-
Gość odsłony: 14652
Kiedy i jakie kupić dziecku pierwsze zabawki?
Zauważyłam, że w 'zabawkowych kitach i hitach' królują jednak zabawki dla dzieciaczków od pół roku wzwyż - a co i kiedy można kupić maluszkowi?karuzela to już chyba koło 1 m-ca może bąbla zainteresować - czy coś jeszcze? jakieś takie pluszowe, a jednocześnie szelszcząco-grające rzeczy, typu zabawki Lamaze, mają sens w pierwszych m-cach?nie chcę otoczyć Małego zabawkami, do których jeszcze nie dorósł, a jednocześnie boję się, że niewystarczająco będę go stymulować...anyway, może po prostu podzielcie się, co kupowałyście na początku (czyli kiedy dokładnie) i jak się sprawdziłoPS a w ogóle to czemu te porządne i ładne zabawki są takie drogie?!? :x
Myślę, że nie ma się co aż tak martwić:) U nas pierwszą zabawką był mr b z lullalove (to miś termofor, do niego wkłada się solny wkład żelowy, ale tak to może być zwykłym misiem). Jest kontrastowy, ma metki, łapki szeleszczą. No i takie kontrastowe książeczki i mata edukacyjna. Właśnie jeśli chodzi o koszty, to może po prostu iść filozofią- mniej a porządne. Trochę nas zaskoczyło usypianie z pieluchą do tulenia (zamiast tetrowej mielismy bambusowe takie http://lullalove.com/superro-mini/), są porządniejsze i łatwiej zachowują czystość:) Wybieramy właśnie takie rzeczy, które też łatwo potem utrzymać w czystości itd.
OdpowiedzNa początku grzechotki, miśki, gryzaczki się sprawdzają. Z biegiem jak dziecko rośnie zaczyna bawić się już bardziej skomplikowanymi zabawkami, takimi jak np. klocki, czy jakieś fajne pojazdy.
OdpowiedzPierwsza zabawka to zawsze grzechotka. Później można pomyśleć o czymś "bardziej zaawansowanym". Przykład? Klocki - http://www.eurobobas.pl/sklep/details/766/32/klocki/klocki-dla-najmlodszych/drewniane-klocki-w-waderku-100-el-eichhorn?manufacturer_id=26 Klocki chyba każdemu dziecku są przydatne ;)
Odpowiedz
natalia25 napisał(a):
Justa, nie jestem pewna,ale nie wiem czy to nie jest zabawka firmy SMIKI
hmm...... chyba jednak nie
:(
Mała napisał(a):Justa, napisz moze do sprzedajacego z allegro z prosba o nazwe firmy...?
Pisałam ale sie nie dowiedziałam W niedzielę wysłałam zapytanie i do dzisiaj cisza :|
Aukcja kończy sie za 15 godzin i jak nie znajdę gdzieś takiej nowej zabawki to już kupię tą z allegro.
czy ktoś wie gdzie można kupić coś takiego ??
Na allegro znalazłam ale używaną a ja chcę nową
No a może ktoś wie jakiej firmy ta zabawka jest ??
Babeczka powiedziala ze jedna zabawka nad brzuszkiem zeby maly nie przekrecal glowy na boki tylko wiecej patrzyl przed siebie acz zaznaczyla ze Ksaw ma maly problem z trzymaniem glowy prosto, przed sie. Dziewczyny doradzcie jakiej firmy kupic ochraniacz na lozeczko (na szczebeki), zzeby nogi nie wychodzily?
Odpowiedz
Blutka napisał(a):olimpia napisał(a):Ja bylam z malym u fizjoterapeuty bo nas ortoeda skierowal. babeczka mi powiedziala ze na tej macie nie moze byc tyle zabawek, ma byc jedna wiszaca nad brzuszkiem
A dlaczego?
nam tez tak doradził
chodzi miedzy innymi o to, ze dziecko lepiej sie rozwija i koordynuje ruchy jesli uczy się wyciągac obie raczki naraz "do środka" czyli do czegos wiszacego przed nim na wprost
A maty Tiny Love, np ZOO lub Rajski Ogród jaka maja mniej wiecej wielkosc?
