zwykłą, ale Zuza po wieczornym mleku opornie otwiera dzioba bo zasypia ;/ więc to mycie to przetarcie zęba wodą
Zwykly-cud napisał(a):Weledę ma drogerio-zielarski sklep w galerii ursynow(ten sam budynek co Oliwka ;) )mają tez tam moje ukochane kosmetyki Lavera 8) I warto tam prosić o probki ;)
Kama24 napisał(a):Myję odkąd pojaiwł się pierwszy ząb, czyli od 9 miesiąca.
Na początku szczoteczką silikonową na palec i pastą nenedent. Teraz zwykłą szczoteczką dla dzieci i pastą elmex z fluorem.
naturella napisał(a):Myłam zanim się pojawiły zęby, szczoteczką silikonową i wodą. Jak ząbki się wyrżnęły, to zmieniłam na szczoteczkę z włosiem i Elmex z fluorem raz dziennie, a Nenedent bez fluoru dwa razy dziennie. Stan zębów - 4.

No fakt, mamy Elmex a tam jest malo fluoru, dobra to odpuszcze sobie kombinacje z druga :)

Czyli co rano pasta bez fluoru a wieczorem z fluorem?

My myjemy już szczoteczką z włosiem i bezfluorową pastą dla dzieci nenedent. Wcześniej używaliśmy silikonowej szczoteczki na palec i wody.
Myjemy zęby odkąd się pojawił pierwszy :)

My myjemy Elmexem przed spaniem nocnym, po mleku.
Później pilnuję, żeby niczego więcej nie jadła.

Muszę chyba wprowadzić jeszcze jedno mycie. Tylko zastanawiam się czy po spaniu czy przed drzemką

Jak zęby były juz widoczne w całej okazałości to myłam Weronice zwykłą wodą i szczoteczka Jordan. Od 7 mies. rozpuszczałam w wodzie Needent albo Colgate 0-2 i tą wodą myłam zęby 1-2 razy dziennie. Od ok. 2 mies. Weronika je kaszę, potem kąpiel i mycie zębów najpierw pastą a potem szczoteczką płukaną w wodzie.

nat, myjemy pasta dziecieca z fluorem (Colgate 0-2), ale obawiam sie, ze smarowaniem dodatkowym moglabym rozwalic zasypianie, a takze nie chcialabym przefluorowac Mlodej (pediatra zwracala uwage, zeby takiemu maluchowi max raz dziennie myc zabki pasta, pozostale razy sama woda - ponoc to nierozstrzygalna kontrowersja miedzy pediatrami 'ogolnymi' a pedodontami ;) ).

a poza tym i tak mysle, ze butle poznowieczorna sprobujemy pozegnac za jakis miesiac, max poltora.

Myję mu zęby raz dziennie, wieczorem, pastą Colgate Smiles 0-2, szczoteczką też Colgate.
Zaczęłam myć, jak młody miał 8 miesięcy + 4 zęby ;)

Niestety, po wieczornym myciu (podczas kąpieli), Fi dostaje butlę mleka i chociaż z nią nie zasypia, nie mogę go rozbudzać (czyli nie mogę nawet wejść do pokoju)

To też (jak u Shiadhal) kolejna zmiana do wprowadzenia, ale mam stres

A od ilu zębów zaczęłyście mycie albo od jakiego wieku? Bo Jacek ma już 2 zęby, ale dopiero 5 miesięcy i zjada jeszcze parę razy w nocy...

Ja myję małemu zęby dwa razy dziennie przed pierwszą drzemką i weiczorem przed snem. Maks nic w nocy nie je, ani nie pije :)
Używamy szczoteczki silikonowej nakładanej na palec i pasty Nenedent Baby ;)

Moje dziecko ma manię mycia zębów. Norma to 3-4 razy dziennie. Nawet na bilnasie lekarka powiedziała nam, że widać, że dbamy o zęby ;)
Po nocnych jedzeniach nie myjemy Gabu je na spaniu

czyli taka szczoteczke z wlosiem moge juz kupic? na razie myjemy tylkko silikonowa, czysta woda po wieczornej kapieli, ale Mati potem pije mleko wiec to chyba niezbyt skuteczne mycie...coz czas wprowadzic zmiany!

adriana napisał(a):Wojtkowi myjemy zęby podczas wieczornej kąpieli, szczoteczką nuka z włosiem i pastą colgate 0-2. Po kąpieli Wojtek już nic nie je. A jeśli chce mu się pić to dajemy mu tylko czystą wodę.
dokładnie tak samo.
no tylko, że nie Wojtkowi, tylko Maćkowi :)

O to dobrze, ze robie, ze myje jednak Elmexem - spruje tez smarowac na noc.

"je" w sensie picia z piersi rozumie.
Bo np zuze karmie w nocy no bo sie budzi, czyli ta pasta z fluorem obowiązkowo :)

Wojtkowi myjemy zęby podczas wieczornej kąpieli, szczoteczką nuka z włosiem i pastą colgate 0-2. Po kąpieli Wojtek już nic nie je. A jeśli chce mu się pić to dajemy mu tylko czystą wodę.

najpierw było raz dziennie, wieczorem, silikonową szczoteczką nakładaną na palec i czystą wodą.

teraz jest dwa razy dziennie, przed drzemką dzienną i wieczorem, szczoteczką trzymaną w ręce, malutką. w dzień tylko wodą, wieczorem też pastą.

jeszcze nie udało nam się do końca wyeliminować jedzenia po tym wieczornym myciu - jest to na liście 'zmian do wprowadzenia w najbliższym czasie' (tyle, że wprowadzamy po jednej zmianie na raz w miarę możliwości, więc trwa).