Odpowiedz
olimpia napisał(a):Ja bylam z malym u fizjoterapeuty bo nas ortoeda skierowal. babeczka mi powiedziala ze na tej macie nie moze byc tyle zabawek, ma byc jedna wiszaca nad brzuszkiem
A dlaczego?
Ja bylam z malym u fizjoterapeuty bo nas ortoeda skierowal. babeczka mi powiedziala ze na tej macie nie moze byc tyle zabawek, ma byc jedna wiszaca nad brzuszkiem. tak robie acz szkod mi ze nie moge tych wszystkich zwiesic. zastanawiam sie nad a duza, taf toys bo u nas tez nie ma dywanow. a zabawka pokazana wczesniej irmy sissy, takie kolko to HICIOR!!!!! Ksawcio jauwielbia i jestesmy w stanie uspokoic go nia nawet w sytuacjach ekstremalnych
Odpowiedzwydaje mi się, że jest dość gruba, ale ten pałąk to osobno, mamy w spdaku po kuzynce Tosi :) i własnie lubię ją za to, że jest dość duża :)
Odpowiedz
Domino napisał(a):amelani Tosia ma tą matę, tzn. tej firmy ale inną,
taką
dzięki! ta, którą ja wkleiła, chyba nie ma takiego dostawianego pałąka (i jest przez to tańsza 8) ) słuchaj, Domino, a czy ta mata jest rzeczywiście taka grubsza, wypłeniona czymś w środku - bo wygląda na zdjęciu jak taka.. kołderka lol potrzebuję czegoś grubszego, bo u nas dywanów póki co niet , a większy koc tez jeden i zwykle w użyciu...
Dobra, fajna ta wasza mata :D
amelani napisał(a):Blutka, fajna ta mata - może się skuszę, bo taka typowa, z pałąkami to mi się jakaś mało praktyczna wydaje, zwłaszcza rozmiarowo, więc na długo nie starczy, a poza tym mój Mały jest "brzuszkowy" bardziej, więc wolę elementy stymulujące mieć na macie, a nie na pałąkach nad nią...
z mat Taf Toys podoba mi się jeszcze taka - i też jest duża :D
amelani Tosia ma tą matę, tzn. tej firmy ale inną,
taką
jestem z niej bardzo zadowolona, Tosia też :D ma fajne zabawki, szeleszczące elementy i grające, lusterko itd.
a stojak z wiszącymi grzechotkami ma osobno :)
:mur:
a tak w ogole to moze zamiast zadawac debilne pytania po prostu polozylabym malego na macie i zobaczyla sama?
:mur:
tak wlasnie zrobilam (pomysl godzien nobla, niedlugo bez forum i pytan to przestane funkcjonowac ). dziala!!!!
maly usilowal skupic wzrok (zauwazylam bo zrobil takiego zeza ze sie wystraszylam). najbardziej chyba zaciekawily go szeleszczace elementy (szelescilam ja - zeby nie bylo ze geniusz) bo zamieral wpatrujac sie w przestrzen a potem rozgladal ciekawie .. no chyba ze to wyraz strachu
10 minut na macie - i spi jak aniolek nawet nie ruszajac konczynami. czyli aktywnosc po jedzeniu dziala!!!!! ;)
DobraC napisał(a):dziewcyzny, od kiedy Wasze pociechy zaczely korzystac z maty? tzn cokolwiek na niej widziec ;)
Dobra, Marcel miał nieco ponad miesiąc jak zaczął jarzyc leząc namacie, że coś nad nim dynda i zaczeło go to interesować. Jak miał nieco ponad dwa udało mu się pierwszy raz świadomie chwycić wiszącą nad nim owieczke za nogę.
Blutka, fajna ta mata - może się skuszę, bo taka typowa, z pałąkami to mi się jakaś mało praktyczna wydaje, zwłaszcza rozmiarowo, więc na długo nie starczy, a poza tym mój Mały jest "brzuszkowy" bardziej, więc wolę elementy stymulujące mieć na macie, a nie na pałąkach nad nią...
z mat Taf Toys podoba mi się jeszcze taka - i też jest duża :D
http://imageshack.us
DobraC napisał(a):kasia_kl napisał(a):[
Kasia jak to sie nazywa i jakiej jest firmy zebym mogla na allegro znalezc? idealnie by sie przypinalo do polki nad przewijakiem...
Znalazłam Ci na allegro: http://www.allegro.pl/item211664517_zabawka_do_wozka_lub_lozeczka_wibrujaca_baby_ono.html My posiadamy tą po prawej.
Shiadhal napisał(a):DobraC napisał(a):to juz mamy nazywa sie Perlista i jest labradorka
na wcześniejszym etapie może pełnić funkcję maty edukacyjnej (znaczy, interaktywnego cosia, na którym można leżeć) ;)
no ba 8) juz nie moge sie doczekac momentu kiedy Milosz podrosnie i zrozumie co to znaczy MIEC WLADZE (czyli cos do jedzenia w lapce) a Perla zrozumie ze to male wrzeszczace ciagnace za uszy cos - DYSPONUJE JEDZENIEM!!!!!
bedzie zabawa....
Aha, ta mata jest bardzo lekka. Dużo lżejsza od koca tej wielkości. Aż się zdziwiłam, bo mam wrażenie, że wcale nie waży. lol Fajna rzecz na wyjazdy chyba. Ale może algaj jeszcze wpadnie i powie, jak jej się sprawdza.
Odpowiedz
algaj napisał(a):Czy ktoras z Was miala taką matę Taf Toys? znacie w ogole produkty tej firmy?
Ciotka nam z naszej listy 8) kupiła tą matę, bo u nas nie ma właściwie dywanów, tylko gołe panele i chcieliśmy mieć coś, na czym możnaby się z dzieciem bawić na podłodze. Niby koc wystarczy, ale koc nie jest nieprzemakalny, jakby co. ;) Śliczne toto i duuuże (ponad 150 cm długości) - ciekawe, czy się sprawdzi. :)
DobraC napisał(a):to juz mamy nazywa sie Perlista i jest labradorka
na wcześniejszym etapie może pełnić funkcję maty edukacyjnej (znaczy, interaktywnego cosia, na którym można leżeć) ;)
Shiadhal napisał(a):
-> piłka lub ew. w wersji lux wszelkiego rodzaju 'pełzaki' (coś co potrącone kawałek ucieka czasem grając i zachęca do pełzania / raczkowania w kierunku tego)
to juz mamy 8) nazywa sie Perlista i jest labradorka ;)
swoja droga slyszalam od kilku mam ze pies spowodowal ze dziecko szybciej nauczylo sie najpierw raczkowac wlasnie a nastepnie chodzic (swietna podporka ;) ) - jestem ciekawa czy u nas to sie sprawdzi...
moje typy na pół roku i więcej:
-> panele edukacyjne (typu jak w niego uderzyć to gra / mruga / whatever), no i w miarę rozwoju małych rączek coraz bardziej precyzyjne czynności można wykonywać
-> stoliki edukacyjne z możliwością odmontowania nóżek (efekt: panel, no a już za parę miesięcy - stolik)
-> wszystko co umożliwia wkładanie czegoś do środka czegoś innego i wyciąganie (na sortery jeszcze wcześnie, ale np są takie kubeczki o różnych rozmiarach, które można wkładać w siebie nawzajem ew. w nich coś chować)
-> piłka lub ew. w wersji lux wszelkiego rodzaju 'pełzaki' (coś co potrącone kawałek ucieka czasem grając i zachęca do pełzania / raczkowania w kierunku tego)
lol szczeniaczka-uczniaczka dostałam wczoraj przez przedstawiciela od grona pracowego 8) , ale póki co jakoś Eryka nie interesi...
Natalia, no mnie też ta muzyczka dobija, ale Małemu się podoba - czego się nie zniesie dla dziecka (i chwili spokoju od marudzenia ;) )
U nas od zawsze hitem był szczeniaczek uczniaczek, mały dostał go jak się urodził i najpierw gapił się na niego jak zaczarowany jak mu mama muzyczkę włączyła, póżniej hitem były jego uszy które robiły za gryzak. Jak Marcel tylko go zobaczył to od razu do uszu się dobierał. A teraz został kolegą do jedzenia i gadania. Siedzi sobie w fotelu do karmienia i gada z nim, a jak nie chce już jeść to spiewający piesek sprawia że mama może jeszcze tą jedną czy dwie łyżeczki dołożyć. Więc szczerze polecam pomimo że na opakowaniu jest wiek od 6 miesięcy
No właśnie - co fajnego można kupic od pół roku w zwyż? Poza butelką z kamieniami itp. kształcącymi zabawkami?
Odpowiedz
Blutka, fajne! :D Zastanawiam się nad tym ostatnim zaczepem, ale p stwierdził, że jakiś "chory" ten piesek :x
A podzielę się z wami naszym najnowszym odkryciem - Eryk dostał zabawkę od znajomych, mnie wydała się co najmniej dziwna jak na kategorię 0+ (a tak ma na opakowaniu) - niby czarno-biała, czyli stymulująca takiego malca, ale taka plastikowa... To 'Grająca zebra' FP.
No i okazało się, że właśnie od kilku dni Mały może się wpatrywać w tę zebrę jak zahipnotyzowany - powoli próbuje dotykać nóżek, uśmiecha się do niej i "gada", a jak włączę muzyczkę to nieruchomieje i oczy mu wychodzą z orbit. Czyli działa jako "pobudzacz", choć na przytulankę to się raczej nie nadaje...
http://imageshack.us
Shot at 2007-06-27
Algaj, przez Ciebie mata trafiła na listę pożądanych prezentów. 8)
Złamałam się. Kupiłam pierwsze zabawki. AAA! Jak zamawiałam prześcieradełka i koszule dla siebie, dorzuciłam kilka sztuk Sassy i Playgro:
Czy ktoras z Was miala taką matę Taf Toys? znacie w ogole produkty tej firmy?
chyba zamowie na allegro, nie jest droga, a potrzebuje czegoś duuużego, żeby Kuba mogl sobie swobodnie pełzać i fikać
no i fajne jest to, ze ma spod nieprzemakalny - jak znalazł na wakacje
natalia25 napisał(a):Ja miałam takie:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=202275651
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=202276084
Jak się je naciąga to siętak fajnie telepią, Anka śmiała się do nich w głos lol
Miałam coś podobneho, ale innej firmy, taką gąsienicę Marcel tez ją strasznie lubił nawet służyła przez jakiś czas jako przytulanka:
Jeśli chodzi o zabawki Sassy, Playgro i Lamaze to mogłabym kupić połowę z tego, co mają. 8) Są śliczne. A póki co dzielnie kupiłam tylko jedną.
Odpowiedz
natalia25 napisał(a):i takie trzęsące się zabawki chyba z Playgro
książeczka wiem jaka, ale te trzęsące się zabawki brzmią intrygująco 8) , tzn to coś specjalnie do wózka, jakoś mocowane? - wklej jakieś poglądowe zdjęcie jak możesz
natalia25 napisał(a):Sens jest jak dziecko nie śpi na spacerach, albo właśnie na wyjścia do knajpek itp ;) Wtedy maluch zawsze ma się czym zająć
no, właśnie ostatnio Małody nie śpi, ale też nie marudzi - ogląda boki gondoli lol
a z wyjściem do knajpy coraz bardziej mnie urabiasz, Nat 8) może się jednak odważę... ;)
Blutka napisał(a):A do wózka? Warto kupić jakieś przypinane zabawki?
właśnie? ja jakoś niespecjalnie widzę sens, ale może się mylę
Sassy maja ekstra grzechotki. Dostalam jedna gratis jak zamawialam pilke TL na allegro i Olaf bardzo ja lubi, wszystkie elementy
http://www.allegro.pl/item201630719_sassy_magiczny_okrag_teczowe_kolka.html
Karuzela TL to u nas absolutny HIT byl. Baaardzo mu sie podobala i potrafila go zahipnotyzowac :) Najpierw tylko sie patrzyl, potem rozmawial ze zwierzakami. Niestety ostatnio zaczal wobec nich przemoc stosowac wiec musialam rozmontowac.
U nas hitem nr 1 od ok 4 tygodnia była karuzela na łóżeczko - też polecam Tiny Love. Do tej pory Kubuś lubi leżeć w łóżeczku i się w nią wpatrywać, teraz już zaczepia zwierzaki i fajnie sobie do nich gada. Od jakiegoś czasu bawi się już też matą edukacyjną - i tu znowu Tiny Love :) Oprócz tego fajne są jakiekolwiek zabawki zaczepiane do wózka, ostatnio kupiliśmy my mu małą karuzelę z pozytywką, którą można zaczepić na budę wózka albo w foteliku samochodowym podczas jazdy - też fajna sprawa i też Tiny Love. Aha, i jeszcze fajne są miękkie kosteczki z Fisher Price, coś w stylu tych książeczek i można je maluchowi kupić bardzo wcześnie bo są w kontrastowych kolorach i przykuwają wzrok nawet noworodka ( tutaj Kuba ze swoją ulubioną kostką http://img526.imageshack.us/img526/1773/skrzat6no1.jpg )
Odpowiedz
Zabawki Lamaze, Playgro i Sassy mi się straszliwie podobają. Czy któraś mama mi poleci, co konkretnie z nich najlepiej się sprawdza na początku? Właśnie te grzechotki na łapki ;) wyglądają fajnie w Sassy.
A do wózka? Warto kupić jakieś przypinane zabawki?
Natalia, wiesz, tak się właśnie zastanawiałam jak to jest z takimi grzechotkami na nadgarstek - chodzi mi o to, kiedy didzi takie coś instalować - no, bo przecież nie jak zasypia, bo się tylko może rozbudzić...
OdpowiedzU nas piesek Zebuloo to tez HIT :) Aczkolwiek Pani przesadzila z cena w pewnym momencie, zobaczyla, ze dobrze ida i z 19,90 zrobila sie cena 45,90, teraz widze, ze spadla.
Odpowiedz
u nas hitem od najmłodszych dni była zabawka nad łóżeczko z ikei:
Julka ją uwielbiała :love:
Ja jeszcze polecam ta zabawke:
http://www.allegro.pl/item201947878_bawi_3m_interaktywna_zab_wiszaca_piesek_zebuloo.html
U nas sie sprawdza do dzisiaj. Niedroga a fajnie wykonana. Moze nie na calkowity pocztek, ale Hubert dosyc szybko sie nia zainteresowal.
U nas też sprawdza sie (do tej pory) książeczka z rysunkami Tiny Love i mata tej samej firmy - polecam allegro, my kupiliśmy mate o jakies 150zł(!!) taniej niz w Smyku np.
moj Kubuś lubi tez naszą pościel w czerwone kwiatki i takąż samą moja koszule nocną - podczas nocnego przewijania jest spokojny jak nigdy lol
Hubert zaczal sie interesowac zabawkami ok miesiaca. Na poczatku byla to kolorowa karuzela z Ikei. Bardzo fajna. Potrafil gapic sie w nia godzinami. A tak naprawde to polecam mate - dobrej firmy, bo ja mam jakas kiepska i nie jestem zadowolona. Ale to troche pozniej sie przyda.
OdpowiedzProsze o wyyslanie ewentualnych prosb o obrazki na priva Malej, zeby nie zasmiecac tego watku !! Ja niestety nie mam juz tego pliku :(
Odpowiedz
Witam!
Czy ja mogę poprosić, o te obrazki dla niemowląt....Z góry dziękuje.Mój mail:
[email protected]
Ania jak miala niespelna iesiac dostala karuzele Tiny Love. Symfonia w ruchu czy jakos tak. Polecam szczerze. Sluzyla nam bardzo do momentu az Ania nie zaczela lapac zwierzatek. Aha, drobna uwaga - opcja z pilotem jest zbedna:)
Na samym poczatku, to nawet grzechotki nie byly potrzebne.
Mata mniej wiecej od 2 miesiaca zaczela sie sprawdzac.
Ksiazeczke TL tez mialysmy i nawet do dzisiaj jest zamontowana w lozeczku i czasem Mloda sie nia pobawi.
Hitem byl jeden z obrazkow (szachownica), o ktorych pisze kometa wydrukowany i przyklejony od spodu szafki nad przewijakiem. Mam je zapisane na dysku, wiec moge przeslac, gdyby ktos chcial na maila (priv).
Aha, na tej stronie byly kiedys fajne obrazki czarno-biale do sciagniecia (do stymulacji wzroku) ale chwilowo strona nie dziala:
http://www.envisagedesign.com/ohbaby/infstim/graphics.html
Amelani u nas sprawdzila sie mata edukacyjna - polecam jednak jakas firmowa np. Tiny Love (uzywana mozna kupic w swietnym stanie i fajnej cenie). Na poczatku Ola patrzyla tylko sobie (nie pamietam ile miala jak pierwszy raz ja polozylam), a pozniej zaczela siegac po zabawki, obracac sie na brzuszek, siegac itp. W sumie przez pierwszy miesiac srednio sa zabawki potrzebne ;) Aha sprawdzila sie tez u nas ksiazeczka dwustronna Tiny Love:
http://www.allegro.pl/item199704224_interaktywna_ksiazeczka_dwustronna_tiny_love.html
Karuzelka Canpola w zasadzie zawadzala tylko. No i oczywiscie jakies grzechotki, ale to pierdolki i nie ma co polecac ;)
oprócz karuzelki z najwcześniejszych przypominają mi się takie rzeczy:
-> łuk do wóżka / fotelika, np taki:
-> mata edukacyjna (osobiście jestem fanką tiny love, ze wzlędu na dobrą jakość, dużą ilość zaczepów i fajne 'atrakcje dodatkowe' (lusterka, pozytywki aktywowane przez dziecko itp)
-> biało-czarno-czerwone obrazki do łóżeczka (twórczość własna, ew książeczka tiny love)
-> balony podwieszone gdzieś i poruszające się pod wpływem przewiewu
co do cen zabawek... no niestety, w wielu wypadkach za jakość trzeba SŁONO płacić, i ew. pocieszać się tym, że przynajmniej zabawka wytrzyma kilkoro dzieci (ew. po użyciu przez jedno będzie się nadawała do odsprzedaży za niezłą cenę).
hej , no ja właśnie tez o tym pomyslałam , same taie"dorosłe" te zabawki, ja np mam 5 miesięczna córke , której jeszcze np nie przyda się hulajnoga, albo stolik z klockami.
Moją córeczkę interesuje wszystko , bo taki wiek że musi wszystkiego dotknąć i włożyć do buzi , ale jest jedna rzecz która jej sie podoba :
http://www.wilga.com.pl/sklep.php?s=karta&id=313&PHPSESSID=ce7e8493efcb1c3a7d07794ab6416259
to taka książeczka z rysunkami zwierzątek i dżwiękami, Zuza jest zachwycona tymi odgłosami, super sprawa. Pozatym bawi się grzechotkami, różnego rodzaju, gryzakami, sporo tego a najfajniesza rzecz to pilot i moja komórka :)
Podobne tematy